Zegarki z kopertami typu vacuum i airvac produkowane były w latach 60. i 70. XX wieku. Tego typu obudowy miały (jak na tamte czasy) zdecydowanie innowacyjne, niezwykle zaawansowane użytkowo właściwości. Zrodziły się one z potrzeby stworzenia hermetycznie szczelnej koperty dla zegarka naręcznego, która umożliwiałaby uzyskanie w jej wnętrzu stanu jak najbardziej zbliżonego do próżni.
Dlaczego właśnie próżnia?
Jest oczywiste, że mechanizm umieszczony w próżni ma zdecydowanie lepsze – stabilniejsze – warunki pracy. Wynika to z braku oddziaływania na niego jakichkolwiek cząsteczek stałych i gazów, a przekłada się to na zminimalizowanie i ustabilizowanie się oporu powietrza, jaki musi pokonywać pracujący w zegarku balans.
Dodatkowo mechanizm pracujący w próżni nie wymagałby tradycyjnego smarowania, gdyż smar nie wysychałby tak szybko, a wszelkie inne niż balans ruchome elementy mechanizmu także nie musiałyby pokonywać oporu powietrza, co znowu miałoby korzystny wpływ na stabilność pracy mechanizmu. Ponadto bardzo wysoki poziom szczelności kopert gwarantujący brak dostępu powietrza do ich środka, zabezpieczający mechanizm przed kurzem i wilgocią, zapewniałby też utrzymanie go w czystości.
Tyle teoria. Brzmi świetnie, nieprawdaż?
A oto jak było w praktyce.
Niezwykły pomysł i patent marki Glycine
Pomysłodawcą i twórcą kopert typu vacuum był Hans U. Klingenberg, który pracował wówczas dla manufaktury Glicyne. Prace badawcze i pierwsze próby stworzenia tego typu kopert rozpoczął on już pod koniec lat 50. XX wieku, a ukoronowaniem wielu prowadzonych testów zakończonych pomyślnie było uzyskanie w 1961 roku patentu o numerze 355 472 na opracowane przez niego rozwiązanie.
Źródło zdjęcia: worthpoint.com
Koperty typu vacuum zastosowane zostały po raz pierwszy przez firmę Glycine, która stworzyła słynną kolekcję zegarków naręcznych z serii VACUUM, zaprezentowaną w 1962 roku.
Aby uzyskać próżnię we wnętrzu koperty, już po osadzeniu w niej mechanizmu, z każdego egzemplarza za pomocą specjalistycznych pomp usuwano powietrze.
Jak wspomniano we wstępie, miało to skutkować podwyższeniem punktualności chodu mechanizmu zegarka i przedłużeniem jego żywotności. Koperty typu vacuum często wykonywane były z jednego kawałka metalu, a ciekawostkę stanowi fakt, iż zegarki mające te teoretycznie niezwykle szczelne i zaawansowane technicznie koperty były prawdopodobnie jednymi z pierwszych we współczesnym zegarmistrzostwie wyposażonych w mineralne szkła. Ma to oczywiście związek z trwałością szkieł mineralnych oraz uzyskaną z ich użyciem szczelnością, gdyż tańsze i powszechnie stosowane wówczas szkła z pleksi, czyli plastikowe, często ulegały głębokim zarysowaniom, pęknięciom i zmianom wymiarów wynikającym ze starzenia się tworzywa.
Rozwiązanie techniczne wymyślone przez Klingenberga, wprowadzone po raz pierwszy w czasomierzach Glycine, w kolejnych latach znalazło zastosowanie także w zegarkach innych marek.
W roku 1966 Hans U. Klingenberg założył własne przedsiębiorstwo pod nazwą Vacuum Chronometer AG w Bienne i współpracował z innymi przedsiębiorstwami, udostępniając im swoje rozwiązania.
W praktyce koperty te faktycznie były niezwykle hermetyczne (przynajmniej na etapie nowości, gdy zegarki opuszczały zakład produkcyjny), a mechanizmy umieszczane w tego typu obudowach pracowały ponoć z nieco większą dokładnością chodu w stosunku do tych użytkowanych w standardowych kopertach. To rozwiązanie często pomagało im spełnić wymogi stawiane dla chronometrów, a pewne jest, iż zegarki z kopertami typu vacuum miały znacznie lepsze parametry szczelności oraz znacznie lepiej tolerowały duże zmiany temperatury otoczenia.
Zegarek umieszczony pod szklaną kopułą
Koperty typu airvac, identyczne w koncepcji konstrukcji jak powyżej opisane koperty, to natomiast produkt bardzo prestiżowej szwajcarskiej firmy Ervin Piquerez SA (EPSA) słynącej z wielu innowacyjnych rozwiązań właśnie w dziedzinie produkcji kopert do zegarków naręcznych.
Przedsiębiorstwo EPSA istniało od 1932 do 1986 roku, a wybitni konstruktorzy pracujący w tej manufakturze stworzyli i opatentowali m.in. koperty typu super compressor, które wykorzystywane były w zegarkach przeznaczonych do profesjonalnego nurkowania. Tego typu koperty stosowane były przez najbardziej znane i prestiżowe manufaktury zegarkowe, takie choćby jak: Longines, Enicar, Bulova, Jaeger-LeCoultre i Hamilton.
Charakterystycznym znakiem rozpoznawczym kopert typu airvac jest wytłoczony na deklu wizerunek zegarka umieszczonego pod szklaną kopułą – przygotowany do wyssania powietrza poprzez zastosowanie wspomnianych specjalnych pomp.
Dodatkowo zegarki z kopertą airvac często miały stosowną informację na tarczy.
Jeden z takich zegarków mam w swojej kolekcji. Jest to czasomierz nieistniejącej już marki LANCO (Langendorf Watch Company), a jego zdjęcia ilustrują niniejsze opracowanie.
Powyższe informacje oczywiście nie wyczerpują ciekawego zagadnienia, jakim jest idea stworzenia próżni w kopercie zegarka przyświecająca producentom w latach 50. i 60. XX wieku.
Pokazują natomiast, jak kreatywni byli wówczas konstruktorzy branży zegarmistrzowskiej, dla których celem nadrzędnym zawsze była, a dla wielu marek nadal jest, chęć stałej poprawy punktualności chodu zegarków naręcznych.
Właśnie w takim celu powstawały zegarki z opisanymi powyżej kopertami!
Artykuł w skróconej wersji ukazał się w drukowanym piśmie – magazyn Zegarki i Pasja Nr 19.
Więcej wiedzy w postaci interesujących artykułów w naszym dziale: wiedza na temat zegarków.
Maciej Kopyto