King Seiko to kolekcja tego japońskiego producenta, która funkcjonowała 50-60 lat temu, ciesząc się ówcześnie bardzo dużym powodzeniem. Pierwsze King Seiko pojawiło się w 1961 roku. Były to zegarki przeznaczone dla klientów i miłośników zegarmistrzostwa o wyższych wymaganiach niż te, którymi kierowali się konsumenci wybierając podstawowe modele Seiko. Przynajmniej w teorii, linia King Seiko pozycjonowana była nieco niżej niż Grand Seiko, a wyżej niż pozostałe modele tej japońskiej manufaktury.
Współcześnie, Grand Seiko powróciło do oferty już wiele lat temu, a obecnie jest w niej mocno zakorzenione. Funkcjonowało najpierw jako prestiżowa linia Seiko, a dzisiaj jest to już odrębna marka. Można powiedzieć, że święci triumfy, oferując wszystko co najlepsze może zaoferować firma Seiko.
A jak wygląda to w przypadku serii King Seiko?
Powrót Króla
King Seiko pojawiło się powtórnie tak naprawdę z pierwszą kolekcją pod koniec 2020 roku, będąc jednocześnie jednym z elementów świętowania 140-lecia marki, które nastąpić miało… dopiero w roku następnym. Była to reedycja modelu King Seiko KSK (KSK to skrót od King Seiko Kisei-Tsuki, oznaczające w języku japońskim stop sekundę), który pierwotnie miał premierę w 1965 roku. To ten zegarek stał się przyczółkiem powrotu kolekcji.
Na podstawie tego pierwszego modelu, który miał premierę po latach, można przyjąć, że marka Seiko ma zamiar pozycjonować tę kolekcję tak jak było to pierwotnie. Nieco poniżej zegarków oferowanych pod marką Grand Seiko, a ponad zegarkami na przykład z linii Presage.
Zdjęcie: King Seiko z 1965 roku.
Zdjęcie: reedycja King Seiko z 2021 roku.
Z biegiem czasu kolekcja się rozrastała. Pojawiały się nowe modele. Oczywiście zawsze otoczone typowo japońską aurą związaną z inspiracjami, dotyczącymi detali poszczególnych wersji. I pojawiły się w jej ramach również zegarki, które są bardziej dostępne, bo zastąpiono w nich mechanizm serii 6L, mechanizmem serii 6R, czyli nieco tańszym, co w efekcie wpłynęło znacząco na obniżenie kosztu zakupu takiego zegarka.
Teraz, w 2025 roku, my - polscy miłośnicy zegarków i oczywiście wierni fani marki Seiko możemy cieszyć się z tego, że ta atrakcyjna, historyczna kolekcja w odrodzonej odsłonie trafia również oficjalnie na polski rynek.
Dostępne będą wszystkie aktualne modele, więc - tak jak inni - będziemy cieszyć się wprowadzanymi nowymi członkami prestiżowej rodziny King Seiko.
Skoro King Seiko wkracza na nasze polskie, dynamicznie rozwijające się zegarkowe „poletko”, to przybliżę po kolei modele współczesnej linii King Seiko.
Pierwsza reedycja w 2000 roku i King Seiko KSK
Na wstępie warto zaznaczyć, że taki powrót do tej dawnej, cenionej linii miał miejsce nieco wcześniej niż napisałem wyżej. Było to w 2000 roku, ale przeszedł on bez echa. Mowa o reedycji świetnego King Seiko 52KS. To Seiko SCVN001, wydany w sierpniu 2000 roku w limitowanym nakładzie 2000 sztuk. 52KS był często uznawany za najlepszy zegarek z ery King.
Marka Seiko tworząc swój mechanizm 4S, oferowany od połowy lat 90. XX wieku, bazowała na mechanizmie kaliber 52, który pracował właśnie w zegarku King Seiko 52KS. Zegarek ten był produkowany od 1971 do 1975 roku. Mechanizm osadzony w kopercie reedycji z roku 2000 to właśnie Seiko kaliber 4S15, bazujący na klasycznym mechanizmie o oznaczeniu 52.
Drugie podejście do powrotu, głośniejsze zdecydowanie, zakończone włączeniem linii już na stałe do współczesnej oferty marki, to reedycja King Seiko KSK w 2021 roku, co stanowi skrót od King Seiko Kisei-Tsuki, oznaczające w języku japońskim stop sekundę. Współczesny model ma mechanizm 6L35. Koperta zegarka ma średnicę 38,1 mm i 11,4 mm grubości. Zegarek ten, limitowany do 3000 sztuk, oferowany jest na pasku wykonanym ze skóry w kolorze czarnym.
Jeśli chodzi o detale to myślę, że bez większych obaw można porównywać je do tych znanych z Grand Seiko, szczególnie jeśli chodzi o elementy tarczy.
Prześwietnie wygląda dekiel ze złocistym medalionem. Indeksy i wskazówki to elementy budzące podziw. Za zegarek trzeba zapłacić około 15 tys. złotych. Opisywaliśmy go dokładnie tu: King Seiko 140th Anniversary Limited Edition - reedycja legendy.
2022 rok – stała kolekcja zegarków King Seiko
Następny krok to seria standardowych zegarków, które mają być stałymi elementami kolekcji, już bez limitacji. I tym razem, w wersji nieco prostszej w aspekcie technicznym, co oznacza, że również bardziej dostępnej pod kątem cenowym. To zegarki mechaniczne, których średnica kopert wynosi 37 mm, doskonale wpisująca się w aktualnie panujące trendy. Grubość to 12,1 mm. O tych nowych modelach, prezentowanych w 2022 roku, pisaliśmy tu: Seiko przedstawia King Seiko Collection. Godny powrót japońskiego króla?
Mamy do tego stylistykę, która jednoznacznie kojarzy się z pierwszymi modelami King Seiko. Jest bardzo zbliżona do wcześniej opisywanego modelu KSK, choć nieco mniejsza. Widzimy więc okrągłą kopertę oraz prostopadle ustawione, wyraźnie oddzielone masywne ucha. Do tego ostre i wyraziste krawędzie, geometryczne kształty i wykończenie za pomocą szlifowania i polerowania o wysokiej precyzji. Charakter podkreśla mocno wypukłe szkło szafirowe.
Tutaj również firma podeszła z odpowiednim pietyzmem do szczegółów i detali. A mechanizm, w jaki wyposażony jest ten zegarek pochodzi z kolekcji 6R, dokładnie jest to Seiko kaliber 6R31. Znajdziemy tu również element, który mnie urzeka najbardziej we współczesnych King Seiko - to indeks na godzinie 12. Po pierwsze - podwójny wobec pojedynczych, nakładanych indeksów pozostałych godzin, a po drugie - jego górną powierzchnię stanowi bardzo precyzyjne moletowanie. To właśnie jeden z tych szczegółów, za które Seiko ma tak wielu miłośników.
Cena tych zegarków King Seiko ustalona jest na poziomie około 8 tys. złotych. Świetne wrażenie robi zestawiona z kopertą bransoleta. Stalowa, o siedmiorzędowej konstrukcji, oraz także ze szczotkowanymi oraz polerowanymi powierzchniami.
Jeszcze w tym samym roku co wyżej opisywany zegarek, czyli w 2022, pojawiły się dwa kolejne modele, charakteryzujące się także bardzo mocno wypukłym, dodającym charakteru szkłem. Pierwszy ma bardzo nietypową, jednocześnie atrakcyjną tarczę. Nietypowa z racji koloru. To gradientowe, bardzo jasnofioletowe zabarwienie.
Wersja ta uzupełnia tę bazową linię z mechanizmem serii 6R. Ma taką sama kopertę, więc i wymiary, ale właśnie z bardzo przyciągającą wzrok tarczą.
A drugi to zegarek z tarczą w kolorze szampańskim, ze złotymi inskrypcjami. To z kolei model pozycjonowany wyżej – ma on mechanizm Seiko kaliber 6L35. To de facto kolejna wersja reedycji modelu KSK, tyle tylko, że mamy właśnie szampańską tarczę i złociste inskrypcje, które dodają elegancji i - w mojej ocenie - podkreślają wintydżowy charakter.
Wersja ta oferowana jest na ciemnym, brązowym pasku wykonanym ze skóry krokodyla, a wyceniona została na kwotę nieco ponad 15 000 złotych. Oba te zegarki opisywaliśmy tu: Ekspansja rodziny zegarków King Seiko - debiut dwóch nowych modeli.
Datownik i 3-dniowa rezerwa chodu
Sukcesywnie poszerzana kolekcja King Seiko wzbogaciła się później również o model SPB391J1 z bardzo ciekawą, brązową tarczą inspirowaną skorupą żółwia. Pojawiła się również opcja, która po raz pierwszy w ramach odrodzonej kolekcji „KS” została wyposażona w datownik. Tutaj zastosowano mechanizm 6R55, który właśnie oferuje tę komplikację konstrukcji mechanizmu.
Oferuje także pełne 3 dni rezerwy chodu, czyli 72 godziny.
Zegarek w tej wersji nieco urósł. To znaczy, jego średnica zwiększyła się do 39 mm i, co ciekawe, grubość jest mniejsza o 0,2 milimetra, bo wynosi w tym przypadku chwili 11,9 mm. Poza wymiarami zegarek bazuje oczywiście na tej samej, sprawdzonej i bardzo atrakcyjnej stylistyce, no i oczywiście wspomniany wcześniej indeks godziny 12. pozostał niezmieniony, co osobiście mnie bardzo cieszy. Ta wersja występuje w 3 kolorach – dostępne są tarcze ciemnoniebieska i ciemnozielona, obie przyozdobione szlifem słonecznym, oraz tarcza w kolorze który określiłbym jako blado-szampański, której powierzchnia przypomina strukturę płótna. Pięknie ona wygląda, ale to przecież „wysoki” model Seiko, więc można się spodziewać, że zachwyci.
Geometryczne kształty i chryzantemy
Następny w kolejce to model z dość płaskim mechanizmem Seiko kaliber 6L35. Koperta o średnicy 38,6 mm oraz grubości 10,7 mm charakteryzuje się znanym już stylem. Mi ciągle trudno oderwać wzrok od tych ostrych krawędzi, geometrycznych kształtów, które naprawdę przyciągają wzrok, czyniąc zegarek z jednej strony nowoczesnym, będącym w pełni „na czasie”, a z drugiej strony w pełni wpisującym się charakter kolekcji opartej jednak na niewątpliwej urodzie pierwowzorów sprzed kilkudziesięciu lat.
W tej odsłonie mamy do wyboru dwie wersje, które różnią się tarczą umieszczoną pod wypukłym szkłem szafirowym.
Pierwsza to wersja srebrzysta, druga ma kolor czarny lub może, kto woli antracytowy. Na obu świetnie prezentują się nakładane, wielopłaszczyznowe indeksy i bardzo eleganckie wskazówki z fazowanymi krawędziami. No i oczywiście indeks na godzinie 12. jest taki, jak trzeba. Tak jak ta bazowa seria została wzbogacona o wariant inspirowany skorupą żółwia, czyli takie specjalne wydanie, tak ten model pozycjonowany wyżej zaprezentowano w wersji o nr ref. SJE095J1, która inspirowana jest chryzantemami, co odzwierciedlone zostało za pomocą pięknych wzorów umieszczonych na kremowej tarczy.
Model, który różni się od pozostałych
Ostatnią pozycją, która niejako rozbudowała tę wspaniałą kolekcję, to model zaprezentowany w połowie 2024 roku, który zdecydowanie różni się od pozostałych.
Bazą przestała być wersja w kopercie inspirowanej dawnym KSK. Tutaj oka nie będą cieszyć już te ostre, wspomniane przeze mnie kilka razy krawędzie. Szlifowane i polerowane na przemian powierzchnie, które dają taki wyrazisty charakter tym razem nie zrobią wrażenia. Skupiono się na opcji z kopertą o kształcie nazywanym potocznie „żółwiowym”, czyli opartym o kształt elipsy.
To również forma, która jest bardzo ceniona i bardzo lubiana. Która jako wzór zegarkowej estetyki triumfalnie dziś powraca. Seiko wykorzystało to we wspaniały sposób, ponieważ zegarek King Seiko SJE bazuje na modelu 45KCM z 1969 roku o takim właśnie kształcie.
Zdjęcie: King Seiko 45KCM z 1969 roku.
Pierwowzór charakteryzował się dość płaskim profilem i zintegrowanymi z bokami uchami o niezbyt dużej długości. Mamy do dyspozycji trzy bazowe wersje kolorystyczne: srebrzysty, fioletowy i ciemnozielony, a do tego oferowana jest również wersja w kolorze jasnoniebieskim, błękitnym z bardzo fajnym wzorem jako czwarta opcja, która jest limitowana do 700 sztuk.
Wersja srebrzysta ma klasyczny szlif słoneczny, który ją przez ozdabia. Wersja fioletowa ma chropowate ziarniste wykończenie powierzchni tarczy, a wersja ciemnozielona ma zabarwienie gradientowe i również taką ziarnistą strukturę. Wersja jasnoniebieska ma wzór przypominający łuski, smocze łuski.
Proste wskazówki oraz nakładane indeksy mają fazowane krawędzie. No i znów na godzinie 12. jest indeks podwójny. Tym razem jest on przyozdobiony moletowaniem układającym się we wzór jodełki.
Zegarki z serii King Seiko SJE mają prześwietną bransoletę o aż trzynastorzędowej konstrukcji. Przy średnicy ergonomicznie ukształtowanej koperty na poziomie 39,4 mm oraz grubości 9,9 mm zapewni ona komfort użytkowania na zapewne wysokim poziomie.
Cena modelu King Seiko SJE powinna zamykać się na poziomie około 14 000 złotych.
Kolekcja zegarków King Seiko w Polsce
I tak oto dochodzimy do 2025 roku, gdzie - dzięki wejściu oficjalnie na nasz rynek tej kolekcji - będziemy mieli dostęp do poszczególnych modeli King Seiko w Polsce i konkretne ceny.
Wedle informacji, którą otrzymaliśmy od dystrybutora marki Seiko w naszym kraju, na początku lutego 2025 roku na półkach sieci W.Kruk w CH Arkadia w Warszawie pojawi się pierwsza w Polsce kolekcja SWS (Seiko Watch Salon), w tym właśnie kolekcja King Seiko. Czekamy zatem na kolejne nowości, które z przyjemnością Wam przedstawimy!
Szukasz informacji o nowościach marki Seiko? Sprawdź nasze pozostałe publikacje - zegarki Seiko.
10:40 03.02.2025Zegarki
King Seiko kiedyś i dziś. Powrót po latach i zegarki z tej kolekcji w Polsce!
Tagi:
zegarki męskie klasycznezegarki męskie eleganckieeleganckie zegarkizegarek męski na bransoleciejapoński zegarekzegarek na prezentzegarek męski na paskuzegarek mechanicznyprestiżowe zegarkizegarki męskie mechanicznezegarki japońskiesrebrny zegarek

REKLAMA

Balticus – nowa marka na polskim rynku zegarkowym !
Marka Balticus zrodziła sie z hobby, pasji i chęci stworzenia Polskiego brandu zegarkowego, który będzie oferował czasomierze wyposażone w jak najlepsze mechanizmy z auto ...

Napęd po amerykańsku. Sprężyna w bębnie
Zbierając materiały do kolejnego z punktów „Kalendarium ewolucji mechanizmów” naszego portalu o nietypowym rozwiązaniu łożyskowania bębna napędowego – systemie Spherodriv ...

Koperty zegarków z metali popularnych. Super TitaniumTM
W poprzednim opracowaniu na temat metali służących do produkcji kopert zegarkowych (Koperty zegarków z metali popularnych. Tytan versus stal szlachetna), jaki pojawił się ...

G-SHOCK DW-5000R. Powrót legendy i ponad 40 lat wyjątkowej historii
Wszystko zaczęło się tak: pewnego razu, młody Kikuo Ibe szedł ulicą i spadł mu zegarek, podobno po „kolizji” z innym piechurem. Klasyczny, standardowy zegarek, który w wy ...

Recenzja: Frederique Constant Chopin Limited Edition – zapraszamy do poloneza
Polonez – szczytowe osiągnięcie polskiej myśli technicznej i przemysłu motoryzacyjnego czasów PRL, produkt FSO na Żeraniu, obiekt westchnień i pożądania milionów Polaków. ...

Rok przestępny: 1 dzień, raz na 4 lata. Kto wymyślił lata przestępne i po co?
Mawiają, że szczęśliwi czasu nie liczą. Jest w tym ziarno prawdy, ponieważ odkąd nauczyliśmy się mierzyć czas, to zaczęliśmy się… spóźniać. Niezupełnie o to chodzi, jedna ...

Citizen Promaster Eco-Drive Radio-Controlled Geo Trekker z nowym mechanizmem H864
Linia Promaster jest bardzo ważna w całym portfolio produktowym marki Citizen, w związku z tym celebrowanie w tym roku trzydziestopięciolecia jej istnienia jest obchodzon ...

Video recenzja: Ball Engineer III Outlier Limited Edition
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji zegarka Engineer III Outlier Limited Edition marki Ball. Nasz redakcyjny kolega Adrian prezentował ten model niedawno w formie kla ...

Herbelin Newport CarbonTi Skeleton. Ażurowany mechanizm, kute włókno węglowe i tytan
Marka zegarków Michel Herbelin, a w zasadzie od reorganizacji sprzed dwóch lat po prostu Herbelin, to największy producent zegarków we Francji. Firma ta jest także w trak ...

Havaan Tuvali. Tajwańska marka i jej nietypowe zegarki (AuroChronos 2025)
Kiedy usłyszałem o firmie Havaan Tuvali na myśl przyszła mi od razu rajska wyspa, w zasadzie cały archipelag, czyli Hawaje. No cóż, nazwa mnie zmyliła, bo okazuje się, że ...

Ekstremalnie? Idealnie! Alpina Alpiner Extreme Automatic Freeride World Tour
Freeride World Tour to prestiżowe zawody, które rokrocznie przyciągają najlepszych narciarzy i snowboardzistów z całego świata, rywalizujących w spektakularnych zjazdach ...

Video recenzja: PRIM Wratislavia Edycja Limitowana. Komfort i harmonia
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji zegarka Wratislavia Edycja Limitowana marki PRIM. Nasz redakcyjny kolega Adrian prezentował ten model niedawno w formie klasycznej ...