Genewa to zdecydowanie jedno z ważniejszych miast Szwajcarii. Można pokusić się o stwierdzenie, że przyćmiewa rozpoznawalnością i znaczeniem Berno, które jest de facto stolicą konfederacji. Genewa stanowi bowiem siedzibę rekordowej liczby organizacji międzynarodowych, a także jest domem dla wielu producentów zegarków znanych na całym świecie. Jednym z nich jest marka Raymond Weil - rodzinne przedsiębiorstwo działające od ponad 40 lat, które postanowiło poprzez nowy zegarek złożyć hołd swej kolebce.
Klasa wodoszczelności do… 310 metrów
Raymond Weil to marka, która operuje w segmencie przystępnych cenowo zegarków luksusowych. Jednymi z jej najbardziej rozpoznawalnych linii produktowych są modele z serii Tango, Parsifal oraz Freelancer. Zegarki należące do ostatniej z wymienionych kolekcji są tymi, które sprzedają się najlepiej, choć seria ta istnieje dopiero od 2007 roku. Sukces zawdzięcza uniwersalnemu charakterowi, oraz obecności wielu sportowych modeli, w tym diverów, które generalnie na rynku zegarkowym cieszą się szczególnym zainteresowaniem użytkowników.
Tym razem wykorzystano model Freelancer Diver jako bazę do stworzenia nowego, limitowanego modelu zegarka, który wyróżnia się m. in. nietypową klasą wodoszczelności.
Genewę otacza słynne Jezioro Genewskie, nazywane również, z francuskiego, Lac Léman.
Nic dziwnego, że większość widokówek przedstawia to szwajcarskie miasto na tle jeziora, które stanowi jego symbol. Jezioro Genewskie jest nie tylko piękne, w zasadzie o każdej porze roku, ale również jego głębokość robi wrażenie - sięga niemal 309 metrów. Stąd też wartość wodoszczelności zaokrąglona do 310 metrów. Liczba 310 wyraża także poziom limitacji produkcji modelu Raymond Weil Freelancer Diver Geneva Limited Edition.
Na zakręcanym deklu wygrawerowano jeden z symboli miasta - słynne Jet d'Eau, będące najwyższą fontanną w Europie, której strumień wody wyrzucanej z prędkością 200 km/h sięga aż 140 metrów. Z informacji wygrawerowanych na krawędzi dekla dowiemy się również, że nowy Raymond Weil jest ograniczony limitacją.
Warto zobaczyć krótkie wideo prezentujące wspomnianą fontannę i zegarek:
Pozostałe elementy oraz wygląd czasomierza są już dobrze znane fanom marki.
Old 'schoolowe wrażenie
Freelancer Diver Geneva Limited Edition to wytrzymały, choć nieco zachowawczy w aspekcie wyglądu diver, z kopertą ze stali o średnicy 42,5 mm. Obudowa ma wysmuklone, fazowane uszy, które nadają zegarkowi elegancji rzadko spotykanej u konkurencji.
Zakręcana koronka pozbawiona jest ochronnych wypustek, przez co tworzy wrażenie dość old 'schoolowej, a także nie zaburza w odczuwalny sposób symetrii koperty. Podobnie jak ciekawe okienko datownika, które ma kształt kropli wody, a umieszczono je na godzinie szóstej.
Od frontu wizerunek zegarka buduje przede wszystkim tarcza z nakładanymi indeksami wypełnionym powłoką luminescencyjną Super LumiNova. Substancję świecącą zastosowano również na wskazówkach, którym nadano ciekawy, nieco rozszerzający się w środkowych częściach kształt. Po uprzednim naświetleniu, światło emituje również kropka sekundnika w kształcie lizaka, oraz znacznik na obrotowej lunecie z ceramicznym, bardzo odpornym na zarysowania wkładem. Przyjemnym detalem jest jego delikatnie szare wypełnienie, które tworzy zgrany tandem z kolorystyką tarczy. Ta, nieco przyciemniona w górnych i bocznych partiach, ilustruje rozświetloną w górnej części głębię Jeziora Genewskiego.
Sercem Freelancera jest mechanizm kaliber RW 4200, który w istocie jest rebrandowanym werkiem Sellita SW200. To uznana i niezawodna konstrukcja, dobrze znana przez zegarmistrzów na całym świecie, która po pełnym nakręceniu pracuje przez blisko 40 godzin. Jej balans pracuje w podwyższonej częstotliwości 28 800 wahnięć na godzinę, a newralgiczne elementy łożyskowane są na 26 kamieniach. Mechanizm oferuje także funkcję stop-sekundy, a także możliwość ręcznego nakręcenia sprężyny za pomocą koronki.
Zegarek Raymond Weil Freelancer Diver Geneva Limited Edition połączono ze stalową, wykonaną z pełnych ogniw bransoletą, której styl przypomina kultowe Jubilee znane m.in. z Rolexa Datejust.
Pięć rzędów ogniw znalazło swoją kontynuację na samym zapięciu, które jest jednym z absolutnie najbardziej atrakcyjnych w tej kategorii cenowej. Logowane, spójnie wizualne dzięki karbowaniu i skrywające przedłużkę pod skafander nurkowy.
Raymond Weil Freelancer Diver Geneva Limited Edition
Nowy Freelancer Geneva Limited Edition to zegarek zdecydowanie w swojej kategorii cenowej wart uwagi. Ma przyjemną, dopracowaną stylistykę z odpowiednią porcją detali, czyniących tę edycję wyjątkową. Wyposażono go w sprawdzony, godny zaufania szwajcarski mechanizm. Front zegarka, a konkretnie jego luneta, jest odporna na zarysowania dzięki odpowiednim materiałom, a jego parametry techniczne pozwalają uznać go za pełnoprawnego toolwatcha.
Wszystko to okraszono szczyptą elegancji, która jest nierozłącznym elementem dziedzictwa marki Raymond Weil. Cena każdego z 310 egzemplarzy to 2 150 euro, czyli w przeliczeniu na złotówki nieco ponad 10 tysięcy złotych.
Wiktor Kalinowski
INSTAGRAMIE
greenlogic.eu