Królewska gałąź zegarków marki Seiko do niedawna była całkowicie zapomniana. Po zakończeniu produkcji kilka dekad temu, model King Seiko powróciło na chwilę jedynie jako cicha reedycja w ramach Seiko Historical Collection z 2000 roku. Drugie, bardziej odważne i zdecydowanie lepiej wypromowane podejście miało miejsce rok temu, wraz z premierą KSK SJE083 stworzonego z okazji 140 urodzin marki. Pisaliśmy o tym modelu tu: King Seiko 140th Anniversary Limited Edition - reedycja legendy. Choć był to zegarek limitowany, po dojrzałości całego projektu można było przypuszczać, że „Kingi” wracają na dobre.
Kolejne premiery pokazują nam, że przygoda z "KSami" faktycznie dopiero się zaczyna.
Dogodne warunki do powrotu
Nie przesadzę twierdząc, że rozmowa o King Seiko bez wspomnienia aktualnej pozycji marki Grand Seiko jest niekompletna. A sukces tej drugiej marki i jej przesuwanie się w kierunku wyższych, ekskluzywnych segmentów rynku tworzy dogodne warunki powrotu Kingom.
Niegdyś były one niemal równe modelom oznaczanym Grand Seiko, dzieląc rozwiązania techniczne, stylistykę, miejsce w katalogu i... przedział cenowy. Dziś mogą wrócić na szczyt marki Seiko, wyraźnie odrębne technicznie i bez możliwości zagrożenia dla GS’ów.
* zdjęcie archiwalnego zegarka King Seiko
Firma Seiko wykorzystała platformę ubiegłorocznego, wspomnianego na wstępie modelu KSK, pierwszego z nowych, współczesnych wypustów z tej kolekcji. To bardzo udany projekt będący zaskakująco wierną kopią wzoru z połowy lat 60. XX wieku.
Wyciągnięte z archiwum zegarki są świetnym przykładem ewolucji języka stylistycznego tej japońskiej marki. KSK był jednym z pierwszych etapów rewolucji, za którą odpowiedzialny był dobrze znany w pewnych kręgach Taro Tanaka. Nie oznacza to, że jakkolwiek ustępuje nowszym wypustom - jest po prostu pewnego rodzaju pomostem między bardzo charakterystycznymi latami 50. i 70 XX wieku.
King Seiko 2022
Tegoroczny King Seiko SJE087, czyli model z 2022 roku, różni się głównie tarczą, która zyskała nieco cieplejszy, szampański odcień oraz zestaw złotych indeksów i wskazówek. Reszta elementów jest w zasadzie identyczna, łącznie z kopertą z fazowanymi i polerowanymi uszami, logowaną, z poszanowaniem historii, koronką oraz mechanizmem 6L35. To konstrukcja, która w Seiko zarezerwowana jest dla modeli najwyższych rangą, o najniższej grubości sięgającej jedynie 3,69 mm, z domyślnie wyższą częstotliwością pracy balansu.
Reinterpretacja modelu King Seiko KSK Limited Edition, czyli prezentowany King Seiko SJE087, ma kopertę wykonaną ze stali szlachetnej, pokrytą powłoką zwiększającą odporność, a jej wymiary to 38,1 mm średnicy, 11,4 mm grubości.
Debiut kolejnych nowych modeli
W bieżącym, 2022 roku byliśmy świadkami premiery nieco bardziej przystępnych cenowo King Seiko. Wyposażono je w mechanizm kaliber 6R31, w zasadzie typowo średniopółkowy, i włączono do stałej sprzedaży, jako część nielimitowanej kolekcji. King Seiko SPB również zachwycają designem, który notabene czerpie z tego samego, co starszy brat SJE.
Te modele widoczne są poniżej na zdjęciach.
Dodatkowo wzbogacono je o wybitnie stylizowaną, zaprojektowaną od podstaw bransoletę, która pasuje idealnie do ostrych linii koperty oraz rozbudowanej formy indeksów. Puryści z entuzjazmem przyjęli również niezmąconą symetrię elementów tarczy, którą osiągnięto dzięki rezygnacji z datownika i implementacji odpowiedniego mechanizmu do tak zredukowanego układu. Mechanizm Seiko 6R31 to dobrze znany wół roboczy, bezpośrednia modyfikacja 6R35 wyposażonego w datownik. Pracuje w częstotliwości 21 600 BPH, aż do 70 godzin, dzięki ulepszonej, względem 6R15, sprężynie. Dzięki znanej, prostej konstrukcji już teraz posiada opinię mechanizmu niezniszczalnego, nie sprawiającego większych trudności w utrzymaniu.
Równolegle w 2022 zaprezentowano także model King Seiko SPB291, który znakomicie wpisuje się w tegoroczny trend skłaniający do tworzenia odważnych wariantów kolorystycznych. Podstawową nowością jest delikatnie fioletowa, rozjaśniona w centrum tarcza inspirowana chramem Kameido, znanym z Festiwalu Glicynii.
To właśnie te niezwykłe kwiaty, będące niegdyś inspiracją Moneta, natchnęły projektantów Seiko do stworzenia unikatowej w zegarmistrzostwie kolorystyki.
W podobnej tonacji utrzymano pasek, a właściwie jego przeszycia, które połączono z neutralną i jednocześnie atrakcyjną szarością skóry. Jego faktura przywodzi na myśl paski vintage, podobnie jak wypukłe szkło szafirowe, które znajdziemy również w droższym SJE. Zegarek Seiko Boutique Special Edition SPB291 ma kopertę wykonaną ze stali, jej średnica wynosi 37 mm, a jej grubość to 12,1 mm.
Zarówno modele z serii SPB jak i SJE posiadają pełne, zakręcane dekle.
King Seiko SJE łączony wyłącznie z paskami posiada wodoszczelność na poziomie 50 metrów, zaś SPB może się szczycić wartością klasy wodoszczelności 10 barów/100 metrów. Posiada przy tym zintegrowany, wypukły medalion, który w droższym wariancie jest złoty.
King Seiko SJE087 i King Seiko SPB291 – dostępność i cena
Dwie kolejne premiery marki Seiko na 2022 rok to świetny znak – japoński producent nie zatrzymuje się i stale rozwija reaktywowaną rodzinę King Seiko.
Przede wszystkim jednak są to świetne zegarki mechaniczne, o stylistyce, która bezsprzecznie pozytywnie wyróżnia się na tle głównych rywali w branży. Wyważone w aspekcie wyglądu, bardzo dobrze wykonane i wykończone, z detalami, o których po prostu warto pisać.
Dostępny w butikach Seiko model King Seiko SPB291 wyceniono na 1850 euro, czyli około 8 500 złotych, a nieco trudniej osiągalny, bo limitowany do 1700 sztuk model King Seiko SJE087 na kwotę 3300 euro, czyli około 15 000 złotych.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące marki Seiko znajdują się na indywidualnej podstronie marki tu: zegarki Seiko.
Wiktor Kalinowski
0 Komentarzy
Średnia 0.00