Żółwie morskie są bardzo istotne dla utrzymania równowagi ekosystemów morskich. Jako część łańcucha pokarmowego pomagają kontrolować populacje meduz, wodorostów i innych organizmów morskich. Jedząc trawę morską i algi, zapobiegają ich przerostowi i utrzymują rafy koralowe w dobrej kondycji. Żółwie morskie znalazły się jednak w sytuacji istnienia licznych zagrożeń, takich jak niszczenie ich siedlisk, zanieczyszczenie mórz i oceanów, zmiany klimatyczne oraz kłusownictwo, które przyczyniają się do spadku populacji żółwi morskich.
Niełatwe życie żółwi morskich
Niszczenie naturalnych siedlisk żółwi i utrata plaż lęgowych stanowią jedno z największych zagrożeń, ponieważ zakłóca naturalny cykl reprodukcji i wylęgu. Dzieje się tak bardzo często na skutek coraz szerszej ekspansji człowieka, urbanizacji obszarów nadmorskich i zagospodarowywania plaż, głównie związanego z rozwojem turystyki.
Również zamierzone czy przypadkowe chwytanie żółwi w sieci rybackie jest poważnym zagrożeniem dla ich życia, zwłaszcza w obszarach, gdzie połowy są słabo lub zupełnie nieuregulowane. Tworzywa sztuczne w wodach morskich stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia i przetrwania wielu gatunków zwierząt, w tym żółwi morskich. Myląc plastikowe torby i inne śmieci z jedzeniem, żółwie często połykają te przedmioty, co może powodować obrażenia wewnętrzne, a nawet śmierć.
Również ocieplenie klimatu zaburza równowagę w populacji żółwi - wyższe temperatury mogą skutkować większą liczbą wylęgów płci żeńskiej, co może doprowadzić do zakłócenia naturalnej dynamiki rozrodu żółwi.
Certina, będąc firmą społecznie odpowiedzialną, już od 2017 roku wspiera organizację non-profit Sea Turtle Conservancy oraz projekt Tour de Turtles.
Organizacja STC została założona w 1959 roku, z siedzibą na Florydzie, i działa na rzecz zapewnienia przetrwania żółwi morskich. Dokładnie w tym samym roku Certina wprowadziła system DS i symbol żółwia jako logo tego rozwiązania, zatem partnerstwo Certiny i STC zostało niejako zapisane w genach zegarkowej firmy. Żółwie są z Certiną już 65 lat, zaś ten szwajcarski producent zegarków stara się, żeby populacja żółwi morskich była z nami jak najdłużej.
Nurkowe tradycje
Marka Certina swój pierwszy nurkowy model – PH200M wypuściła w 1967 roku, dwa lata później PH500M, zaś w 1970 roku DS-2 Super PH1000M, stojący na szczycie drabiny rozwoju diverów tego producenta, z wodoszczelnością zwiększoną do 1000 metrów. W ubiegłym roku firma pokazała światu reedycję tego legendarnego zegarka, o którym możecie przeczytać tutaj - model Certina DS Super PH1000M.
Teraz, w 2024 roku, na głębokie wody wypływa właśnie nowa odsłona tego świetnego nurkowego zegarka mechanicznego – DS Super PH1000M STC.
Przyznam, że mieliśmy już okazję widzieć ten zegarek na żywo w kwietniu, podczas eventu Certina Club w Warszawie, i nie mogliśmy się doczekać, żeby móc go Wam zaprezentować, bo jest o czym mówić.
Nie wyobrażam sobie lepszej daty premiery tego modelu, zwłaszcza, że jego kolorystyka idealnie wpisuje się w wakacyjny nastrój, jaki zapewne wielu z Was już towarzyszy. Jeśli jeszcze nie wyruszyliście na wakacje, zapewne lada moment to zrobicie, tym bardziej warto przyjrzeć się ewentualnemu towarzyszowi egzotycznych, wakacyjnych podróży. Ruszajmy zatem.
Z żółwiem na plecach
Certina PH1000M STC to bardzo udany nurek z kilku powodów, które postaram się Wam przybliżyć. Po pierwsze to zegarek, który pozostaje wierny tradycji i jest bardzo zbliżony formą do „oryginału” z roku 1970, którego projekt, mimo upływu 55 lat, nie stracił nic na świeżości.
Po drugie, jest to zegarek ze wszech miar uniwersalny – jego koperta o kształcie beczułki ma 42 mm średnicy, a od końca do końca uch mierzy 43,5 mm. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że wodoszczelność wynosi 100 atmosfer, czyli tysiąc metrów, to ze swoimi czternastoma milimetrami grubości jest płaski jak… przysłowiowy naleśnik. Bez problemu schowa się pod mankietem, choć nie do tego został stworzony – jego miejsce jest raczej na mankiecie nurkowej pianki.
Oczywiście ten zegarek mechaniczny jest w niezwykle modnym obecnie stylu vintage, choć tutaj styl, czyli forma, odzwierciedla funkcję i sprawia, że zegarek świetnie leży na ręku, a do tego jest perfekcyjnie czytelny zarówno w dzień jak i w nocy.
Bardzo zgrabna, satynowana koperta jest tylko odrobinę „dłuższa niż szersza”, jej zakrzywione ucha jak kleszcze obejmują gumowy pasek nie pozwalając mu się wyrwać ze swych objęć. Po prawej stronie w kopertę wkomponowana została koronka, która po zakręceniu częściowo chowa się w jej obrysie, co sprawia, że po pierwsze – nie burzy linii koperty, a po drugie – nie zawadza o nic podczas eksploatacji zegarka zgodnie z jego przeznaczeniem.
Naprzeciw koronki, na wysokości godziny 9., ukryty w obrysie koperty znalazł swoje miejsce automatyczny zawór helowy, żeby go zobaczyć, trzeba spojrzeć na zegarek z boku albo od spodu.
Jeśli już zajrzymy pod spód, naszym oczom ukażą się kolejne smaczki zegarka – otwory w „kadłubie” na wzór tych, jakie stosowane są w zewnętrznych kadłubach łodzi podwodnych, oraz stalowy, wkręcany dekiel ozdobiony logo Sea Turtle Conservancy.
Zwróćmy również uwagę, że gumowy pasek z klasycznym zapięciem na klamrę został wyposażony w system szybkiej zmiany – rzecz wygodna i bardzo praktyczna.
Tarcza i wakacje nad morzem
Kolorystyka zegarka jest również tym, co wyróżnia go w całej serii „nurków” Certiny. Tarcza i pierścień lunety są w kolorze turkusowym, dla podkreślenia jego związków z morzem, taki kolor wody pamiętam m.in. z Blue Lagoon na Malcie, jednego z moich ulubionych miejsc wakacyjnych wypraw.
Tarcza oczywiście jest znakomicie czytelna, zarówno w dzień jak i w nocy. Szerokie, nakładane indeksy na godzinach 6., 9. i 12. mają kształt prostokątów, pozostałe są kwadratowe, na trzeciej zamiast indeksu mamy okienko daty. Wskazówki mają unikalne kształty i kolory dla zapewnienia ich perfekcyjnego rozróżnienia i poprawnego odczytu czasu nawet w ekstremalnych warunkach : biała, godzinowa w kształcie miecza, minutowa typu „ołówek” w kolorze jaskrawo-pomarańczowym oraz sekundowa z charakterystycznym prostokątnym znacznikiem w 2/3 długości.
Na obwodzie widzimy malowane białe i pomarańczowe indeksy minutowe, przy czym pomarańczowe są szersze i umieszczone w parze z nakładanymi indeksami godzinowymi. Wszystkie wskazówki i nakładane indeksy wypełnione są bardzo obficie SuperLumiNova opalizującą w ciemnościach na niebiesko.
Obrotowy pierścień wokół tarczy ma bardzo solidne ząbkowanie, dzięki czemu jego obsługa jest bezproblemowa, nawet, gdy zegarek jest mokry, jednocześnie jest on nieco schowany za rantem koperty, co zapobiega przypadkowemu obróceniu na skutek zaczepienia nim o jakiś przedmiot. Nawet gdy zawadzimy o coś, to pierścień lunety ma jeszcze jedno zabezpieczenie – do obrócenia trzeba go wcisnąć, niejako wgłąb koperty. Jeśli nawet pomimo tych zabezpieczeń uda się go przypadkiem obrócić, to „grozi” to jedynie skróceniem okresu odmierzanego czasu, ponieważ dla bezpieczeństwa nurków pierścień może obracać się tylko w jedną stronę.
Wkład pierścienia również jest w kolorze turkusowym, a na jego obwodzie naniesiono skalę minutową służącą do odliczania czasu nurkowania, z odwróconym trójkątem wypełnionym substancją SuperLumiNova. Nurkowi ortodoksi zapewne woleliby, aby cała skala była luminescencyjna, ale powiedzmy sobie szczerze, kto dziś nurkuje z takim zegarkiem zamiast komputera nurkowego?
Nie znaczy to, że się nie da – jest to jak najbardziej możliwe, zwłaszcza, że przy tej klasie wodoszczelności można śmiało Certinę DS Super PH1000M STC dać Ahmedowi Gabrowi – rekordziście świata, który zszedł pod wodę na głębokość 332 metrów, a i tak zostanie sporo zapasu.
Piękna turkusowa tarcza znajduje się pod płaskim szkłem szafirowym z powłoką eliminującą odblaski, które jest w jednej płaszczyźnie z górną krawędzią obrotowego pierścienia.
Wewnątrz koperty osadzono mechanizm Powermatic 80 z automatycznym naciągiem i ze sprężyną balansu Nivachron, pracujący z częstotliwością 21 600 wahnięć na godzinę, łożyskowany na 23 kamieniach i zapewniający aż 80 godzin rezerwy chodu, czyli ten sam, który pracuje w „zwykłych” wersjach PH1000M.
Certina DS Super PH1000M STC – dostępność i cena
Nowa wersja Certiny DS PH1000M znakomicie trafia w trendy, zarówno ze stylistyką „vintage” jak i kolorystyką, ponieważ mamy obecnie modę na kolorowe, żywe tarcze zegarków.
Tarcza oczywiście nawiązuje do kolorystyki logo organizacji STC, ale jednocześnie wpisuje się w aktualny trend designerski. Zegarek wygląda naprawdę znakomicie i będzie świetnym uzupełnieniem wakacyjnego stroju aktywnego mężczyzny.
Model oznaczony jest referencją C024.907.17.041.10, a jego cena to 4 740 złotych.
Dla tych, którzy preferują jednak bardziej stonowane barwy marka Certina ma w ofercie bliźniaczy model z czarną tarczą i pierścieniem, o referencji C024.907.18.051.00 i w tej samej cenie.
Na pomoc żółwiom morskim
Cześć dochodu ze sprzedaży tego modelu zasili oczywiście konto organizacji Sea Turtle Conservancy, zatem wybierając ten zegarek pomagacie uratować populację żółwi morskich. Z turkusową Certiną o parametrach godnych profesjonalnych narzędzi nurkowych będziecie na wakacjach wyglądać na znających się na rzeczy zawodowców, nawet jeśli jesteście jedynie desk diverami.
Udanych wakacji!
Szukasz informacji o nowościach marki Certina i recenzji zegarków? Sprawdź nasze pozostałe publikacje - zegarki Certina.