Każdy miłośnik i miłośniczka zegarków, którzy znają markę Aerowatch zdają sobie sprawę z tego, że to firma skupiona przede wszystkim na tym, by oferować zegarki jak najbardziej klasyczne. Ale to i tak dość skromnie powiedziane, bo Aerowatch to szwajcarska marka, która do tej pory ma w ofercie zegarki… kieszonkowe. Chociażby opisywany przez nas niedawno, bardzo fajny Aerowatch “Milan”. Zegarek kieszonkowy z okazji 115-lecia istnienia marki.
Owszem, wielu producentów wypuszcza jakieś specjalne edycje tego rodzaju czasomierzy, ale Aerowatch całkiem niedawno w ogóle rozpoczął produkcję zegarków, które nosimy na nadgarstku. Stało się to dopiero w 2004 roku. Do dziś firma ta ma bodaj największą kolekcję zegarków kieszonkowych do wyboru w wersjach męskich jak i dla kobiet.
Dziś jednak zajmiemy się zegarkiem, który obecnie uznajemy za standardowy jeśli chodzi o sposób noszenia, czyli zegarkiem na pasku, noszonym na nadgarstku.
Precyzja i rzemiosło, które rozsławiły Szwajcarię
Wspomniałem o tym co powyżej tylko dlatego, aby podkreślić, iż firma skupia się na zegarkach jak najbardziej klasycznych. Do takich zaliczyć możemy na pewno te modele, które na przykład mają wskazania typu „regulator”, czyli z oddzielną tarczą do wskazywania godzin i centralną wskazówką, która wskazuje upływające minuty.
W prezentowanym dziś zegarku także z małą subtarczą sekundnika, co wykorzystano w taki sposób, że na tarczy mamy bardzo symetryczny układ, który opiszę poniżej. Prezentujemy więc model Aerowatch Automatic Regulator 1942 Limited Edition 01/100 o numerze ref. A 76983 AA04.
Zobaczmy naszego bohatera na krótkim wideo:
To limitowany do 100 egzemplarzy zegarek mechaniczny o klasycznej budowie, a sposób prezentacji czasu to niejako oddaniem hołdu precyzji i rzemiosłu, które rozsławiły Szwajcarię.
Model ten jest reprezentantem kolekcji 1942. To - w mojej ocenie - ta seria marki Aerowatch, która najbardziej ze wszystkich, poza modelami kieszonkowymi, nawiązuje do klasycznego stylu sprzed lat. Jeśli chodzi o zegarki Aerowatch 1942 to modele, które zaprojektowane są w taki sposób, aby ucha koperty służące do mocowania pasków przypominały mocno dolutowywane kiedyś elementy, pozwalające na przerobienie zegarków kieszonkowych na naręczne. Potocznie tego typu zegarki nazywa się „pasówkami”.
To wręcz kwintesencja klasyki i można to powiedzieć o każdym modelu z tej kolekcji. Regulator to ta opcja, która jeszcze bardziej uzewnętrznia ten klasyczny charakter linii 1942.
Celowy zabieg, przypominający rozwiązanie stosowane kiedyś
Korpus zegarka to okrągły, ale jakby dwuwarstwowy dysk, który charakteryzuje się zaokrąglonymi, łagodnymi kształtami i wykończeniem powierzchni poprzez polerowanie na wysoki połysk.
W górnej i dolnej części zamiast klasycznych uch mamy po dwa elementy, które mają przypominać - jak pisałem wcześniej - dolutowane druty, które służyły do przerabiania zegarków kieszonkowych na naręczne. Tutaj to jest oczywiście zamierzony, celowy zabieg i w pełni współczesny, mający tylko przypominać to doraźne rozwiązanie stosowane kiedyś.
Te ucha, to dość grube elementy o okrągłym przekroju, odchodzące prostopadle od koperty i zagięte do wewnątrz na końcach, tworząc przestrzeń do mocowania paska. To mocowanie odbywa się we w pełni tradycyjny sposób, za pomocą teleskopów, tylko, że w przypadku modeli kolekcji 1942 jest to teleskop zagięty i również zagięta jest końcówka paska dopasowując się do kształtu koperty w tym miejscu. Koperta jest oczywiście wykonana ze stali, a ma 42 mm średnicy, co oznacza całkiem spory, ale nie przerośnięty zegarek.
Dopasowana do stylu jest również koronka, która jest kolejnym elementem podkreślającym charakter tego zegarka. To bardzo ładnie ukształtowany element przypominający cebulkę, z wyraźnymi nacięciami na powierzchniach, których górne krawędzie i zagłębienia schodzą się w jednym, centralnym punkcie w czołowej części koronki.
Stalowy dekiel, który jest zaprojektowany również w taki sposób, aby sprawiał wrażenie dwuwarstwowego, został przykręcony do koperty siedmioma śrubkami. Na tak utworzonym pierścieniu wygrawerowano podstawowe informacje o tym modelu zegarka, a centralny obszar stanowi przeszklenie, przez które możemy obserwować mechanizm. To szwajcarska Sellita SW 266. Sprawdzone zegarkowe serce z automatycznym naciągiem, łożyskowane na 31 kamieniach i pracujące z częstotliwością 28 800 wahnięć balansu na godzinę.
Nietypowa tarcza zegarka
Gdy wiemy już więcej na temat eleganckiej obudowy, watro przejść do zegarkowej twarzy, czyli tarczy. A w tym modelu jest ona nieco nietypowa. Utrzymana w czarno srebrzystej kolorystyce, co zapewnia kontrast przydatny dla łatwego odczytu wskazań jak i efektownej wizualizacji dla rozmieszczonych w górnej i dolnej części małych subtarcz.
Ale zacznijmy od pierścienia na krawędzi tarczy, który ustawiony jest ukośnie, oddzielając ją od szkła. A wykorzystano go do nadruku podziałki minutowej na której wskazywane są właśnie upływające minuty przez długą centralną wskazówkę minutową, która jest srebrzysta.
Pierścień ma również taki kolor, a podziałka jest nadrukowana czarnym lakierem. To czarne kreseczki i oznaczenia cyframi arabskimi co 5 minut. Poza tym widzimy też subtarczę na godzinie 12. Tło głównej powierzchni tarczy jest matowo czarne. Ta mała, dodatkowa tarcza godzin jest srebrzysta. Poza kolorem jej powierzchnię odznaczono giloszowaniem w postaci koncentrycznie ułożonych okręgów. Umieszczono na niej indeksy godzinowe w postaci czarnych kresek, które bliżej centrum tarczy zdublowano w czterech głównych pozycjach indeksami prezentowanymi jako cyfry rzymskie. Tutaj krótkie ramię bardzo eleganckiej wskazówki w kolorze czarnym wskazuje nam upływające godziny.
Po przeciwnej stronie, ponad godziną 6., widoczna jest druga mała, srebrzysta subtarcza, która z kolei jest małym sekundnikiem. Ta tarcza ma również powierzchnię giloszowaną koncentrycznie, tworząc wzór zbliżony do rowków płyty winylowej, i podobnie jak na górnej tarczy mamy tutaj też na krawędzi podziałkę sekundową w postaci kreseczek, a bliżej centrum są cztery oznaczenia w postaci cyfr, tym razem arabskich.
Delikatna, czarna wskazówka pokazuje, że zegarek „żyje”, wskazując szybko upływające sekundy.
Nad tarczą funkcję ochronną pełni lekko wypukłe szkło szafirowe. Zegarek oferowany jest na skórzanym pasku w kolorze czarnym, który ma fakturę skóry krokodyla, a zapinany jest na składane zapięcie. Dostępna jest również elegancka, polerowana bransoleta, składająca się z ogniwek przypominających ziarenka ryżu. To znana bransoleta z innych modeli kolekcji.
Aerowatch Regulateur 1942 Limited Edition – dostępność i cena
Prezentowany Aerowatch Regulateur 1942 Limited Edition to bardzo fajna opcja do wzięcia pod uwagę przez kogoś, kto szuka eleganckiego, nietypowego i niesztampowego zegarka mechanicznego. Wskazania typu regulator to nie jest częsta opcja na rynku, więc fajnie, że Aerowatch postanowił poszerzyć zakres swojej oferty o ten tego typu model właśnie.
Zegarek na pewno sprawdzi się nawet przy formalnych stylizacjach, ale będzie również doskonale pasował do codziennych casualowych strojów. Wodoszczelność na poziomie do 50 m zapewnia bezpieczeństwo w codziennym użytkowaniu.
A limitacja do 100 sztuk podnosi atrakcyjność. Cena Aerowatch Regulateur 1942 Limited Edition na pasku to okrągłe 9 000 złotych, a wersja na bransolecie jest 780 złotych droższa.
Sprawdź też nasze pozostałe publikacje o nowościach tej marki tu: zegarki Aerowatch.
INSTAGRAMIE
greenlogic.eu