Odkąd pamiętam, zegarki marki Panerai wzbudzały we mnie mieszane odczucia – to czasomierze, wobec których nie da się być obojętnym. Z jednej strony jest to niewątpliwie marka z bogatą historią i osiągnięciami, oferująca zegarmistrzostwo na najwyższym poziomie, z drugiej strony jej zegarki, szczególnie współczesne modele, są bardzo duże lub wręcz ogromne, i bardzo charakterystyczne. Właśnie te cechy powodują, że zegarki Panerai mają wielu zagorzałych fanów, jak również duże grono „paneraiosceptyków”, mówiąc najogólniej.
Firma ta ma obecnie ugruntowaną pozycję w branży, a jej korzenie sięgają 1860 roku, kiedy to we Florencji powstała pierwotnie jako warsztat, sklep i szkoła zegarmistrzowska. Panerai przez wiele dziesięcioleci zaopatrywała włoską marynarkę wojenną w precyzyjne i wytrzymałe zegarki, a zwłaszcza jej wyspecjalizowany korpus nurkowy. Projekty opracowane w tamtym czasie przez zespół Panerai, w tym Luminor i Radiomir, przez wiele lat objęte były ustawą o tajemnicach wojskowych i pojawiły się na rynku międzynarodowym dopiero po przejęciu tej marki przez Grupę Richemont w 1997 roku. Dziś firma Panerai opracowuje i wytwarza zarówno mechanizmy jak i zegarki w swoich zakładach w miejscowości Neuchâtel.
Ta szczypta informacji stanowi wstęp do ciekawego wydarzenia, które dotyczy właśnie zegarków marki Panerai. W tym zegarka, który wystąpił na szklanym ekranie.
Aukcja zegarków Panerai – model Sylvestra Stalone z filmu Daylight
Kilka dni temu marka Panerai ogłosiła wyniki sprzedaży trzech ważnych zegarków Panerai wystawionych na długo wyczekiwanej, grudniowej aukcji flagowej Racing Pulse prowadzonej za pośrednictwem Phillipsa, we współpracy z Bacsem i Russo.
Niewątpliwie głównym bohater aukcji był zegarek Panerai Luminor PAM5218-201 / A, przekazany na aukcję osobiście przez Sylvestra Stallone, słynnego aktora wielokrotnie nominowanego do Oscara i zdobywcę Złotego Globu.
Oferowany zegarek jest niemal równie słynny, co jego właściciel. Jest to bowiem egzemplarz o historycznym pochodzeniu, gdyż pojawił się także w filmie „Daylight” z udziałem Stallona, który tak bardzo go pokochał, że nie zdjął go do końca sesji zdjęciowej.
Zegarek zachowany w doskonałym stanie, co ciekawe - posiadający rzadko spotykany, oryginalny pasek wykonany ze skóry rekina z oryginalną klamrą Panerai. Aktor oświadczył później, że zegarek, który był w jego posiadaniu „w każdej scenie przeszedł przez piekło”.
Zestaw Panerai 5218-201 / A dostępny na licytacji zawierał także oryginalne pudełko, dwa dodatkowe paski Panerai z klamrami oraz oryginalny mosiężny śrubokręt. Oprócz odręcznej notatki podpisanej przez aktora, do zegarka dołączona była również oryginalna karta wydawnicza „Daylight” z 1996 roku wydana przez studio filmowe. Karta została również podpisana przez Sylvestra Stallone, ze szczególnym odniesieniem do tego zegarka.
Ten wyjątkowy zegarek został sprzedany za niespotykaną dotąd kwotę 214 200 dolarów, po niespełna… 5 minutach licytacji. W przeliczeniu na złotówki, egzemplarz ten osiągnął zatem cenę niemal 800 000 złotych!
Tak wysoka cena sprzedaży była zapewne spowodowana z jednej strony historią i pochodzeniem tego unikatowego zegarka, ale istotnym czynnikiem dla fanów i kolekcjonerów był także fakt, iż to model pochodzący z czasów „wczesnej” współczesnej historii marki. Zegarek osiągnął niemal legendarny status wśród entuzjastów i jest powszechnie uznawany za katalizator wprowadzenia Panerai na światową scenę, ponieważ na zawsze zmienił markę.
„Cieszymy się, że możemy być świadkami historycznej chwili, która jest nierozerwalnie związana zarówno z początkiem, jak i przyszłością Panerai” - powiedział Jean-Marc Pontroué, dyrektor generalny Panerai.
„Jako marka zawsze patrzyliśmy w horyzont tego, co jest możliwe, trzymając jedną stopę mocno osadzoną w zasadach i fundamentach naszej przeszłości. Po sukcesie pierwszej aukcji Phillipsa w Hongkongu kilka tygodni temu, jest to mocny sygnał, że Panerai pozostaje w sercu społeczności kolekcjonerów. Jesteśmy dumni, że nawiązaliśmy współpracę z firmą Phillips, aby zaoferować entuzjastom zegarmistrzostwa na całym świecie wyjątkowy zegarek, tak reprezentujący naszego pionierskiego ducha ”.
Aktorzy drugiego planu – dwa zegarki Panerai LAB-ID
Grudniowa aukcyjna sprzedaż obejmowała dodatkowo również możliwość zakupu dwóch innych, ważnych historycznie zegarków marki Panerai z serii LAB-ID.
Pierwszy z nich należy do pierwszej generacji LAB-ID, to model PAM700 stanowiący doskonały przykład kreatywnego i technicznego blasku zegarków Panerai. Za to właśnie kochają ją fani. Luminor 1950 Carbotech LAB-ID zadebiutował w 2017 roku. Pierwsza generacja LAB-ID oferowała gwarancję na bezprecedensowo długi okres czasu wynoszący aż… 50 lat!
Opracowanie tego rzadko widywanego zegarka zajęło zespołowi Panerai aż dwa lata prac badawczych i rozwojowych. Oferowany egzemplarz zawierał oryginalne pudełko i certyfikat.
Ten niezwykły model został sprzedany za 69 300 USD, czyli około 260 000 złotych.
Następnie przyszedł czas na najnowsze dzieło marki Panerai - model Luminor LAB-ID PAM1700 nowej generacji, stworzony z okazji 70. rocznicy powstania Luminor Collection.
Został on po raz pierwszy zaoferowany publiczności właśnie dzięki partnerstwu marki Panerai z domem aukcyjnym Phillips, co pozwoliło prywatnemu kolekcjonerowi na zakup i wejście w posiadanie pierwszego egzemplarza z edycji limitowanej do zaledwie 70 sztuk e.
Cena Luminor LAB-ID PAM1700 osiągnęła pułap 81 900 USD, czyli ponad 300 000 złotych.
*z wykorzystaniem materiałów prasowych Panerai
0 Komentarzy
Średnia 0.00