Orient Star, marka z długą tradycją japońskiego zegarmistrzostwa, niedawno wypuściła nowe modele w serii M34 F8 Date. Nazwa jest nieco enigmatyczna, ale są to zegarki, które łączą ciekawy wygląd z nowoczesnymi rozwiązaniami technicznymi. Inspiracją dla ich powstania jest rój meteorów - Perseidów, czyli coroczny spektakl na niebie w sierpniu, kiedy „gwiazdy” spadają jak deszcz.
Jako, że firma należy do Epson Corporation, pozwala im to stosować zaawansowane rozwiązania techniczne, jakich często nie znajdziecie w wielu innych zegarkach mechanicznych w podobnych cenach. Orient wielu z nas kojarzy się z niedrogimi zegarkami, dobrze wykonanymi, z własnymi mechanizmami i dość konserwatywnym designem. Kiedy mówimy Orient nasz mózg dopowiada Mako, albo Bambino… czasem patelnia. Jednak jest też drugie oblicze Orientu, to Orient Star.
Marka Orient Star niedawno wprowadziła cztery nowe modele zegarków, dwa z nich nadal można uznać za nowości - pierwszy z czarną tarczą w edycji limitowanej do 160 sztuk, oznaczony jako RE-BX0009B, drugi z zieloną tarczą (RE-BX0006E), który nie jest limitowany, oraz kolejne dwa, zaprezentowane wcześniej, z tarczami w kolorach białym (limitowany do 160 sztuk) i niebieskim, oznaczone referencjami RE-BX0002S i RE-BX0004L. Zegarki należą do linii Contemporary.
Nikt wcześniej tego nie zrobił w zegarkach
Orient Star M Collections M34 F8 Date z tarczą w kolorze czarnym to coś specjalnego, bo po raz pierwszy na świecie użyto w nim technologii nanoszenia tuszu z metalicznych nanocząsteczek na tarczę. Wyobraź sobie, że tarcza jest pokryta warstwami farby z cząstkami o wielkości nanometrów, co daje efekt trójwymiarowej głębi kosmosu.



To nie jest zwykłe malowanie – warstwy tworzą gradienty, które zmieniają się zależnie od kąta padania światła, jakbyśmy patrzyli na nocne niebo pełne meteorów. Patent na to ma numer 7639981 w Japonii, a badania potwierdziły, że nikt wcześniej tego nie zrobił w zegarkach (źródło: Trending Future Research Institute, Inc., stan na 27 stycznia 2025 r.). Tarcza wygląda na czarną, ale ma subtelne przejścia tonalne, które oddają w zamyśle projektantów ogrom wszechświata.
Model M34 F8 Date w wersji zielonej też jest ciekawy - tarcza ma tłoczone wzory, które przypominają meteory, w tym przypadku użyto wielowarstwowej folii optycznej. To technologia Epsona, gdzie warstwy folii kontrolują to, jak światło się odbija i przechodzi, co daje efekt zmieniających się kolorów w zależności od kąta patrzenia.



Zielony odcień jest nowy w tej serii, dodaje świeżości i jest ciekawy, zwłaszcza w zegarku, który noszony będzie na co dzień. Oba modele mają średnicę koperty 40 mm, dzięki czemu będą pasować na większość nadgarstków, oraz bransoletę ze stali nierdzewnej.
Rój pędzących przez kosmiczny mrok meteorów
Tarcza w wersji czarnej ma teksturę wyglądającą niczym rój pędzących przez kosmiczny mrok meteorów, z rzymską cyfrą XII na górze i wskaźnikiem rezerwy chodu w kształcie półksiężyca pod 12., datownikiem na pozycji godziny 3. i trzema centralnie mocowanymi wskazówkami. Po prawdzie, według mojej opinii, ten datownik na godzinie 3. ciut psuje symetrię tarczy, zwłaszcza w wersji z cyferblatem odwzorowującym rój Perseidów, znacznie lepsze byłoby przesunięcie go na godzinę 6.



Wskazówki są bardzo efektowne - fazowane, polerowane i szczotkowane, zaś fazowane i nakładane indeksy ozdobione są prążkowaną teksturą. Model ten w wersji zielonej jest podobny, ale kolor tarczy daje wrażenie kontaktu z naturą, coś, jakby widok lasu o zmierzchu.
Warianty biały i niebieski mają tarcze naśladujące deszcz Perseidów z konstelacji Prometeusza, biała tarcza lśni jak meteory obserwowane na porannym niebie, zaś niebieska ma ucieleśniać deszcz meteorów w nocy.

Opisywaliśmy je już szerzej w 2024 roku tu: Orient Star M Collections M34 F8 Date. Noc spadających gwiazd.
Najwyższy poziom wykończenia
Koperty zegarków wykończone są bardzo starannie i na najwyższym poziomie, powierzchnie są na przemian szczotkowane i polerowane, co sprawia, że koperta nabiera plastyki i trójwymiarowości.



Stalowa bransoleta wydaje się być trzyrzędowa, w rzeczywistości jednak składa się z ułożonych naprzemiennie dużych i małych ogniw, z których te szersze są w kształcie litery H. Składane zapięcie jest bardzo porządne, w niczym nie przypomina tych, jakie znamy z tańszych modeli Orienta.
Zegarki są bardzo klasyczne w swej formie, a jednocześnie są to modele o sportowym, a nie garniturowym sznycie. Trzeba przyznać, że dziś niełatwo się wyróżnić na rynku zegarków o sportowym zacięciu w stalowej kopercie i na bransolecie… a marce Orient Star to się udało.
Własna konstrukcja Orient Star
Zastosowany w zegarkach mechanizm z naciągiem automatycznym to kaliber F8N64, własna konstrukcja manufaktury Orient Star. Ma koło wychwytowe z krzemu, co zapewnia dokładność chodu na poziomie +15/-5 sekund na dobę. Rezerwa chodu to 60 godzin, czyli zegarek działa nadal ponad dwa dni po jego odłożeniu, można go też ręcznie nakręcać, a przez dekiel z szafirowym szkłem widać rotor ozdobiony pasami genewskimi. Mechanizm nie jest zbyt „szybki” – pracuje z częstotliwością 21 600 wahnięć balansu na godzinę, czyli 3Hz, zaś łożyskowany jest na 22 kamieniach z syntetycznego rubinu.



Od frontu w zegarkach tych zastosowano podwójnie wypukłe szkło szafirowe z nałożoną powłoką antyrefleksyjną po obu stronach, co minimalizuje odbicia. Wodoszczelność modelu Orient Star M Collections M34 F8 Date wynosi 10 ATM, czyli da się z nim pływać i nurkować.
Produkcja w Akita w Japonii
Seria M34 to część kolekcji Contemporary, inspirowana konstelacją Perseusza. Marka Orient Star wprowadziła tę linię, by pokazać różnorodność – od klasycznych do sportowych. M34 jest flagowym modelem, ponieważ udanie łączy ciekawy projekt z różnymi rozwiązaniami technologicznymi.
Warto zobaczyć krótkie wideo prezentujące proces tworzenia wersji z niebieską tarczą:
Obie tarcze powstają w Dial Studio należącym do Shinshu Watch Studio w Nagano (Japonia). Tam składa się zegarki z własnych komponentów, ponieważ Orient Star sam produkuje tarcze, koperty, mechanizmy, wskazówki, wykonuje galwanizację czy polerowanie Sallaz. Wszystko odbywa się ręcznie i z należytą precyzją.
Orient Star ma ponad 70 lat historii, która rozpoczęła się w 1951 roku, a od 2009 należy do Epson Corporation, co dało im dostęp do zaawansowanych materiałów i technologii.


Zawsze lubiłem tę markę i jej kibicowałem. Miałem i mam w swojej kolekcji różne modele tego japońskiego producenta, ale przez wiele lat odnosiłem wrażenie, iż marka ta była nieco w cieniu, teraz wyraźnie zamierza z tego cienia wyjść.
Orient Star M Collections M34 F8 Date – dostępność i ceny
Zegarki serii M34 F8 to próba wejścia Orient Star do wyższej ligi, „ataku” na pozycje zajęte przez renomowane i szeroko już znane marki, nie tylko z Japonii. Widać, że Orient Star ma aspiracje do sięgania coraz dalej i ciekawy jestem, czy jest to niezależna strategia Orienta, ponieważ zachowuje on autonomię, czy też została ustalona z firmą-matką?
Tak czy owak, cieszy mnie taki kierunek rozwoju, bo już nie tylko Seiko i Citizen rzucają Szwajcarii rękawicę, również Orient chce powalczyć o bardziej zamożnych klientów.



Dotarliśmy więc do kwestii pieniędzy, czyli ceny nowych modeli, a ta nie jest niska. Za model z zieloną tarczą trzeba zapłacić 15 500 złotych, a za najdroższy – z czarnym cyferblatem i limitowany – aż 16 900 złotych. Referencje poszczególnych wersji to RE-BX0006E (zielona tarcza), RE-BX0009B (czarna tarcza - edycja limitowana), RE-BX0004L (niebieska tarcza) i RE-BX0002S (biała tarcza – edycja limitowana).
Sprawdź też nasze pozostałe publikacje dotyczące nowości tej marki tu: zegarki Orient Star.









greenlogic.eu