Markę Grand Seiko oraz jej zegarki kojarzy już zapewne większość naszych czytelników i fanów zegarmistrzostwa w Polsce - pojawia się ona bowiem na stronach naszego internetowego portalu oraz na łamach pisma Zegarki i Pasja dość regularnie. Natomiast współcześnie King Seiko nie miało szansy dotrzeć do świadomości tak szerokiej publiczności, a spowodowane jest to zakończenie produkcji tej rodziny zegarków jeszcze w latach 70. XX wieku. Światełkiem w tunelu i swego rodzaju „balonem próbnym” wypuszczonym przez markę Seiko był ubiegłoroczny King Seiko 140th Anniversary Limited Edition (KSK SJE083), który przypomniał szerokiej publice właśnie o tej dawnej, wysokiej linii zegarków Seiko.
Przyjrzyjmy się jej dziś ponownie, bo jest ku temu dobra okazja.
Jaką pozycję miało i ma dziś King Seiko?
Dawniej, podobnie jak dziś, japońska marka Seiko dzieliła swoje linie produktowe na kilka rodzin, z czego każda miała określony target, czyli kierowana była do określonej grupy odbiorców. W latach 60. XX wieku dla najbardziej wymagających klientów przygotowane były rodziny zegarków z serii Seikomatic Chronometer, Seiko Liner, King Seiko oraz Grand Seiko.
Jaką pozycję zajmuje w tym zestawieniu King Seiko?
Królewskie Seiko zwykle uchodziło za linię o klasę niższą od Grand Seiko.
Dokładna analiza gamy pokazuje jednak, że bez problemu można było znaleźć w niektórych latach modele zegarków z tej linii, które dorównywały lub przewyższały podstawowe modele sygnowane później skrótem GS. Jak pokazuje nowa kolekcja King Seiko Collection zaprezentowana w 2022 roku - to już przeszłość. Bowiem aktualnie oferowane modele King Seiko pozostaną wyraźnie wycofane za linię Grand Seiko, m.in. w aspekcie cen.
Wzorem dla projektantów Seiko, czyli zegarkiem który posłużył jako inspiracja do stworzenia nowej kolekcji, ponownie jest model KSK z 1965 roku. Jego zdjęcie widzimy poniżej.
Jak utrzymuje marka Seiko, był to model, który ustalił główne zasady stylistyki tej linii zegarków na kolejne lata. Wybór ten mógł być podyktowany również jego wyraźną odrębnością - późniejsze modele mocno splatały się projektowo i mogłyby zbyt wyraźnie wchodzić na terytorium Grand Seiko.
Złote zasady Taro Tanaki
Nie oznacza to wielu cech wspólnych - złote zasady designu w obu przypadkach ustalał genialny Taro Tanaka, ojciec stylistyki marki Seiko. Stąd też obecność płaskich powierzchni, które dają się świetnie polerować, duże, mistrzowsko obrabiane indeksy, z podwójnym indeksem na dwunastej, czy też szerokie wskazówki typu dauphine.
Przyjrzyjmy się tym elementom bliżej.
Na początek możemy zobaczyć nowy model na krótkim video:
Tarcza to zdecydowanie popisowy element nowych Kingów.
Książkowy porządek, właściwie rozłożony ciężar optyczny napisów/logotypów, do tego wyrazisty szlif słoneczny (nie dotyczy modelu SPB281 z pionowym szlifem), który nadaje jej wiecznej głębi. Indeksy to nakładane, pieczołowicie obrabiane kawałki metalu, które zapewniają niemal lustrzane odbicia otoczenia.
Podwójny znacznik na godzinie dwunastej dodatkowo wyróżniono wzorem o strukturze wafla, co przekłada się na jego poprawioną widoczność. Świetne są również obfite ramiona wskazówek z wyraźnym przełamaniem poprzecznym, które reaguje na światło podobnie jak fazowane indeksy.
Atrakcyjność tarczy dodatkowo potęguje brak okienka datownika, co w mojej ocenie znacznie poprawia jej symetrię. Brak tego wskazania – często niekoniecznie pożądanego przez użytkowników współczesnych zegarków - to efekt zastosowania mechanizmu o oznaczeniu 6R31 z automatycznym naciągiem sprężyny napędowej.
To relatywnie nowy mechanizm marki Seiko, który stanowi modyfikację stale zyskującego popularność mechanizmu kaliber 6R35. Pracuje on w częstotliwości 21 600 wahnięć koła balansu na godzinę, z dokładnością na poziomie +25/-15 sekund odchyłki na dobę, do 70 godzin po pełnym nakręceniu.
Oldschoolowa koperta i świetna bransoleta
Innym czynnikiem „napędzającym” atrakcyjność nowych modeli King Seiko Collection jest koperta o oldschoolowej średnicy 37 mm, wysokości na poziomie 43,6 mm i grubości wynoszącej 12,1 mm. To wymiary nadal rzadko obecnie spotykane, co z pewnością ucieszy osoby o szczuplejszych nadgarstkach.
To świetny projekt obudowy z masywnymi, szczotkowanymi, wyraźnie fazowanymi uszami, które daleko sięgają i niemalże w pełni łączą się z linią koperty. Krągłość wyznacza przede wszystkim wyraźnie wyodrębniona luneta, w której zamocowano mocno wypukłe szkło szafirowe z powłoką antyrefleksyjną. Tył zamyka pełny, stalowy dekiel ze zintegrowanym medalionem. Warto nadmienić, że jest to konstrukcja wodoszczelna do 100 metrów, co w połączeniu ze stalową bransoletą stanowi wyraźny krok w stronę sportowych zegarków.
Wprawdzie bransoleta nie była obecna w archiwalnym modelu, ale zaprojektowano ją w sposób, który uwzględnia współczesne trendy, stylistykę tego zegarka oraz innych bransolet stosowanych przez Seiko z zegarkach tego producenta z lat 60. ubiegłego wieku.
Trudno wyobrazić sobie lepiej dopasowane zestawienie - za to należą się duże brawa Japończykom.
Ogniwa składają się z siedmiu rzędów fazowanych elementów, które podążają za planem zabawy światłem wyznaczonym przez tarczę oraz kopertę. Bransoletę wykonano z pełnych, szczotkowanych ogniw i zakończono logowanym zapięciem.
Logo znajdziemy również na czole koronki, chociaż próżno tu szukać literki „S” lub napisu Seiko - ozdobiono ją bowiem wizerunkiem tarczy, czyli symbolem King Seiko.
Seiko King Seiko Collection – dostępność i cena
Powrót King Seiko to dobra nowina dla fanów marki.
Nowe modele nie są objęte limitacją, mają świetny rozmiar kopert, kapitalną tarczę i prezentują się – w mojej ocenie - lepiej niż większość zegarków w podobnej cenie dostępnych na rynku. Dodatkowo przygotowano do nich dedykowane paski z logowanymi zapięciami, które może wirtualnie zestawić z wybraną referencją zegarka.
Warto dodać, że historyczny projekt zegarka świetnie odświeżono i zarazem uwspółcześniono poprzez zastosowanie nowych kolorów tarcz - łącznie dostępnych jest pięć wersji kolorystycznych nowych King Seiko, spośród których jedna wyróżnia się pionowym szlifem.
Niezależnie od wersji tarczy, cena zegarków z nowej serii Seiko King Seiko Collection wynosi 1700 euro, czyli około 8 000 złotych.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące Seiko znajdują się na portalu na indywidualnej podstronie marki tu: zegarki Seiko.
Wiktor Kalinowski