Nie ma chyba takiej osoby, która interesując się zegarkami nie natrafiłaby wcześniej lub później na markę Carl. F. Bucherer. Ta rodzinna firma ze szwajcarskiej Lucerny produkuje znakomicie wykonane zegarki o oryginalnym wzornictwie, wyróżniające się z całej masy podobnych do siebie modeli, z wieloma ciekawymi rozwiązaniami technicznymi własnego pomysłu. Nazwa firmy pochodzi od jej założyciela – Carla Friedericha Bucherera, a przedsiębiorstwo to od początku swojego istnienia było niezależną rodzinną firmą pozostającą w rękach jednej rodziny przez 135 lat. Rodzinna nie znaczy w tym przypadku mała, CFB ma bowiem ponad 100 butików na całym świecie i jest jednym z większych sprzedawców Rolexa i Tudora, oraz serwisantem obu marek, a współpraca trwa już ponad 90 lat.
W 2023 roku właściciel marki, czyli Jörg Bucherer, nie mając bezpośrednich spadkobierców zdecydował się sprzedać firmę Rolexowi (pisaliśmy o tym tu: niespodziewane przejęcie marki Bucherer przez Rolexa), przy czym marka nadal ma zachować pełną niezależność, czyli dla Rolexa ma być to wyłącznie inwestycja kapitałowa. Jak będzie w rzeczywistości – czas pokaże.
Zegarki wytwarzane przez manufakturę Carl. F. Bucherer to dopracowane zarówno wzorniczo jak i mechanicznie konstrukcje, które powodują szybsze bicie serca u wielu członków zegarkowej braci na całym świecie. Przyznam jednak, że w naszym kraju są to zegarki dość niedoceniane, a szkoda, bo wiele zyskują przy bliższym poznaniu. Główne linie modelowe to Manero i Patravi, jest też nawiązująca do korzeni wzorniczych marki linia Heritage.
Poza butikami, zegarki Carl F. Bucherer goszczą też na srebrnym ekranie.
W filmach John Wick, ale też model Manero Chronograph Flyback pojawił się w bardzo udanym thrillerze szpiegowskim „Atomic Blonde” z 2017 roku, ze zjawiskową Charlize Theron w roli głównej.
4 filary, 4 mechanizmy
Filozofia Bucherera opiera się na 4 filarach stanowiących jednocześnie najważniejsze wartości marki wypracowane na przestrzeni ponad 100 lat działania, którym firma pozostaje niezmiennie wierna.
Innowacyjność – wprowadzanie pionierskich rozwiązań przełamujących konwencje i poprawiających sprawność mechanizmów.
Podążanie z duchem czasu – firma cały czas zmienia się i modyfikuje portfolio swoich produktów, nie po to, żeby nadążać za trendami, ale żeby być współtwórcą tych trendów, żeby iść z duchem czasu i tworzyć otaczający nas świat dla przyszłych pokoleń klientów. Stąd między innymi odważne wersje kolorystyczne, nowe materiały i mechanizmy.
Jakość – dążenie do doskonałości w wytwarzaniu zegarków i mechanizmów, dopracowywanie każdego detalu, nieustanna ewolucja i pokonywanie kolejnych wyzwań, których celem jest osiągnięcie mistrzostwa w każdym aspekcie sztuki zegarmistrzowskiej.
Otwartość – firma wsłuchuje się w otaczający świat, z którego czerpie inspiracje, słucha swoich klientów i pracowników, przywiązuje dużą wagę do dbałości o otoczenie i angażuje się w działania mające na celu poprawę jakości życia. Jest m.in. partnerem The Manta Trust, organizacji charytatywnej mającej na celu zapewnienie przetrwania mant oraz środowiska, w którym żyją.
Obecnie Carl F. Bucherer korzysta już z 4 własnych mechanizmów, opracowanych i produkowanych w manufakturze firmy: A1000, A2000, T3000 i MR3000. Drugi z nich, po niezbędnych modyfikacjach, został zastosowany w opisywanym modelu Manero Peripheral Perpetual Calendar.
Dzieje firmy możecie przeczytać w naszym portalu: historia marki Carl F. Bucherer Lucerne 1888.
Komplikacje w zegarkowym świecie
Mniej lub bardziej zaawansowane funkcje dodatkowe zegarków mechanicznych nazywane są zwykle komplikacjami konstrukcji, i nie zalicza się do nich jedynie wskazania daty, które jest tak powszechne, że nie jest uznawane za „komplikację”.
Do prostych komplikacji (taki „zegarkowy” oksymoron) zalicza się wskazanie fazy księżyca, dwóch stref czasowych (tzw. GMT) i kalendarz (wskazanie dnia miesiąca, dnia tygodnia, miesiąca).
Średni poziom komplikacji to czas światowy (odczyt czasu w innych strefach na świecie, łącznie ze zmianą daty), chronograf, czyli po prostu stoper (czasem z funkcją flyback), oraz alarm.
Najwyższy poziom komplikacji to wieczny kalendarz, tourbillon, repetycja minutowa i zegarki astronomiczne jak np. Panerai L’Astronomo.
Nasz dzisiejszy bohater, model Carl F. Bucherer Manero Peripheral Perpetual Calendar, zalicza się do tej ostatniej grupy, czyli jest już przedstawicielem „haute horlogerie”. Warto nadmienić, że wieczny kalendarz jest jedną z najbardziej pożądanych i cenionych komplikacji konstrukcji w eleganckich zegarkach z wyższej półki. Szczerze mówiąc, przydaje się chyba bardziej niż chronograf, ponieważ daty nie trzeba przestawiać, niezależnie od tego, ile dni ma miesiąc i czy mamy rok przestępny czy nie.
O ile taką funkcję posiadać będzie nawet niedrogi zegarek elektroniczny z wyświetlaczem i procesorem, o tyle realizacja takich wskazań z wykorzystaniem systemu tarczek, wskazówek, dźwigni i kół zębatych już taka prosta nie jest. Zwłaszcza, jeśli wziąć pod uwagę, że trzeba uwzględnić 3 różne długości miesięcy: 28, 30 i 31 dni, oraz występowanie lat przestępnych, które dokłada do równania jeszcze jeden dzień w lutym, co 4 lata.
Wieczny złoty kalendarz
„Diamenty są wieczne”, jak głosi tytuł siódmego filmu o przygodach Jamesa Bonda z roku 1971, agenta Jej Królewskiej Mości, w którego wcielił się Sean Connery. Diamentów w zegarku Carl F. Bucherer nie ma, ale jest złoto i wskazanie wiecznego kalendarza, więc jest szlachetnie i bardzo zaawansowanie.
Mierząca 41,6 mm średnicy okrągła koperta została wykonana w całości z 18-karatowego różowego złota, podobnie jak ozdobiona na czole logo producenta koronka, oraz zapięcie skórzanego paska. Od góry koperta została przykryta wypukłym szkłem szafirowym, jednostronnie pokrytym warstwą przeciwodblaskową. Wszystkie zaoblone powierzchnie koperty są polerowane na wysoki połysk, jedynie boczne powierzchnie koperty są szczotkowane, a górne płaszczyzny krótkich uszu poddane zostały satynowaniu.
Nakładane indeksy godzinowe w kształcie klina o trzech płaszczyznach są pokryte warstwą różowego złota, tak samo jak smukłe klinowe wskazówki. Indeksy na godzinie 12. są zdublowane.
Centralna część tarczy została ozdobiona szlifem słonecznym, zewnętrzny pierścień natomiast jest w jednolitym, lekko opalizującym kolorze. Kolory mogą być cztery: klasyczna czerń, elegancka zieleń, stonowana szarość i awangardowy ciemny róż, przy czym ostatnia, różowa wersja kolorystyczna jest limitowana do ośmiu egzemplarzy.
Na brzegu ozdobionej szlifem słonecznym części tarczy Manero Peripheral Perpetual Calendar, na wysokości indeksów 10-11, została naniesiona nazwa producenta, zaś po przekątnej widoczna jest informacja o komplikacji wiecznego kalendarza. Takie nietypowe umieszczenie napisów zostało podyktowane rozmieszczeniem wskazań wiecznego kalendarza.
Okrągły rok
Centralną część tarczy ściśle wypełniają cztery małe subtarcze ze wskazaniami miesiąca u góry tarczy, wraz z okienkiem, w którym znajdziemy marker roku przestępnego (L), dnia tygodnia po lewej stronie i dnia miesiąca po prawej.
U dołu umieszczono przepięknie wykonaną wizualizację faz księżyca w postaci dwóch, ręcznie grawerowanych półkul srebrnego globu, wykonanych na pokrytym warstwą złota awenturynie.
Warto zobaczyć krótki film prezentujący ten element:
Centralne mocowanie wskazówek również zostało kunsztownie wykonane, podobnie jak same ramiona wskazówek w formie dwustronnie ściętych klinów.
Rzut oka od spodu, przez przeszklony złoty dekiel ukazuje mechanizm serii A2000, oznaczony w tym modelu jako A2055. W pierwszej chwili miałem wrażenie, że mam do czynienia z mechanizmem o ręcznym naciągu, jednak dokładniejsze przyjrzenie się konstrukcji rozwiało moje wątpliwości.
Pierścień na peryferiach
Mechanizm A2000 cieszy oko, nic go nie zasłania, ponieważ zastosowano w nim peryferyjny wahnik – znak firmowy manufaktury Carl F. Bucherer. Mostki i inne elementy mechanizmu są giloszowane, całość naprawdę wygląda imponująco – czysto, przemyślanie i bardzo uporządkowanie.
Peryferyjny rotor to bardzo ciekawe rozwiązanie z kilku względów, o pierwszym już wspomniałem - poruszająca się wyłącznie po obwodzie masa oscylacyjna nie zasłania mechanizmu, ponieważ nie ma centralnego łożyska, a wahnik nie jest wycinkiem koła. Łożyskowany na trzech rozmieszczonych obwodowo łożyskach ceramicznych o obniżonym tarciu wahnik ma formę pierścienia umieszczonego na zewnętrznym obwodzie mechanizmu.
Po drugie - masa oscylacyjna została umieszczona dalej od osi obrotu rotora i wykonana z wolframu, który - będąc niemal trzykrotnie gęstszym od stali - zapewnia większą energię przy tych samych wymiarach, w efekcie dając większą inercję i pozwalając efektywniej nakręcać mechanizm.
Wreszcie po trzecie, w systemie peryferyjnego wahnika zastosowano system amortyzacji sprzężony z łożyskami, który zapobiega przenoszeniu wstrząsów na rotor i odwrotnie.
Dla jasności dodam tylko, że rotor peryferyjny nie jest wynalazkiem firmy Bucherer, wnioski patentowe na takie rozwiązania zostały złożone w roku 1955 przez Paula Gosteli’ego i 1965 przez Philippe Patek’a. Nie zmienia to faktu, że marka Bucherer jest światowym specjalistą od rotora peryferyjnego, który został przez firmę dopracowany niemal do perfekcji i mechanizmy z takim naciągiem są nie tylko sprawne ale też bardzo ciekawie zaprojektowane.
Skomplikowany mechanizm
Bazą do stworzenia zegarka z komplikacją wiecznego kalendarza jest in-house’owy mechanizm CFB A2000, z którym sprzężono moduł wiecznego kalendarza firmy Dubois Depraz QP. Całość ma 30,6 mm średnicy i wysokość 5,37 mm, dzięki czemu zegarek jest dość płaski – jego wysokość wynosi zaledwie 11,73 mm, niewiele jak na tak zaawansowany mechanizm i wypukłe szkło.
Mechanizm pracuje z częstotliwością 4Hz, jest łożyskowany na 33 kamieniach a jego rezerwa chodu wynosi 55 godzin i ma certyfikat chronometru.
Zastosowanie modułu Dubois Depraz wymusiło dość wąskie rozstawienie tarczek wskazań wiecznego kalendarza, co mi akurat niezbyt się podoba, chociaż przyznam, że zastosowane zabiegi stylistyczne podziału tarczy na segment wewnętrzny i zewnętrzny nieco to wrażenie niwelują. Im dłużej na niego patrzę, tym bardziej to umieszczenie subtarcz przestaje mi przeszkadzać.
Carl F. Bucherer Manero Peripheral Perpetual Calendar - cena, dostępność, fakty
Każdy z kolorów tarczy zestawiony jest z odpowiednim kolorem paska o gradientowym zabarwieniu ze składanym, zatrzaskowym zapięciem wykonanym z różowego złota oraz systemem szybkiej zmiany. Wodoszczelność zegarka – z racji jego przeznaczenia – jest raczej symboliczna, wynosi 3 ATM.
Sugerowana cena detaliczna modelu Carl F. Bucherer Manero Peripheral Perpetual Calendar to 41 tysięcy Euro, niezależnie od wersji kolorystycznej. Referencje poszczególnych wersji kolorystycznych zegarka to: 00.10916.03.33.01 – czarny, 00.10916.03.93.01- zielony, 00.10916.03.93.04 – szary, 00.10916.03.93.02 - różowy (limitacja 8 sztuk).
Zegarki są już dostępne, także w Polsce.
Jeśli jeszcze nie mieliście styczności z zegarkami Carl F. Bucherer, to warto zainteresować się tą marką, która ma naprawdę sporo do zaoferowania.
Poza światem zegarków firma jest też oficjalnym chronometrażystą sponsorem narodowych reprezentacji Szwajcarii w piłce nożnej, zarówno męskiej, jak i żeńskiej.