Wielka, i z całą pewnością fascynująca komplikacja konstrukcji mechanizmu zegarkowego jaką jest tourbillon powstała w celu poprawy dokładności chodu. Ten delikatny i skomplikowany układ ma za zadanie kompensować wpływ zmian położenia mechanizmu na jego pracę, a dokładnie na pracę regulatora chodu. Chodzi o niwelowanie sił grawitacji, szczególnie w sytuacji, gdy zegarek jest w pozycji pionowej, co pierwotnie dotyczyło głównie zegarów stojących oraz kieszonkowych. Nazwa „tourbillon” pochodzi z języka francuskiego i oznacza trąbę powietrzną. Wprawdzie to zjawisko atmosferyczne kojarzone jest z destrukcją, a w zegarku mechanicznym z reguły dąży się do maksymalnego „uspokojenia” pracy układu balansowego, to pewnie skojarzenie z trąbą powietrzną wzięło się z obrotowego ruchu klatki tourbillonu. W dzisiejszych czasach tourbillon pełni w zegarkach naręcznych nieco inną rolę.
Technicznie oczywiście nadal spełnia swoją funkcje, ale tak naprawdę to zazwyczaj kwestia zaprezentowania możliwości producenta, a dla klienta chęć posiadania w swoim zegarku wielkiej komplikacji. Głównie chodzi posiadanie i podziwianie, bo dobrze wyregulowane mechanizmy ze standardowym układem regulującym potrafią sprawować się doskonale.
Ale sama idea stosowania tourbillonów ma się dobrze. Producenci im bardziej znamienici, tym bardziej starają się tworzyć modele wyposażone w tą komplikację konstrukcji mechanizmu, oraz modyfikować ten precyzyjny układ mechaniczny. W tym swego rodzaju wyścigu bierze udział także Omega, która ma w swojej ofercie bardzo atrakcyjny model z tourbillonem, ponieważ jest on wyeksponowany w centralnej części tarczy, co wygląda bardzo imponująco.
Teraz, w najnowszej odsłonie tego zegarka, szwajcarska firma zrobiła krok dalej, promując swoje rozwiązanie jako rewolucjonizujące, stanowiące przełom w branży zegarmistrzowskiej. Chodzi o tourbillon, który jest odporny na oddziaływanie pola magnetycznego. To kolejny krok w kierunku do jakiego tourbillon został stworzony – niwelowanie wpływów czynników zewnętrznych na pracę układu regulacyjnego.
Marka Omega oczywiście jest firmą o bardzo bogatych tradycjach i wielu osiągnięciach w dziedzinie zegarmistrzostwa. Także, można powiedzieć, że wykwintne i zaawansowane rzemiosło w dziedzinie produkcji tourbillonów jest elementem, który składa się na dzisiejszą opinię o marce. Teraz, przy okazji premiery nowego De Ville Tourbillon Numbered Edition, możemy zapoznać się z nowym rozdziałem tej pasjonującej opowieści.
Ten wyjątkowy zegarek to kolejny model firmy z centralne umiejscowionym tourbillonem, ale to jednocześnie pierwszy w dziejach Omegi centralny tourbillon z naciągiem ręcznym i z certyfikacją Master Chronometer. Certyfikat potwierdza nie tylko najwyższy standard precyzji i wydajności na szwajcarskim rynku, ale także wielki kunszt zegarmistrzów Omegi, którym udało się stworzyć klatkę tourbillonu, która nie przestaje obracać się nawet w polu magnetycznym o sile 15 000 gausów.
Ekspertom marki udało się także tak wyregulować prędkość obrotową tourbillonu na minutę, by mógł on wskazywać sekundy, co jest niezbędnym elementem do przeprowadzenia prób certyfikacyjnych. To aż dwie niespotykane dotąd cechy w jednym zegarku z tourbillonem.
Szczęśliwi posiadacze, ale i oglądający to „cudo” miłośnicy firmy i zegarmistrzostwa, mogą podziwiać imponujący mechanizm OMEGA Co-Axial Master Chronometer Kaliber 2640 przez przeszklony szafirowym szkłem dekiel zegarka. Od spodniej strony widoczny jest także 3-dniowy wskaźnik rezerwy chodu.
Dla większego poczucia luksusu i piękna mosty oraz płytę główną mechanizmu wykonano z 18-karatowego złota SednaTM, a następnie ozdobiono ręcznie dekoracyjnym wykończeniem. Wykończenie to jest w modnym ostatnio, surowym stylu. Nie zmienia to faktu, że jest bardzo precyzyjne. Płyty i mostki mają jakby ramki wykończone przez szczotkowanie, a główne powierzchnie elementów są nieco niżej ułożone i mają bardzo precyzyjną, ziarnistą strukturę. Także doskonale widoczne kamienie łożyskujące są w ramkach imitujących szatony na wzór tych z krawędzi. Cały mechanizm od spodu widoczny jest jak na dłoni, ponieważ przeszklenie szafirowym szkłem obejmuje całą jego powierzchnie.
Doskonała precyzja wskazań i atrakcyjny wygląd to nie wszystko. We wzornictwie odnajdziemy całą wiedzę i doświadczenie zegarmistrzowskie marki Omega, korzystającej z klasycznych wzorów. Odnajdziemy także zaawansowane materiały, w tym dwa stopy szlachetnych metali, które ujrzały są autorskimi rozwiązaniami firmy Omega.
W modelu Omega De Ville Tourbillon Numbered Edition oferowanym na pasku wykonanym z naturalnej skóry w kolorze czarnym główny element koperty o średnicy 43,00 mm, stanowiący niejako jej korpus, logo sprzączki i logo koronki wykonano z 18-karatowego złota CanopusTM - szczególnego stopu białego złota. Stop ten wyróżnia się silnym blaskiem, jasnym odcieniem i trwałością, podczas gdy uszy koperty, lunetę i dekiel zegarka wykonano z 18-karatowego złota SednaTM - opatentowanego przez Omegę stopu różowego złota o ognistym połysku, stosowanego już w innych modelach zegarków tej marki.
Tarcza ma naniesiony szlif słoneczny, a co ważne - także powstała z 18-karatowego złota SednaTM, jednak nadano jej ciemny, w zasadzie czarny kolor dzięki powłoce wykonanej w technologii PVD. Nałożone są na niej proste, podłużne indeksy wykonane ze złota.
Także wszelkie napisy naniesiono złotym lakierem. Główną rolę na scenie jaką tworzy piękna tarcza gra centralnie umieszczony tourbillon. Jego klatka ma fasetowane i ręcznie polerowane krawędzie. Jest wykonana z tytanu, co zapewnia ważną w tym względzie, niską wagę. Te lśniące powierzchnie doskonale kontrastują z matowymi, pokrytymi czarną ceramiką.
Całość otacza pierścień z karbowaną powierzchnią, oczywiście wykonany z różowego złota Sedna. Ciekawy kształt, jak również sama praca centralnie umieszczonego turbillonu przyciągają oko, a jednocześnie oczywiście fascynują każdego miłośnika mikromechaniki. To skomplikowane zegarmistrzowskie rozwiązanie odpowiada za pracę unikalnego i intrygującego zestawu wskazówek, który nadaje temu zegarkowi styl kojrzony z marką Omega.
Każdy zegarek De Ville Tourbillon Numbered Edition jest produkowany ręcznie przez skrupulatnie wybraną grupę specjalistów z Atelier Tourbillon firmy Omega.
Praca nad jednym egzemplarzem zajmuje zespołowi cały miesiąc. Nowy model Omega De Ville Tourbillon Numbered Edition posiada pełną, 5-letnią gwarancję firmy OMEGA. Zegarek jest dostarczany w specjalnym pudełku, wraz z podróżnym etui z rotomatem. Do każdego egzemplarza dołączony jest specjalny certyfikat opatrzony jego indywidualnym numerem.
Ile kosztuje to cudo?
Cena Omega De Ville Tourbillon Numbered Edition jest równie imponująca co sam zegarek. Szacowana jest na kwotę około 780 000 złotych.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące marki Omega znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu: OMEGA.
Adrian Szewczyk
0 Komentarzy
Średnia 0.00