Omega jest mi bliska, od dawna śledzę postępy, osiągnięcia i nowości tej szwajcarskiej marki. Omega Planet Ocean to mój ulubiony model tego producenta. Przebierałbym chętnie w wielu innych, w zasadzie z prawie wszystkich zegarków Omegi, ale od wielu lat Planet Ocean jest moim numerem 1. Prezentowaliśmy już wiele kolejnych wcieleń tego rasowego divera.
Teraz czas na jego najnowsze wydanie.
To Seamaster Planet Ocean Dark Grey o nr ref. 215.92.46.22.99.002, stworzony z najbardziej zaawansowanej ceramiki. Zegarek bardzo nowoczesny, choć w klasycznym stylu. Patrząc na niego od razu rozpoznamy tak markę producenta, jak i nurkową linię Planet Ocean. Kolekcja Omega Seamaster ma bogatą historię, będącą ciągiem stosowanych nieraz rewolucyjnych technologii, rozwiązań technicznych i innowacyjnych materiałów, idących zawsze w parze z parametrami na wysokim poziomie.
W tym, 2023 roku to wzornicze i techniczne dziedzictwo znajduje swój ciąg dalszy w postaci nowego zegarka Planet Ocean Dark Grey. To zegarek, jak sugeruje jego nazwa, w szarej tonacji, o - jak pisałem - rozpoznawalnym, cenionym kształcie koperty, która została stworzona z użyciem ceramiki azotkowej Si3N4.
Azotek krzemu to materiał stosowany tam, gdzie odporność wykonanych z niego produktów ma kluczowe znaczenie. Łożyska, zawory silników spalinowych, turbosprężarki, przyrządy do cięcia czy też materiały ścierne.
Lekkość ceramiki azotkowej
Wizualnie to koncept znany.
Lekko niesymetryczna koperta, której powierzchnie wykończone zostały przez polerowanie i szczotkowanie, z wyrazistymi, ostrymi krawędziami, obrotową lunetą i sporą koronka na godzinie 3., oraz zaworem helowym w okolicy godziny 10.
Także tarcza to widok znany z dotychczasowych modeli, poza kolorystyką oczywiście. Mamy tu do czynienia z wyrazistymi indeksami w kształcie wydłużonych trapezów i ze wskazówkami o kształcie strzałek. Innymi słowy typowa Planet Ocean.
No ale w tym wydaniu, jednak nie tak do końca.
Teraz Omega po raz pierwszy wykorzystała azotek krzemu na tak szeroką skalę w zegarku. W rezultacie powstał gotowy na wszelkie przygody zegarek mechaniczny typu diver, który gwarantuje wytrzymałość, przy bardzo niskiej masie. Lekkość ceramiki azotkowej to dla klientów dodatkowy poziom komfortu na ich nadgarstkach, podczas gdy jej trwałość zapewnia siłę godną zaufania, nawet w poważnych wyzwaniach eksploracji.
To także niealergizujące powierzchnie stykające się ze skórą.
Kolejna cecha, to przyciągający wzrok, atrakcyjny, szary kolor.
Tytan i odcienie szarości
Dość ciemny. Doskonale pasujący do tego typu zegarka. Modny i niesamowicie nowoczesny.
Tutaj całkowicie postawiono na szarości i mamy wiele ich odcieni.
Ciemnoszary materiał posłużył w prezentowanym modelu Omega Seamaster Planet Ocean Dark Grey do wykonania dużej koperty o średnicy 45,5 mm, dekla z opatentowanym systemem NAIAD LOCK, który pozwala na podziwianie dokręconego dekla zawsze w idealniej pozycji, oraz lunety. Koperta, dekiel i polerowana, lśniąca wkładka lunety mają ten sam odcień szarości, a pierścień lunety jest jaśniejszy. Te elementy są zgrane z barwą tarczy o lekko ziarnistej strukturze. Natomiast elementy o jaśniejszej barwie wykonano z tytanu 5. stopnia.
Ten sam materiał użyto do wykonania składanego zapięcia paska. Tytan, posiadając jaśniejszy odcień szarości od tej, jaki nadano ceramicznym elementom, jako metal wytrzymały, ale ceniony za niską wagę nie wpływa tym samym na zwiększenie masy zegarka. A wizualnie jest on przecież masywny - to solidny diver, ale, jak się okazuje, zaskakująco lekki.
Wspomniana średnica, jak i grubość koperty na poziomie 17,4 mm i wysokość od ucha do ucha 51,5 mm oznaczają jednoznacznie duży, masywny zegarek. Jednak materiały użyte do jego budowy powodują, że waży niewiele ponad 100 g. Dokładnie 107 g bez paska.
Tarcza ożywiona kontrastowymi akcentami
Tarcza zegarka, mimo szarości, pozwala na uzyskanie dobrej czytelności.
Na jasnym, szarym tle doskonale widać wskazówki. Także w kolorze szary, ale o zabarwieniu zbliżonym do barwy koperty. Ciemnym, niemal czarnym, zależnie od tego, jak pada na nie światło. Mają one wypełnienie białą masą luminescencyjną.
Sekundnik zakończono zaraz za luminescencyjnym grotem polakierowaną na pomarańczowo końcówką, sięgającą do skali minutowej. Zestaw wskazówek centralnych jest wzbogacony o czwarte, centralnie zamocowane ramię. To wskazówka GMT z pomarańczowym zakończeniem wypełnionym masą świecącą. Wskazuje ona czas na 24-godzinnej skali, na delikatnym, ukośnym pierścieniu na krawędzi tarczy. Indeksy godzinowe z ciemnymi ramkami i białym wypełnieniem luminescencyjnym dopełniają całości wizerunku.
Indeksy 6., 9. i 12. są skrócone, bo zdublowano je oznaczeniami w postaci cyfr arabskich, a znacznika na godzinie 3. nie ma wcale, ponieważ tam znajduje się okienko datownika wskazującego dni miesiąca.
Kompozycję elementów na tarczy uzupełnia nakładane logo i nazwa marki w ciemno szarym kolorze, nazwa linii, oznaczenie GMT i informacja o wodoszczelności w kolorze pomarańczowym. Bardzo atrakcyjna całość, szara, ale wyraźnie ożywiona kontrastowymi akcentami. Tarczę chroni szkło szafirowe z nałożoną po obu stronach powłoką antyrefleksyjną.
Warto w tym miejscu zobaczyć wideo prezentujące zegarek:
Nie mniej ciekawie jest z drugiej strony.
Mechanizm z tytanu 5. stopnia
Dekiel jest przeszklony i ukazuje nam mechanizm.
A jakże, w kolorze szarym. Nie odbiega on od całości swoją kolorystyką, to Omega Co-Axial Master Chronometer 8906 wykonany z tytanu 5. stopnia. To nowoczesny, ultralekki tradycyjny mechanizm z funkcją GMT, gwarantujący najwyższy poziom precyzji i wydajności.
Kształt mostków znamy, ale nie ma tu charakterystycznych, kojarzonych z własnymi mechanizmami Omegi z ostatnich lat wykończeń w postaci pasów genewskich w ułożeniu arabesque. To matowoszare powierzchnie o ziarnistej strukturze. Ożywiono je grawerami z wypełnieniem kremowym lakierem i widocznymi, rubinowymi kamieniami łożyskującymi odznaczającymi się na ciemnym tle. Do stylu pasują szczotkowane łebki śrubek.
Atrakcyjny widok, ale zdradzający techniczny, nowoczesny charakter całości tej konstrukcji. Mechanizm ten oferuje 60 godzin rezerwy chodu, orz odporność na pola magnetyczne do 15 000 gausów. Pracuje z częstotliwością 25 200 wahnięć krzemowego balansu na godzinę i jest łożyskowany na 39 kamieniach.
Mechanizm widać przez szkło szafirowe z powłoką antyrefleksyjną. Prezentowany zegarek jest wodoszczelny do 600 metrów, dorównując innym imponującym oceanicznym osiągnięciom technicznym modeli z rodziny Seamaster.
Omega Seamaster Planet Ocean Dark Grey – dostępność i cena
Gumowy pasek zastosowany w tym zegarku jest dwubarwny. Część wierzchnia jest czarna i ma wytłoczony wzór imitujący grubo tkane płótno. Od spodu to szara, perforowana powierzchnia.
Imponujące parametry, niska waga, innowacyjne materiały to spore zalety tego modelu Omegi.
Niestety, sporo kosztują.
Zegarek Omega Seamaster Planet Ocean Dark Grey wyceniono na kwotę 113 900 złotych.
Szukasz informacji o nowościach marki Omega i recenzji zegarków? Sprawdź nasze pozostałe publikacje - zegarki Omega.