Powszechnie wiadomo, iż przedsiębiorstwa produkujące czasomierze mogą tytułować się mianem „manufaktury” dopiero wówczas, kiedy samodzielnie zaprojektują oraz wykonają tradycyjny mechanizm zegarkowy. Osoby interesujące się zegarmistrzostwem doskonale wiedzą, iż do grona takich firm od dawna zalicza się prestiżowa marka Piaget, która słynie właśnie z produkcji mechanizmów in-house (m. in. modeli zegarków z najcieńszymi werkami na świecie).
To, co zapewne może być zaskoczeniem dla wielu z Was, to fakt, że ta szwajcarska marka – jako jedna z nielicznych w Szwajcarii - tworzy także we własnym zakresie mechanizmy kwarcowe.
Natomiast jeszcze większym zaskoczeniem będzie zapewne kolejna wiadomość:
podczas nadchodzącego SIHH 2016 (Salon International de la Haute Horlogerie) manufaktura Piaget oficjalnie zaprezentuje model Emperador Coussin XL 700P wyposażony w mechanizm z napędem mechaniczno-kwarcowym.
Mechanizm Piaget kaliber 700P umieszczono w dużej, mierzącej 46,5 mm średnicy kopercie wykonanej z białego złota. Dzięki ażurowanej tarczy widać elementy werku, który na pierwszy rzut oka niczym nie różni się od tradycyjnych mechanizmów, które doskonale znamy. Płyta główna i mostki pokryte są czarą powłoką, ponadto od góry – od strony tarczy - doskonale widoczny jest mikro-rotor odpowiedzialny za automatyczny naciąg sprężyny napędowej.
Intrygujący jest za to tajemniczy otwór w prawym górnym rogu z wytłoczonym napisem: "High Precision / La Côte-aux-Fees". To musi „coś” znaczyć, i znaczy bardzo wiele! To coś, okazuje się być bowiem kluczowym elementem hybrydowego mechanizmu mechaniczno-kwarcowego.
Próby stworzenia tego typu mechanizmu miały już miejsce w historii Szwajcarskich producentów zegarków – próby podjęli chociażby Jaeger-LeCoultre i IWC tworząc Mecaquartz, czy też ETA konstruując Autoquartz. Werki te przypominały jednak swoją budową i sposobem działania standardowe mechanizmy kwarcowe, a jedynie wykorzystywały rotor do generowania energii niezbędnej dla ładowania baterii.
Obecnie marka Piaget podeszła do tego zagadnienia jednak nieco inaczej, czym składa hołd swemu podwójnemu dziedzictwu technicznemu, ponieważ Piaget Emperador Coussin XL 700P to zegarek, który łączy głównie aspekty tradycyjnego mechanizmu, a wykorzystuje jedynie kwarcowy regulator.
Podejście marki Piaget różni się zdecydowanie od dotychczasowych rozwiązań stosowanych przez Szwajcarskie zegarmistrzostwo, bowiem jedynym elementem elektronicznym zastosowanym w wyrobie oznaczonym jako kaliber 700P jest regulator, który wykorzystuje energię pochodzącą ze sprężyny napędowej. Mechanizm nie posiada baterii, a jego praca uzależniona jest w 100% od energii zmagazynowanej w sprężynie napędowej. Jeśli sprężyna nie będzie nakręcana, zegarek po prostu przestanie pracować.
Zapewne w tym momencie wielu znawców światowego zegarmistrzostwa momentalnie powie, że nie jest to żadne nowe rozwiązanie, gdyż blisko mu do japońskiej technologii Spring Drive stosowanej przez markę Seiko, choćby w modelach Credor Sonnerie.
Tak, to prawda i trudno z tym stwierdzeniem polemizować.
Zaznaczyć warto jednak jedną ważną kwestię – firma Seiko faktycznie stosuje tego typu rozwiązanie od końca lat 90’ XX wieku (szeroko dostępne modele zaprezentowano w roku 2005), natomiast w przypadku Piaget Emperador Coussin XL 700P mamy do czynienia w pewnym sensie z precedensem, ponieważ zegarek Piaget to model, który stworzyła manufaktura należąca do wciąż bardzo konserwatywnych, szwajcarskich przedsiębiorstw.
Warto dodać jeszcze, iż jest to także ukłon Piaget w stronę swego pierwszego mechanizmu kwarcowego Piaget kaliber 7P stworzonego w 1976 roku.
Limitowany do 118 egzemplarzy model Emperador Coussin XL 700P powstał właśnie z okazji 40-lecia powstania pierwszego mechanizmu kwarcowego in-house Piaget. Czasomierz ten swym wyglądem nawiązuje niewątpliwie do eleganckich modeli z kolekcji Black Tie należących do serii Emperador.
Jedyne, co odbiega od standardów klasycznych, garniturowych modeli to niewątpliwie duża średnica koperty (dla przypomnienia – 46,5 mm). Tym niemniej koperta wykonana jest z białego złota i posiada elegancki, charakterystyczny kształt dla zegarków z serii Emperador.
Gdyby nie brak wychwytu oraz balansu, w miejsce których umieszczono regulator kwarcowy pracujący z częstotliwością 5,33 obrotów na sekundę (32 768 obrotów na godzinę), nowy model Piaget’a nie odróżniałby się w zasadzie niczym w kwestii wyglądu od tradycyjnych czasomierzy mechanicznych.
Prace nad mechanizmem trwały ponad 2 lata, a efekt prac manufaktury Piaget, czyli kaliber 700P, uzyskał aż 10 patentów. Dzięki zastosowaniu regulatora kwarcowego werk ten zapewnia bardzo precyzyjny chód i wskazania czasu, ponadto elementy regulatora są odporne na działania wszelkich pól magnetycznych oraz grawitację.
Mechanizm oferuje 42 godzinną rezerwę chodu, a poziom naciągu sprężyny napędowej można śledzić dzięki wskaźnikowi rezerwy chodu umieszczonemu od strony dekla.
Jak pracuje tego typu regulator, skoro czasomierz ten nie ma baterii ?
Mechanizm automatycznego naciągu napina sprężynę. To powoduje swobodny obrót przekładni przyśpieszającej. Ostatnie jej koło wyposażone jest w magnesy, więc jego obrót generuje prąd w umiejscowionych w polu działania magnesów cewkach. Prąd ten pobudza układ elektroniczny z generatorem kwarcowym. Układ elektroniczny, poprzez kolejne elektromagnesy, stabilizuje obroty ostatniego koła (tego samego, co generuje prąd) do założonej szybkości. Dzięki temu mamy stabilizowaną prędkość obrotową przekładni.
Dlatego też w przypadku tego mechannizmu, raczej nie mówimy tu o wahnięciach, a o obrotach i częstotliwości. Nie jest to perpetuum mobile, bo energia jest dostarczana ze sprężyny, a ta napinana jest dzięki ruchom nadgarstka.
Zarówno mechanizm, jak i wszelkie elementy czasomierza wykonane zostały przy zachowaniu zasad obowiązujących przy tworzeniu modeli zaliczanych do haute horlogerie.
Zapewne dla wielu osób czasomierz tej klasy, bez widocznego balansu i wychwytu, będzie po prostu mało interesujący. Ale zapewne także to, co dla jednych może być postrzegane jako wada, dla innych może stanowić jego zaletę.
Nasuwa się pytanie: dlaczego Piaget poświecił tyle czasu i wysiłku, aby stworzyć tego typu mechanizm ?
Można tylko przypuszczać, iż szwajcarska manufaktura uważa, że na rynku znajdą się z pewnością innowacyjni zegarkomaniacy, którzy docenią tego typu czasomierze, dzięki czemu marka będzie mogła rozwijać hybrydową technologię.
Póki co, model Piaget Emperador Coussin XL 700P trafi jedynie do 118 szczęśliwców (nieoficjalna cena – 71 000 USD), ale dopiero po tym, jak zostanie oficjalnie zaprezentowany podczas SIHH 2016 rozpoczynającym się 18 stycznia.
Na marginesie: ciekawa jest też kwestia, w jaki sposób rozwiązanie szwajcarskie pogodzono z patentami zgłoszonymi przez markę Seiko ? (patenty Seiko były zgłoszone w roku 1982).
Dodatkowo intrygujące jest, czy podobnie jak z zegarkami kwarcowymi, które to spopularyzowali Japończycy, a zarabiają na tym Szwajcarzy, tutaj ponownie splendor przypadnie Szwajcarom?
Autor: Maciej Kopyto
0 Komentarzy
Średnia 0.00