Historia lubi zataczać koło. Także w świecie zegarmistrzostwa. Dziś zastanowimy się wspólnie, czy Omega Seamaster 37 mm Milano Cortina 2026 – nowy zegarek, stworzony z myślą o Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w 2026 roku - to hołd dla przeszłości, czy może bezpieczne trzymanie się sprawdzonych wzorców? Niezależnie od odpowiedzi, ja wiem jedno: marka Omega ponownie przyciąga uwagę kolekcjonerów i miłośników zegarmistrzostwa.
Omega i jej olimpijska tradycja
Omega od ponad 90 lat pełni rolę oficjalnego chronometrażysty Igrzysk Olimpijskich.
Historia zaczyna się w 1932 roku. To właśnie wtedy marka ta po raz pierwszy dostarczyła 30 precyzyjnych chronografów na Igrzyska w Los Angeles. Jednym z przełomowych momentów były też Igrzyska w Londynie w 1948 roku, podczas których Omega wprowadziła pierwsze fotoelektryczne komórki oraz kamerę foto finiszową, eliminując błędy ludzkiego oka przy pomiarze czasów zawodników. Kolejny technologiczny skok nastąpił podczas Igrzysk w Meksyku w 1968 roku, gdy marka zastosowała elektroniczny pomiar czasu we wszystkich dyscyplinach, wykorzystując technologię kwarcową.
Od tego czasu Omega nieustannie rozwija swoje technologie pomiaru czasu na Igrzyskach. W 2010 roku, podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Vancouver, marka zastąpiła tradycyjny pistolet startowy nowoczesnym, czerwonym flash gunem, co wyeliminowało opóźnienia związane z dźwiękiem i poprawiło precyzję startu. W 2024 roku, podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, Omega kontynuowała wprowadzanie innowacji w dziedzinie pomiaru czasu i analizy danych sportowych. Marka zastosowała zaawansowane technologie, takie jak systemy wizyjne oparte na sztucznej inteligencji, które umożliwiły jeszcze dokładniejsze śledzenie i analizę ruchu sportowców. Omega wyposaży też zawody w najnowocześniejsze systemy pomiarowe, takie jak kamery celownicze Scan'O'Vision MYRIA, zdolne do rejestrowania 10 000 klatek na sekundę.
Dziś Omega nie tylko mierzy czas olimpijskich zmagań, ale także angażuje się w budowanie prestiżu tych wydarzeń. W ramach przygotowań do Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Mediolanie i Cortinie d'Ampezzo w 2026 roku, marka uruchomiła specjalny zegar Omega, odliczający czas do rozpoczęcia zawodów (o czym także pisaliśmy).
"Bycie oficjalnym chronometrażystą to ogromna odpowiedzialność, ale również zaszczyt. Każde Igrzyska to nowe wyzwania, na które odpowiadamy coraz nowocześniejszymi technologiami" - powiedział Raynald Aeschlimann, prezes i dyrektor generalny OMEGA.
Nowy model zegarka, inspirowany historią
Z okazji nadchodzących Zimowych Igrzysk Olimpijskich, Omega zaprezentowała specjalną edycję zegarka Seamaster 37 mm Milano Cortina 2026, który ewidentnie czerpie inspirację z historycznych modeli tego producenta. Mam tu na myśli Seamastera XVI z 1956 roku, który powstał na cześć Igrzysk w Melbourne, oraz Seamastera stworzonego z okazji olimpiady w Pekinie w 2008 r.
Zdjęcie: archiwalny model Omega z 1956 roku.
Zdjęcie: Seamaster 37 mm Milano Cortina 2026.
Patrząc na oba zegarki, na pierwszy rzut oka, można odnieść wrażenie, że Omega "poszła na łatwiznę", sięgając po sprawdzone wzorce i design sprzed lat. Czy tak rzeczywiście jest?
Przyjrzyjmy się szczegółom i sprawdźmy.
Seamaster 37 mm Milano Cortina 2026
Koperta zegarka Seamaster 37 mm Milano Cortina 2026 o średnicy 37 mm i wysokości 11,55 mm, oraz 45 mm od ucha do ucha, wykonana jest z 18-karatowego złota Moonshine™. Omega wprowadziła stop Moonshine™ w 2019 roku. Jest to 18-karatowe żółte złoto, inspirowane – jak pisze marka - blaskiem księżycowego światła na ciemnoniebieskim niebie. Charakteryzuje się jaśniejszym odcieniem w porównaniu z tradycyjnym 18-karatowym żółtym złotem oraz wysoką odpornością na blaknięcie koloru.
Uszy koperty - znane również z linii zegarków Omega Constellation - mają charakterystyczny, wyprofilowany kształt. Koronka w kształcie sześciokąta ozdobiona jest na czole logo marki Omega.
Identyczna koronka była w pierwotnych modelach, o których wspominałem wcześniej.
Natomiast związek olimpijski został uhonorowany pamiątkowym medalionem widocznym na polerowanym deklu, z logo Milano Cortina 2026 Olympics.
Wodoszczelność tego modelu to 100m/330 ft, co również podkreślono na deklu.
Emalia Grand Feu i mechanizm Calibre 8807
Białą tarczę wykonaną z emalii Grand Feu zdobią rzeźbione indeksy godzinowe (również wykonane ze złota Moonshine™) oraz minutowe – które z kolei wykonano z szarej emalii Petit Feu. Podobnie zresztą jak logotyp „Seamaster”. Wskazówki są trzy: godzinowa i minutowa (obie w stylu Dauphine) oraz prosta i elegancka - sekundowa. Wszystkie te detale i elementy można podziwiać przez wyraźnie wypukłe szkło szafirowe z nałożoną powłoką anty-refleksyjną.
Wewnątrz koperty zegarka „tyka” (co zresztą można posłuchać na oficjalnej stronie Omegi) mechanizm Co-Axial Master Chronometer Calibre 8807. To manufakturowy mechanizm Omegi z wychwytem współosiowym, charakteryzujący się automatycznym naciągiem sprężyny, częstotliwością pracy wynoszącą 25 200 wahnięć balansu na godzinę oraz 55-godzinną rezerwą chodu.
Precyzję, wydajność i odporność magnetyczną (dochodzącą do 15 000 gausów) gwarantuje certyfikat Master Chronometer, zatwierdzony przez Szwajcarski Federalny Instytut Metrologii (METAS).
Dekiel jest pełny, więc na co dzień posiadacz nie dostrzeże niestety, że mechanizm jest dodatkowo ozdobiony pasami genewskimi w stylu arabeski, a zarówno wahnik jak i mostek balansu są wykonane z 18-karatowego złota Sedna™. Warto wiedzieć, że balans ma krzemową sprężynę. Wykorzystanie krzemu w sprężynie balansowej zapewnia odporność na pola magnetyczne oraz wpływa na stabilność i dokładność chodu.
Zegarek dostępny jest z brązowym skórzanym paskiem, z polerowaną klamrą wykonaną z 18-karatowego złota Moonshine™ z logo OMEGA. Szerokość mocowania wynosi 19 mm.
Zegarek Omega Seamaster 37 mm Milano Cortina 2026 o nr ref. 522.53.37.20.04.001 to specjalna, ale nielimitowana edycja przygotowana na Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2026, za którą trzeba zapłacić 98 700 złotych. Model ten można zobaczyć i zakupić w Polsce, w butiku Omegi w Warszawie.
Aktualne preferencje zakupowe na rynku zegarków a nowa Omega
Wróćmy jednak do tego podobieństwa do wcześniejszych modeli Seamaster i spójrzmy na to szerzej.
Owszem, nowy Seamaster jest właściwie identyczny pod względem wizualnym, co jego starsi o kilkanaście i kilkadziesiąt lat poprzednicy. Należy jednak być świadomym, że w ostatnich latach obserwuje się rosnącą popularność zegarków używanych oraz vintage. Zwłaszcza wśród młodszych pokoleń. Potwierdza to raport Deloitte „Swiss Watch Industry Insights 2024”, w którym możemy przeczytać, że już 38% ankietowanych konsumentów na świecie deklaruje, że są bardzo lub umiarkowanie skłonni do zakupu używanego zegarka w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Prawie połowa (49%) respondentów wskazała niższą cenę, jako główną motywację do zakupu zegarka „pre-owned”. Inne powody to fakt, że jest to bardziej rozsądny wybór (41%) oraz, że taki produkt jest dostępny niemal natychmiast (40%).
Jeszcze ciekawiej wygląda to w Indiach. Tam ponad 50% konsumentów rozważa zakup zegarka z drugiej ręki. Ale dlaczego konsultanci Deloitte analizują akurat Indie?
Po pierwsze, obecnie jest to piąta największa gospodarka na świecie i według prognoz może stać się trzecią do 2030 roku. Po drugie, Indie przewidują wzrost PKB o ponad 6% w latach 2024–2025, co znacznie przewyższa średnią globalną. A po trzecie, rosnąca klasa średnia i zwiększająca się siła nabywcza sprawiają, że Indie stają się lukratywnym rynkiem dla szwajcarskich producentów zegarków. Wcześniejsze badanie szwajcarskiego przemysłu zegarkowego Deloitte z 2023 roku wskazało Indie jako następny duży rynek wzrostu. Potencjał ten został dodatkowo wzmocniony przez nową umowę handlową między Szwajcarią a Indiami, która przewiduje obniżkę ceł na szwajcarskie zegarki.
Obecnie globalny rynek używanych zegarków jest zdominowany przez wyspecjalizowane platformy, takie jak Chrono24, Watchbox czy Watchfinder & Co., a także przez detalistów oraz domy aukcyjne, np. Christie's, Phillips lub Sotheby’s. Jednak coraz więcej marek zegarkowych wchodzi na ten rynek, wprowadzając certyfikowane modele, jak zrobił to Rolex w 2022 roku, a także poprzez programy odsprzedaży i wymiany zegarków.
Ponadto, oprócz geografii trzeba też mieć na uwadze demografię. Obecnie to tzw. generacja Z jest kluczowym konsumentem dóbr luksusowych, w tym zegarków. Generację Z definiuje się mniej więcej jako osoby urodzone między rokiem 1997 a 2012. Czyli obecnie mają od 13 do 28 lat. Opracowany wspólnie przez firmy NielsenIQ, GfK i World Data Lab raport "Spend Z. Gen Z changes everything” pokazuje, że to najliczniejsze i najbogatsze pokolenie w historii. Generacja Z będzie też prawdopodobnie jedyną generacją, która osiągnie 2 miliardy ludzi. Czyli ¼ populacji całego świata.
Dodatkowo, jest zamożniejsza niż poprzednie pokolenia na tym samym etapie swojego życia. Obecnie pokolenie Z odpowiada za około 17% całkowitych globalnych wydatków. Do 2030 r. liczba ta ma wzrosnąć do 19% i osiągnąć 12 bln USD.
Dlatego warto więc badać, jakie są ich zegarkowe preferencje. Zrobił to np. Watchfinder & Co. w raporcie „The Next Generation of Watch Shoppers and Culture” z 2024 r. Raport opiera się na wnioskach z ankiet, przeprowadzonych wśród ponad 2400 Amerykanów w wieku 18–26 lat. Tych, którzy noszą, kupili lub interesują się zegarkami. Analizuje on ich motywacje, postawy i nawyki zakupowe.
Wnioski?
W ciągu ostatnich 12 miesięcy 41% przedstawicieli generacji Z weszło w posiadanie luksusowego zegarka. Ponadto, są oni skłonni wydać prawie dwukrotnie więcej na luksusowy zegarek niż starsze pokolenia.
Co wpływa na ich decyzje zakupowe?
Przede wszystkim recenzje online, trendy w mediach społecznościowych (głównie Instagram i Tik Tok), content creatorzy, influenserzy (zwani również „watchfluenserami”), a także znajomi oraz… celebryci, widziani z luksusowymi zegarkami podczas różnego rodzaju evetów i uroczystości.
Teraz najważniejsze w kontekście naszych rozważań. Jeśli chodzi o styl to wśród przedstawicieli Gen Z królują zegarki zgodne z najnowszymi trendami oraz awangardowe. Na drugim miejscu są minimalistyczne modele, a następnie - zegarki vintage, inspirowane latami 90. i 80. XX wieku.
Opisywany model Omega Seamaster 37 mm Milano Cortina 2026 wpisuje się w te preferencje. To minimalistyczny zegarek w stylu neo-retro, stworzony przez markę z niezwykłą historią oraz tożsamością. Co wpisuje się w preferencje Gen Z, o których mówi wspomniany raport „Spend Z. Gen Z changes everything”. Ta grupa redefiniuje obecnie pojęcie luksusu, kładąc większy nacisk na wartości marek i zrównoważony rozwój.
Omega odpowiada na współczesne trendy
Biorąc pod uwagę powyższe, zegarek Seamaster 37 mm Milano Cortina 2026 to - moim zdaniem - przemyślana odpowiedź marki Omega na współczesne trendy.
Z jednej strony szwajcarski producent oferuje nowy zegarek dla tych, którzy nie chcą inwestować w modele vintage, a z drugiej - kładzie nacisk na historyczne inspiracje, co przyciąga kolekcjonerów i znawców. Styl neo-retro sprawia, że model ten jest połączeniem klasyki i nowoczesności, idealnym dla współczesnych koneserów zegarmistrzostwa.
Cytując Raynalda Aeschlimann: „podczas, gdy projekt Seamaster 37 mm pozostał niezwykle spójny od Igrzysk w Melbourne w 1956 roku, nasza technologia pomiaru czasu nieustannie ewoluowała”.
Sprawdź też nasze pozostałe publikacje o nowościach marki Omega - zegarki Omega.
13:30 25.02.2025Zegarki
Omega Seamaster 37 mm Milano Cortina 2026. Olimpijska tradycja i odpowiedź na współczesne trendy
Tagi:
zegarek do garnituruluksusowe zegarkizegarki męskie klasyczneprestiżowe zegarkizegarek na prezentzegarki automatyczneeleganckie zegarkizegarek męski na paskuzegarki męskie eleganckiezegarki szwajcarskiezegarki męskie mechanicznezegarek wodoszczelnyzegarek mechanicznyzłoty zegarek

REKLAMA

Zegarki na Dakarze 2016 – testy czasomierzy Vostok Europe
Wiadomo, że w rajdach samochodowych uzyskiwane w wyniku pomiaru czasów rezultaty każdego z zespołów są jedynym kryterium w jakim oceniana jest rywalizacja. Oczywiście nie ...

Wzornictwo w zegarkach. Czy zegarki powinni projektować tylko projektanci?
Pod koniec marca 2025 roku, w salonie odCzasu doCzasu, z inicjatywy Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków, firmy ARACH i gospodarza miejsca – odbyło się zegarkowe spotkanie ...

Przemijający świat rzemiosła. Książka
W 2016 r. przypadał jubileusz 500-lecia działalności Cechu Złotników, Zegarmistrzów, Optyków, Grawerów i Brązowników m.st. Warszawy. Z tej okazji wydana została książka a ...

Tajny projekt 304. Czy marka Seagull stworzyła pierwszy chiński chronograf?
Chińskie zegarki na przestrzeni ostatnich lat zyskują coraz większe grono sympatyków, którzy cenią sobie je za dobrą jakość wykonania i przystępną cenę. Niestety, najczęś ...

Alpina Alpiner Extreme Quartz. Kompaktowe, kwarcowe i kolorowe
Szwajcarska marka Alpina po swoim, nazwijmy to, odrodzeniu w 2003 roku słynie z oferowania bardzo fajnych zegarków mechanicznych w sportowym stylu. Ale firma ta oferuje t ...

Frederique Constant Classic Tourbillon Manufacture Aventurine. Każdy jest niepowtarzalny
W zegarmistrzostwie tourbillon to jeden z wyższych poziomów w zakresie kompetencji technicznych danej firmy, to czasami także pokaz możliwości danej marki. A co do zegark ...

King Seiko kiedyś i dziś. Powrót po latach i zegarki z tej kolekcji w Polsce!
King Seiko to kolekcja tego japońskiego producenta, która funkcjonowała 50-60 lat temu, ciesząc się ówcześnie bardzo dużym powodzeniem. Pierwsze King Seiko pojawiło się w ...

Słabszy rok dla grupy Swatch. Co dalej z akcjami spółki i jakie są perspektywy na 2025?
Rok 2024 był mało udany dla Grupy Swatch, która zanotowała zysk netto w wysokości 219 mln franków szwajcarskich, podczas gdy w 2023 r. zysk netto wyniósł 890 mln franków. ...

Seiko Presage Unglazed Arita Porcelain Dial Limited Edition z unikalną porcelanową tarczą!
Seiko to firma, która zegarkowym w świecie - myślę tu o miłośnikach zegarków - budzi duże emocje. Wynika to z faktu, że wiele osób stawia ją na piedestale, a część uważa, ...

Polski mechanizm archiwalnych zegarków Błonie? Co „mówi” czcionka numeru?
Na płycie głównej każdego z zegarków produkowanych w Błoniu w ubiegłym wieku znajdziemy oznaczenie numeryczne tego właśnie elementu, które jest równocześnie oznaczeniem d ...

Fotografowanie zegarków. Moja pasja i rodzaj pozytywnego uzależnienia
Mówią, że najtrudniej jest zacząć. Pisanie tego tekstu rozpocząłem jakieś dwa - trzy miesiące temu, kiedy za oknami gościł jeszcze śnieg, a pomysły w mojej głowie dotyczą ...

Davosa Argonautic 39 Monochrome Automatic. Nurek w jednej gamie kolorystycznej
Davosa, szwajcarski producent zegarków, regularnie gości na łamach naszego portalu. Oczywiście nic w tym dziwnego, ponieważ marka ta od lat nieustannie się rozwija i dba ...