Zacznę nieco wzniośle. Żyjemy w czasach, w których coraz mocniej odczuwamy skutki gwałtownego rozwoju przemysłu. Przemysł ciężki, przetwórczy, energetyka, transport to gałęzie, które jak zapewne jeszcze wiele innych, przyczyniają się do tego, że przyszłość naszej planety i nas na niej zaczyna się rysować w niezbyt optymistycznych barwach.
Co gorsza, ta nieatrakcyjna i niechciana przyszłość puka do nas sporo wcześniej niż się spodziewaliśmy, nawet w mało optymistycznych scenariuszach. Stąd różne odgórne, instytucjonalne pomysły na ratowanie sytuacji. Nieraz niezłe, nieraz wręcz - w mojej ocenie - fatalne, zupełnie nieprzemyślane. Poza tym zakazy, nakazy, ograniczenia zawsze działają na ludzi tak, że wzbudzają raczej bunt niż chęć podporządkowania.
Jednak coś zapewne robić trzeba, nie ma odwrotu od konieczności zmian. Wydaje mi się, że działania ludzi, jednostek, grup, firm wynikające z ich własnych zamierzeń, indywidualnych decyzji, mogą przynieść dużo dobra, a może nawet więcej niż mogłoby się wydawać. Nawet w branży zegarmistrzowskiej obserwujemy wiele ruchów w tym zakresie.
I teraz niejako dochodzimy do sedna tej wzniosłej części.
Efekt skali
Każde działanie, jako pojedyncza inicjatywa, to zazwyczaj coś małego, niewielkiego przez co często wzbudza najwyżej uśmiech i to czasem politowania, wywołuje kpiny. Bo co dla świata zdziała dekielek zegarka ze „śmieci”, pasek z przetworzonych sieci rybackich, tarcza z butelek PET, czy ekologiczny proces garbowania skór lub stal z odzysku na maleńką przecież kopertę. Jako te pojedyncze działania - pewnie niewiele, wręcz nic. Na szczęście wyraźnie w branży widać wzrost znaczenia działań odpowiedzialnych, wzrost działań opartych o konieczność zrównoważonego rozwoju, zmniejszania śladu węglowego, powtórnego użycia materiałów.
Tworzy się zegarki na pokolenia, detale z materiałów nie tylko przetworzonych powtórnie, ale odzyskanych jako np. śmieci z oceanów, ekologiczne opakowania, paski z tkanin pochodzących z recyklingu. Kiedy zaczyna działać efekt skali. Wiele sztuk, wiele firm, to to wszystko zaczyna mieć coraz większe znaczenie i przynosi, oraz będzie przynosić wymierne korzyści.
Mocno zaangażowanie w tym zakresie widać w działaniach marki Certina.
Zrównoważony rozwój, dbałość o minimalizowanie zanieczyszczeń, wsparcie dla instytucji walczących o przetrwanie ekosystemów czy zagrożonych gatunków – to nie tylko slogany, ale konkretne działania. Certina w coraz większym stopniu dostosowuje się do zasad zrównoważonego rozwoju. Szwajcarska marka stworzyła niedawno modele z serii Certina DS+, czyli zegarki z wymiennymi kopertami. Mając mniej elementów możemy cieszyć się w zasadzie wieloma zegarkami.
W 2021 roku marka ta wprowadza po raz pierwszy na rynek wysokiej jakości, ekologiczne opakowania wykonane w całości z materiałów nadających się do recyklingu. Nawet poduszka, na której zegarki są ułożone w pudełku, została wykonana z bawełny organicznej i poliestru pochodzącego z recyklingu.
Równolegle firma prezentuje nowe paski do zegarków, w których zamiast takich materiałów, jak skóra czy metal, zastosowano tkaninę przyjazną dla środowiska. Jest nią materiał #tideoceanmaterial, będący efektem przetworzenia odzyskiwanych z oceanów odpadów z tworzyw sztucznych, dzięki czemu powstają modne, przyjazne środowisku i solidne paski.
Wiele razy miałem z nimi do czynienia i są naprawdę mocnym punktem w ofercie tej marki. Wspieranie organizacji, takich jak Sea Turtle Conservancy, też przynosi wymierne efekty.
Przecież żółw i Certina to zgrana para od dziesiątek lat.
Ten gad jest jednym z symboli firmy.
Zastanawiając się nieco głębiej widzimy, że partnerstwa Certiny w sporcie zaczynają kierować się zdecydowanie ku dyscyplinom nie wchodzącym zbyt w drogę naturze. Dziś chciałbym zaprezentować Wam krótką relację z ciekawego spotkania właśnie w zakresie sportowego partnerstwa tej marki, będącej jedną z moich ulubionych.
Certina Club w Polsce
Otóż wraz z redakcyjnymi kolegami, naszym naczelnym Maćkiem i redaktorem Marcinem, miałem przyjemność wziąć udział w spotkaniu w ramach Certina Club, które odbyło się 16 kwietnia w B`Fort Fort Mokotów w Warszawie.
W atrakcyjnych okolicznościach zostały zaprezentowane zegarki Certina, w tym takie, których premiery dopiero się odbędą w nadchodzących miesiącach 2024 roku. Muszę przyznać, że w sumie już nie mogę się doczekać, gdy będę mógł niektóre z nich Wam zaprezentować.
Ale poza świetnymi zegarkami było coś jeszcze.
„Energetyczna” ekipa marki Certina postanowiła obwieścić, że nawiązana została współpraca marki z organizacją, odpowiadającą za sport, który świetnie pasuje do wizerunku Certiny. Chodzi o Padel. Padel jest kombinacją tenisa i squasha. Punktacja oraz inne zasady są takie same jak w tenisie. Główną różnicą jest to, że gra (tak jak w przypadku squasha) odbywa się wewnątrz zamkniętego kortu. Padel jest najbardziej popularny w Hiszpanii. Obecnie jest tam około miliona graczy w wieku od lat 4 do powyżej 80-ciu. Padel jest również bardzo popularnym sportem w Austrii, Belgii, Francji, Niemczech, Portugalii, Szwecji, Brazylii, Meksyku, Chile, Urugwaju, Kanadzie i Stanach Zjednoczonych.
Dowiedziałem się, że kierowcy Formuły 1 dość często i chętnie, dla relaksu, grają w padla, ponieważ sport ten, zupełnie przecież inny niż ten, który uprawiają, pomaga rozwijać cechy szczególnie związane z refleksem, które są co najmniej mile widziane jako umiejętności kierowcy wyścigowego. Organizowane są także zawody o randze klubowej, turniejowej jak również organizowane są co dwa lata Mistrzostwa Świata w Padla.
Certina i Padek, duet idealny
Na naszym spotkaniu tę dobrą informację o nawiązaniu współpracy ogłosił sam szef marki Certina, Marc Aellen wraz z szefem, prezesem naszej Polskiej Federacji Padla Marcinem Potrzebowskim, który wyraził zadowolenie ze związania się z takim partnerem jak Certina.
Certina stała się tytularnym Partnerem Polskiej Federacji Padla.
Marc Aellen opowiedział o zamierzeniach marki w tym zakresie, o samym padlu i jego rosnącej popularności, a także opowiedział o zaangażowaniu firmy w działania proekologiczne.
My, jako uczestnicy spotkania, mieliśmy okazję obejrzeć zegarkowe nowości firmy, w tym te, które - mam nadzieję - niebawem będziemy mogli Wam oficjalnie zaprezentować. A póki co, krótka relacja fotograficzna tego spotkania.
Niedługo zapewne opublikowany zostanie wywiad Maćka z CEO Certiny, Markiem Aellenem. Z relacji Maćka wiem, że była to interesująca rozmowa, a i ekscytująca też, bo przecież nie na co dzień mamy możliwość rozmawiania z prezesami globalnych marek zegarkowych.
Specjalne zegarki i cykl turniejowy
Spotkanie w Forcie Mokotów było intensywne.
Miło było spotkać koleżanki i kolegów dziennikarzy, tak zegarkowych jak i sportowych. Prześwietna polska ekipa Certiny m. in. w osobach Marty Jóźwiak, PR & Marketing Managera, oraz Tomka Kruka, Brand Managera Certina Polska, zadbała o atmosferę, doskonałą oczywiście.
Kuluarowe rozmowy dały wiele okazji to wymiany wiedzy.
Mogę zdradzić miłośnikom marki, a jest ich wielu, że Certina ma się nieźle, prze do przodu i możemy niebawem spodziewać się wielu nowości. Kilka widziałem… Za tę możliwość serdecznie dziękuję firmie Certina w imieniu swoim i redakcji Zegarki i Pasja. A my czekamy więc na specjalne zegarki, jak i na zapowiadany cykl turniejowy Certina Polish Padel Tour.
Szukasz informacji o nowościach marki Certina i recenzji zegarków? Sprawdź nasze pozostałe publikacje - zegarki Certina.
0 Komentarzy
Średnia 0.00