Wspólna historia Jamesa Bonda i zegarków Omega rozpoczęła się w 1995 roku wraz z premierą filmu “Goldeneye”. Wtedy właśnie po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć czasomierz od producenta z Bienne na nadgarstku agenta 007. Był to model Seamaster Quartz Professional Diver 300M. Po 26 latach ta przygoda trwa dalej, a w najnowszej produkcji możemy zobaczyć wyjątkową wersję modelu Diver 300M, opisaną jako “007 Edition”.
Mieliśmy niedawno przyjemność uczestniczyć w przedpremierowym pokazie filmu “Nie czas umierać” organizowanym przez markę Omega – relacja z tego wydarzenia tu: przedpremierowy pokaz filmu i prezentacja zegarków Omega, w którym to zobaczyć można najnowszy efekt współpracy tych dwóch marek.
Sam zegarek został zaprezentowany już w 2019 roku, lecz ze względu na przekładaną kilkukrotnie premierę filmu, dopiero od niedawna możemy oglądać go “w akcji”.
Nie czas umierać
W najnowszym filmie o przygodach agenta Jej Królewskiej Mości po raz piąty w rolę głównego bohatera wciela się Daniel Craig. Jest to jednocześnie jego ostatni występ.
Przez kilkanaście lat grania Jamesa Bonda zdobył pewną wiedzę, czy też wyobrażenie na temat arsenału 007. Wykorzystując to doświadczenie razem z marką Omega i producentami filmu podjął współpracę przy projektowaniu nowego zegarka, który posiadać będzie cechy przystosowane do użytkowania go przez agenta z licencją na zabijanie.
O całym procesie Craig powiedział tak:
“Współpracując z OMEGA zdecydowaliśmy, że lekki zegarek będzie kluczowy dla wojskowego jakim jest 007. Zasugerowałem też kilka klasycznych akcentów i kolorów, aby nadać zegarkowi niepowtarzalny charakter. Ostateczny egzemplarz wygląda niesamowicie.”
Tak więc mimo, że w filmach to Q odpowiada za gadżety Bonda, w rzeczywistości zegarek, który został dla agenta 007 stworzony jest oparty na jego własnych potrzebach i pomysłach.
Lekki jak nigdy dotąd
Sama konstrukcja zegarka Omega Seamaster Diver 300M „007 Edition” oparta jest na znanym i często widywanym na nadgarstku Jamesa Bonda modelu Seamaster Diver 300M. Wprowadzonych zostało do niego jednak całkiem sporo kluczowych zmian.
Zacznijmy od wspomnianej przez Craiga lekkości.
W przeciwieństwie do najpopularniejszego stalowego modelu, w przypadku „007 Edition” mamy do czynienia z tytanem klasy drugiej. Z tego wyjątkowo lekkiego i wytrzymałego metalu wykonana jest zarówno 42 milimetrowa koperta, jak i bransoleta.
W tym momencie od razu pojawia się kolejna różnica, w postaci innego rodzaju bransolety. Zamiast znanej, pięciorzędowej konstrukcji zastosowano tutaj bransoletę typu mesh zakończoną prostymi tubami na teleskopy.
Sposób zapięcia zaś bardziej przypomina ten znany z gumowych pasków Omega niż z bransolety od podstawowego modelu Seamaster Diver 300M. Mamy więc do czynienia z konstrukcją, która pozwala schować “nadmiarową” część bransolety pod jej składaną klamrą. Sama regulacja również przypomina bardziej pasek niż bransoletę. Nie znajdziemy tutaj ogniw do demontażu w celu dopasowania zegarka do nadgarstka. Regulacja długości odbywa się poprzez zapięcie składanej klamry na odpowiedniej dziurce na jednej z części bransolety.
Wracając do koperty, mamy do czynienia z podobnym kształtem co w przypadku klasycznej wersji. Znajdziemy tu więc charakterystyczne, “skręcone” uszy, koronkę z osłonami, zawór helowy, czy też typowe dla linii Seamaster Diver 300M żłobienia w obrotowym pierścieniu.
Podobny nie znaczy jednak taki sam.
Koperta uległa odchudzeniu, co było możliwe dzięki zastosowaniu mechanizmu bez komplikacji konstrukcji w postaci wskazania daty, a także pełnego dekla.
Różnica widoczna jest także w sposobie wykończenia koperty.
Na próżno można szukać powierzchni polerowanych w 007 Edition. Zamiast tego mamy tu do czynienia z połączeniem powierzchni szczotkowanych z piaskowanymi. Podczas, gdy w stalowej wersji modelu Seamaster Diver 300M mamy do czynienia z przeszklonym deklem ukazującym mechanizm, tutaj do wnętrza koperty zegarka nie zajrzymy.
Oznaczenia w wojskowym formacie
W centrum tytanowego dekla znajdziemy zaś oznaczenia zapisane w oryginalnym, wojskowym formacie: 0552 / 923, poniżej 7697, a jeszcze niżej A / 007 / 62. 0552 jest kodem marynarki wojennej, a 923 7967 dotyczy zegarków nurkowych.
Litera A oznacza zegarek z zakręcaną koronką, 007 oczywiście jest numerem agenta, do którego zegarek należy, a 62 symbolizuje rok, w którym ukazał się pierwszy film opowiadający o jego przygodach. Nad tymi oznaczeniami wygrawerowana została również szeroka strzałka, którą oznaczane były przedmioty należące do brytyjskiego rządu.
Żeby utrzymać wszystkie te oznaczenia zawsze w odpowiedniej linii, dekiel został wykonany w technologii Naiad Lock, która pozwala na dokręcenie go zawsze w tej samej orientacji w każdym zegarku. Informację o zastosowaniu tego zabiegu znajdziemy na obwodzie centralnego panelu, razem z informacją o kolekcji, do której zegarek należy, deklarowanej wodoszczelności wynoszącej 300m/1000ft i logo 007.
Szkło więc znajdziemy tylko na froncie zegarka, a i w jego przypadku pojawia się różnica względem klasycznego modelu. Tutaj zostało bowiem wykorzystane wypukłe szkło szafirowe zakrzywione w specjalny sposób, pozwalający na zachowanie smukłego profilu zegarka.
Charakter zegarka vintage
Ostatnią z różnic w zewnętrznej budowie jest obrotowy pierścień lunety - a właściwie jego wkładka. W specjalnej, „bondowskiej” edycji jest ona wykonana z aluminium zamiast ceramiki. Daje to bardziej vintage’owy charakter, niestety kosztem niższej odporności na zarysowania.
Wkładka ta ma interesujący odcień koloru brązowego, bardzo ciemny, przypominający tarcze zegarków, które z upływem lat zmieniły swój kolor z czarnego na brązowy.
Indeksy naniesione na lunetę wykonane są z masy luminescencyjnej w kolorze beżowym, również nawiązującym do zegarków vintage.
Kolorystyczne motywy wkładki obrotowego pierścienia kontynuowane są na tarczy - jej podstawa ma kolor bardzo ciemnego, “tropikalnego” brązu, a detale, indeksy i wskazówki ten sam odcień beżu co luma na zewnątrz. Sam układ tarczy jest bardzo podobny do stalowej wersji Seamaster Diver 300M z dwoma drobnymi różnicami.
W zegarku Omega Seamaster Diver 300M „007 Edition” nie znajdziemy wycięcia na okno datownika. Zostało ono zastąpione pełnym prostokątnym indeksem zamiast zmniejszonego. Nad nim zaś ponownie zobaczymy wojskową strzałkę, której oczywiście nie uświadczymy w podstawowej wersji zegarka z tej kolekcji.
Mechaniczne serce zegarka
Sercem zegarka jest mechanizm Co-Axial Master Chronometer Calibre 8806, który jak zostało wspomniane, nie posiada komplikacji konstrukcji mechanizmu w postaci wskazania daty. Jest to więc prostsza, a dzięki temu smuklejsza konstrukcja od Calibre 8800, do którego jest jednak pod względem technicznym bardzo podobna. Znajdziemy tu więc również automatyczny naciąg sprężyny, oraz 55-godzinną rezerwę chodu.
Mechanizm ten charakteryzuje się też odpornością na pola magnetyczne o sile do 15 000 gausów. Spełnia on oczywiście wymagania stawiane przez METAS, dlatego każdy zegarek Omega Seamaster Diver 300M 007 Edition uzyskuje certyfikat Master Chronometer.
Omega Seamaster Diver 300M „007 Edition” - cena i dostępność
Zegarek Omega Seamaster Diver 300M „007 Edition” nie jest edycją limitowaną, dzięki czemu jego dostępność nie jest ograniczona do danej liczby egzemplarzy.
Model ten dostępny jest w dwóch wersjach: na tytanowej bransolecie lub na pasku nato. Ta pierwsza wersja została wyceniona na 42 700 złotych, a druga na 37 600 złotych.
Najnowszy zegarek Jamesa Bonda otrzymujemy zapakowany w specjalnie do niego przygotowanym, materiałowym pokrowcu w kolorze brązowym.
Tu prezentujemy: zegarki Omega, które nosił James Bond od 1995 roku
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące nowości Omega zawsze znajdują się na indywidualnej podstronie marki tu: OMEGA.
Piotr Tatar
0 Komentarzy
Średnia 0.00