Jako, że pierwsze prezentacje naszych nowych modeli zegarków z linii Błonie WX302, wzbudziły dość szerszą dyskusję na temat zastosowanego przez nas mechanizmu, poniżej przedstawimy ogólną jego budowę i wskazania do analizy niektórych elementów. Prezentując wybrane, szczególne cechy wyrobu, co mamy nadzieję zrozumieją nasi czytelnicy, pozwalamy sobie zachować w tajemnicy te, które są poufne lub stanowią informację handlową.
Niniejsza treść jest materiałem informacyjnym firmy Błonie
Najlepszym sprawdzeniem każdego z wyrobów są testy produktów, które dokonują codzienni ich użytkownicy. Z drugiej strony, jako producenci wyrobu staraliśmy się w jak najlepszy sposób przetestować go i sprawdzić, a poniżej, pewnie jako pierwsi w Polsce, pozwalamy sobie zaprezentować szczegóły zastosowanego mechanizmu.
Jak informujemy w naszych materiałach, każdy z wyrobów przed przekazaniem do sprzedaży podlega również indywidualnemu sprawdzeniu przez nas. W zakresie takich testów mieszczą się: ogólna kontrola jakości montażu, szczelność wyrobu, oraz dokładność działania.
Mechanizm oferowany jest przez jednego z branżowych producentów, z którym nawiązaliśmy kontakty handlowe w trakcie targów Baselworld w Bazylei. Dla naszego nowo projektowanego wyrobu nie chcieliśmy korzystać z usług hurtowników, lecz z podwykonawcy produkującego krótkie serie modyfikowanych mechanizmów, które umożliwiają dopasowanie ich do specyfikacji odbiorcy, a równocześnie są gwarancją wyższej jakości, niż produkowane w dużych ilościach mechanizmy kupowane bezpośrednio od producentów, czy poprzez tradycyjnych hurtowników.
Na naszą prośbę wspomniany wytwórca udostępnił nam projekt mechanizmu, który mogliśmy dostosować według naszych indywidualnych wytycznych. Oczywiście jest to produkt, który w bardzo podobnej formie jest oferowany także kilku innym znanym markom zegarkowym . Najistotniejsze części mechanizmu, czyli: płyta główna, oraz mostki i półmostki z oprawionymi w nich kamieniami, , elementy przekładni chodu – koła: sekundowe, minutowe i pośrednie, elementy wychwytu, oraz cały zespół balansowy są wysokiej jakości podzespołami. To te właśnie elementy decydują o dokładności chodu. Poprawnie wykonane są także przekładnia wskazań wraz z osią sekundnika, elementy napędu a na uwagę zasługują nawet wzmocnione wkręty.
Wszystko to podnosi także żywotność całego mechanizmu. Na poniższych zdjęciach prezentujemy detale tego wyrobu.
Mechanizm jest sygnowany S12 i nie należy do żadnej z najbardziej znanych firm zegarmistrzowskich typu ETA, Miyota, czy Seagull.
Automatyczny naciąg zegarka pracuje przy ruchu wahnika w obydwu kierunkach. Jest to system podobny do dostosowanego przez firmę Seiko np. w rozwiązaniu oznaczonym jako: kaliber 7S36 (obecnie prawdopodobnie najbardziej popularny pośród całej rodzinny Seiko). Dzięki „sprytnej” dwuzębnej dźwigni (poniżej), co potwierdzi pewnie większość zegarmistrzów, wahnik bardzo efektywnie nakręca sprężynę w bębnie. Warto tutaj zwrócić uwagę, że dźwignia posiada panewkę rubinową , co gwarantuje zdecydowanie powolniejsze jej zużywanie się.
Istotnym jest również fakt, że także wałek bębna jest łożyskowany w panewkach mineralnych (rubinach) (powyżej widoczne łożysko w moście bębna, drugie znajduje się w płycie głównej) . Podobne rozwiązanie zastosowała przykładowo firma Sellita w swoim rozwiązaniu bazującym na konstrukcji ETA 2824. Dzięki temu, szczególnie mostek bębna, przy stosunkowo małym przekroju, znacznie wydłuża swoją żywotność, zapewniając równocześnie prawidłowe funkcjonowanie naciągu.
Po zdjęciu głównego mostka możemy wyjąć koła: pośrednie, sekundowe i wychwytowe, oraz bęben napędowy. Dźwignia służąca do zatrzymywania sekundnika (stop sekunda) łączy się z kołem naciągowym (beczką) i po odciągnięciu koronki zatrzymuje nie balans, jak np. w ETA 2824, tylko koło pośrednie.
Po zdjęciu kolejnych mostków, po tej stronie płyty głównej pozostaje już tylko koło minutowe Od drugiej strony mechanizmu (zdjęcie poniżej) widoczne są zdemontowane elementy przekładni wskazań, oraz zmiany i korekty kalendarza. Pozostałe, zamontowane jeszcze w płycie części stanowią przekładnię nastawczą i naciągową.
Wzmocnienie śrub (zdjęcie powyżej) polega na tym, że gwint kończy się w pewnym oddaleniu od główki, dzięki czemu trzon nie jest podatny na pęknięcia (np. od uderzenia zegarkiem), a śrubka może być bezpiecznie dokręcona.
Wybór mechanizmu S12 dał nam również możliwość modyfikacji wahnika w sposób mocno zaawansowany (powyżej). System naciągu automatycznego działa bezproblemowo, ponieważ nasz dostawca mechanizmu S12 modyfikując produkt z którym pracuje na co dzień, mógł odpowiednio dopasować ciężar i sposób mocowania autorskiego wahnika. Sylwetka samolotu Spitfire nie mogłaby znaleźć się w w takiej formie przy poprzednio zastosowanym przez nas mechanizmie Miyota 8215.
Przed ostateczną decyzją o wyborze S12, mechanizm był przez nas dokładnie testowany i sprawdzony pod każdym możliwym kątem. Został on również przekazany do oceny niezależnym zegarmistrzom w Polsce. Jesteśmy pewnie, że spełni on oczekiwania nie tylko nasze, ale i wszystkich użytkowników zegarków marki Błonie linii WX302.
Specyfikacja mechanizmu:
- 24 rubiny syntetyczne,
- 21 600 wahnięć na godzinę (częstotliwość – 3 Hz) ,
- 36-godzinna rezerwa chodu,
- nakręcany automatycznie i manualnie.
*materiał informacyjny marki Błonie
P.S.
Właśnie w tych dniach do sklepów trafiają pierwsze - pokazowe egzemplarze zegarków Błonie WX302