• Zegarki marki Grand Seiko
  • Zegarki marki Epos
  • Zegarki marki Michel Herbelin
  • Zegarki marki Montblanc
  • Zegarki marki Victorinox
  • Zegarki marki Orient
  • Zegarki marki Luminox
  • Zegarki marki Eberhard
  • Zegarki marki Tissot
  • Zegarki marki Aviator Swiss Made
  • Zegarki marki Certina
  • Zegarki marki Omega
  • Zegarki marki Junghans
  • Zegarki marki Citizen
  • Zegarki marki Perrelet
  • Zegarki marki Prim
  • Zegarki marki Rado
  • Zegarki marki Seiko
  • Zegarki marki Oris
  • Zegarki marki Aerowatch
  • Zegarki marki Alpina
  • Zegarki marki Orient Star
  • Zegarki marki Roamer
  • Zegarki marki Fiyta
  • Zegarki marki G-SHOCK
  • Zegarki marki Frederique Constant
  • Zegarki marki Bulova
  • Zegarki marki Ball
  • Zegarki marki Mudita
  • Zegarki marki Davosa
  • Zegarki marki Błonie
  • Zegarki marki Atlantic
  • Zegarki marki Vostok Europe

Zostać zegarmistrzem


Oto moje doświadczenie ze szkołą imienia Alfreda Helwiga w Glashuette – legendarną placówką cały czas uczącą zawodu. Mam nadzieję, że zawarte w opracowaniu informacje przydadzą się tym, którzy zegarmistrzostwa chcieliby się uczyć, uczyć się za granicą.

Budynek szkoly. Fot. Tomasz Pastyrczyk

Budynek szkoly. Fot. Tomasz Pastyrczyk

Jestem młodym entuzjastą zegarków, który swoją przygodę z tymi małymi dziełami sztuki zaczął w wieku 8 lat. W tej chwili (rok 2014 przyp. redakcji) mam 21 lat i w kwietniu 2013 zostałem zaproszony na egzaminy do legendarnej szkoły Alfreda Helwiga w Glashuette. Wielu pasjonatom nie trzeba tłumaczyć czym charakteryzuje się ta placówka. Wielu z nich uważa, że jest to numer jeden w Europie, inni twierdzą, że ciężko to sprawdzić przez hermetyczną specyfikę tejże uczelni. W moim krótkim, poniższym tekście chciałbym wypunktować co należy zrobić, by owe zaproszenie uzyskać i rozpocząć naukę w tym niemalże mitycznym i legendarnym miejscu. Niestety, moja historia na razie nie zakończyła się sukcesem, natomiast, pragnę wystosować apel do młodych polskich twórców, pasjonatów, stylistów, artystów, inżynierów, aby rozważyli opcje studiowania, tego wręcz mistrzowskiego kierunku. W Polsce istnieje duży potencjał, aby rynek zegarmistrzowski prężnie działał i zajmował się nie tylko naprawianiem, ale również tworzeniem.

Do szkoły krok po kroku

Jako pierwsze, należy wystosować maila, w którym przedstawimy chęć uczestniczenia w programie. Najlepiej zrobić to w okolicach września lub nawet sierpnia. Dzięki temu mamy też czas na ogarnięcie materiału do przygotowania, który ze strony szkoły otrzymamy.

W moim przypadku pierwszym wyzwaniem na drodze przygotowania do egzaminów były: praca, praktyka i doświadczenie. Szkoła współpracuje z Swatch Group, więc skontaktowałem się z serwisem SG w Warszawie. Oczywiście zostałem również polecony, przez mojego pracodawcę. Rozpocząłem 1,5 tygodniową praktykę w serwisie, przy której nauczyłem się nazewnictwa i obsługi maszyn, z którymi mogłem mieć do czynienia na egzaminie. Oczywiście sam wcześniej czytałem Podwapińskiego, Daniellsa i wielu innych ekspertów. Dużo w domu ćwiczyłem na budzikach i radzieckich siedemnastkach (17 kamieni).

Następnym elementem był język. W tej chwili program jest tylko w języku niemieckim. Niestety, to właśnie z powodu nie zaliczenia tego etapu, nie dostałem się do szkoły. Często wymagany jest udokumentowany poziom B2, ale to też może nie wystarczyć.

W okolicach stycznia, najlepiej jest wysłać, bądź zawieść wszystkie dokumenty, ładnie oprawione do Szkoły. Ja zrobiłem to osobiście, rozmawiając przy okazji z jednym z nauczycieli. W mojej teczce znalazły się:

- CV i list motywacyjny – oczywiście w języku niemieckim
- listy polecające – przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego
- matura i świadectwo ukończenia liceum – przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego
- certyfikaty językowe

Na początku marca dostałem pięknie zapakowany list, niczym z Hogwartu z zaproszeniem na egzaminy, które zaplanowano na dzień 6 kwietnia. Z tego co wiem z rozmów, to na egzaminy zapraszanych jest około 80 osób.

Egzamin zaczynał się o 06:30, co już wydawało mi się pewnego rodzaju sprawdzianem. Zostałem zaproszony do sali konferencyjnej, po drodze obejrzałem prace dyplomowe uczniów. W sali było 12 podobnych do mnie – kandydatów do szkoły, oraz  4 mistrzów.

Pracownia. Fot. Tomasz Pastyrczyk

Pracownia. Fot. Tomasz Pastyrczyk

Egzamin w praktyce
Mistrzowie przedstawili nam kolejne elementy egzaminu. Było on podzielony na 5 części.

Pierwszy etap polegał na pracy pisemnej. Oczywiście była ona po niemiecku, trwała około 40 minut. Pierwsze podane zadania miały formę pytań zamkniętych. Mogły nawet wydawać się trochę śmieszne - przykładowo: ”Kto napisał Fausta? a) Mozart b) Betthoven c) Einstein d) Goethe”. Następne były proste rachunki z fizyki, takie jak: wyliczenie prędkości i pracy. Kolejne obliczenia dotyczyły funkcji kwadratowych i procentów. Moim zdaniem, ten etap był najprostszy z wszystkich.

Zostać zegarmistrzem. Zdjęcie ze strony szkoły:https://www.glashuette-original.com/glashuette-original/alfred-helwig-school-of-watchmaking

Zostać zegarmistrzem. Zdjęcie ze strony szkoły:https://www.glashuette-original.com/glashuette-original/alfred-helwig-school-of-watchmaking

W drugim etapie sprawdzane były umiejętności posługiwania się narzędziami zegarmistrzowskimi i lupą. Usiedliśmy przy stołach, dostając mechanizm (na moje oko była to eta 2824-2, ale z innym wychwytem, możliwe, że co-axial, albo jakaś modyfikacja Glashuette Original).

Mieliśmy uważnie przypatrzeć się, co i jak robi to mistrz, a następnie powtórzyć tę czynność. Było to niezwykle stresujące ze względu na obecność przynajmniej 3 par oczu. Nie do końca udała mnie się ta czynność, natomiast dalszy niewielki krok z uśmiechem na twarzy pokazał mi egzaminator. Kolejna czynność była o wiele prostsza i polegała na wykręceniu i wkręceniu śrubek na płytce niesamowicie małego damskiego mechanizmu.

Zostać zegarmistrzem. Zdjęcie ze strony szkoły:https://www.glashuette-original.com/glashuette-original/alfred-helwig-school-of-watchmaking

Zostać zegarmistrzem. Zdjęcie ze strony szkoły:https://www.glashuette-original.com/glashuette-original/alfred-helwig-school-of-watchmaking

Kolejny etap odbywał się na sali obróbki. Dostaliśmy kawałek drucika, wraz z rysunkiem technicznym, który prezentował logotyp firmy Glashuette Original. Mieliśmy 3 sztuki różnych szczypiec i z ich pomocą wykonywaliśmy dany nam znak. Dokładnie mówiąc należało tak wygiąć materiał, aby uzyskać idealne logo, takich rozmiarów i kształtów jak na rysunku technicznym. Całość miała być wykonana z jednego kawałka drucika. Nie było możliwości jego ucięcia. Na to zadanie mieliśmy 30 minut. Niestety nikomu nie udało się go dokończyć. Każdy z uczestników, w tym także i ja, zatrzymał się przy kończeniu litery G.

Po trzech etapach nastąpiła krótka przerwa, z drożdżówkami, ciastami, kawą i herbatą. Wtedy miałem czas porozmawiać ze zdającymi, których można byłoby podzielić na elegancko ubranych pasjonatów z Omegami na rękach, oraz zakapturzonych nastolatków, którzy robili wrażenie, że zostali tu odgórnie przydzieleni w ramach jakiegoś programu zawodowego (możliwe też, że byli to mieszkańcy Glashuette).

Po przerwie ponownie zaproszono nas do sali obróbki, gdzie dostaliśmy kolejny rysunek techniczny. Tym razem otrzymaliśmy pilniki, imadło i kawałek metalowego walca, długości około 5 cm i średnicy 2 cm. Zadanie polegało na zrobieniu w połowie materiału, idealnej kosteczki. Na to zadanie otrzymaliśmy, aż dwie godziny. W międzyczasie komisja zapraszała nas na rozmowy kwalifikacyjne. Wielu z kandydatów skończyło zadanie wcześniej, ja zostałem do samego końca poprawiając pracę i porównując ją z innymi. Mój obiekt zgadzał się z wymiarami podanymi na rysunku technicznym. Gdy je wzajemnie porównywaliśmy to wszystkim wyszły niemalże identyczne prace. Tylko jedna kostka mocno wyróżniała się od pozostałych prac - zdający wykończył powierzchnie równymi szlifami pilnika, co w efekcie przypominało pasy genewskie dobrego mechanizmu.

Zostać zegarmistrzem. Zdjęcie ze strony szkoły:https://www.glashuette-original.com/glashuette-original/alfred-helwig-school-of-watchmaking

Zostać zegarmistrzem. Zdjęcie ze strony szkoły:https://www.glashuette-original.com/glashuette-original/alfred-helwig-school-of-watchmaking

W trakcie rozmów kwalifikacyjnych obecni byli nauczyciele, oraz dyrektor manufaktury Glashuette Original. Rozmowa wyglądała tak samo jak rozmowa o pracę. W moim przypadku zastrzeżenia były co do nieznajomości specjalistycznego nazewnictwa. W trakcie rozmowy, członkowie Komisji poinformowali mnie, że moja znajomość języka jest niewystarczająca. Polecali mi zamieszkać w Niemczech i tu rozmawiać w ich języku. Stwierdzili, że po roku takiej praktyki mogą pomyśleć o przyjęciu mojej osoby. Na tym zakończył się mój egzamin.

Liczy się PASJA

Od razu po egzaminie zamieszkałem w Berlinie. Uczyłem się dalej niemieckiego, co pochłaniało bardzo dużo pieniędzy. Po pewnym czasie zadecydowałem wrócić do Polski i skończyć przynajmniej studia pierwszego stopnia. Jeszcze długo utrzymywałem kontakt z Glashuette. Dzisiaj wiem, że było warto i zostałem tam na egzaminie zapamiętany. Niemcy są bardzo zasadniczy i rygorystyczni, natomiast to mocno procentuje, zwłaszcza w tym biznesie. Teraz wiem, że nie trzeba wiele wysiłku, aby tam studiować. Jeszcze nie zdecydowałem, czy będę próbował jeszcze raz.

Myślę momentami o projekcie otwartym przez A.Lange&Sohne, mającym jeszcze bardziej indywidualny charakter. W przypadku wszystkich tych programów, wiadomo jedno, to co dla nich najbardziej się liczy to przede wszystkim... PASJA.

Wojciech Pastyrczyk
specjalnie dla portalu Zegarki i Pasja

Strona internetowa szkoły w Glashuette: https://www.glashuette-original.com/glashuette-original/alfred-helwig-school-of-watchmaking/school-of-watchmaking/


Tagi:

Certina - Premium

REKLAMA

Zegarek dla nastolatka i… stulatka

Zegarek dla nastolatka i… stulatka

ZEGARKI I PASJA NA YOUTUBE

Frederique Constant 420

REKLAMA

SEIKO 420

REKLAMA

Greenlogic 420

REKLAMA

Bulova 420

REKLAMA

Atlantic 420

REKLAMA

Janeba Oris 420

REKLAMA

Epos 420

REKLAMA

Sector 420

REKLAMA

Początek stoperów i chronografów. M...
Początek stoperów i chronografów. M...
08.06.2014
Klinika czasu
Klinika czasu
17.07.2014

Podstrony producentów

Zegarki marki Aerowatch
Zegarki marki Alpina
Zegarki marki Atlantic
Zegarki marki Aviator Swiss Made
Zegarki marki Ball
Zegarki marki Bulova
Zegarki marki Błonie
Zegarki marki Certina
Zegarki marki Citizen
Zegarki marki Davosa
Zegarki marki Eberhard
Zegarki marki Epos
Zegarki marki Fiyta
Zegarki marki Frederique Constant
Zegarki marki G-SHOCK
Zegarki marki Grand Seiko
Zegarki marki Junghans
Zegarki marki Luminox
Zegarki marki Maurice Lacroix
Zegarki marki Michel Herbelin
Zegarki marki Montblanc
Zegarki marki Mudita
Zegarki marki Omega
Zegarki marki Orient
Zegarki marki Orient Star
Zegarki marki Oris
Zegarki marki Perrelet
Zegarki marki Polpora
Zegarki marki Prim
Zegarki marki Rado
Zegarki marki Roamer
Zegarki marki Seiko
Zegarki marki Tissot
Zegarki marki Victorinox
Zegarki marki Vostok Europe
Zegarki marki Xicorr
Dołącz do naszego newslettera
i bądź zawsze na bieżąco