Niemal każdy z nas - z grona zegarkomaniaków - spogląda na zegarek nowo spotkanej osoby. Dzieje się to zwykle w zupełnie naturalny dla nas sposób. Wśród osób spoglądających na zegarki wyróżnia się zdecydowanie ich „podglądacz” – Watch Spotter. Jego zadaniem jest dotrzeć do szerokiemu spektrum zdjęć znanych osób, a w kolejnym kroku publikuje relacje ze swoich zegarkowych „rozpoznań”. Takie sprawozdania, podzielone zwykle na grupy osób, które łączy ta sama profesja, pojawiają się także na portalu Zegarki i Pasja.
Dziś nadszedł czas na rozmowę z naszym polskim zegarkowym podglądaczem – Pawłem Sławińskim, twórcą Polish Watch Spotter.
Maciej Kopyto ZIP: Co sądzisz o powiedzeniu „pokaż mi swój zegarek, a powiem ci kim jesteś”?
Paweł Sławiński PWS: Może nie będzie to stwierdzenie popularne wśród zegarkomaniaków, ale wcale nie uznaję takiej sugestii za prawdziwą. To tak, jakby oceniać każdego z nas na podstawie ubioru lub auta jakim się porusza.
Ja przykładowo nie widzę żadnego problemu z użytkowaniem zegarków marek modowych lub niedrogich czasomierzy. Dla większości osób, zegarki to przecież zwykle urządzenia do odmierzania czasu Tylko dla garstki pasjonatów jest to rzeczywiście coś więcej.
W świecie użytkowników zegarków jest miejsce dla wszystkich i nauczyłem się nie oceniać osób na podstawie tego elementu. Zresztą często okazuje się, że na tematy okołozegarkowe przyjemniej jest porozmawiać z użytkownikiem nawet niedrogiego kwarca niż z biznesmenem posiadającym luksusowy zegarek mechaniczny.
ZIP: Moje pytanie ma oczywiście związek z tym co robisz jako Polish Watch Spotter (PWS), czyli wyszukujesz zdjęcia znanych osób i próbujesz zidentyfikować zegarki jakie noszą. Formuła w jakiej prowadzisz PWS jest znana i funkcjonuje też w innych krajach. Skąd pomysł, aby przenieść ją także do Polski?
Właściwie w twoim pytaniu ukryta jest już po części moja odpowiedź.
Kiedy sam wsiąkłem w świat zegarków, zacząłem przeglądać nieprzebrane zasoby sieci i natrafiłem na włoski profil Italian Watch Spotter, pomyślałem wtedy: „hej, a czy znajdę coś takiego o znanych Polakach?” Nie znalazłem, więc postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce.
ZIP: Czy zanim założyłeś Polish Watch Spotter i zacząłeś uważnie przyglądać się zegarkom jakie noszą znani Polacy, to zerkałeś na nadgarstki osób w pracy lub przypadkowo napotkanych nieznajomych?
Powiem szczerze, że do niedawna byłem totalnym zegarkowym laikiem.
Zanim bliżej nie zacząłem poznawać tego świata, zupełnie nie interesowało mnie co noszą znane Polki i Polacy, ani jakie zegarki mają na nadgarstkach osoby w moim otoczeniu.
ZIP: Czy PWS jest pierwszym tego typu projektem w Polsce?
Tak. Z tego co wiem i widzę, na tak dużą skalę to pierwszy tego typu projekt w naszej części sieci.
Nie jest oczywiście tak, że jako pierwszy przyjrzałem się temu tematowi. Kiedy jeszcze projekt PWS nie gościł w mojej głowie czytałem między innymi toczące się od lat dyskusje identyfikujące zegarki znanych osób na moim ulubionym forum dyskusyjnym zegarkiclub.
Powstało także wiele opracowań na portalach odnośnie zegarków polskich celebrytów. Ja po prostu uznałem za dobry pomysł by skonsolidować to w jednym miejscu i w prostej formie.
ZIP: Opowiedz zatem jak wyglądały początki PWS. Jaki przyświecał Ci cel?
Swoją działalność jako Polish Watch Spotter rozpocząłem w maju 2019 roku. Jak wspomniałem, po zapoznaniu się z mediami społecznościowymi Italian Watch Spotter, Celeb Watch Spotter czy Insane Luxury Watch zacząłem się zastanawiać, dlaczego nie mogę znaleźć u nas takich profili o zegarkach znanych Polaków. Za granicą takie twory funkcjonują od lat. Co więcej - mają stale rosnącą popularność. Jeszcze przed rozpoczęciem obecnej aktywności, gdy czytałem fora internetowe czy też zwykle plotkarskie teksty w sieci, zaczął klarować mi się pomysł by ruszyć ze swoim projektem.
Już od samego początku, od pierwszych przemyśleń nie miało to być komercyjne przedsięwzięcie, a jedynie fanowska przygoda. Taką też z resztą pozostała do dziś. Przyznam szczerze, że poczułem się ogromnie doceniony, kiedy w 2019 roku skontaktowałeś się ze mną jako właściciel portalu Zegarki i Pasja i zaproponowałeś partnerstwo dla wspólnych projektów. Dzięki temu mogłem zaistnieć ze swoim cyklem tekstów na portalu zegarkiipasja.pl, a że oczywiście znałem też wcześniej wydania papierowe magazynu, dało mi to ogromną motywację do wytężonej pracy.
W późniejszym czasie podobną współpracę udało mi się nawiązać także z cenioną grupą dyskusyjną na Facebooku - Czasoholicy, za co w tym miejscu chciałbym podziękować Łukaszowi Grządzieli, który wyszedł z taką inicjatywą.
Zapewne zabrzmi to patetycznie, ale celem moim i całego projektu PWS jest jak najszersze krzewienie miłości i pasji do zegarków wśród moich czytelników. Oczywiście istnieje też duże prawdopodobieństwo, że jestem po prostu czterdziestoletnim facetem, który ma pewnie za dużo czasu w… pracy (śmiech).
ZIP: Jakimi kanałami komunikujesz się z fanami / czytelnikami?
Tu nie będzie chyba żadnego zaskoczenia.
Główne kanały komunikacji to profil na Facebooku oraz Instagramie. Posiadam również kanał na YouTubie, ale na tę chwilę nie obfituje on w treści. Postanowiłem również założyć grupę podpiętą pod facebookowy profil dedykowaną jedynie identyfikowaniu zegarków osób znanych. Po jej założeniu okazało się że podobnym tematem zafascynowane są setki osób. Obserwuję szybki, znaczący wzrost aktywności użytkowników. Często pod postami toczą się też, do tego stopnia zażarte dyskusję i kłótnie, że nierzadko muszę moderować wątki. Ostatnimi czasy zmorą są spory na tematy okołopolityczne, a PWS to zdecydowanie nie miejsce na tego typu dyskusje.
ZIP: Jaką masz obecnie liczbę followersów?
Nie są to na razie liczby imponujące, łączna liczba followersów na dwóch głównych kanałach socjalnych dobija do 6 tysięcy. Ale profil na Facebooku obserwuje cztery razy więcej użytkowników niż profil na Instagramie.
ZIP: Powiedź jak wygląda Twoja codzienna praca przy tworzeniu i prowadzeniu PWS?
Staram się, by każdego dnia roboczego do sieci trafiało choć jedno zdjęcie wymagające rozpoznania zegarka. Sam proces rozpoznania nie jest zbyt skomplikowany, ale potrafi być bardzo żmudny.
Najważniejsze to znaleźć zdjęcie w wystarczająco dużej rozdzielczości, czyli możliwie dobrej jakości, by dało się rozpoznać szczegóły. Przeglądam profile społecznościowe osób znanych, szukam na stronach plotkarskich, bądź korzystam z otwartych galerii agencji fotograficznych. Często po prostu przychodzi mi do głowy jakaś znana persona i szukam jej zdjęć z zegarkiem na nadgarstku w archiwum grafik Google.
Kolejny krok to właśnie rozpoznanie zegarka - z czym jest zdecydowanie łatwiej. Porównuję szczegóły tarczy, kształt koperty czy ogniwa bransolet z zegarkami dostępnymi na rynku. Oczywiście często posiłkuję się globalną siecią. Staram się przypisywać konkretną referencję do rozszyfrowanych modeli, ale jak każdy potrafię popełnić błędy, dlatego serdecznie proszę moich czytelników o wyrozumiałość w przypadku pomyłki.
ZIP: Jak reagują znane osoby, które prezentujesz na PWS? Czy nawiązują z Tobą kontakt?
Miałem kilka nieprzyjemnych sytuacji, ale na szczęście nie są one zbyt częste. Zdarzyło się na przykład, że jedna ze znanych prezenterek programu informacyjnego, na forum publicznym prosiła o usunięcie zdjęcia tłumacząc, że jest to jej stara, nieaktualna fotografia. Inna dziennikarka wiodącej stacji telewizyjnej w prywatnej wiadomości żądała usunięcia jej zdjęć, a pewien aktor zagroził sankcjami prawnymi tłumacząc, że ma szansę podpisania kontraktu z producentem zegarków innej marki, niż zegarka widocznego na jego nadgarstku na zdjęciu.
Były też miłe reakcje. Wiele z rozpoznawanych osób polubiło swoje identyfikacje, kilka z nich stało się nawet stałymi obserwatorami mojego profilu. Pozytywnie zaskoczył mnie czołowy polski tenisista pisząc do mnie po moim błędnym rozpoznaniu, jaki faktycznie model zegarka posiadał na nadgarstku na prezentowanej fotografii.
Można w sumie stwierdzić że Polish Watch Spotter to taki zegarkowy „Pudelek”, a rozpoznawane gwiazdy muszą zrozumieć, że mają rolą jest jedynie napisać z jakim zegarkiem zostali „przyłapani”. Nie oceniam, czy posiadają zegarki marek modowych lub czasomierze uważane za „tanie”, czy „drogie”, bo sam kilka lat temu byłem w tym zakresie obojętny, nie przykładałem to tego wagi.
ZIP: Ile znanych osób dotychczas opisałeś, ile zegarków zidentyfikowałeś?
Na dziś jest to na pewno ponad 300 udanych identyfikacji. Część z nich to już wcześniej znane rozpoznania pojawiające się gdzieniegdzie, jednak staram się, by zdecydowana większość była autorska.
ZIP: Masz zatem już spore rozeznanie. Co możesz powiedzieć o zegarkach polskich gwiazd? Jakie są ich ulubione marki, średnia cena zegarka?
Patrząc całościowo wydaje mi się, że nie jest źle z kulturą zegarkową wśród znanych Polaków. Co najważniejsze widoczny jest rosnący trend przywiązywania coraz większej wagi do prestiżu związanego z zegarkiem noszonym na nadgarstku.
Wśród świadomych użytkowników prym wiedzie kilka znanych marek, takich jak Rolex, Omega czy Breitling. Odrębną grupą są sportowcy. Jeśli przykładowo weźmiemy pod uwagę piłkarzy, to u nich niezwykle często znajdziemy zegarki Hublot. Zdarzają się również perełki, takie jak Breguet, Audemars Piguet czy też Patek Philippe, ale nie jest to wielki odsetek. Jakaś część „przyłapanych” i rozpoznanych osób sprawia wrażenie, jakby nie przykładali większej uwagi ani do marki zegarka, ani do jego rodzaju. To urządzenie, które ma wskazywać czas i tak właśnie je traktują.
Nie uśredniałem dotychczas wartości zegarków, ale wydaje się, że dla osób zidentyfikowanych większość z nich plasuje się w przedziale od 5 do 30 tysięcy złotych. Oczywiście są znane przypadki, że cena za „nadgarstkowca” może dochodzić nawet do 500 tysięcy złotych.
ZIP: Czy zegarki to dla Ciebie także pasja, czy jedynie lubisz je „wypatrywać”?
Zdecydowanie pasja.
Bez tego nie potrafiłbym z taką przyjemnością zajmować się PWS.
ZIP: I na koniec – ile masz zegarków?
Czy sam przywiązujesz wagę do tego jaki zegarek zdobi Twój nadgarstek?
Jak już wspominałem, zegarkami zainteresowałem się dość późno. Moja przygoda rozpoczęła się około trzech lat temu. Na początku nieśmiało wkroczyłem w świat japońskich kwarców by później szybko rotować kolekcją. Przeszedłem drogę od Citizenów, by następnie poznawać kunszt szwajcarskich zegarków mechanicznych z automatycznym naciągiem. W pewnym momencie zredukowałem całą kolekcję do jednego, specjalnego dla mnie czasomierza.
To było jedno ze spełnionych marzeń - by przed czterdziestką stać się posiadaczem modelu ze stajni Rolex. Następnie wykonałem mały „skok w bok”, by bliżej zapoznać się z japońskim Seiko. Od razu doceniłem ten wcześniej omijany przeze mnie rejon. W ten sposób stałem się posiadaczem kwarcowego egzemplarza Grand Seiko. Świetnie wykonane zegarki dorównujące jakością ich szwajcarskim odpowiednikom. W tym momencie w mojej kolekcji znajduje się jeden czasomierz na co dzień, jeden na specjalne okazje i jeden - Timex na gumowym pasku do uprawiania sportu.
Niestety, jestem zegarkowym niespokojnym duchem, więc nie wiem co przyniesie przyszłość.
Z drugiej strony, choć przywiązuję dużą wagę do tego co noszę na nadgarstku i ciekawy zegarek zawsze sprawia mi ogromną przyjemność, nie jestem zegarkowym purystą i mógłbym bez zmrużenia oka założyć divera do garnituru.
Myślę natomiast, że moim osobistym, największym sukcesem w tej pasji jest fakt, że powoli, ale systematycznie zarażam swoim hobby żonę oraz dzieci, co na początku wydawało mi się niemożliwe.
Maciej Kopyto ZIP: Doceniając to dokonanie, mogę tylko życzyć sobie, byś pomógł nam naszą wspólną pasją zarazić jeszcze większą liczbę czytelników portalu i magazynu Zegarki i Pasja, a poprzez nich kolejne osoby. Dziękuję za współpracę i za możliwość przeprowadzania tej rozmowy.
W imieniu członków redakcji portalu i magazynu Zegarki i Pasja życzę Ci dalszych udanych rozpoznań!
Wywiad przeprowadzono we wrześniu 2020 roku. Pierwotnie ukazał się w drukowanym magazynie przygotowanym na 4 kwartał 2020 roku – magazyn Zegarki i Pasja NR 14
Przykłady publikacji Polish Watch Spotter przygotowanych dla Zegarki i Pasja:
Polish Watch Spotter: Niebanalne zegarki wyjątkowych Polek
Polish Watch Spotter: Zegarki polskich polityków
10:50 27.12.2020Wiadomości
Wywiad z zegarkowym podglądaczem – właścicielem witryny Polish Watch Spotter
Tagi:

Muzeum Zegarów - historia Muzeum Rzemiosł Artystycznych i Precyzyjnych Januszkiewicza w Warszawie
Cechowe Muzeum Rzemiosł Artystycznych i Precyzyjnych wywodzi się z lat sześćdziesiątych poprzedniego wieku, a od początku lat siedemdziesiątych zlokalizowane jest na ulic ...

Junghans - lider w gronie zegarków korygowanych sygnałem radiowym
Każdy z miłośników zegarmistrzostwa, w temacie najdokładniejszych zegarków, wskaże zapewne od razu te, które są korygowane sygnałem radiowym. Większość z takich zegarkowy ...

OMEGA MEMOMATIC – wyjątkowy czasomierz z alarmem
Manufaktura Omega słynie z wielu przełomowych i technicznie zaawansowanych modeli zegarków, które zapisały się już na stałe w historii zegarmistrzostwa. Konstruktorzy ora ...

Recenzja: Certina DS Action GMT Powermatic 80
Tak, napiszę to kolejny raz. Certina jest jedną z moich ulubionych marek zegarkowych. Oczywiście ma to związek z historią tej firmy, z jej osiągnięciami, z tym, że zegark ...

Frederique Constant Classic Date Manufacture. Odświeżony wygląd i nowy mechanizm
Szwajcarski producent Frederique Constant może się pochwalić szeroko rozbudowaną ofertą zegarków, skierowaną w stronę tzw. klasyki. Podczas ostatnich targów Watches & Won ...

Fiyta Smoky Gray Vintage. Nowe zegarki utrzymane w stylistyce retro
O marce Fiyta jeszcze klika lat temu napisalibyśmy jako o nowym, dosyć egzotycznym producencie zegarków z Chin. Obecnie takie stwierdzenie nie do końca przedstawiałoby mi ...

Fiyta Aeronautic “Manned Spaceflight”. Hołd dla chińskiej stacji kosmicznej
Kiedy mówimy o zegarkach chińskich to, niestety, zazwyczaj na myśl przychodzą modele o bardzo wątpliwej reputacji. To wynika oczywiście z zalewu różnego rodzaju portali a ...

Roamer Mechano. Zegarki z pierwszym mechanizmem „in-house” MST od 50 lat
Zaprezentujemy dzisiaj zegarek mechaniczny, który być może stanie się niejako początkiem nowego otwarcia w firmie Roamer. By pełniej wyrazić w czym tkwi sedno sprawy, trz ...

Swatch Speedmaster MoonSwatch 1965. Hołd dla zegarka zakwalifikowanego do lotów kosmicznych
W 1965 roku Omega Speedmaster, jako jedyny zegarek przeszedł testy amerykańskiej agencji kosmicznej NASA. Skoro chodzi o podróż kosmiczną, to te testy zegarków musiały by ...

Roamer Helios Power. Chronograf z tytanu, zasilany energią światła!
Roamer to szwajcarska marka, która relatywnie często gości na łamach naszego portalu, ponieważ oferuje ciekawe, atrakcyjne pod względem wyglądu i funkcji dodatkowych, a t ...

Zenith G.F.J. Zegarek na miarę 160-lecia historii precyzji i dążenia do perfekcji
Zenith to prestiżowa marka, która od ponad półtora wieku wyznacza standardy w świecie szwajcarskiego zegarmistrzostwa. W 2025 roku, celebrując swoje 160-lecie, Zenith wpr ...

Recenzja: Davosa Argonautic Antarctica Limited. Specjalna edycja na polski rynek
Davosa to rodzinna szwajcarska firma. Jej początków doszukujemy się przed ponad 200 laty, kiedy to funkcjonowała w branży pod marką Hassler. Davosa - jako nazwa kolekcji ...
0 Komentarzy
Średnia 0.00