Marka Waltham ma swoje korzenie sięgające aż do 1850 roku. Firma powstała w Stanach Zjednoczonych. Zegarki jakie były tam oferowane ówcześnie zazwyczaj pochodziły ze Szwajcarii lub z Anglii. Pomysł na powstanie Waltham Watch Company wyszedł od zegarmistrza Aarona Lufkina Dennisona. Dennison był synem szewca, urodzonym w Maine w 1812 roku. Jednak odbyte przez niego praktyki ukierunkowały jego przyszłość w zupełnie innej dziedzinie. Odbywał je bowiem u jubilera, a później - w 1833 roku - został czeladnikiem zegarmistrza, by następnie w 1839 roku, zająć się własnym biznesem w branży zegarmistrzowskiej. Próbował swoich sił także w innej branży, jednak ostatecznie skupił się na zegarmistrzostwie. W 1849 roku Edward Howard, twórca zegarów i wag z Bostonu, zwrócił się do młodego przedsiębiorcy w celu współdziałania w zakresie produkcji zegarków. Przy udziale innych osób i zebraniu funduszy narodziła się American Horological Company.
Przechodząc upadki i wzloty firma stale się rozwijała. W 1855 roku nazwa firmy została ponownie zmieniona, tym razem na The American Waltham Watch Company. Później firma stała się ważnym producentem chronometrów dla kolei. Lata międzywojenne w XX wieku to okres rosnącej popularności zegarków a rękę, ale i czas wielu kłopotów dla Waltham Watch Company, które zakończyły się ogłoszeniem upadłości w 1949 roku.
W 1957 roku firma Waltham została przeorganizowana na producenta prędkościomierzy i urządzeń elektronicznych dla branży lotniczej i motoryzacyjnej. W latach 60. XX marka podlegała działaniom marketingowym, licencjonowane logo i nazwa Waltham pojawiały się na różnych urządzeniach, nawet magnetofonach. Produkcja zegarków ówcześnie również rosła, rozwijała się. Waltham był nawet jednym z liderów produkcji nurkowych zegarków w USA. W 1968 roku markę przejęła Invicta. Rewolucja kwarcowa była tym wydarzeniem, które niestety pogrążyło firmę, podobnie jak wiele innych w tym czasie.
Anioły zegarmistrzostwa
Produkcja zegarków Waltham zostaje wznowiona w 2021 roku, kiedy grupa Watch Angels, współzałożona przez Guido Benediniego, ponownie wprowadza na rynek serię zegarków Field and Marine. Jak możemy przeczytać w materiałach prasowych marki, był to swego czasu „pierwszy wodoszczelny zegarek, który faktycznie działa”.
Nowe, współczesne zegarki zaktualizowane zostały pod względem technicznymi zgodnie z dzisiejszymi standardami Swiss Made, a powstały także przy wsparciu specyficznej społeczności angażującej się w rozwój zegarmistrzostwa, wspieranie marek niezależnych, obniżanie tzw. barier wejścia, polepszenie stosunku jakości oraz wartości produktu do ceny. Dołączenie do tej społeczności pozawala na współdziałanie z innymi entuzjastami, współtworzenie i udział w wielu procesach twórczych.
Owocem tych działań są ciekawe pomysły i gotowe zegarki, a jeśli wstępem był krótki rys historyczny marki Waltham to wiecie już na pewno, że o zegarek z tym logo chodzi.
Waltham Field & Marine powraca po ponad wieku
Waltham Field & Marine. Jego protoplasta powstał by sprostać warunkom użytkowania w jakich działają żołnierze. Wojsko potrzebowało zegarka naręcznego dużo wytrzymalszego niż cywile. Charles Depolier wraz z firmą Waltham zrewolucjonizowali tę dziedzinę tworząc prawdziwie wodoszczelny, wodoodporny zegarek.
Zadanie jakie stanęło dziś przed reaktywowaną firmą, to nie tylko odrodzenie marki, przywrócenie jej, ale i zmierzenie się z legendą wspomnianego, przełomowego zegarka sprzed lat, co jest zadaniem bardzo trudnym. Możliwości i rozwiązania techniczne bardzo się zmieniły.
Mamy podobną sytuację w kwestii zegarków typu kompresor, dziś nowe modele z reguły tylko wyglądają jak dawne zegarki tego typu, a szczelność kopert zapewniają rozwiązania techniczne wynikające z dzisiejszych możliwości branży w tym zakresie. Podobnie jest z zegarkiem Waltham Field & Marine. Zastosowane w pierwowzorze, rewolucyjne ówcześnie rozwiązania techniczne, także oparte na koncepcji koperty kompresor, nie muszą być już dziś powielane.
Niemniej wygląd nowego zegarka odzwierciedla model archiwalny.
Pierwowzór powstał ponad 100 lat temu. Dzisiejszy zegarek nie ma być jego wierną kopią, a raczej stanowić podwaliny pod nową kolekcję. W hołdzie dla oryginalnych rozwiązań technicznych konstrukcji koronki Depolliera, współczesny Waltham Field & Marine posiada podobny, ale udoskonalony system blokowania dużej koronki.
Koronka jest blokowana w kopercie za pomocą systemu bagnetowego, natomiast mosiężna dźwignia, sprzężona z systemem koronki, pokazuje jej stan – czy jest zamknięta czy odblokowana. Ten system bezpieczeństwa zapobiega mimowolnemu naruszeniu wodoszczelności podczas użytkowania.
Współczesne znaczenie terminów Field & Marine
Zegarek zaprezentowany w 2022 roku ma kopertę w stylu kompresora, a jego klasa wodoszczelności została podniesiona do 30ATM (300m-1000ft), nadając terminowi „Field & Marine” współczesne znaczenie. Dostosowując go tym samym do aktualnej, profesjonalnej specyfikacji wodoszczelności zegarków podczas nurkowania, jeśli była by taka konieczność.
Zegarek ma okrągłą kopertę wykonaną ze stali, która ma 43 mm średnicy. Poza wspomnianym systemem umieszczonym przy koronce, jego cechą charakterystyczną jest dość szeroka, wypukła luneta polerowana na wysoki połysk, okalająca wypukłe szkło wzmacniające klimat retro.
Uszy koperty są prostopadle wyprowadzone, dość krótkie i skośnie ustawiona ku dołowi. Elementy koperty są szczotkowane z polerowanymi, fazowanymi krawędziami. Zegarek jest spory, jednak wysokość od uch do ucha jest relatywnie niewielka i wynosi 47,9 mm. Tak samo jak średnica z koronką. Grubość to 13,2 mm.
Waltham Field & Marine dostępny jest w wersji z kopertą w naturalnym kolorze stali, jak również z kopertą pokrytą powłoką w kolorze czarnym, tzw. „gun metal”. Tarcze są proponowane w kilku wersjach kolorystycznych, ale ważny jest także podział ze względu na funkcji dodatkowe, jakie oferuje dany model zegarka.
Pierwsza wersja ma mechanizm Sellita SW200-1, dlatego oferuje trójwskazówkową prezentację czasu oraz wskazanie datownika na godzinie 6. Indeksy minutowe to nakładane cyfry arabskie o kroju czcionki w stylu retro. Podobnie jak bardzo charakterystyczne wskazówki. Oba elementy są pokryte masą luminescencyjną SuperlumiNova X1.
Do wyboru jest kolor wojskowej zieleni, bały, czarny i niebieski.
Druga wersja jest bogatsza. Jej „sercem” jest mechanizm Soprod C115, który poza wskazaniem czasu podstawowego umożliwia także odczyt w trybie 24-godzinnym na małej tarczy umieszczonej na godzinie 6. Na godzinie 12. Jest natomiast subtarcza na której umieszczono wskaźnik rezerwy chodu. Tutaj również zastosowano nakładane indeksy w formie cyfr arabskich oraz ciekawe wskazówki, oraz masę świecąca X1. Dostępne kolory tarczy to militarna szarość, biel i niebeski. Także można wybrać kopertę w kolorze „gun metal”.
Waltham Field & Marine – dostępność i cena
Nowy, współczesny Waltham Field & Marine to zegarek o bardzo intrygującym wyglądzie.
Zastosowano sprawdzone mechanizmy, a wodoszczelność na poziomie 300m jest wręcz imponująca w tego typu zegarku. Paski są skórzane, w kolorze brązowym lub czarnym, oraz tekstylne w kolorze wojskowej zieleni. Każdą z wersji można określić jako uniwersalny i codzienny zegarek. Na pewno też niepowtarzalny i wyjątkowy. Odrodzonej i zasłużonej marki.
Cena najprostszej wersji Waltham Field & Marine ze standardową kopertą to 995 franków szwajcarskich, oraz 1095 CHF za wersje z kopertą czarną. Natomiast za wariant z kopertą ze stali, z dodatkowymi funkcjami, trzeba zapłacić od 1495 CHF do 1595 CHF.
Adrian Szewczyk
0 Komentarzy
Średnia 0.00