Wzbudzająca zachwyt kolekcja zegarków o nazwie “Master Ultra Thin”, będąca odzwierciedleniem klasycznego i skomplikowanego zegarmistrzostwa od manufaktury Jaeger-LeCoultre, doczekała się kolejnego wcielenia. Umiejętność łączenia precyzyjnych mechanizmów i sporej liczby komplikacji ich konstrukcji „zamkniętych” w ekskluzywnych kopertach ta szwajcarska marka opanowała do perfekcji.
W tym roku, na niedawno zakończonych targach Watches & Wonders 2024, prestiżowa szwajcarska marka zaprezentowała kilka nowości, wśród których znalazła się odświeżona wersja modelu z gamy “Master Ultra Thin”. Drobne, aczkolwiek znaczące zmiany wizualne oraz wydłużona rezerwa chodu, jaka jest od teraz oferowana, dostępne są w trzech różniących się od siebie wersjach tego zegarka. Sama kolekcja, jak nazwa na to wskazuje, stała się na przestrzeni lat symbolem nowoczesnego zegarka mechanicznego w klasycznej formie, w którym doskonałe mechanizmy i wyszukane funkcje dodatkowe są prezentowane na najwyższym poziomie zegarmistrzostwa.
Genewskie targi W&W 2024 były miejscem, gdzie marka z Le Sentier pokazała zegarki wykonane w wariantach: ze stali szlachetnej, który zestawiono ze srebrną tarczą, oraz dwie droższe wersje wytworzone z czerwonego złota. Dwie złote opcje występują z białymi cyferblatami, a trzecim, najbardziej ekskluzywnym wariantem nowości jest model wykończony przy użyciu sześćdziesięciu diamentów o łącznej masie 0,85 karata umieszczonych na lunecie zewnętrznej. Wszystkie oferują identyczny, rozbudowany zestaw funkcji dodatkowych, takich jak: wieczny kalendarz, czy też wskazanie faz księżyca, które z pewnością docenią miłośnicy astronomii.
Przyjrzyjmy się zatem na początku odświeżonej i poszerza kolekcji Master Ultra Thin Perpetual Calendar na 2024 rok z perspektywy porównania do poprzednika, oraz sprawdźmy jakie zaszły zmiany.
Odświeżony wygląd i nowe proporcje
Koperta zegarka otrzymała taką samą średnicę jak poprzednik, czyli nadal jest to 39 mm, przy jej wysokości 9.2 mm, lecz zmianą, którą łatwo zauważyć są jej uszy. Zostały one wydłużone i delikatnie odchudzone tak, aby zapewnić jeszcze bardziej eleganckie dopasowanie do nadgarstka, co jest wielką zaletą.
Na niezmienionym poziomie, czyli 50m, pozostał stopień wodoszczelności koperty zegarka, co biorąc pod uwagę fakt, że nie jest to model przeznaczony do aktywności sportowych jest wartością zupełnie wystarczającą.
Dodatkowe zmiany w wyglądzie zewnętrznym można zauważyć na powierzchni tarczy. Obecnie indeksy godzinowe otrzymały bardziej smukły i wydłużony fason, zaś subtarcze zostały osadzone głębiej, tak, aby wskazania prezentowane na nich były jeszcze bardziej wyraźne. Prezentacja aktualnej fazy księżyca pozostała - jak do tej pory, w górnej części tarczy, lecz także i ona została poddana drobnym zmianom. Ten drobny lecz zauważalny akcent w postaci większej liczby gwiazd na dysku tego wskazania z pewnością zauważą pasjonaci. Dopełnieniem są wskazówki typu dauphine, znane z wcześniejszej referencji, lecz tym razem otrzymały satynowo-polerowane wykończenie.
Układ wskazań w niezmienionej formie
Oprócz drobnych zmian, widocznych w zasadzie od razu, sam układ wskazań widocznych na tarczy pozostał w niezmienionej formie.
Oznacza to: subtarczę umiejscowioną na godz. 3., z której odczytujemy aktualny dzień miesiąca, na godz. 6. mamy wskazanie aktualnego miesiąca, a także wskaźnik dnia tygodnia odczytywany z tarczki na godz. 9. Pomiędzy dwoma indeksami, tzn. między godz. 7. a 8., widnieje okienko ukazujące rok.
Prawdopodobnie najbardziej przydatnym elementem jest malutkie okno umieszczone na samym środku, tuż nad mocowaniem wskazówek, ostrzegające użytkownika kolorem czerwonym, kiedy nie należy zmieniać wskazań czasu lub dokonywać korekty w kalendarzu. Funkcja ta pozwala na uniknięcie uszkodzenia mechanizmu, a kolor czerwony pojawia się między godzinami 10.00, a 02.00. Odpowiada za to specjalny dwukolorowy dysk, obracający się o 180°, który w momencie gdy wskazówka godzinowa przesunie się na górną część tarczy, pokazuje wspomniany kolor czerwieni.
Cyferblat w modelach ze złota prezentuje klasyczny odcień zbliżony do barwy skorupki jajka, na powierzchni której widać drobną teksturę, zaś powierzchnia tarczy zegarka w wersji ze stalową obudową jest wykończona szczotkowaniem, ciekawie mieniącym się w słońcu.
Ważną cechą tarczy zegarka, gwarantującą łatwość odczytu prezentowanych wskazań, jest to, że cienkie okręgi na subtarczach nie zachodzą na siebie i przez to nie zaburzają czytelności. Dodatkowo, ich głębsze osadzenie sprawia, że są dużo bardziej wyraźne, niezależnie od koloru powierzchni cyferblatu.
Mechanizm z wydłużoną rezerwą chodu
Największą aktualizacją, jaką wnosi tegoroczne, odświeżone wydanie modelu Master Ultra Thin Perpetual Calendar od Jaeger-LeCoultre jest jego mechaniczne serce, czyli precyzyjny mechanizm. Werk znany z poprzedniej wersji tego zegarka, czyli kaliber 868, a więc konstrukcja z 2013 roku z automatycznym naciągiem sprężyny i wiecznym kalendarzem, został gruntownie przeprojektowany.
Elementy wychwytu oraz dźwignie zostały bardziej zoptymalizowane, co skutkuje zmniejszonym tarciem, a tym samym zmniejszeniu uległo zapotrzebowanie na energię.
Biorąc pod uwagę dużą liczbę komplikacji konstrukcji, kaliber 868 oferuje teraz zwiększoną rezerwę chodu do 70 godzin, co w porównaniu z poprzednikiem gwarantującym 38 godz. jest znacznie lepszym parametrem.
Na uwagę zasługuje fakt, że jeśli użytkownik tego zegarka np. wydłuży sobie weekend, a pracujący mechanizm zużyje cały zapas energii zmagazynowanej w bębnie sprężyny, w konsekwencji tego zegarek zatrzyma się, to ponowne ustawienie rozbudowanego kalendarza jest dosyć łatwe. Sterowanie wszystkimi jego funkcjami odbywa się za pomocą jednego przycisku umieszczonego z lewej strony koperty.
Mechanizm złożony z 330 elementów można obserwować przez szkło umieszczone od strony dekla, ukazujące niebywały poziom jego wykończenia, który dopełniony jest charakterystycznym dla marki ażurowanym wahnikiem wykonanym ze złota.
Jaeger-LeCoultre Master Ultra Thin Perpetual Calendar – dostępność i cena
Zaktualizowany Jaeger-LeCoultre Master Ultra Thin Perpetual Calendar, pomimo drobnym zmianom które dokonano, wydaje się być jeszcze bardziej “dojrzałym” projektem zegarka, co na pewno docenią koneserzy. Złożone, skomplikowane zegarmistrzostwo oferowane przez tę manufakturę jest jedną z ciekawszych premier tegorocznych targów “W&W 2024”.
Zaś wysoki poziom cenowy tegorocznych nowości jest w stu procentach adekwatny do poziomu, jaki prezentują produkty marki Jaeger-LeCoultre.
Wszystkie trzy warianty zostały zestawione z czarnymi paskami wykonanymi ze skóry aligatora, ze składanym zapięciem. Watiant wytworzony z różowego złota został wyceniony na kwotę 205 000 PLN, wersja z diamentami to wydatek 241 000 PLN, a “najtańsza” wersja z kopertą wykonaną ze stali szlachetnej w Polsce kosztuje 143 000 PLN.
07:27 15.05.2024Zegarki
Jaeger-LeCoultre Master Ultra Thin Perpetual Calendar. Odświeżona i poszerza kolekcja 2024
Tagi:
srebrny zegarekzegarki męskie klasycznezegarki szwajcarskiezegarek do garnituruzegarki damskieprestiżowe zegarkizegarki automatyczneeleganckie zegarkizegarek mechanicznyzegarek damski na paskuluksusowe zegarkizegarek męski na paskuzegarki męskie eleganckiezłoty zegarekzegarki męskie mechaniczne
REKLAMA
Serwis zegarka mechanicznego na przykładzie Omega DeVille Co-Axial
Przyjmując zegarek do naprawy, każdy profesjonalny serwis zegarmistrzowski musi mieć pełną świadomość faktu, że będzie pracował na mieniu powierzonym przez klienta. Częst ...
Zegarki garniturowe - klasyczne, proste i eleganckie. Czy mniej znaczy więcej? Część 1
Czy klasyczne, proste i eleganckie zegarki, zwane w uproszczeniu garniturowymi, są jeszcze komukolwiek potrzebne? W końcu coraz rzadziej nosimy garnitury i krawaty, okreś ...
Tissot w krzemowym zachwycie. Powermatic 80
Na ostatnich targach Baselworld w Bazylei, Tissot pokazał ulotkę i poinformował przybyłych na spotkania kontrahentów o udoskonalonym mechanizmie z linii Powermatic 80, kt ...
Montblanc Iced Sea 0 Oxygen Deep 4810. Koperta beztlenowa i imponująca wodoszczelność!
Producent słynący z innowacyjności i precyzji produkowanych przez niego zegarków mechanicznych, po raz kolejny przesunął granice wytrzymałości swojego modelu zegarka. Mon ...
Recenzja: Atlantic Worldmaster Bicompax Automatic
Atlantic to w Polsce firma – legenda. Napisano o niej już chyba wszystko, także na portalu Zegarki i Pasja. Niemal każdy kojarzy charakterystycznego, eleganckiego Worldma ...
Inspirowany stylem Streamline. Bell & Ross BR05 Artline Steel & Gold
Bell & Ross to zegarki, wobec których nikt nie pozostaje obojętny, większości z nas kojarzą się z lotnictwem i kanciastymi kopertami. Oczywiście są też inne kształty kope ...
Video recenzja: Herbelin Cap Camarat Square Automatic
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji zegarka Cap Camarat Square Automatic marki Herbelin. Nasz redakcyjny kolega Marcin prezentował ten model niedawno w formie klasycz ...
Oris x Bracenet i efekt sieci. Dwie wersje zegarka, jedno mocne przesłanie
Oto kolejne wcielenie bestsellerowego modelu Orisa. Aquis w sieci… ale bez sieci. Jednak jest związek z sieciami, dość istotny. I nie chodzi o to, co nam kojarzy się z ty ...
Dlaczego w wielu zegarkach indeks IV prezentowany jest jako IIII?
Spójrzcie na zdjęcia poniżej. Co jest – mówiąc kolokwialnie - „nie tak” z tym zegarkiem? Zgadza się. Chodzi o sposób pisania rzymskiej czwórki. Rzeczywiście większość fir ...
Ankieta nr 4 – Pokolenie Z (Gen Z). „Zegarki przez pokolenia”
Ankieta nr 4 - Pokolenie Z W 2024 roku nasz portal Zegarki i Pasja obchodzi 10-lecie. Przez tę dekadę funkcjonowania dookoła nas wydarzyło się bardzo wiele - szybki rozwó ...
Ball The Normandy Series. Zegarki z okazji 80. rocznicy bitwy o Normandię
Lądowanie w Normandii to moment, w którym rozpoczęto realizację decyzji o otwarciu drugiego frontu podczas II Wojny Światowej. Stał się on czynnikiem zgubnym dla okupując ...
Parmigiani Fleurier Tonda PF Automatic 36 mm. Bogaty minimalizm w 3 wersjach
Elitarne zegarmistrzostwo oferowane przez Parmigiani Fleurier pokazało w tym roku nowe trio unikalnych zegarków przygotowanych z myślą o kobietach (choć wersja stalowo-zł ...