Rozgłaszane przez twórców i miłośników najnowszych technologii wieści o schyłku ery tradycyjnych zegarków i początków królowania smart zegarków nie zachęcają do fascynacji tak zegarkami mechanicznymi, a nawet tradycyjnymi elektronicznymi. Dla odmiany przynajmniej z punktu widzenia tej serii publikacji – „Fascynacja kwarcem”, właśnie smartzegarki można byłoby sobie odpuścić, bo wszystkie dotychczasowe „inteligentne” zegarki, posiadają wyświetlacz ciekłokrystaliczny, lub wskaźnik diodowy. Zgodnie ze wstępną, dotyczącą tego działu uwagą, że „na ciekłokrystalicznych wyświetlaczach można zrobić wszystko”, więc… trudno się nimi fascynować.
Inaczej jednak jest z Horological SmartWatch – czasomierzem i smartzegarkiem w jednym - zapowiedzianym i pokazanym na rynku przez firmy Frederique Constant i Alpina.
Jak w trakcie prezentacji na spotkaniu Klubu Miłośników zegarów i Zegarków 2015 w Warszawie przedstawiał Pim Koeslag – twórca smart zegarków Frederique Constant i Alpina, patrząc na rynek zegarkowy, z 21 milionów eksportowanych zegarków szwajcarskich elektronicznych, w ich – osób z firmy przekonaniu, około 30% do 50% z tej liczby, w ciągu 2-3 lat będzie w jakikolwiek sposób związanych z urządzeniami zewnętrznymi (telefon, tablet, komputer) więc będą swego rodzaju smart zegarkami.
Taki zegarek, taka deklaracja, to wyraźna konfrontacja z elektronicznymi koncernami, na którą jako jedne z pierwszych zdecydowały się, należące do tej samej grupy, marki Frederiąue Constant i Alpina. W sprzedaży pojawiły się właśnie ich pierwsze smartwatche. Prędzej czy później musiało to nastąpić. Po smartfonach przyszła kolej na „inteligentne" zegarki, które nie tylko wskazują czas, datę itp., ale też analizują choćby codzienną dawkę ruchu. Impulsem do szybszego działania firm zegarkowych była zapowiedź wprowadzenia w tym roku przez firmę Apple czasomierza kompatybilnego z iPhonem.
Peter C. Stas, właściciel marek Frederique Constant i Alpina, o którym mówi się, że jest zawsze kilka kroów przed wszystkimi, nie zamierzał zwlekać. Na tegorocznych targach Basel World pokazał pierwsze „inteligentne" zegarki, które - w odróżnieniu od znanych dotąd smartwatchów - nie są elektronicznymi gadżetami, ale tradycyjnie wyglądającymi czasomierzami z wbudowanym modułem odpowiedzialnym za monitorowanie podstawowych funkcji życiowych.
Te wyjątkowe zegarki lada moment będą miały swoja rynkową premierę także na naszym – polskim rynku.
Horological Smartwatch marki Frederiąue Constant z wyglądu nie różni się od klasycznego zegarka: ma 42-milimetrową kopertę, tradycyjną tarczę z centralną wskazówką godzinową i minutową oraz tarczą dodatkową na godzinie 6. Widoczne są wskazania dnia miesiąca i podziałka, z której odczytać można stopień aktywności właściciela zegarka, podany w procentach. Ostatnia z wymienionych funkcji dowodzi, że mamy do czynienia z „inteligentnym" czasomierzem - znajdujący się w kopercie kwarcowy mechanizm (kaliber FC-285) połączony jest z opatentowanym modułem MotionX.
Dzięki niemu da się śledzić aktywności i funkcje życiowe także podczas snu (służy do tego aplikacja na Androida lub iOS). Moduł MotionX, wyposażony w dodatkowe sensory, pozwala np. kontrolować liczbę wykonanych kroków (również w czasie biegu) i spalone kalorie. Pokazuje także, ile godzin głębokiego snu ma za sobą właściciel zegarka.
Jak to działa ?
Niektóre dane, np. stopień aktywności, odczytuje się z dodatkowej tarczy na godzinie 6 (wskazówka w kolorze srebrnym, poruszająca się po skali od O do 100, informuje o tym, w jakim stopniu użytkownik zrealizował swoje cele). Aby uzyskać więcej informacji, należy uruchomić przycisk w koronce. Wtedy czasomierz łączy się ze smartfonem i przekazuje dane zgromadzone przez sensory. Dzięki aplikacji dane są przetwarzane, a wyniki - wyświetlane w postaci klarownych wykresów.
Horological Smartwatch dostępny jest w dwóch wersjach w kopercie ze stali – srebrzystej, lub złoconej. Co ważne, tego zegarka, podobnie jak jego tradycyjnych zegarkowych współbraci nie trzeba ładować codziennie, lub raz na tydzień. Jego bateria wytrzymuje standardowo ponad 2 lata!
Zegarki obydwu marek działają na identycznej zasadzie, a te oznaczone logiem Alpina, w stosunku do Frederique Constant różnią się jedynie bardziej sportowym wyglądem i wyższą klasą wodoszczelności - na poziomie 10 atm.
Autor: Władysław Meller
P.S.
Warto wiedzieć:
Federacja Szwajcarskiego Przemysłu Zegarkowego podaje, że rocznie sprzedaż zegarków przekracza 1,2 mld sztuk. Ok. 30 mln to zegarki szwajcarskie, w Chinach produkuje się ich 660 mln.