Pamiętam doskonale, wiele lat temu ogromne wrażenie zrobił na mnie pewien zegarek. Wyróżniało go bardzo odważne wzornictwo - atrakcyjne, ale nacechowane technicznym, narzędziowym charakterem, oraz nietypowy, nie znany mi wcześniej system wskazań. To były początki odradzania się mojej zegarkowej pasji. Zegarkiem tym był model Extreme Regulator szwajcarskiej marki Alpina. Nazwa kolekcji, Extreme, doskonale oddawała moim zdaniem to, co ten nietypowy zegarek sobą prezentował. Teraz, po latach, Alpina ogłasza wielki powrót właśnie tego zegarka mechanicznego, zaprezentowanego pierwotnie w 2005 roku.
Ekstremalne wrażenia
Nowy Alpiner Extreme Regulator Automatic, jak sugeruje jego nazwa, jest wyposażony w mechanizm z automatycznym naciągiem. Zmianie uległ zatem sposób naciągu sprężyny, ale nie uległo zmianie to, iż jest to wciąż zegarek robiący duże wrażenie.
Potężny, masywny, z oddzielnym wskazaniem godzin, minut i sekund. Posiada tak samo solidnie wyglądającą, wytrzymałą kopertę zdolną do właściwej ochrony mechanizmu zegarka w najbardziej ekstremalnych warunkach.
Warto zobaczyć krótką wideo prezentację tego modelu:
W 2022 roku Alpiner Extreme Regulator Automatic ma odświeżoną, nową linię koperty. Mimo że, jak wspomniałem, robi podobne wrażenie jak poprzednik, to jednak teraz postawiono na większą uniwersalność, dlatego model ten po raz pierwszy występuje w kompaktowym - jak na zegarek z kolekcji Extreme – rozmiarze koperty 41 mm. Wcześniej było to aż… 48 mm.
Firma Alpina ma długą i bogatą historię, nie będę jej przytaczał, gdyż opisujemy ją dokładnie tu: Alpina 1883 Geneve – historia marki. Wspomnę tylko, iż założona została w 1883 roku, i prężnie działała wiele dekad. Niestety - jak wielu miłośników zegarmistrzostwa pamięta, dotknął ją także poważny kryzys w branży, wywołany tak zwaną „rewolucją kwarcową”. Prezentacją modelu Alpiner Extreme Regulator w 2005 roku – wówczas nazywanego Alpina Avalanche Extreme Regulator, marka powróciła na rynek, i to bardzo mocnym akcentem.
Nietypowa zegarkowa kreacja
Nietypowa zegarkowa kreacja w wyrazistym, mocnym i nowoczesnym wydaniu, wraz z podwyższoną wytrzymałością, to pełne wpisanie się w cel, jaki marka Alpina postawiła przed sobą tworząc sportowe zegarki. Czasomierze gotowe sprostać wszelkim wyzwaniom, w każdych warunkach użytkowania, niezależnie od pogody. Stąd też nazwa tego modelu.
Alpina Alpiner Extreme Regulator to zegarek mechaniczny, który towarzyszył odrodzeniu się tej szwajcarskiej marki na początku lat 2000, a dziś pomaga jej osiągać dalsze sukcesy. Pomóc ma za sprawą wyjątkowego wyglądu. Nowa, kompaktowa, bardziej „na czasie” koperta oraz tarcza, której kolor i wzór czynią ją wyjątkową.
Ważny jest też powrót mechanizmu Alpina AL-650, który zapewniał działanie zegarkowi 20 lat temu. Jednak to chyba racjonalizacja wymiarów jest tym elementem najbardziej zauważalnym i mogącym przyczynić się do sukcesu dziś. Poprzedni model był ewidentnie na przegub… drwala.
Dzisiaj, w nowym wydaniu, można sobie wyobrazić go nawet na damskim nadgarstku.
Wspomniana koperta wykonana jest oczywiście ze stali szlachetnej. Jest ona wyjątkowo wielopłaszczyznowa - ma łuki, powierzchnie płaskie, linie proste i klasycznie okrągłą lunetę. Kształt jest jednoznacznie kojarzony z produktem marki Alpina. To kształt poduszki, z płaską i szeroką lunetą w kształcie koła. Na obu bokach koperty są specyficzne wypustki, z tym że ta po prawej stronie jest podzielona, spełniając tym samym rolę ochrony koronki. Do tego w górnej i dolnej części są dość nietypowe uszy, dające wraz z paskiem wrażenie integracji z kopertą.
Obróbka to precyzyjne szczotkowanie i fazowane, polerowane krawędzie.
Patrząc na tę naprawdę misternie zaprojektowaną i wykonaną kopertę, nasuwają się odczucia obcowania z przedmiotem z jednej strony futurystycznym, świetnie wykonanym, a z drugiej mającym bardzo techniczny charakter, stąd „narzędziowe” skojarzenia są całkiem na miejscu. Ale nie chodzi o narzędzia z kuźni czy mechanicznego warsztatu, a bardziej o specjalistyczne przedmioty pochodzące i wykorzystywane w jakimś nowoczesnym laboratorium.
Dekiel to element w kształcie koperty, mieszczący się w jej obrysie. Jest on przykręcany do korpusu koperty sześcioma śrubkami i ma przeszklenie, przez które widać nową wersję mechanizmu Alpina AL650. W jego przypadku wzrok przyciąga zabarwiony na czarno rotor.
Klasa wodoszczelności zegarka to 200 m.
Każde wskazanie zaprezentowane oddzielnie
Kolejny ważny element, także charakterystyczny dla pierwszego modelu tego zegarka sprzed lat, to oczywiście tarcza. Nowy Alpiner Extreme Regulator Automatic ma tarczę, która przypomina już na pierwszy rzut oka tę z pierwowzoru. Ma ona ten sam układ wskazań.
Centralna, zwężająca się wskazówka pozwala odczytać minuty. Warto wspomnieć, że umieszczono na niej masę luminescencyjną. Godziny odczytujemy na dodatkowej małej subtarczy, którą umieszczono na godzinie 10. Na niej pracuje mała wskazówka, także z nałożoną substancją luminescencyjną. Na godzinie 6. jest widoczna tarcza małego sekundnika.
Każde wskazanie zostało zaprezentowane oddzielnie, na wzór dawnych zegarów określanych jako regulator. Taki układ tworzony był dla ułatwienia dokładności odczytu bez ryzyka pomyłki, szczególnie, gdy wskazówki nachodzą na siebie.
Dziś to już oczywiście nie jest konieczność, ale taki tradycyjny zegarmistrzowski układ ma nadal wielbicieli. Symbolem marki Alpina jest trójkąt będący odniesieniem do górskich szczytów. Widzimy go w wielu miejscach. Śrubki w lunecie mają otwory w tym kształcie, nad nadrukowaną na tarczy na godzinie 3. nazwą firmy widnieje trójkąt, przyozdabia on czołową część koronki z gumowym, perforowanym pierścieniem, a na tarczy jest on powielony ze względu na zastosowany wzór. Główna powierzchnia tarczy ma trójwymiarową strukturę, którą tworzą równolegle ułożone rzędy trójkącików ustawionych naprzemiennie podstawą w dół lub do góry. Zależnie od tego, jak skoncentruje się nasz wzrok, widzimy te rzędy albo sześciokąty ułożone z trójkątów zestawionych bokami do siebie. To atrakcyjnie wyglądająca struktura i jednocześnie oddająca ducha powiązania marki z górami, z Alpami.
Małe tarcze są gładkie, co poza skalami na nich dodatkowo wydziela je z cyferblatu.
Indeksy, tutaj minutowe, są nadrukowane na ukośnie ułożonym pierścieniu oddzielającym tarcze od szkła. Indeksy te są co 5 zdublowane wielopłaszczyznowymi, nakładanymi indeksami z paskami masy świecącej. Tarcza ma kolor określony przez producent jako granitowo szary. Pierścień i małe subtarcze mają barwę szaro-niebieską. Klasyczne rozwiązanie prezentacji czasu połączone z wizerunkiem zegarka bardzo nowoczesnego, w tym nowym wydaniu w uniwersalnym rozmiarze, dało świetny i nietypowy sportowy zegarek o dużych możliwościach.
Alpina Alpiner Extreme Regulator Automatic – dostępność i cena
Odcień niebieskiego jest powtórzony na gumowym pasku. Jak wspomniałem wcześniej, jest on ukształtowany przy mocowaniu tak, by dać odczucie integracji z kopertą.
Górna część jest przyozdobiona fakturą którą tworzą rzędy wystających, drobnych prostokącików. Zapięcie to podwójnie składana klamra zwalniana przyciskami po jej obu stronach. Jej widoczna część to bardzo dobrze wyglądający element, nowocześnie ukształtowany i pasujący do stylu koperty. To zapięcie jest szczotkowane i ma oczywiście wygrawerowaną nazwę marki. Po jej obu stronach są otworki ze śrubkami, także z wkomponowanymi trójkącikami.
Cena zegarka Alpina Alpiner Extreme Regulator Automatic to około 10 000 złotych, model ten powstał w limitowanej do 888 sztuk edycji.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące marki Alpina znajdują się w portalu na indywidualnej podstronie marki tu: zegarki Alpina.
Adrian Szewczyk
INSTAGRAMIE
greenlogic.eu