Aviator Swiss Made to szwajcarska marka zegarków od samego początku powiązana z lotnictwem. Ale, jak każda firma, która chce efektywnie funkcjonować na rynku, pojawiają się w jej ofercie także zegarki nieco innego rodzaju. Opisywaliśmy niedawno bardzo ciekawe modele z kolekcji XPro Dive, przeznaczone typowo do nurkowania. Choć z racji doskonałej czytelności i zastosowanych rozwiązań nieco kojarzące się z zegarkami dla pilotów, co jest w pełni zgodne z DNA firmy. Jednak trzon oferty to duże, solidne męskie zegarki w typie pilot i nawiązujące do lotnictwa, często konkretnych samolotów.
Marka ta pamięta także o kobietach, w ofercie są więc zegarki damskie. I takie również mieliśmy okazję opisywać na naszym portalu. Dziś przypomnimy kolekcję Aviator Swiss Made Moonflight, którą recenzowaliśmy pierwszy raz w 2020 roku w wersji bez diamentów. Model w wielu wersjach, które są niejako dowodem na to, że atrakcyjnie wycenione zegarki damskie mogą być równie fascynujące, co te dla panów, choć na pewno oferta producentów jest w tym zakresie skromniejsza. W przypadku modelu Moonflight mamy bardzo dużą liczbę wersji tego zegarka, co pokrywa się w pełni z dotychczasową polityką marki Aviator Swiss Made, by oferować dużą liczbę wariantów każdego nowego modelu już „na starcie”.
Jednak wersję, którą prezentujemy dziś trzeba potraktować szczególnie, ponieważ mamy do czynienia z zegarkiem, w którym po pierwsze - zastosowano drogocenne kamienie w postaci diamentów, a po drugie - to kolejny model tej cenionej marki, który ma mocne polskie akcenty. Innymi słowy, to edycja specjalna na nasz rynek, tym razem w wersji na nadgarstki płci pięknej.
Wskazanie bardzo efektowne
Nazwa prezentowanego zegarka, ale też całej kolekcji, z jakiej się wywodzi, od samego początku sugeruje nam z czym będziemy mieć do czynienia. „Moon”, czyli Księżyc, to powiązanie upływu czasu tu - u nas, na Ziemi - z niebem i astronomią.

Czas księżycowy, to - można powiedzieć - bardzo długa jednostka miary jego upływu. Prawie miesiąc. Dlatego funkcja wskazania faz księżyca w zegarku, bo o to powiązanie chodzi, to jedno z najwolniej realizowanych wskazań w zegarku, jakże bardzo odmienne od poruszającego się relatywnie szybko sekundnika. To zarazem wskazanie bardzo efektowne, a w wersji opracowanej przez firmę Aviator Swiss Made naprawdę pięknie się prezentuje.
Zanim przejdziemy do szczegółowego opisu tego modelu, zobaczmy na wideo jak wygląda na żywo:
Koperta zegarka Aviator Swiss Made Moonflight Diamond z polskiej edycji nawiązuje mocno stylistycznie do męskiej kolekcji Douglas. Ale to samodzielna damska linia o własnej nazwie Moonflight. Oparcie się w pewien sposób na wyglądzie modelu Douglas jako bazie, w pomniejszonej wersji dla kobiet, daje nam w efekcie zegarek, który wydaje się być pośród innych reprezentantów marki Aviator wręcz idealny jako model wyrazisty, ale obiektywnie ładny i w miarę delikatny.
Delikatnie biżuteryjne cechy
Stalowa okrągła koperta ma średnicę 36 mm, co oznacza dość duży damski zegarek. Grubość wynosi 10 mm, a wysokość od ucha do ucha to 45 mm.

Zegarek ma długie, zwężające się ucha, które są bardzo mocno zagięte ku dołowi, tak bardzo, że ich końce schodzą dużo niżej niż poziom spodu koperty. Poza ciekawym wyglądem zapewnia to także ochronę przed zarysowaniami, gdy odłożymy go na półkę. Te wymiary i ukształtowanie całości pozwalają pominąć kwestię zastanawiania się, czy dobrze ułoży się na nadgarstku, bo jestem pewien, że na każdej damskiej ręce będzie wyglądał doskonale.
Główna część koperty jest polerowana i ma zaokrąglone boki. Luneta tworząca jakby drugą, górną warstwę jest także polerowana i ma zaoblone powierzchnie. Takie ukształtowanie powoduje, że Moonflight jest odbierany nie tylko jako narzędzie, ale także jako ozdoba. Pojawiają się delikatnie biżuteryjne cechy, co w przypadku damskich zegarków jest niewątpliwie zaletą. Umieszczona na godzinie 3., zwężająca się przy kopercie koronka jest spora i wygodna w obsłudze. Łatwo ją uchwycić i odciągnąć.


Luneta okala lekko wypukłe szkło szafirowe z powłoką antyrefleksyjną.
Zamykając opis koperty nie sposób pominąć dekla, który jest dość wyjątkowy, ale zajmę się nim na końcu. Tu warto wspomnieć, że koperta występuje w wersji standardowej – stalowej, oraz w wersji z powłoką w kolorze żółtego złota.
Wizerunki Księżyca i gwiazd
Po opisie zegarkowej obudowy możemy przejść do tak zwanej zegarkowej twarzy. Tarcza w tym modelu jest atrakcyjna i można śmiało użyć określenia „bogata”. W nowych wersjach na polski rynek ma mocny kolor butelkowej zieleni. Na jej krawędzi, a konkretnie na pierścieniu stanowiącym element dystansowy, nadrukowano skalę minutową na wzór torowiska przerywanego niejako na oznaczenia godzinowe w postaci małych cyferek rzymskich.

Powierzchnia pierścienia jest kołowo szczotkowana. Bardziej w środku, na powierzchni przyozdobionej szlifem słonecznym, znajdują się nakładane indeksy godzinowe. To delikatne diamenty w okrągłych oprawkach - jest ich 10. Nie ma indeksu godziny 12., ponieważ tam znajduje się nakładane i polerowane logo marki. Nie ma też diamentu na godzinie 6., gdyż tam umieszczono okienko datownika wskazującego dni miesiąca.
Najwięcej „dzieje się” w centralnej części tarczy. Jej dolna połowa ma naniesiony wzór promieni rozchodzących się od środka. Na tak utworzonej przestrzeni umieszczono niewielkie, prostokątne pole na którym nadrukowano nazwę linii, czyli Moonflight. Górna połówka to stylizowane na chmury elementy z polerowanymi ramkami i wypełnieniem pięknie mieniącą się masą perłową. Wygląda to na misterną robotę, a przy okazji pełni to rolę elementu przysłaniającego odpowiednio tarcze wskazań faz księżyca, którą widzimy ponad opisywanymi elementami.
Wizerunki Księżyca i gwiazd są w postaci nakładanych, metalowych i polerowanych elementów na obracającej się tarczy. Wskazanie faz księżyca, które jest atrakcyjną wizualnie funkcją dodatkową, tutaj w ciekawy i umiejętny sposób zaprezentowano jeszcze bardziej spektakularnie, doskonale dopasowując je do damskiego zegarka.


Czas odczytujemy za pomocą eleganckich wskazówek w stylu dauphine. Ich ramiona są gładkie i polerowane, ale ich końce zostały pokryte masą luminescencyjną. Zależnie od koloru koperty także inskrypcje na tarczy i wskazówki mają kolor stali lub kolor żółtego złota.
Duma z odwagi polskich kobiet pilotów
Wróćmy do dekla. Ten element jest wyraźnie wklęsły. Krawędź przykręcanego czterema śrubkami dekla jest obła i polerowana, a główna powierzchnia jest dookólnie szczotkowana i właśnie wklęsła. Znalazło się na niej miejsce na wizerunek wypukłego polskiego orła na matowym tle, który symbolizuje dumę z odwagi polskich kobiet, pilotów takich jak Janina Lewandowska, Anna Leska-Daab czy Anna Jounga-Mikulska.


A w pozostałej części szczotkowanej widoczny jest grawer stanowiący hołd dla historii polskiego lotnictwa, oraz informacje o polskiej edycji i numer zegarka w limitacji. Wokół opisanej przestrzeni rozmieszczono podstawowe informacje o tym modelu w języku polskim.
Aviator Swiss Made Moonflight Diamond Polska Edycja – dostępność i cena
Podsumowując warto podkreślić, że nadal mamy do czynienia z wysoką jakością wykonania, udaną stylistykę i dobrze dobrany rozmiar. Do tego polskie akcenty i diamenty podnoszą w mojej ocenie atrakcyjność zegarka Aviator Swiss Made Moonflight Diamond Polska Edycja.


Specjalny kolor tarczy, dobrany do tej edycji, także świetnie wygląda. Dla wygody i maksymalnej bezobsługowości oczekiwanej przez wiele użytkowniczek zastosowano w zegarku mechanizm kwarcowy, szwajcarską konstrukcję o oznaczeniu Ronda 708.
Wodoszczelność ustalono na wysokim poziomie, bo aż do 100 metrów. Marka Aviator Swiss Made pokazała, że potrafi zaproponować zegarki dla kobiet z jednej strony zgodne ze swoją filozofią i tradycją oferowania modeli dla pilotów, a z drugiej okazało się, że można zrobić to w ciekawy sposób, eksponując subtelne elementy stylistyki, polskie detale i świetny sposób zaprezentowania wskazań faz srebrnego globu.

Wraz z zegarkiem otrzymujemy certyfikat, a także specjalne pudełko, które służy również jako przenośne etui podróżne.
Cena Aviator Swiss Made Moonflight Diamond Polska Edycja w wersji stalowej to 3 100 złotych, a zegarki z kopertą pozłacaną kosztują 3 200 złotych. Limitacja to jedynie 100 sztuk dla każdej z wersji.
Sprawdź nasze pozostałe publikacje o nowościach tej marki tu: zegarki Aviator Swiss Made.









greenlogic.eu