Jeden z najbardziej innowacyjnych salonów z zegarkami w Stanach Zjednoczonych, czyli Stephen Silver Fine Jewelry z Doliny Krzemowej, ogłosił wspólny projekt powstały we współpracy ze szwajcarskimi zegarmistrzami niezależnymi - Louisem Erardem i Alanem Silbersteinem. Projekt ten jest o tyle ciekawy, że jest to pierwszy przypadek nawiązania trójstronnej współpracy w świecie zegarków.
Pre-ordery można było składać od listopada 2022 roku, a liczba stworzonych zegarków wynosi 128 egzemplarzy. Zamówienia dzielą się na dwa typy: istnieje możliwość zakupienia pojedynczego zegarka Stephen Silver La Semaine, zwanego „Smiley” - są ich łącznie 72 sztuki sprzedawane osobno – nadal dostępne, za kwotę 4 590 dolarów.
Lub można kupić dwa zegarki z tej serii w zestawie (Louis Erard x Alain Silberstein for Stephen Silver Le Diptyque Watch Set), czyli egzemplarz wspomnianego wyżej Stephen Silver La Semaine (wykonano dodatkowe 28 sztuk na potrzeby zestawów) oraz modelu Stephen Silver Le Régulateur, w cenie 8 888 dolarów.
Ten drugi model zegarka dostępny jest wyłącznie w zestawie, nie można kupić go osobno.
Zestawów wyprodukowano 28 sztuk. Wszystkie już wyprzedano.
Można natomiast zapisać się na listę oczekujących poprzez stronę wspomnianego na wstępie sklepu.
Podobieństwa
Obydwa zegarki mechaniczne łączy szerokość koperty bez koronki (40 milimetrów) i materiał wykorzystany do jej produkcji - użyto tytanu klasy drugiej, który następnie został poddany szczotkowaniu.
Dzięki zastosowaniu tego surowca czasomierze charakteryzują się ciekawym wyglądem i dużym komfortem noszenia ze względu na niską wagę. Sama koncepcja architektury koperty jest bardzo interesująca; w swego rodzaju podłużną, zewnętrzną ramę wpisano standardowy okrąg w ten sposób, że stykają się one tylko na dłuższych bokach ramy.
Twórcom zegarków udało się stworzyć ciekawe i niecodzienne połączenie. To rozwiązanie stylistyczne nazwano „brancards”. Nietypową pod względem kształtu kopertę wieńczy koronka umieszczona zwyczajowo na godzinie trzeciej.
Następnym punktem wspólnym jest fakt, że niezależnie od naszego wyboru, każdy z czasomierzy ma klasę wodoszczelności do 100 metrów. Ponadto na brzegach tarcz widnieje kolor niebieski z czerwonym znacznikiem na godzinie 12.
Oba modele posiadają także szkła szafirowe z obu stron – od frontu oraz od strony dekla (z wygrawerowanym logo „Stephen Silver” na częściowo przeszklonym deklu ukazującym mechanizm), i nylonowy pasek o szerokości 22 milimetrów z systemem szybkiej zmiany.
Ostatnimi elementami wspólnymi są zastosowany w zegarkach mechanizm – w obu z automatycznym naciągiem, oraz gigantyczna wskazówka minutowa inspirowana stylem Bauhaus umieszczona na czarnej tarczy.
Różnice
Przejdźmy zatem do różnic.
Model La Semaine Louis Erard x Alain Silberstein US exclusive for Stephen Silver ref. 75357TT25.BTT82, określany przez kolekcjonerów jako „Smiley”, ma datownik z białym dyskiem daty, przyciągającą oko za sprawą niestandardowego koloru i formy wskazówkę godzinową, oraz sekundową wskazówkę w kształcie serpentyny w kolorze żółtym.
Dodatkowo warto zwrócić uwagę na małe pole nad okienkiem daty, w którym widać wizerunek malutkiej twarzy zmieniającej wygląd - swój nastrój - w zależności od dnia tygodnia: od szarego i ponurego w poniedziałek do promiennego i szczęśliwego w niedzielę.
„Humor” zegarka może być także zmieniany ręcznie, by dostosować się w ten sposób do aktualnego stanu ducha osoby noszącej czasomierz. Jak już się zapewne domyślacie, to właśnie od tej komplikacji konstrukcji mechanizmu wzięło się określenie „Smiley”, którym często posługują się użytkownicy oraz kolekcjonerzy.
Wspomniany mechanizm zastosowany w tym modelu to szwajcarska Sellita SW200-1 z naciągiem automatycznym, która oferuje rezerwę chodu na poziomie 38 godzin. Łożyskowanie odbywa się za pomocą 26 kamieni syntetycznych, oscylacja balansu na poziomie 28 800 VpH (4 Hz), mechanizm élaboré grade, drobiazgowo zdobiony, ze specjalnym ażurowanym rotorem z lakierowanym na czarno symbolem Louisa Erarda.
Drugi z modeli - Stephen Silver Le Régulateur – łatwo odróżnić z racji pionowego rozplanowania subtarcz, gdyż jest to zegarek typu regulator. Jego numer referencyjny to 85358TT25.BTT82.
Biała tarcza z umieszczonym na niej czerwonym trójkątem jako wskazówką odpowiedzialna jest za wskazanie godziny, a biała wskazówka umieszczona centralnie pod nią za wskazanie minut. Podobnie jak w „Smiley”, tu także wskazówka sekundowa ma kształt serpentyny i jest pomalowana na żółty kolor.
Detalem, który odróżnia obydwa modele jest także umiejscowienie nazwy marki: centralne w przypadku „uśmiechniętych” zegarków, i po prawej stronie w modelu Le Régulateur.
W tym modelu zastosowano mechanizm Sellita SW266-1, łożyskowany na 31 kamieniach, pracujący z częstotliwością oscylacji balansu wynoszącą 28 800 VpH (4 Hz). Mechanizm w wersji élaboré grade, drobiazgowo zdobiony, także ma specjalny ażurowany wahnik z lakierowanym na czarno symbolem Louisa Erarda. Rezerwa chodu około 38 godzin.
Przypominam, że nie ma możliwości zakupu tego zegarka poza zestawem.
Louis Erard x Alain Silberstein for Stephen Silver
Pomimo różnic stylistycznych i zastosowanych komplikacji konstrukcji mechanizmów, kolory użyte na potrzeby tego projektu są takie same w obu przypadkach, dobitnie pokazując, że oba zegarka stanowią spójną całość. Czy rozpatrywane indywidualnie, czy też jako zestawy, zostały dobrze przemyślane.
Zaprezentowane powyżej czasomierze pokazują, że jest jeszcze miejsce na zabawę formą i kolorami na dość zachowawczym, inflacyjnym rynku zegarmistrzowskim, który w ostatnim okresie przyjął strategię przeczekania trudnych czasów.
Trudno dziś stwierdzić, czy kupno zestawu zegarków La Semaine i Le Régulateur Louis Erard x Alain Silberstein US exclusive for Stephen Silver okaże się inwestycją, która po jakimś czasie się zwróci.
Niemniej uważam, że będzie to z pewnością niepospolite uzupełnienie wielu kolekcji, a ich lekko „zabawkowy” design może okazać się ich ogromnym, jeśli nie największym atutem.
Konrad Marciniak