Świat zobaczył pierwszego G-SHOCK w 1983 roku, przy czym mimo japońskiego rodowodu, zegarek stał się najpierw hitem w stanach, zanim podbił serca rodaków Kikuo Ibe. Mimo początkowych sukcesów G-SHOCKa, projekt nie był intensywnie rozwijany, ponieważ Casio skupiło się na sprzedaży nieskomplikowanych i tanich zegarków, które nie wzbudzały emocji, ale jednocześnie nie wymagały dużych nakładów na promocję i reklamę. Sprzedawały się, bo wskazywały czas i były tanie.
Morale zespołu, który odpowiadał za wprowadzenie G-Shocka znalazło się na dnie, z czego doskonale zdawał sobie sprawę szef zespołu i twórca G-SHOCKa – Kikuo Ibe. Rzucił więc propozycję zaprojektowania zegarka ucieleśniającego najśmielsze wizje członków jego zespołu. Z tym był jednak pewien problem – Ibe nie miał na to ani budżetu ani czasu w harmonogramie, jednym słowem uruchamiał „projekt” bez zasobów. Mimo tego udało mu się zarazić swoim optymizmem 8 ludzi, którzy postanowili poświęcić swój czas i realizować to zadanie poza godzinami pracy.
Jaki był cel zespołu? Bardzo mglisty, ponieważ jedynym pewnym założeniem, ale nadal bardzo ogólnym, było stworzenie metalowego (stalowego) G-Shocka. Nawet to wymaganie stawiało przed nimi bardzo poważny problem do rozwiązania – o ile G-Shock w kopercie z uretanu, z zawieszonym wewnątrz modułem kwarcowym był odporny na wstrząsy, o tyle zamiana tworzywa na stal powodowała, że zegarek tracił jedną warstwę swojej ochrony, i to dość krytyczną dla istoty G-Shocka.
Rozpoczął się proces precyzowania założeń i wymagań dotyczących nowego zegarka, który miał być elitarną wersją niezniszczalnego zegarka. Szukano inspiracji z różnych pól i branży, jedną z idei było upodobnienie konstrukcji do rozwiązań stosowanych w zderzakach samochodowych dla zapewnienia ochrony mechanizmu zegarka, oddzielenia koperty od modułu i zawieszenia go wewnątrz na elementach pochłaniających drgania. W tym celu przyglądano się nawet konstrukcjom stosowanym w japońskich budynkach, mających minimalizować skutki trzęsień ziemi, które regularnie nawiedzają Kraj Kwitnącej Wiśni.
Pan G
W efekcie prac zespołu Kikuo Ibe było wprowadzenie na rynek w listopadzie 1996 roku „odpornego na wszystko” zegarka MRG-100 w stalowej kopercie oraz tuż po nim modelu MRG-110 – wersji w kwadratowej kopercie. Modele te kosztowały 5 razy tyle co G-Shocki z tworzywa, ale mimo tego, sprzedawały się bardzo dobrze.
Tym samym Casio weszło na nowy poziom, jeśli chodzi o wszechstronne zegarki do zadań specjalnych.
Mając gotowe rozwiązanie ochrony modułu i idąc za ciosem, w kwietniu 1997 roku wprowadzono pierwszy analogowy model linii – MRG-120, zaś kolejne 14 miesięcy później - analogowo-cyfrowy MRG-130.
Tak rozpoczęła się historia najbardziej elitarnej i prestiżowej linii G-Shocków MR-G.
Kill Bill
Każda premiera zegarków z linii MR-G przyciąga uwagę fanów jak magnes pęk stalowych gwoździ, nie inaczej jest i tym razem. Nowy MRG-B2000JS to unikalne połączenie mistrzowskiego rzemiosła z tradycjami japońskiego designu, jak zwykle ubrane w kształty nietuzinkowego czasomierza.
Ten limitowany model produkowany jest zakładzie określanym mianem „mother factory” zlokalizowanym w prefekturze Yamagata, położonej na północno-zachodnim wybrzeżu wyspy Honsiu nad Morzem Japońskim. Mieliśmy okazję odwiedzić to niezwykłe miejsce, relację znajdziecie tu: spotkanie z twórcą G-SHOCK i wizyta w fabryce CASIO Premium Production Line w Japonii.
Inspiracją do stworzenia tego modelu stał się Juryoku-Maru, miecz zamówiony przez firmę Casio dla linii MR-G, którego ostrze zostało wykute przez mistrza kowalstwa mieczy (katana-kaji) - Kamiyama Teruhira. Tak jak do miecza musi być pochwa, tak zegarek powinien mieć bransoletę i ten również ma, nawiązującą swoim stylem do pochwy miecza Juryoku-Maru, wykonanej z niebieskiej perłowej lakierowanej powłoki aogai przez wybitnego rzemieślnika - Nomura Mamoru.
Połączenie misternego, japońskiego wzornictwa, wybitnego rzemiosła oraz nowoczesnych technologii przyniosło efekt w postaci bardzo wytrzymałego i jednocześnie pięknego zegarka - MRG-B2000JS.
Wspaniały w każdym calu
Jak przystało na zegarek premium, jakość użytych materiałów musi być najwyższej próby. Koperta zegarka została wykonana z tytanu Ti64, szerzej znanego jako Grade 5. Dzięki temu, mimo swoich pokaźnych rozmiarów, zegarek ten pozostaje lekki, notując na wadze 154 gramy wraz z bransoletą.
Mierząca 49,8 mm średnicy i 16,9 mm wysokości koperta skrywa w swym wnętrzu moduł 5625, którego zewnętrzną manifestacją są znajdujące się na cyferblacie 4 subtarcze oraz oznaczenia funkcji dodatkowych. Ten zasilany światłem moduł wyposażony jest między innymi w automatyczną, radiową synchronizację czasu, łącze ze smartfonem, automatyczną korektę położenia wskazówek, wskazanie dwóch stref czasowych, stoper, minutnik, odczyt daty i dnia tygodnia z automatycznym kalendarzem, czas światowy, alarm dzienny, czy funkcję poszukiwania telefonu.
Tarcza ma teksturę nazywaną hishimaki-gara, czyli tradycyjne kształty diamentów, jakie widoczne są na rękojeści miecza Juryoku-Maru, która jest oczywiście półprzepuszczalna, ponieważ pod nią znajduje się moduł fotowoltaiczny zasilający akumulator CTL1616. Masywne, nakładane indeksy swoim kształtem naśladują krzywiznę katany – samurajskiego miecza, pomiędzy indeksami na godzinach 4. i 5. umieszczono tradycyjne okienko datownika. Indeksy i wskazówki pokryte są warstwą substancji Neobrite, oprócz tego zegarek wyposażony jest w podświetlenie tarczy Super Illuminator.
W tej klasie zegarka nie mogło być inaczej, wiec cyferblat oglądamy przez szkło szafirowe z powłokami zmniejszającymi refleksy światła.
Pierścień lunety ozdobiony czterema śrubami w kolorze miedziano-złotym wykonano z „rekrystalizowanego hybrydowego tytanu” i ozdobiono motywem naśladującym wachlarz.
Nie udało mi się ustalić szczegółów zastosowanego materiału, dlatego cytuję tutaj materiały marketingowe producenta.
Trzykrotnie twardszy i bardziej wytrzymały
Bransoleta G-SHOCK MRG-B2000JS została wykonana ze stopu tytanu DATG2 opracowanego przez japońską firmę metalurgiczną Daido Steel, jest on trzykrotnie twardszy i bardziej wytrzymały od czystego tytanu i jednocześnie poddaje się obróbce. Na bransolecie umieszczony wzór nawiązujący do zdobienia aogai, umieszczonego na pochwie miecza Juryoku-Maru, który zmienia delikatnie swoją barwę zależnie od kąta pod jakim patrzymy. Dla zapewnienia trwałości wzoru, zarówno bransoleta jak i pierścień lunety zostały pokryte powłoką DLC.
Sama koperta została zabezpieczona warstwami nakładanymi w procesie plazmowego nakładania jonów metalu (AIP).
Od spodu kopertę zamyka tytanowy dekiel, na którym sam mistrz Kamiyama Teruhira wygrawerował napis „San”, co oznacza „wspaniały”. Każdy zegarek ma oczywiście wygrawerowany numer seryjny, ponieważ seria limitowana jest do 800 sztuk na cały świat.
Dodatkowym zabezpieczeniem zastosowanym w tym zegarku jest system Clad Guard, polegający na wbudowaniu elastycznych elementów amortyzujących w koronkę i przyciski, które przejmą część siły uderzenia np. podczas jego upadku.
Zegarek automatycznie synchronizuje się z radiowym sygnałem czasu (Multiband 6), a w przypadku połączenia ze smartfonem pobiera informacje poprzez łącze Bluetooth, dzięki czemu ustawia nie tylko czas, ale również automatycznie dopasowuje strefę czasową.
G-SHOCK MRG-B2000JS – dostępność i cena
Model MRG-B2000JS to, jak wspominałem, edycja limitowana do 800 sztuk na całym świecie, każdy zegarek ma indywidualny numer seryjny. Co ciekawe, ostateczny wygląd każdego egzemplarza będzie się różnił w każdym zegarku ze względu na szczegóły procesu produkcji.
W chwili pisania tego artykułu zegarki powinny już być dostępne w sieci sprzedaży, w Polsce będzie je można kupić w wybranych salonach TimeTrend w oraz W.Kruk w Galerii Bałtyckiej w Gdańsku.
Cena G-SHOCK MRG-B2000JS oczywiście również jest premium i wynosi 35 000 złotych.
Szukasz informacji o nowościach marki G-SHOCK? Prezentujemy je tu: zegarki G-SHOCK.
16:13 11.12.2024Zegarki
G-SHOCK MRG-B2000JS. Świat japońskich mieczy zawarty w ekskluzywnym zegarku
Tagi:
zegarek elektronicznyluksusowe zegarkizegar sterowany radiowochronografzegarki sportoweczarny zegareknietypowe zegarkijapoński zegarekzegarek na prezentzegarki japońskiezegarek wodoszczelny

REKLAMA

Sygnalizacja dźwiękowa, czy wskazania czasu na tarczach? Oto jest pytanie!
Prawdopodobnie nigdy nie prowadzono rozważań o wyższości wskazań na zegarowych tarczach, w stosunku do sygnalizacji dźwiękowej posiadanej przez tego rodzaju urządzenia. W ...

Komplikacje konstrukcji mechanizmu zegarka. Część 1
By w sposób usystematyzowany wskazywać na nietypowe rozwiązania – tak zwane komplikacje konstrukcji mechanizmu zegarka, trzeba odnosić się do schematu blokowego takiego m ...

Zapomniana historia firmy „Lusina Watches" - Abraham Adolf Pamm i jego Klan
Patek i Czapek – któż z nas nie kojarzy tych nazwisk. Dwaj polscy emigranci, których współpraca stała się podwaliną pod powstanie jednej z najznakomitszych i najbardziej ...

Tissot PRX UFO Robot Grendizer. Pomost między światami i pokoleniami
Całkiem niedawno, bo raptem w listopadzie i grudniu 2024, prezentowaliśmy kilka nowych modeli z kolekcji PRX, czyli bestsellerowej serii zegarków wchodzącej w skład portf ...

Ikoniczny Vacheron Constantin “222” w stalowej wersji, z okazji 270 urodzin marki
Bardzo charakterystyczny, a w zasadzie ikoniczny już model zegarka, który po raz pierwszy został zaprezentowany równo 48 lat temu, ponownie wzbudza zachwyt, tym razem w n ...
![[RE]Master02 Selfwiding - zaskakująca nowość Audemars Piguet](/resizer/img/355/200/0/?src=https://zegarkiipasja.pl/images/001-Zegarki/zegarki-2024/951-audemars-piguet/Audemars-Piguet-REMaster02-Selfwiding-zegarkiipasjapl-1.webp)
[RE]Master02 Selfwiding - zaskakująca nowość Audemars Piguet
Niedawno marka Audemars Piguet zaprezentował światu kilka nowości. Tak jak wiele osób przewidywało, w katalogu królowały nowe warianty popularnego modelu Royal Oak. Pojaw ...

Recenzja: Davosa Ternos Professional 68H Automatic
Redakcyjny kolega Paweł w artykule o modelu Davosa Ternos Professional Diver 68H, który niedawno ukazał się na łamach naszego portalu, cytował szefową tej firmy, Corrinę ...

Forma i funkcja. Herbelin Newport Heritage Chronographe Bi-compax
Gdy na przełomie lat 60. i 70. ubiegłego wieku pojawiały się pierwsze mechaniczne zegarki ze stoperem, czyli chronografy, rzeczywiście służyły one użytkownikom do pomiaru ...

Video recenzja: Atlantic Worldmaster World Cup Krzysztof Hołowczyc Limited Edition. W drogę z „Hołkiem”
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji zegarka Worldmaster World Cup Krzysztof Hołowczyc Limited Edition marki Atlantic. Nasz redakcyjny kolega Marcin prezentował ten mo ...

Zegarki Błonie Zodiak Mechaniczny z tarczami w kolorach białym i granatowym
Współczesna marka Błonie, reaktywowana na bazie Zakładów Mechaniczno-Precyzyjnych Mera Błonie, prężnie działa już 11 lat. Nowe Błonie, powstanie tej firmy, to była w moje ...

Swatch Speedmaster MoonSwatch 1965. Hołd dla zegarka zakwalifikowanego do lotów kosmicznych
W 1965 roku Omega Speedmaster, jako jedyny zegarek przeszedł testy amerykańskiej agencji kosmicznej NASA. Skoro chodzi o podróż kosmiczną, to te testy zegarków musiały by ...

Roamer Helios Power. Chronograf z tytanu, zasilany energią światła!
Roamer to szwajcarska marka, która relatywnie często gości na łamach naszego portalu, ponieważ oferuje ciekawe, atrakcyjne pod względem wyglądu i funkcji dodatkowych, a t ...