Chińskie zegarki na przestrzeni ostatnich lat zyskują coraz większe grono sympatyków, którzy cenią sobie je za dobrą jakość wykonania i przystępną cenę. Niestety, najczęściej za tymi atrybutami podąża odtwórcza forma, bezczelnie żerująca na stylistyce kultowych i charakterystycznych modeli zegarków cenionych i rozpoznawalnych producentów.
Chiny są dominantem w segmencie masowej produkcji zegarków, produkując rocznie setki milionów sztuk, do tego ich fabryki wspierają produkcję m. in. zegarków szwajcarskich, japońskich i niezliczonej ilości microbrandów ze wszystkich stron świata. W tym olbrzymim tyglu, jakim jest chiński przemysł zegarkowy, funkcjonują również rodzimi, uznani producenci, którzy mogą pochwalić się bogatą historią, własnymi osiągnięciami technologicznymi i produkcją zegarków, którym można przyznać status kultowych. Jeśli nawet nie w rozumieniu globalnym, to na pewno lokalnym.
Wśród takich producentów wystarczy wymienić Shanghai Watch Company, Beijing Watch Factory (przejęte w 2016 przez Fiyta), Guangzhou Wuyang Watch Company (wcześniej Guangzhou Watch Factory), Fiyta i znana chyba wszystkim miłośnikom zegarków - Tianjin Seagull Watch Group (Seagull). Ostatni z wymienionych podmiotów to aktualnie największy w Chinach i jeden z największych na świecie producentów zegarków i mechanizmów.
To właśnie marka Seagull stworzyła jeden z najbardziej rozpoznawalnych chińskich zegarków, który przebił się do świadomości globalnego odbiorcy. Tym zegarkiem jest tzw. Seagull 1963. Tak przynajmniej brzmią najczęstsze komunikaty marketingowe, z jakimi możemy się spotkać pod ofertami sprzedaży niezliczonych wariacji zegarków próbujących legitymizować swoje istnienie nawiązaniem do historii powstania pierwszego chińskiego chronografu, czyli zegarka ze stoperem, który kierowany był do użytku przez pilotów Sił Powietrznych Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej.
Czy te komunikaty są uprawnione? Czy każdy chronograf z charakterystyczną, czerwoną gwiazdą pod indeksem z godziną 12., który nawiązuje do historycznego pierwowzoru, to Seagull? Skąd w nazwie rok 1963? Na te pytania spróbujemy odpowiedzieć w dalszej części opracowania, nim to jednak nastąpi, naszkicujmy tło historyczne.
Radykalne reformy
Republika Chińska, targana od 1927 roku wojną domową między komunistami z Komunistycznej Partii Chin a nacjonalistami Kuomintangu, w dniu 1. października 1949, po wypchnięciu tych drugich na Tajwan, zostaje ogłoszona przez Mao Zedonga Chińską Republiką Ludową. Był to kluczowy moment w historii Chin, który zapoczątkował nową erę polityczną, społeczną i gospodarczą. Początek lat 50. przyniósł ze sobą decyzje o wdrożeniu radykalnych reform, mających na celu szybkie zindustrializowanie państwa.
Chiny z kraju rolniczego miały zmienić się w centralnie planowaną potęgę przemysłową, uniezależnioną od importu dóbr konsumpcyjnych od zagranicznych podmiotów. Założenie to obejmowało praktycznie każdą gałąź gospodarki, w tym tę, związaną z produkcją zegarków. Niebagatelną rolę w rozwoju chińskiego przemysłu zegarmistrzowskiego odegrały przede wszystkich podmioty skupione w dwóch regionach – w Szanghaju i w Tiencin (Tianjin).
W obu miastach powstały jedne z pierwszych fabryk trudniących się produkcją zegarków. W tym tekście skupimy się na dokonaniach, jakie miały miejsce w Tianjin.
Made in China
To właśnie w mieście Tianjin powstał pierwszy wyprodukowany przez Chińczyków zegarek naręczny.
W roku 1953 kierownictwo sklepu z zegarkami Tianjin Yiwei Watch Shop, w osobach Wu Hanchena i Wu Zongxu’a oraz przedstawiciele spółki Warwick Watch Factory zostali poinformowani przez przewodniczącego Ogólnochińskiej Federacji Związków Zawodowych Zhang Shuwena, że na mocy odgórnej decyzji zostało im przydzielone zadanie opracowania i wyprodukowania zegarków naręcznych.
Pod koniec kolejnego roku powołany został zespół do próbnej produkcji pod przewodnictwem dyrektorów Warwick Clock Factory, którymi byli Yang Ke Neng i Zhang Jisheng.
Zespół rzemieślników składał się z dwóch zegarmistrzów, którymi byli Zhang Shuwen z Yiwei Watch Shop i Jiang Zhengyin z North China Clock Factory, Sun Wenjuna - byłego pracownika warsztatu Sun Yuhua, zajmującego się wytwarzaniem kopert do zegarków, oraz pracownika Warwick Clock factory Wanga Cimina.
Tak uformowany skład, stosując technikę inżynierii wstecznej, odtworzył, przy użyciu podstawowych, prymitywnych narzędzi, mechanizm z zegarka szwajcarskiej marki Sindaco (niektóre źródła podają informację o werku Eterny).
W dniu 24 marca 1955 roku, o godzinie 5:45 świat ujrzał zegarek, na którego tarczy z dumą naniesiono farbą w kolorze złota sygnaturę „made in China”, a jego logo stanowiło pięć czerwonych gwiazdek, co bezpośrednio stanowiło odniesienie do flagi Chińskiej Republiki Ludowej.
Od logotypu została również przyjęta nazwa – Wu Xing (Pięć Gwiazd).
W tym miejscu należy zaznaczyć, że inne źródła podają, że logotyp stanowiła jedna czerwona gwiazda, która symbolizowała tę centralnie umiejscowioną na fladze (możliwe, że były to po prostu późniejsze wypusty). Zwróćmy uwagę, że „jednogwiazdkowy” Wu Xing jest bardzo podobny w swej formie do tego, co powszechnie jest nam znane jako „Seagull 1963”, w zasadzie brak mu jedynie subtarcz i przycisków odpowiedzialnych za operowanie stoperem
Pierwsze Wu Xing powstały w bardzo ograniczonej liczbie, wynoszącej jedynie kilka sztuk – ponoć było ich pierwotnie 6.
W dniu 26 marca 1955 roku w gazecie Tianjin Workers Daily opublikowany został artykuł pod tytułem „Sukces mojego kraju w produkcji zegarków”.
Pierwszomajowy
W tym samym roku w Shanghaju powołano do życia Shanghai Clock and Watch Industry Company, powstałe po znacjonalizowaniu i połączeniu około dwustu przedsiębiorstw zajmujących się szeroko pojętą branżą zegarmistrzowską. Zadaniem przedsiębiorstwa była między innymi praca nad wodoszczelnym zegarkiem, którego mechanizm był łożyskowany na 17 kamieniach. To spowodowało, że w fabryce z Tianjin narastała presja w zakresie prac nad ulepszaniem swoich produktów. Skutkiem tego było opracowanie mechanizmu określanego jako ST1, który bazował na szwajcarskich mechanizmach Fabrique d’Horlogerie de Fontainemelon (FHF) z serii 25 i 28. W maju 1956 roku ukończono produkcję pierwszej, próbnej partii zegarków liczącej 36 sztuk, a następnie w grudniu kolejne 23 sztuki opuściły linię produkcyjną.
Zegarki przeszły pozytywnie ocenę techniczną tym samym dając początek pierwszemu masowo produkowanemu mechanizmowi chińskiemu, który montowany był w modelach zegarków zwanych Wuyi (5.1 czy też Zegarek Pierwszomajowy).
Od nazwy zegarka przyjęto również nazwę fabryki, tym samym od 1 października 1958 roku oficjalnie przyznano jej nazwę Tianjin Wuyi Watch Factory.
W kolejnym roku w fabryce pojawili się radzieccy eksperci, którzy mieli wspomóc swoich chińskich przyjaciół w udoskonaleniu konstrukcji i technologii produkcyjnej mechanizmu ST1. Wspólne prace trwały do roku 1960, kiedy to po ochłodzeniu relacji na linii Chiny - ZSRR przedstawiciele strony radzieckiej opuścili fabrykę. Wcześniej jednak wspólne działania zaowocowały powstaniem mechanizmu ST2, nad którego ulepszeniem w późniejszym czasie pracowali już sami Chińczycy, co ostatecznie przyniosło w roku 1963 ulepszoną konstrukcję oznaczoną jako ST2A.
W kwietniu 1965 zegarki wyposażone w mechanizm ST2 zostały pozytywnie zaopiniowane przez Ministerstwo Przemysłu Lekkiego i oficjalnie wprowadzone do produkcji.
Początkowo zegarki sygnowane były nazwą Zhonghua, jednak ostatecznie wrócono do koncepcji nazwy Wuyi. Modele Wuyi były produkowane nieprzerwanie do 1971 roku.
Wschodni wiatr
Równolegle z nimi, od 1966 roku w Tianjin produkowany był zegarek, w którym pracował pierwszy w pełni zaprojektowany i wyprodukowany w Chinach mechanizm. Zegarek nosił nazwę DongFeng (Wschodni Wiatr). Poza mechanizmem, znanym jako ST5, wszystkie pozostałe jego składowe również zostały zaprojektowane i wyprodukowane w Chinach czyniąc go kolejnym kamieniem milowym chińskiego przemysłu zegarmistrzowskiego.
Nazwa DongFeng odnosiła się do maoistycznej ideologii, która poddawała krytyce świat zachodni, jak również ówczesną politykę przełomu lat 50. i 60. ZSRR. Mao Zedong ukuł propagandowe hasło „wiatr ze wschodu przeważa nad wiatrem z zachodu”, które w metaforyczny sposób niosło przekaz wyższości umacniającego się na wschodzie komunizmu nad zachodnim kapitalizmem oraz początku dominacji Chin w bloku wschodnim. Zegarek opatrzony nazwą obarczoną ideologicznym ciężarem w okresie otwierania się Chin na świat po okresie izolacji, najpewniej mógłby nie zawojować rynków zewnętrznych. Prawdopodobnie był to powód zmiany nazwy zegarków, na eksport których wydano zgodę w 1973 roku. Tym oto sposobem narodziła się marka Seagull (Mewa).
Dlaczego wybrano właśnie taką? Interpretacje są różne, wedle jednych nazwa miała symbolizować siłę i determinację potrzebne do pokonywania przez mewę dalekich odległości, inne natomiast dopatrują się w niej symboliki otwarcia na handel z zewnętrznymi kontrahentami – wszak mewa to ptak powszechnie obecny w portach, a porty są nierozerwalnie związane z importem i eksportem.
Mewa (Seagull)
Dotarliśmy zatem do tego momentu, w którym znana praktycznie każdemu sympatykowi zegarków nazwa pojawiła się na kartach historii. Nazwa, pod którą obecnie znamy największego chińskiego producenta zegarków. Skrócona nazwa – podkreślmy – bo od roku 1997, kiedy to około 20 podmiotów zostało ze sobą połączonych pod jednym szyldem, powstała Tianjin Seagull Watch Group Co. (wcześniej, zgodnie z informacją z Wikipedii, w 1992 roku powstało Tianjin Seagull Watch Factory). Wiemy już, że nazwa Seagull nie odnosiła się do nazwy producenta, bo tym był ówcześnie Tianjin Watch Factory, a do nazwy zegarków przez niego produkowanych.
Zapewne co bardziej wnikliwi czytelnicy zauważyli zniknięcie z nazwy producenta słowa Wuyi. To nie przypadek. Co się z nim stało i gdzie w tym wszystkim miejsce dla tego, co znamy jako Seagull 1963? Skąd ten termin stanowiący zbitek roku 1963 i nazwy, która pojawiła się dekadę później?
Projekt 304
Wróćmy do momentu, w którym dzisiejszy Seagull funkcjonował jako Tianjin Wuyi Watch Factory. W kwietniu 1961 roku do fabryki trafiło zlecenie rozpoczęcia produkcji zegarka wzbogaconego o komplikację stopera. Zleceniodawcą było Ministerstwo Przemysłu Lekkiego.
Projekt był sklasyfikowany jako ściśle tajny, i został skodyfikowany pod numerem 304.
Jego celem było uzupełnienie zbioru instrumentów pomiarowych stosowanych przez wojsko w lotnictwie. Zadanie zostało dosyć szybko zrealizowane, bo już we wrześniu 1961 roku złożono i przetestowano pierwsze egzemplarze. Nie udałoby się to w taki krótkim czasie, gdyby nie to, że do ich stworzenia wykorzystano „know-how” pozyskane od szwajcarskiego przedsiębiorstwa Venus Watch Company, które potrzebowało zastrzyku finansowego, by móc walczyć o przetrwanie na bardzo konkurencyjnym wewnętrznym rynku. Chińczycy wykorzystali więc sytuację i zakupili całą linię produkcyjną oraz przejęli licencję na produkcję mechanizmu. W okresie między rokiem 1961 a 1965 wyprodukowano trzy serie prototypowych zegarków.
W tym miejscu pojawia się problem z przypisaniem poszczególnych prototypów do okresów, w których powstawały, ale możemy spróbować rozplątać ten supeł niepewności, przynajmniej w jakimś stopniu.
Biorąc pod uwagę, że Tianjin Wuyi Watch factory w styczniu 1962 roku została przemianowana na Tianjin Watch Factory, należałoby przyjąć, że pierwszy prototyp (ponoć powstało jedynie 5 sztuk) z 1961 roku to ten, na którym zamieszczono nad indeksem godziny 6. sygnaturę 五一厂 (Wu Yi Chang czyli Wuyi Watch Factory).
Produkcja następnej partii prototypów zakończyła się pod koniec 1963 roku.
Powstałe zegarki, pracowały (co możemy odczytać z rysunku technicznego widocznego powyżej) już na mechanizmie łożyskowanym na 19 kamieniach (jest to więc rozwinięcie Venus 175, który łożyskowany był na 17 kamieniach).
W sekcji dotyczącej technicznych wymagań dla tarczy – zwróćmy uwagę, że na rysunku technicznym widnieją dwie wersje tarczy, do czego jeszcze wrócimy – zostały zawarte takie wytyczne, jak:
1. Biały kolor tarczy, jasno białe wykończenie, grubość powłoki: 2-3μm.
2. Indeksy godzinowe 2., 4., 6., 8., 10., 12. powinny mieć fluorescencyjne znaczniki o grubości powłoki 0,5-0,75 μm.
3. Tarcza właściwa i subtarcze muszą mieć rowki do malowania indeksów, różnica wysokości powinna wynosić 0,015 mm.
4. Grawerowanie podziałki sekundowej i minutowej powinno mieć szerokość rowka równą 0,015 mm oraz powłokę 0,5-0,75μm.
5. Precyzyjne umiejscowienie wskazówek i indeksów – dokładność wykonania musi wynosić 0,003-0,005 mm.
W roku 1965 Tianjin Watch Factory wyprodukowała kolejne 100 sztuk prototypów. Zegarki pomyślnie przeszły testy i spełniły wymagania narzuconych norm, a mechanizm który w nich pracował został oficjalnie zatwierdzony pod nazwą ST3 (widoczny na zdjęciu poniżej).
Testy odbyły się między 16 a 28 grudnia 1965 roku i obejmowały między innymi badanie dokładności wskazania czasu (odchyłka nie powinna przekraczać +/- 30 sekund w ciągu doby), pomiar czasu za pomocą stopera, odporność na wpływ temperatury (-25° do +40°), odporność na działanie pól magnetycznych i przeciążenia sięgające 1.5 G, odporność na wilgoć, oraz wstrząsy.
Decyzją Ministerstwa Przemysłu Lekkiego produkcja miała być kontynuowana i tym sposobem do końca października 1966 roku 1400 sztuk zegarków oficjalnie trafiło do użytku personelu sił powietrznych. Do końca 1968 roku Tianjin Watch Factory wyprodukowała łącznie 3000 egzemplarzy, wszystkie na użytek militarny.
Co ciekawe, oficjalne dostarczone wojsku egzemplarze różniły się pod względem wizualnym od prototypów z roku 1963 i występowały w dwóch odmianach. Zniknęła między innymi charakterystyczna czerwona gwiazda, a zastąpiło ją logo określane przez kolekcjonerów jako „Star Trek”, ponadto te dwie wersje różnił kształt indeksów oraz wskazówek (zdjęcia poniżej).
Tu dodam tylko na marginesie, iż nie potrafiłem odszukać informacji czy wcześniej, przed rokiem 1966, powstał zbliżony pod względem wizualnym prototyp.
Replika
Powyższe informacje z zakresu powstania pierwszego chińskiego zegarka ze stoperem, czyli chronografu, nie tłumaczą jednak skąd się wzięła powszechnie stosowana nazwa Seagull 1963. Nie tłumaczą również związanej z tym niezgodności historycznej. Aby rozjaśnić temat, należy dotknąć dwóch zagadnień.
Zacznijmy od wyjaśnienia kwestii związanej z użyciem nazwy Seagull. Wiemy już, że Seagull jako firma oficjalnie funkcjonuje na ryku od końca lat 90. XX wieku. To za jej sprawą, a uściślając za sprawą jednego z jej oddziałów, czyli Hong Kong Jinlian Seagull, w roku 2008 powstała replika prototypu z 1963 roku.
Nakład liczył 208 sztuk, a zegarek wyposażony był w powstały w 2002 roku mechanizm ST19 łożyskowany na 21 kamieniach, który bazował na wysłużonej konstrukcji ST3. Mechanizm był skryty za pełnym deklem, na którym widniały sygnatury: 天津手表厂 (Tiānjīn shǒubiǎo chǎng) – Tianjin Watch Factory, 中国 (Zhōngguó) – Chiny, symbol Sił Powietrznych oraz numer limitacji. Nakład rozszedł się błyskawicznie wśród garstki kolekcjonerów.
W następnych latach Tianjin Seagull zaczął wypuszczać kolejne wariacje nawiązujące do „pierwszego chińskiego chronografu”. Największy komercyjny sukces odniosła replika z 2013 roku, która powstała w ramach celebracji 58. rocznicy powstania fabryki zegarków w Tianjin. Na tę okazję zaprojektowano serię „Four Gentlemen of the Anniversary", która składała się z 4 zegarków nawiązujących do historycznych modeli: Wu Xing, Wuyi, DongFeng i prototypu chronografu z 1963 roku. Seagull wyprodukował około 3 tysiące tych chronografów, co nie zaspokoiło potrzeb rynku, więc zaczęły pojawiać się ich kopie produkowane przez firmy trzecie.
Rynek został dosłownie zalany „podróbkami” i wszelakiego rodzaju wariacjami nawiązującymi w swym kształcie do prototypu z 1963 roku. Wielu sprzedawców w ofertach używało określenia Seagull 1963, które było nośne z punktu komunikacji marketingowej, a czy intencjonalnie wprowadzało w błąd potencjalnych nabywców, to już inna sprawa. Można założyć, że tak właśnie było.
Termin „Seagull 1963” objął w zasadzie każdy zegarek, który nawiązywał do historii chińskiego chronografu, niezależnie od tego, czy był wyprodukowany przez firmę Seagull, czy przez dowolnego, innego producenta, który chciał ugryźć coś dla siebie z tego tortu. Doszło do tego, że nawet w środowisku kolekcjonerów i hobbystów, którzy niespecjalnie znali zawiłą historię produkcji zegarków w Tianjin, praktycznie każdy zegarek z Chin z dodatkową funkcją stopera i okraszony czerwoną gwiazdą był Seagullem 1963. W rozjaśnieniu sytuacji nie pomagał fakt, że praktycznie każdy z tych zegarków (pomijając słabe wypusty na mechanizmach kwarcowych) miały mechanizm ST19, który przecież produkował i dostarczał podmiotom zewnętrznym nie kto inny, jak marka Seagull właśnie.
Podsumowując zagadnienie dotyczące nazwy Seagull należy podkreślić, że to producent kryjący się pod tą nazwą odpowiada za pierwotny projekt repliki historycznego prototypu z 1963 roku. Ponadto to Tianjin Seagull Watch Group jest sukcesorem Tianjin Watch Factory i jej wcześniejszych struktur właścicielskich, a co za tym idzie rości sobie prawa do historii sięgającej roku 1955 i wszystkich dokonanych przed jej powołaniem osiągnięć. Taki przynajmniej wybrzmiewa przekaz z komunikatów, z jakimi można się zapoznać na oficjalnej stronie producenta.
Nie każdy Seagull to Seagull
Czy zatem zegarki, których Seagull nie jest producentem, są podróbkami?
Cóż... to zależy od indywidualnej oceny i jestem przekonany, że w wielu przypadkach żaden argument nie trafi do strony, która będzie twierdzić, że tak właśnie jest, a i w drugą stronę najpewniej trafimy w próżnię. Można przyjąć, że dopóki nie są naruszone prawa do znaku towarowego, zarówno w formie bezpośredniego wykorzystania oznaczenia na produkcie lub poprzez jego sugestywne, celowe użycie mające wprowadzić potencjalnego nabywcę w błąd, to o podróbce mowy być nie może. Tym bardziej, że sprawa dotyczy zegarka, który pierwotnie powstał w formie prototypu, nigdy nie wszedł do oficjalnej produkcji i na którym nie widniała sygnatura Seagull.
Z drugiej strony przyjmując, zgodnie z linią historyczną, zatwierdzoną przez samą firmę, która stanowi, że Seagull jest prawnym spadkobiercą dziedzictwa podmiotów, z których powstał, można zrozumieć, że chce budować swój wizerunek marki bezwzględnie kojarzącej się z pierwszym chińskim naręcznym chronografem. Tylko, że na tym wizerunku pojawia się spora rysa.
Seagull na swojej oficjalnej stronie internetowej ma zakładkę, na której opisuje jak odróżnić ich oryginalne produkty od tych, oferowanych przez inne podmioty, które mają w swoim portfolio „zegarek dla sił powietrznych z 1963 roku”. To jednak nie przeszkadza marce Seagull sprzedawać w swoim oficjalnym sklepie na platformie Amazon „podróbek” „pierwszego chińskiego chronografu z 1963 roku”. O zgrozo, w opisach tych ofert widnieje nazwa Seagull 1963... Czy to jakaś forma korporacyjnego rozdwojenia jaźni, mającego na celu maksymalizację zysku przy założeniu, że nikt nie zauważy? Gdyby nikt nie zauważył, to nie pojawiałyby się na forach i grupach zegarkowych komentarze zwracające na ten proceder uwagę.
Reasumując i maksymalnie upraszczając – to marka Seagull jako pierwsza wyprodukowała replikę prototypu z 1963 roku. Nie każdy zegarek opisywany w ofertach sprzedaży jako Seagull 1963, to zegarek wyprodukowany przez markę Seagull. Tak samo nie każdy zegarek na rynku odnoszący się do historii projektu 304 to podróbka Seagulla.
Nazwa Seagull 1963 została uznaniowo i błędnie przypisana do zbioru produktów oferowanych przez różnych producentów, a które to bezpośrednio nawiązują do historycznych zegarków zamkniętych w ramach projektu 304. Warto podkreślić, że na chińskich forach, stronach i opracowaniach odnoszących się do tematyki pierwszego chińskiego chronografu przede wszystkim stosuje się określenie „projekt 304”, albo po prostu 304. Rok 1963 co najwyżej podkreśla się w celu identyfikacji konkretnego prototypu lub jego współczesnej repliki.
Seagull Plan B 1962
Wrócimy jeszcze na chwilę do momentu, w którym pojawił się rysunek, na którym widnieją dwie wersje tarczy prototypu. Wiemy już, że wersja pierwsza (ta z lewej) została zmaterializowana w 1963 roku, i doczekała się reedycji za sprawą marki Seagull.
Druga wersja nie została wdrożona do produkcji nawet w formie próbnego prototypu w ramach realizacji projektu 304, ale Seagull tchnął w nią życie w roku 2020. Określa się ją mianem Seagull Plan B 1962. Nie trzeba chyba tłumaczyć, skąd w nazwie Plan B.
Dlaczego natomiast widnieje tu rok 1962 i do czego się odnosi? Odpowiedź zdaje się być banalna – ponieważ rysunek techniczny, na którym zawarto obie wersje tarczy pochodzi właśnie z tego roku.
Tu nasuwa się pytanie – skoro zegarek w takiej konfiguracji wyprodukowała marka Seagull, a wcześniej takowy nie istniał, to kupując jego kopię nie będącą produktem marki Seagull kupujemy podróbkę? Czy może jednak przyjmiemy argumentację stanowiącą, że przecież Seagull nie może sobie rościć praw do historycznego wzoru, którego nie był twórcą?
Niech każdy rozprawi się z tą wątpliwością wedle własnego sumienia.
Rok 1963
Mam nadzieję, że udało się wyjaśnić problem związany z wykorzystywaniem nazwy Seagull, więc przejdźmy do drugiego zagadnienia, jakim jest skupienie uwagi na roku 1963.
Dlaczego akurat prototyp powstały w tym roku posłużył za protoplastę dla marki Seagull przy tworzeniu produktu budującego swój marketing i rozpoznawalność wokół historycznego projektu 304? Wiemy, że pierwszy był prototyp z 1961 roku, na którym widniała sygnatura Wuyi. Dlaczego zatem zgodnie z genezą to nie on został wskrzeszony do życia przez Seagulla?
Cóż, wydaje się, że ma to związek z faktem, że Wuyi, pomimo tego, że historycznie był pierwszy, to jednak nie był to twór na tyle chiński, by móc stać się nośnikiem propagandy sukcesu. Wuyi najpewniej powstał bazując na niezmienionym mechanizmie Venus 175.
Pamiętajmy, że od zlecenia projektu 304 do powstania prototypu Wuyi minęło raptem pół roku, a jeszcze w międzyczasie miała miejsce transakcja i przeniesienie ze Szwajcarii linii produkcyjnej mechanizmu Venus 175. Nie jest więc prawdopodobnym, by w tak krótkim czasie Chińczycy opracowali zmiany w mechanizmie i wdrożyli je do produkcji. Jest natomiast prawdopodobne, że w roku 1962 już dysponowali „swoim” mechanizmem, albo przynajmniej gotowym do wdrożenia projektem mechanizmu, bazującym na konstrukcji Venus 175, o czym może świadczyć wspominany już kilkukrotnie rysunek techniczny, przedstawiający szkic tarczy z sygnaturą informującą o łożyskowaniu mechanizmu na 19 kamieniach, czyli o 2 więcej, niż występowało w werku Venus. Tym samym prototyp z 1963 roku można uznać za faktycznie pierwszy wyprodukowany chiński chronograf wyposażony w mechanizm „własnej” konstrukcji, wyprodukowany w rodzimej fabryce.
Bez znaczenia wydaje się tu fakt, że właściwe zegarki seryjnie produkowane dla sił powietrznych wyglądały inaczej, ponieważ skupiono się przede wszystkim na momencie stanowiącym kolejny przełom w chińskim zegarmistrzostwie, a ten przypadł na rok 1963.
Dla każdego
Obecnie na tym kamieniu milowym kapitał zbijać próbuje nie tylko marka Seagull, co skutkuje tym, że „pierwszy chiński chronograf” może nabyć praktycznie każdy, bo jego kopie i repliki powstają na każdą kieszeń. Najwyżej swoje wyroby ceni, co nie dziwi, marka Seagull. Będąc sukcesorem fabryk, w których realizowany był projekt 304, oczekuje zapłaty za swoje wyroby w kwotach oscylujących w granicach kilku tysięcy złotych. Pozostali producenci cenią się znacznie niżej, oferując przy tym nierzadko wcale nie gorszy jakościowo produkt. Najniższe oferty za nowe zegarki nie przekraczają kilkuset złotych na chińskich platformach sprzedażowych.
Do wyboru, do koloru, i to dosłownie, bo wariacji na temat projektu z 1963, jak i późniejszych, właściwych chronografów sił powietrznych jest zatrzęsienie. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Niezależnie od tego, czy lubuje się jedynie w „koszernych” produktach, czy też cechuje się nieco luźniejszym podejściem i nie przeszkadza mu, że na karcie gwarancyjnej nie widnieje logo najbardziej rozpoznawalnego chińskiego producenta.
Ktoś taki, jak na przykład ja.
PS - jeśli masz jakieś uwagi, sugestie lub pytania dotyczące tematu poruszanego w tym opracowaniu, zachęcam do zadawania ich w komentarzach poniżej, pod artykułem.
Więcej artykułów tego typu znajdziesz w dziale – wiedza o zegarkach.
Łukasz „Gondi” Grządziela
18:40 07.06.2025Wiedza
Tajny projekt 304. Czy marka Seagull stworzyła pierwszy chiński chronograf?
Tagi:

REKLAMA

Zegarkowe ikony dedykowane motoryzacji (czy to ważne ile?) – Część 1
Wybór zegarków inspirowanych motoryzacją czy towarzyszących motoryzacji i sportom motorowym jest trudny z uwagi na wielość takich modeli. Większość firm zegarkowych o mni ...

Wizyta w NOMOS Glashütte – poznajemy markę i jej zegarki (relacja i zdjęcia)
Często myśląc o krajach związanych z zegarmistrzostwem, pierwszym państwem, które nasuwa się na myśl prawdopodobnie niemal większości z nas, jest Szwajcaria. Nic w tym dz ...

Szwajcarzy wśród tanich producentów. Swatch - 1988
W roku 1988, na łamach kwartalnika "Złotnik Zegarmistrz" „popełniłem opracowanie” na temat nowoczesnej wtedy i unikatowej konstrukcji i technologii wytwarzania szwajcarsk ...

Swatch Speedmaster MoonSwatch 1965. Hołd dla zegarka zakwalifikowanego do lotów kosmicznych
W 1965 roku Omega Speedmaster, jako jedyny zegarek przeszedł testy amerykańskiej agencji kosmicznej NASA. Skoro chodzi o podróż kosmiczną, to te testy zegarków musiały by ...

Polpora Emalie. Premiera nowej kolekcji zegarków polskiej marki
Na polskim rynku zegarmistrzowskim, biorąc pod uwagę polskie firmy, Polpora wydaje się być tą, która ma wizerunek najbardziej nobliwej. Nie tylko z tego powodu, że zegark ...

Nomos Ahoi neomatik 38 date. Powiew lata z Saksonii. Ahoi, przygodo!
Nomos Glashütte to marka, która od momentu powstania w 1990 roku stała się symbolem niemieckiej precyzji i minimalistycznego designu w świecie zegarmistrzostwa. Założona ...

Video recenzja: Tissot PRC 100 Solar z innowacyjnym systemem zasilania „Lightmaster Solar”
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji zegarka PRC 100 Solar marki Tissot. Nasz redakcyjny kolega Marcin prezentował ten model niedawno w formie klasycznej recenzji. Wów ...

Trzy legendy i dwa zegarki. TAG Heuer Carrera Chronosprint x Porsche Rallye
Każda legenda ma swoją historię, a gdy trzy takie opowieści splatają się w jedną, powstaje coś wyjątkowego. Rajd Monte Carlo, Porsche 911 i TAG Heuer Carrera – trzy ikony ...

Najszybsza doba na świecie! Wyścig 24h Le Mans – zasady i historia pomiaru czasu
W ostatnią niedzielę, 15 czerwca 2025, Robert Kubica wraz z zespołem AF Corse, jako pierwszy Polak w historii wygrał 24-godzinny wyścig Le Mans w najbardziej prestiżowej ...

Nomos Ahoi neomatik 38 date. Powiew lata z Saksonii. Ahoi, przygodo!
Nomos Glashütte to marka, która od momentu powstania w 1990 roku stała się symbolem niemieckiej precyzji i minimalistycznego designu w świecie zegarmistrzostwa. Założona ...

Omega jest kobietą. Premiera nowego zegarka Seamaster Aqua Terra 30 mm
Południowe słońce dawało się już mocno we znaki, kiedy dojeżdżaliśmy Alejami Jerozolimskimi do Ronda de Gaulle’a i ozdobionego plastikową palmą, górującego nad nim budynk ...

Frederique Constant Classics Manchette. Damski zegarek, będący piękną biżuterią
Frederique Constant Manchette to zegarek bardzo ciekawy. Tak naprawdę można powiedzieć, że to piękna bransoleta stworzona w taki sposób, że wygląda jakby wykonano ją z el ...