Manufaktura Greubel Forsey, reprezentująca zegarmistrzostwo z kategorii Haute Horlogerie, pokazała imponujący zegarek mechaniczny, o wyjątkowej architekturze i bardzo nietypowej złożoności. Nowy model noszący nazwę GMT Balancier Convexe Titanium jest poniekąd kontynuacją projektu sprzed trzech lat, który zarówno wtedy jak i dzisiaj wywoływał ogromne emocje, połączone z niesłychanym podziwem dla jego twórców (pisaliśmy o nim tu: Zegarek nie z tej ziemi. Greubel Forsey GMT Balancier Convexe). Wspomniana wcześniej „kontynuacja” odnosi się wyłącznie do koncepcji tego modelu, czyli zestawu komplikacji konstrukcji mechanizmu w nim zastosowanych. Pod względem konstrukcyjnym jednak mamy do czynienia z gruntownie przeprojektowanym zegarkiem – zarówno jego koperta, jak i poszczególne elementy wykończenia zostały opracowane od nowa, co czyni go nową interpretacją, a nie bezpośrednim następcą poprzednich wersji.
Przyjrzyjmy mu się zatem nieco bliżej.
Planeta Ziemia obracająca się na cyferblacie
Nowy GMT Balancier Convexe Titanium - rzecz jasna - zachowuje swoją bardzo złożoną architekturę, jednak elementem nowym, od razu zauważalnym jest jego obudowa, o dużo bardziej kompaktowym rozmiarze.


Koperta została wykonana w całości z tytanu i nawiązuje do wcześniejszych modeli z kolekcji zegarków od Greubel Forsey. Obecnie mierzy ona 42,9 mm, przy zachowaniu grubości 15,1 mm. Ostatnia wartość w rzeczywistości jest dużo wyższa, wynosi 17,6 mm ze względu na zastosowanie mocno wypukłego szkła zamykającego kopertę od góry. Zastosowanie szeregu nietypowych rozwiązań pozwoliło na osiągnięcie poziomu wodoszczelności tego zegarka na 50 m (5ATM), co jest wartością absolutnie wystarczającą.
Przyglądając się temu dziełu sztuki zegarmistrzowskiej możemy dostrzec nietypowo zaprojektowaną lunetę o trójwymiarowym kształcie, oraz jej zmienną geometrię i łączenie na swojej powierzchni kilku technik wykończenia. Uszy, które wychodzą bezpośrednio ze środka koperty są (patrząc z boku) do niej przykręcone, co pozwoliło na uzyskanie bardzo fajnego zabiegu stylistycznego. Umieszczona klasycznie koronka znajduje się na godz. 3., i została podobnie jak koperta wykonana z tytanu.


Drobiazgowość w wykończeniu detali jest dobrze zauważalna właśnie na samej koronce, którą ozdobiono prawdziwą mieszanką polerowania i szronienia, zaś na jej czole widnieje wyraziście wygrawerowane logo “GF”.
Nie sposób oderwać wzroku
Patrząc na tarczę nowego GMT Balancier Convexe nie sposób oderwać wzroku od mnogości pięknych detali, z pośród których tzw. pierwszą rolę odgrywa kula ziemska o głębokiej kolorystyce. Sądzę, że opis powierzchni cyferblatu warto jest zacząć właśnie od tego elementu. Nie przypominam sobie, by jakikolwiek producent zegarków wykazywał się aż taką precyzją w odwzorowywaniu detali. Zobaczmy go wpierw na krótkim wideo:
Oczywiście “błękitna planeta” jest motywem wielu wyrafinowanych zegarków, lecz w modelu GMT Balancier Convexe Titanium od Greubel Forsey jest ona obrotowa i zsynchronizowana z rzeczywistym czasem, w jakim ziemia wykonuje swój obrót. Pełny obrót oczywiście trwa 24 godziny i pozwala na obserwację kontynentów utrzymanych w szarej kolorystyce na tle oceanów, które opatrzono niebieską kolorystyką w ciemnej tonacji.
Widoczna na tarczy planeta jest otoczona specjalnym pierścieniem z kontrastującymi biało-czarnymi segmentami, z którego możemy odczytać 24-godzinny czas światowy. Zgodnie z obrotem ziemi, lokalizacja na planecie pokrywa się z aktualnym czasem pozwalając nie tylko na wyświetlanie czasu ale i na jego graficzny pokaz.
Kolejnym hipnotyzującym detalem widocznym na tarczy jest koło balansowe zlokalizowane w pobliżu godziny 7. Co ciekawe, jego konstrukcja jest nachylona pod kątem 30°, co można powiedzieć - stało się już wizytówką tej manufaktury.


Smukła konstrukcja wspomnianego koła balansowego oraz lekko zwężający się mostek balansu w bardzo efektowny sposób podkreślają wyrazistą głębię cyferblatu.
Zegarek ten oferuje także wskazanie czasu w drugiej strefie (funkcja GMT), o którym informuje nas subtarcza 12-godzinna, zlokalizowana na godzinie 9., z pojedynczą wskazówką w kolorze czerwonym. Tarczą o najmniejszym rozmiarze jest sekundnik o bardzo minimalistycznym wyglądzie. Jego umiejscowienie na godz. 4. z cienką, niebieską wskazówką sprawia, że nie zaburza on w ekspozycji najważniejszych wskazań przedstawianych na tarczy. Efektownie wyglądające subtarcze zostały częściowo otoczone płytą o ciekawej ziarnistej fakturze w kolorze ciemnoszarym.
Na uwagę zwraca także prosty wskaźnik rezerwy chodu z długą wskazówką informującą użytkownika o pozostałym czasie pracy na jaki pozwala zmagazynowana energia.


Czasomierz z efektownie wyglądającą tarczą musi być dopełniony ciekawie zaprojektowanym deklem. Oczywiście marka Greubel Forsey zaprojektował ten element równie spektakularnie. To szafirowy dekiel na którym zostały naniesione nazwy miast z dużą skalą 24-godzinną, przedstawiającą czas dla każdej z głównych stref.
Mechaniczne serce zegarka, 496 elementów
Zastosowany w tym modelu mechanizm to kwintesencja zegarmistrzostwa najwyższej próby, zgodnego z kanonami Haute Horlogerie. Składający się z aż 496 elementów, czyli o 73 części więcej niż jego poprzednik, co dobrze świadczy o wprowadzeniu ulepszeń i przeprojektowaniu pracującego wewnątrz mechanizmu. Balans w tej autorskiej konstrukcji pracuje z częstotliwością 21 600 wahnięć na godzinę, a mechanizm zapewnia aż 72 godziny rezerwy chodu. Osiągnięcie takiego zapasu energii jest możliwe dzięki zastosowaniu dwóch szeregowo sprzężonych bębnów sprężyny głównej, co bezpośrednio przekłada się na uzyskanie tej wartości.

Oczywiście tak ekskluzywny zegarek musi być zestawiony z równie szykownym paskiem. W tym przypadku nabywca otrzymuje ręcznie szyty pasek z teksturowanej gumy, wyposażony w zapięcie z wygrawerowanym logo. Opcjonalnie, na życzenie klienta, jest możliwość zamówienia tego zegarka z trójrzędową tytanową bransoletą.
Greubel Forsey GMT Balancier Convexe Titanium – dostępność i cena
Greubel Forsey niezmiennie zachwyca koneserów sztuki zegarmistrzowskiej, oferując model na granicy sztuki i inżynierii. Najnowszy zegarek nie jest jedynie ewolucją modelu sprzed trzech lat – to pełna metamorfoza, w której zaawansowane innowacje techniczne połączono z wybitnym rzemiosłem. Rezultat to zegarek mechaniczny o wyjątkowym charakterze, stworzony z myślą o najbardziej wymagających kolekcjonerach – godny, by zająć miejsce wśród najcenniejszych eksponatów niejednej prestiżowych kolekcji. Jeśli chodzi o dostępność, manufaktura ograniczyła produkcję do jedynie 22 egzemplarzy.

Producent na oficjalnej stronie nie podaje dokładnej ceny, lecz biorąc pod uwagę cenę poprzednika, która wynosiła ponad 400 000 USD, to w przypadku Greubel Forsey GMT Balancier Convexe Titanium nie będzie ona niższa.









greenlogic.eu