Firmy zwykle strzegą jak oka w głowie informacji dotyczących swoich nowych produktów, nie chcąc przedwcześnie ujawnić ich w obawie przed działaniami konkurencji. Nowe modele samochodów testowane są na drogach publicznych w kamuflażu mającym utrudnić rozpoznanie rzeczywistych kształtów nadwozia, większość producentów zegarków również ukrywa nowe czasomierze i nakłada embargo informacyjne na modele, które zostały pokazane prasie, ale nie miały jeszcze oficjalnej premiery. Większość, ale nie Omega.
Przeciek kontrolowany?
Omega uczyniła z przecieków swoją broń marketingową – tak było w przypadku Speedmastera Moonwatch z białą tarczą oraz Seamastera Diver 300M w dwóch wersjach i bez daty, które „wyciekły” na nadgarstku Daniela Craiga.
Tym razem nowy model pojawił się na zdjęciu nadgarstka pilota amerykańskiego samolotu zwiadowczego Lockheed U-2, które obiegło zegarkowe fora lotem błyskawicy. Spekulowano, czy jest to nowy Flightmaster, czy też kolejne wcielenie Speedmastera.

Na Omega Watch Forums już 24 września 2024 roku pojawiły się też kolejne zdjęcia z prawdopodobną specyfikacją zegarka oraz z deklem sygnowanym nazwiskiem Capt. Charles „Gulfstream” Lavens, przy czym Pan Lavens nie jest pilotem, ale szefem sprzedaży Omegi w Stanach Zjednoczonych.
Drugie zdjęcie, jakie tam znalazłem, przedstawia zegarek z wygrawerowanym na deklu nazwiskiem podpułkownika Patricka „Burbanka” Connellana, który rzeczywiście był amerykańskim pilotem wojskowym, latającym a następnie szkolącym pilotów na samolotach Lockheed U-2 i Northrop T-38, a obecnie lata na Airbusach A-350 dla Delta Airlines.


Szperając dalej na Omega Watch Forums dotarłem do informacji, że marka Omega już wcześniej zaoferowała Speedmastery Pilot lotnikom amerykańskich sił powietrznych, a specyfikacje umieszczone na grafikach pochodzą z ulotek wysyłanych do pilotów USAF.
Przeciek tym razem nie był ponoć zamierzony, chociaż biorąc pod uwagę wcześniejsze działania Omegi oraz współpracę z amerykańskim lotnictwem, która na pewno obwarowana była odpowiednimi klauzulami dotyczącymi poufności informacji – wątpię.
Omega Speedmaster Pilot
W końcu doczekaliśmy się premiery i okazało się, że nowy zegarek istotnie jest Speedmasterem, ale nawiązującym stylistycznie do Speedmastera ’57, a nie Professional.


Układ wskazań na tarczy jest dokładnie taki sam, wymiary również są zbliżone, choć oczywiście zegarki znacząco się różnią. To nawiązanie nie jest przypadkowe, marka Omega już od czasów II Wojny Światowej dostarcza zegarki dla brytyjskiego lotnictwa i marynarki.
Piloci chętnie też używali właśnie modelu Speedmaster ’57, a w 1969 roku producent zaprezentował model dedykowany lotnikom, czyli Omega Flightmaster (opisywany szczegółowo przez Maćka w dziale „zegarki vintage”), którego echa znajdziemy również w nowym „pilocie”, w postaci dzielonej tarczy małego sekundnik czy pomarańczowych akcentów na tarczy.

Nowy Speedmaster Pilot, oznaczony referencją 332.10.41.51.01.002, wykonany jest ze stali i nawiązuje zarówno do lotniczych tradycji marki Omega, jak i do kokpitu samolotu.
Koperta, bransoleta, szkło
Koperta zegarka o szczotkowanych powierzchniach jest smuklejsza niż współczesnych Speedmasterów Professional i nieco „prostsza” w swoim kształcie. Jej średnica wynosi zaledwie 40,85 mm, jednak długie ucha sprawiają, że od końca do końca mierzy aż 49,6 mm.
W odróżnieniu od „Pro”, rozstawione na dwa centymetry ucha nie mają charakterystycznego kształtu liry, a ich przejście w owal koperty jest wyraźniej zaznaczone. W jedynej – jak na razie - dostępnej wersji do zegarka przewidziano stalową, trzyrzędową bransoletę ze składanym zapięciem i przedłużeniem nurkowym oraz dodatkowy, szary pasek NATO.


Całość zaś dostajemy w prezentacyjnym etui podróżnym wraz z narzędziem służącym do zmiany paska i bransolety. To przedłużenie nurkowe może wydać się dziwnym rozwiązaniem w zegarku dla pilotów, jednak może ono posłużyć do zapięcia zegarka na mankiecie kombinezonu lotniczego, co uzasadniałoby zastosowanie takiej funkcji.
Po prawej stronie koperty producent umieścił dwa grzybkowe przyciski do obsługi stopera, oraz koronkę, której nadano kształty typowy dla zegarków lotniczych – zwęża się ona ku kopercie, co odróżnia ten chronograf od pozostałych Speedmasterów, zarówno ’57 jak i Professional.
Różnic jest oczywiście więcej.
Szafirowe szkło typu „box” z obustronnie nałożonymi powłokami przeciwodblaskowymi okolone jest czarnym, aluminiowy pierścieniem lunety z naniesioną białą skalą tachometru i pomarańczowym napisem TACHYMÈTRE BASE 1000. Oznaczenia na pierścieniu nawiązują do tradycji pierwszych Speedmasterów i w związku z tym mamy tutaj zarówno „Dot over 90” jak i „Dot diagonal to 70”, taki smaczek, na który zwrócił mi uwagę mój znajomy, fan modelu i posiadacz pięciu Speedy’ch.
Lotnicze akcenty
Cyferblat zegarka jest matowy w kolorze czarnym, o ziarnistej strukturze, co ma na celu zniwelowanie odblasków mogących utrudnić odczyt wskazań zegarka i zorganizowany jest w układzie bi-compax, jak w klasycznym Speedmasterze ’57.

Na obwodzie tarczy znajduje się srebrno-szary pierścień ze skalą stopera mierzącego czas z dokładnością do ¼ sekundy, na który częściowo zachodzą naniesione substancją SuperLumiNova indeksy z pomarańczowymi zewnętrznymi końcami. Tradycyjnie, indeks na godzinie 12. otoczony jest dwoma kropkami, zaś indeksy na pozycjach godzin 3., 6. i 9. mają zredukowaną długość.
W górnej części tarczy namalowane jest białe logo Omega i Speedmaster, oraz żółty napis FLIGHT QUALIFIED, w dolnej części informacja o klasie zastosowanego mechanizmu, a także okienko datownika z białymi cyframi na czarnym tle. Takie rozwiązanie sprawia, że jest ono dyskretne i nie odwraca uwagi od najistotniejszych wskazań zegarka.
Dwie główne wskazówki typu ołówkowego nawiązują stylem do instrumentów pokładowych samolotu. Bliżej osi są czarne, matowe, a w dalszej części jasne, zielonkawe, pokryte Super LumiNova.
Sekundnik stopera również jest dwubarwny – matowo czarny, z pomarańczową końcówką o kształcie przypominającym sylwetkę samolotu widzianą z góry (lub z dołu). Obiega on tarczę zegarka pozwalając na odczyt zmierzonego odcinka czasu z dokładnością do 0,25 sekundy lub prędkości ze skali tachometrycznej. Pozostałe wskazania chronografu – minuty i godziny, realizowane są za pomocą dwóch trójkątnych wskazówek na małej tarczy umieszczonej po prawej stronie cyferblatu. Upływające minuty wskazuje pomarańczowa, dłuższa wskazówka, zaś godziny – krótsza, szara.


Po lewej stronie tarczy odnajdziemy mały sekundnik zegarka w formie wskaźnika sztucznego horyzontu stosowanego w samolotach, z żółtą obwódką i trójkątną wskazówką w tym samym kolorze.
Zwróćcie uwagę, że w wersji powszechnie dostępnej, niebo „sztucznego horyzontu” sekundnika jest niebieskie, zaś w tej adresowanej do pilotów amerykańskich sił powietrznych jest jasnoszare.
Mechanizm Omega Master Chronometer kaliber 9900
Gdy odwrócimy zegarek, na lewym górnym uchu (patrząc od spodu) zobaczymy wygrawerowany glob Omega, zaś na zakręcanym deklu – konika morskiego oraz informację o klasie wodoszczelności wynoszącej 100 metrów, co również odróżnia ten model od innych Speedmasterów.

Wewnątrz koperty osadzono mechanizm Master Chronometer kaliber 9900 z naciągiem automatycznym i dodatkową funkcją stopera z kołem kolumnowym. Ten certyfikowany przez METAS mechanizm „in-house”, który został wyposażony w dwa bębny sprężyny, wychwyt współosiowy Co-Axial i krzemową sprężynę balansu, pracuje z częstotliwością 4Hz, czyli 28 800 wahnięć balansu na godzinę, a dysponuje 60 godzinami rezerwy chodu.
Omega Speedmaster Pilot – dostępność i cena
Speedmaster Pilot to moim zdaniem jedna z ciekawszych premier zegarkowych 2024 roku i jednocześnie bardzo świeże, oryginalne wcielenie Speedmastera ’57.
Zegarek ma swój unikalnych charakter, nawiązujący zarówno do serii Speedmaster, jak i do legendarnego Flightmastera.
Zawsze podobała mi się realizacja wskazań stopera zaproponowana przez Omegę w formie podwójnego wskazania – minut i godzin – na jednaj subtarczy, zamiast rozdzielania tego na dwa totalizatory, jak ma to miejsce w Moonwatchu oraz większości zegarków ze stoperem. Mimo układu tarczy bi-compax, możliwy jest pomiar odcinków czasu do 12 godzin, co jest godne odnotowania.


Zegarek jest już dostępny w sprzedaży, a jego sugerowana cena modelu Omega Speedmaster Pilot wynosi 48 500 złotych.
Gdybym mógł wybierać, wolałbym wersję jaką zaproponowano pilotom, bo bardziej podoba mi się koncepcja monochromatycznej tarczy małego sekundnika niż wariant z kolorem niebieskim, ale przyznam, że oba wyglądają po prostu znakomicie. A jak Wam podoba się ta nowość Omegi?
Sprawdź też nasze pozostałe publikacje o nowościach marki Omega - zegarki Omega.
10:15 02.01.2025Zegarki
Omega Speedmaster Pilot. Sky is not the limit!
Tagi:
zegarki lotniczezegarek na prezentzegarek mechanicznyprestiżowe zegarkisrebrny zegarekzegarki sportowezegarki automatyczneluksusowe zegarkizegarki męskie mechanicznezegarki szwajcarskiezegarek męski na bransoleciezegarek wodoszczelnychronograf
REKLAMA
Doxa - historia marki od 1889 roku
1889 - początki marki DOXA Powstanie przedsiębiorstwa DOXA datowane jest na rok 1889, kiedy to 21-letni Georges Ducommun otworzył zakład zegarmistrzowski w szwajcarskim k ...
Historia, technologie oraz najważniejsze modele zegarków marki G-SHOCK
Historia najbardziej wytrzymałych zegarków na świecie zaczęła się w Japonii w 1983 roku. Wtedy właśnie na rynku pojawił się pierwszy zegarek marki G-SHOCK. Jego twórcą by ...
Zapomniana historia firmy „Lusina Watches" - Abraham Adolf Pamm i jego Klan
Patek i Czapek – któż z nas nie kojarzy tych nazwisk. Dwaj polscy emigranci, których współpraca stała się podwaliną pod powstanie jednej z najznakomitszych i najbardziej ...
Grand Seiko Heritage Collection SBGH349. Lodospady w prefekturze Iwate
Japońska kultura, bardzo bogata i z długą historią, jest atrakcyjna i ciekawa. Szczególnie dla nas, ludzi Zachodu. Funkcjonuje w taki sposób, że jej przesłania i motta z ...
Alpina Alpiner Extreme Automatic Titanium. Lżejszy wymiar przygody
Alpiner Extreme Automatic Titanium to bardzo ciekawy sportowy zegarek mechaniczny, który łączy innowacyjne materiały z tradycyjnym, charakterystycznym już designem szwajc ...
Citizen Promaster Land JV100. Ponadprzeciętna wytrzymałość i bogactwo wskazań
Okazuje się, że firma Citizen lubi huczne imprezy. Chodzi mi o to, że trzydziestopięciolecie linii Promaster, oferowanej w ramach kolekcji zegarków tego japońskiego produ ...
Norqain Freedom 60 Chrono Enjoy Life Special Edition. Smakuj życie, ciesz się każdą sekundą
W świecie zegarmistrzostwa, gdzie elegancja często spotyka się z klasyczną powściągliwością, od kilku lat „dzieje się” kolorowo. Nawet prestiżowe marki, oferujące relatyw ...
Wideo recenzja: Zenith Defy Skyline Chronograph Skeleton. Marzenia się spełniają
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji zegarka Defy Skyline Chronograph Skeleton marki Zenith. Nasz redakcyjny kolega Marcin prezentował ten model niedawno w formie klas ...
Wideo recenzja: Atlantic Worldmaster 1888 Automatic Blue Leather. Klasyka w nowoczesnym wydaniu
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji zegarka Worldmaster 1888 Automatic Blue Leather marki Atlantic. Nasz redakcyjny kolega Marcin prezentował ten model niedawno w for ...
Aviator Swiss Made Moonflight Diamond Polska Edycja. Duma z odwagi polskich kobiet pilotów
Aviator Swiss Made to szwajcarska marka zegarków od samego początku powiązana z lotnictwem. Ale, jak każda firma, która chce efektywnie funkcjonować na rynku, pojawiają s ...
Polpora Chrobry. Zegarek w hołdzie dla 1000-lecia Królestwa Polskiego
Rok 2025 to data o szczególnym znaczeniu w polskim kalendarzu historycznym. Dokładnie tysiąc lat temu, w 1025 roku, w katedrze gnieźnieńskiej odbyła się koronacja Bolesła ...
Świąteczna kolekcja zegarków Tissot. Pomysł na prezent dla niej i dla niego
Czas świąt to także okres przemyśleń, wspomnień, refleksji i podsumowań. Szczególnie to przyjemne, gdy podsumować można fajną, długą i ciekawą historię w branży, która na ...









greenlogic.eu