Oto jedna z nowych, tegorocznych odsłon modelu Alpina Alpiner Extreme Automatic, którą mieliśmy okazję zobaczyć na żywo podczas Watches & Wonders 2025. Tym razem szwajcarska marka postawiła na lodowy błękit - odcień tak świeży i czysty, jak powietrze na alpejskim szczycie. Ale nie dajcie się zwieść kolorowi!
Ten zegarek, to też prawdziwe narzędzie do zadań specjalnych.
Siła, którą ujarzmiliśmy chaos
Ziemia, woda, powietrze i... stal. Cztery żywioły, cztery siły, które od wieków kształtują świat i nas samych. Ziemia daje oparcie, woda niesie życie, powietrze pozwala oddychać, a stal - ludzki „żywioł” - to nasza odpowiedź na naturę.
To dzięki niej, budujemy mosty, samoloty i… zegarki.
W mitologii każdy żywioł miał swojego strażnika. W mitologii greckiej ziemią władała potężna bogini Gaja - matka wszystkiego, co stałe, mocne i niezmienne. Powietrze należało do Eola - kapryśnego władcy wiatrów, który potrafił unieść żagle lub zniszczyć flotę jednym podmuchem. Woda miała swoje bóstwa w każdej kulturze, od greckiego Posejdona po japońskiego Suijina - wszystkie nieprzewidywalne, groźne i piękne zarazem.
Człowiek odpowiedział na te potęgi żywiołów czymś swoim. Czymś, co stworzył sam. Tym „żywiołem” stała się stal. Wykuwana z ziemi, hartowana w ogniu, opierająca się wodzie i powietrzu. Stal to siła, którą ujarzmiliśmy chaos.
Jak dawniej bogowie czuwali nad żywiołami, tak dziś my powierzamy odpowiedzialność za precyzję i niezawodność mistrzom inżynierii. W zegarmistrzostwie tę rolę pełni między innymi Alpina - marka, która od 1883 roku tworzy urządzenia do odmierzania czasu. To nie przypadek, że to właśnie Alpina w 1938 roku zaprojektowała pierwszy prawdziwie sportowy zegarek naręczny. Model Alpina 4 był pionierski - odporny na wstrząsy, wodoszczelny, antymagnetyczny i wykonany ze stali nierdzewnej. Cztery cechy, cztery filary - jak cztery żywioły. Pisaliśmy o nim przy okazji recenzji limitowanej edycji zegarka Alpina Alpiner 4 Jerzy Kukuczka, poświęconej temu wybitnemu, polskiemu alpiniście.
Dziś filozofia działania marki Alpina znajduje odzwierciedlenie w czterech głównych kolekcjach zegarków: Startimer - dla tych, którzy kochają przestworza, Seastrong - dla wodnych odkrywców, i Alpiner - hołd dla tych, którzy żyją blisko ziemi. W 2023 dołączyła do nich linia Heritage. Niedawno miałem przyjemność przedstawić Czytelniczkom i Czytelnikom Zegarki i Pasja model Alpina Heritage Tropic-Proof Handwinding.
Jak mówi sama firma, to co wyróżnia zegarki Alpina od innych to jakość, osiągnięta, dzięki niezachwianemu oddaniu doskonałości. To dlatego w 2006 roku Alpina przeniosła się do specjalnie wybudowanego, zaawansowanego technologicznie zakładu produkcyjnego w Plan-les-Ouates w Genewie. Zajmujący 3200 m2 budynek jest obecnie drugim domem dla pracowników i zegarmistrzów, którzy produkują i montują mechanizmy oraz zegarki Alpiny. Jest to również baza, w której wykonywane są wszystkie inne ręczne i zautomatyzowane procesy, niezbędne do dostarczenia zegarka.
Stalowy charakter i esencja solidności
Nowy model Alpina Alpiner Extreme Automatic to esencja solidności. Wyposażony w kopertę ze stali nierdzewnej o szerokości 41 mm i wysokości 11,5 mm, z charakterystycznym poduszkowatym kształtem (kwadratu z lekko zaokrąglonymi rogami i delikatnie zakrzywionymi krawędziami), przyciąga wzrok od pierwszego spojrzenia.
Konstrukcja obudowy i elementów zegarka jest geometryczna i masywna, a jednocześnie dopracowana w detalach. Pionowe, satynowe szczotkowanie na pierścieniu współgra z trzema ogniwami bransolety, kontrastując z okrągłym satynowaniem na kopercie.
Krawędzie koperty i bransolety są wypolerowane na wysoki połysk, co podkreśla linie załamania. A motylkowe zapięcie z wygrawerowanym logo Alpiny dopełnia wizerunku.
W kopercie osadzono sprawdzony mechanizm AL-525 z automatycznym naciągiem sprężyny, bazujący na konstrukcji Sellita SW200-1, popularnej wśród szwajcarskich marek ze względu na swoją precyzję, trwałość i łatwość serwisowania. Mechanizm pracuje z częstotliwością 28 800 wahnięć balansu na godzinę (4 Hz). Natomiast czarny, satynowo szczotkowany wahnik zapewnia rezerwę chodu wynoszącą około 38 godzin.
Zegarek oferuje też wodoszczelność na poziomie 200 metrów, co czyni go idealnym towarzyszem podczas wymagających przygód. Dodatkowo, koronka pokryta została gumową osłoną - chroniącą ją, gwarantującą pewny chwyt i ułatwiającą jej obsługę.
Lodowy błękit – kolor chłodu i precyzji
Jednak element, który w tej odsłonie modelu Alpina Alpiner Extreme Automatic przyciąga wzrok najbardziej, to nowa tarcza w odcieniu Ice Blue (połączenie błękitu i jasnej szarości). I natychmiast przywodzi na myśl zimne, alpejskie szczyty, nawiązując jednocześnie do korzeni serii Alpiner.
Ten kolor nie jest również przypadkowy z jeszcze innego powodu.
Od kilku lat staje się on coraz bardziej pożądany w świecie luksusowych zegarków. Przykłady? Rolex President Day-Date, czy najnowszy Rolex Land-Dweller. A także Breitling Chronomat B01 Ice Blue, Zenith Defy Skyline Ice-Blue, Ball Roadmaster Rescue Chronograph, Maurice Lacroix Aikon Limited Summer Edition czy Tissot PRX by wymienić tylko kilka.
W przypadku Alpiner Extreme Automatic Ice Blue tarcza zyskała dodatkową głębię, dzięki strukturalnemu wzorowi przypominającemu trójkąt, który symbolicznie nawiązuje do alpejskiego szczytu i nadaje powierzchni tarczy dynamicznego charakteru.
Motyw trójkąta pojawia się również na zakończeniu wskazówki sekundowej oraz śrubach pierścienia. To nie przypadek. Czerwony trójkąt, to znak rozpoznawczy Alpiny, który znajduje się w logo firmy. Inspiracją był alpejski szczyt Matterhorn, leżący na granicy Szwajcarii i Włoch. Tarcza jest chroniona przez szkło szafirowe z powłoką antyrefleksyjną.
Nałożone indeksy godzinowe oraz wskazówki (godzinowa i minutowa) wypełnione białą masą luminescencyjną gwarantują świetną czytelność także po zmroku. Okienko datownika umieszczono na godzinie 3. W codziennym użytkowaniu - wraz z centralnym umieszczeniem trzech wskazówek - to praktyczne, klasyczne rozwiązanie, cenione przez tych, którzy lubią prostotę.
Alpina Alpiner Extreme Automatic Ice Blue – dostępność i cena
Nowy Alpiner Extreme Automatic „Ice Blue” to coś więcej, niż kolejna wersja kolorystyczna popularnego modelu tego szwajcarskiego producenta. To manifest filozofii marki Alpina - szacunku dla natury, potrzeby niezawodności i pasji do przygód.
Lodowy błękit tarczy nie tylko podąża za aktualnym trendem, ale doskonale współgra z górskim charakterem tej serii. To zegarek mechaniczny, który nie udaje przygodowego stylu, ale autentycznie go reprezentuje. Gotowy na wspinaczkę, wyjazd w dzicz lub po prostu na dzień w mieście, który może zaskoczyć. Bo jak wiemy, żywioły nigdy nie śpią…
Cena zegarka Alpina Alpiner Extreme Automatic Ice Blue to około 10 000 złotych.
Więcej naszych publikacji o tej szwajcarskiej marce i jej nowościach tu: zegarki Alpina.