Osoby śledzące artykuły w portalu Zegarki i Pasja wiedzą, że nasze wydawnictwo jest głównym patronem medialnym festiwalu AuroChronos 2025, który odbędzie się w maju.
Wydarzenie będące największą tego typu imprezą w Polsce, ma osobom je odwiedzającym bardzo dużo do zaoferowania. Ponadto możliwość porozmawiania z przedstawicielami poszczególnych marek, jak i z osobami mającymi podobną pasję jest okolicznością naprawdę niezwykłą. Organizatorzy “AuroChronos 2025” przedstawią świat zegarków w naprawdę szerokim spektrum, które nie ogranicza się jedynie do samych zegarków, a obejmuje również całe akcesorium do nich przeznaczone.
Z tego względu niniejszy artykuł będzie prezentował dwie marki, a jego bohaterami będą szwajcarski producent wyjątkowych zegarków – Perrelet, oraz producent wysokiej klasy rotomatów, czyli Paul Design. Na wstępie pragnę również dodać, że oczywiście obie te marki zaprezentują swoje produkty na stoisku w czasie targów “AuroChronos 2025”.
Perrelet - zaangażowanie w innowacje
Przyglądając się osobom i markom zegarkowym, które wywarły duży wpływ na kształt dzisiejszego zegarmistrzostwa, nie sposób pominąć osoby Abrahama-Louisa Perrelet’a i wizji, która mu przyświecała. Dla zegarkomaniaków nie będzie zaskoczeniem fakt, iż to właśnie on w 1777 roku opracował samonakręcający się mechanizm, który po licznych udoskonaleniach jest dzisiaj znany, jako “mechanizm z naciągiem automatycznym”. Liczne projekty, a w zasadzie wynalazki, jakie przyczyniły się do rozwoju zegarmistrzostwa, są kontynuowane do dziś. Długie i bogate tradycje zegarmistrzowskie marki Perrelet przekładają się na współczesne, wyróżniające się zegarki tego szwajcarskiego producenta.
Marka Perrelet obecnie jest zarządzana przez prezesa i właściciela w jednej osobie, Pana Miguel’a Rodrigueza, który kładzie szczególny nacisk na innowacyjność, obejmującą zarówno autorskie mechanizmy, jak i nietypowy, opatentowany sposób prezentowania czasu na ciekawych tarczach z hipnotyzującym wirnikiem (turbiną) w samym centrum.
Pełna niezależność marki sprawia, że jest ona w zasadzie samowystarczalna. Jej kilka zakładów produkcyjnych w Szwajcarii pozwala na samodzielne wytwarzanie elementów od: kół balansowych i sprężyn, aż po elementy wychwytu.
Ważnym faktem jest również ten, dotyczący certyfikacji, jakie uzyskują mechanizmy tworzone przez markę Perrelet, jak chociażby konstrukcja o oznaczeniu “P-331”, która została wyprodukowana w dolinie Jura w Szwajcarii. Liczne udoskonalenia zaowocowały tym, że mechanizm kaliber P-331 uzyskał certyfikat “Chronofiable” przyznawany przez “Laboratorie Dubois” z La Chaux-de-Fonds, znane z tego, że każdy mechanizm do nich trafiający jest poddawany niezwykle surowym testom. Mechanizm P-331 jest stosowany właśnie w zegarkach mechanicznych Perrelet z serii Turbine.
O wielu modelach z tej kolekcji mogliście do tej pory wielokrotnie przeczytać w portalu Zegarki i Pasja. Mieliśmy nawet okazję recenzować jakiś czas temu zegarek Perrelet Turbine Pilot Automatic Black PVD, który Adrian prezentował także w formie wideo recenzji - zamieszczonej poniżej, dzięki niej, można zobaczyć „turbinę w akcji”:
Ja dodam jeszcze od siebie, że pierwotnie kolekcja ta została pokazana w 2009 roku, a jej znakiem rozpoznawczym jest właśnie charakterystyczna turbina. Wykorzystuje ona podwójny, obracający się wahnik (jeden umieszczony jest pod mechanizmem, a drugi od strony tarczy), które obracając się tworzą efektowne, dynamiczne wrażenie wizualne.
Pokazuje to doskonale innowacyjne podejście marki Perrelet do tworzenia zegarków.
Miami Vice i “Keep Hands Clear”
Jedna z ostatnich nowości Perrelet, czyli model Pink Flamingo z turbiną, w odważnej kolorystyce, będzie chyba najlepszym przykładem na ukazanie pomysłowości osób stojących na czele tej szwajcarskiej marki. Różowy kolor zegarka o nr ref.: 4067/8 jest inspirowany pastelową czcionką tytułu, jaką pamiętają osoby oglądające serial pt. “Miami Vice” z lat ‘80.
Naturalnie w modelu tym znajdziemy łopaty turbiny, które obracają się szybko podczas poruszania zegarkiem. 12 anodowanych na czarno łopat wirnika jest wyposażonych w pięć wolframowych przeciwwag, które podczas obracania się ukazują tzw. dolną tarczę, tym razem w kolorze różu. Model ten ma kopertę o średnicy 41 mm wykonaną z tytanu, pokrytą powłoką DLC. Zegarek Pink Flamingo jest wyceniony na kwotę ok 20 000 złotych.
Marka Perrelet ma w swojej ofercie również zegarek skierowany dla osób lubiących podejście do zegarmistrzostwa z tzw. lekkim przymrużeniem oka. To Turbine x Seconde/Seconde, bardzo fajny zegarek mechaniczny, poddany modyfikacjom wykonanym przez ujętą w nazwie markę Seconde/Seconde.
W tym modelu, z kopertą mierzącą również 41 mm, nie znajdziemy sekundnika, lecz żółty znak bezpieczeństwa “Keep Hands Clear”, znany z maszyn wprost z fabryk. Marka Perrelet w zabawny sposób pokazuje, że zegarek może także dawać radość w fajnym, artystycznym stylu. Ten model ma mechanizm P-331 MH, zapewniający rezerwę chodu na poziomie 41 godzin. Turbine x Seconde/Seconde” o nr ref: A4067/S3 jest wyceniony również na około 20 000 złotych.
Oczywiście marka z swojej ofercie ma zegarki nie tylko turbinowe, ale i modele bardzo klasyczne, z tradycyjnymi tarczami, jak te wchodzące w skład kolekcji “Weekend”.
Paul Design - świat akcesoriów i rotomatów
Kiedyś spotkałem się ze stwierdzeniem, brzmiącym tak: “każdy ładny zegarek zasługuje na ładne pudełko” i chyba zgodzę się z tym, lecz czy tylko ładne, nowe zegarki zasługują na wyeksponowanie ich należycie? Oczywiście, że nie!
Marka Paul Design w swojej ofercie ma szeroki wachlarz akcesoriów i pudełek na zegarki, etui podróżnych oraz rotomatów. To właśnie im przyjrzymy się nieco bliżej.
O samym sensie tych urządzeń nie będę się rozpisywał, bowiem dla każdego jest to sprawa indywidualna. Dla jednych nakręcanie zegarka mechanicznego, którego mechanizm zatrzymał się, jest czynnością z repertuaru „tych fajnych”, ale co w przypadku konieczności częstego ustawiania zegarka z licznymi komplikacjami, takimi jak np. wieczny kalendarz?
Dzięki produktom od Paul Design zegarki są zawsze elegancko zapakowane i gotowe do noszenia. Ich wieloletnie doświadczenie, pasja w tworzeniu i techniczna wiedza sprawiają, że marka ta ma do zaoferowania produkty klasy premium dla pasjonatów.
Jako ciekawostkę mogę dodać, że każdy zamówiony produkt od Paul Design przed wysyłką jest wnikliwie sprawdzany, zaś mocno rozwinięty serwis i doradztwo w wyborze odpowiedniego modelu stoją na najwyższym poziomie.
Z całą ofertą marki Paul Design możecie zapoznać się na stronie producenta lub osobiście, podczas targów “AuroChronos 2025” w Warszawie.
Świat zegarków z dwóch różnych perspektyw
Spotkanie dwóch przedstawicieli szeroko pojętej sztuki zegarmistrzowskiej pokazuje, jak piękne przedmioty, wykonane z najdrobniejszą dbałością, mogą cieszyć. Marka Perrelet, za jej innowacyjne podejście do projektowania i wytwarzania zegarków, jest ceniona wśród prawdziwych koneserów. Z kolei Paul Design, dba o to, aby zegarki zamknięte w piękne obudowy rotomatów były zawsze w pełni nakręcone i gotowe do codziennych przygód razem ze swoim właścicielem.
Przedstawiciele obydwu tych marek będą do Waszej dyspozycji w dniach 17-18 maja 2025 roku w Warszawie na fesiwalu AuroChronos, i z pewnością odpowiedzą na każde pytanie. Bilety na festiwal można już kupić tu: Bilety AuroChronos 2025.
Zegarki Perrelet i akcesoria Paul Design będzie można zobaczyć podczas „AuroChrono Festival 2025”, podobnie jak interesujące modele firmy Duckworth Prestex, o której pisaliśmy tu: Duckworth Prestex. Ciekawy rozdział dziejów brytyjskiego zegarmistrzostwa.