Kolekcja Manufacture Piece, w skrócie “MP”, wchodząca w skład oferty szwajcarskiej marki Hublot, obejmuje bardzo wysokiej klasy czasomierze łączące w sobie niekonwencjonalne konstrukcje mechanizmów oraz odważne projekty designerskie.
Na odbywającym się w tym roku LVMH Watch Week 2024 w Miami zaprezentowano nowego reprezentanta tej elitarnej kolekcji: Hublot MP-10 Tourbillon Weight Energy System.
Tysiące koni mechanicznych
Wystarczy jedno spojrzenie na ten zegarek, aby wiedzieć, że ma się do czynienia z czymś nietuzinkowym.
W pierwszej chwili można nawet nie dostrzec, że jest to czasomierz, bowiem jego futurystyczny kształt koperty i szkła oraz nowatorski mechanizm przywodzą raczej na myśl generujący tysiące koni mechanicznych silnik napędzający kosmicznie drogi super samochód. Prawdopodobnie właśnie taki zamysł przyświecał twórcom tego projektu i trzeba przyznać, że cel został osiągnięty w stu procentach.
Koperta modelu MP-10 Tourbillon Weight Energy System ma spore rozmiary, wynoszące 41,5 mm szerokości i 54,1 mm wysokości. Wykonano ją z błyszczącego tytanu, poddanego procesowi piaskowania bardzo drobnym granulatem, uzyskując w ten sposób efekt satynowego wykończenia. Jej kształt, przywodzący na myśl kapsułę, dzięki silnie zaoblonym narożnikom został pozbawiony ostrych krawędzi, co - mimo sporych gabarytów - nadało zegarkowi dużej smukłości, tworząc opływową sylwetkę niczym w sportowym aucie.
Unikatowy kształt koperty wymógł na projektantach opracowanie równie wymyślnego szkła. Szafir zabezpieczający wnętrze czasomierza nie powstał na bazie prostej tafli, czy soczewki. Jego skomplikowana, trójwymiarowa linia ma gładko wyprowadzone zagięcia, które idealnie zgrywają się z konstrukcją koperty. Dzięki temu uzyskano wrażenie jakby szkło przybrało postać płynną i zostało “wylane” na zegarek, uzyskując w ten sposób odpowiednią formę.
Efekt ten został nawet wykorzystany w jednym ze spotów prezentujących opisywany model:
Poza efektownym wyglądem zewnętrznym, nowy Hublot MP-10 Tourbillon Weight Energy System ma równie imponujące wnętrze.
Manufakturowy mechanizm - 5 lat prac
Ten innowacyjny model został pozbawiony tarczy oraz tradycyjnych indeksów i wskazówek.
System prezentacji wskazań został przeniesiony bezpośrednio na werk.
Zegarek zaopatrzono w manufakturowy mechanizm kaliber HUB9013 z naciągiem automatycznym, pracujący z częstotliwością 21 600 wahnięć balansu na godzinę, czyli 3 Hz. Jego rezerwa chodu sięga 48 godzin.
Prace nad tym „napędem” trwały całe 5 lat. Efekt, który udało się uzyskać szwajcarskim inżynierom ze stajni Hublota w pełni usprawiedliwia tak długotrwałe zaangażowanie i poświęcenie. Mechanizm złożony z 592 elementów posiada skrajnie odmienną konstrukcję od klasycznych form, do których przyzwyczaili nas zegarmistrzowie na przełomie dziejów.
Budowa kalibru HUB9013 została oparta na kształcie cylindra w układzie wertykalnym, na którym umieszczono obracające się pierścienie wykonane z czarnego, anodyzowanego aluminium. Dwa górne, dzięki nadrukowanym białym skalom, wskazują godziny i minuty.
Trzeci element pełni funkcję wskaźnika rezerwy chodu.
Zadanie to realizuje dzięki dwukolorowej, zielono-czerwonej skali.
Poniżej, pod kątem 35°, zlokalizowano tourbillon, wykonujący pełny obrót wokół własnej osi w czasie jednej minuty. Wykorzystując ten fakt, na jego klatkę naniesiono skalę sekundową, uzyskując w ten sposób kompletny układ wskazań czasomierza: godziny, minuty i sekundy.
W dokładnym odczycie pomagają małe czerwone wskaźniki ułożone w równej osi w stosunku do siebie, które umożliwiają precyzyjne określenie aktualnego czasu. Wbrew pierwszemu wrażeniu, odczyt wskazań nie stanowi najmniejszego problemu i jest bardzo intuicyjny.
Po przeciwnej stronie w stosunku do tourbillonu, na godzinie 12., umieszczono bardzo dużą koronkę umożliwiającą wyłącznie ręczne dokręcanie mechanizmu. Do ustawienia aktualnej godziny służy druga koronka, którą zlokalizowano na deklu.
Nietypowy system naciągu automatycznego
Boczne sektory mechanizmu zostały zagospodarowane przez nietypowy system naciągu automatycznego. Hublot MP-10 został pozbawiony tradycyjnego rotora wykonującego ruch obrotowy. Zastąpiono go dwoma czarnymi odważnikami poruszającymi się po pionowych prowadnicach w górę i w dół. Ruch ten, niezależnie w którym kierunku przebiega, generuje energię, która magazynowana jest w sprężynie naciągowej.
Dla zapobiegnięcia obijaniu odważników o pozostałe elementy mechanizmu na prowadnicach umieszczono sprężyny pełniące rolę hamulców przy skrajnym wychyleniu ruchomych obiektów.
Wielu fanów zegarmistrzostwa zapewne dostrzega w konstrukcji modelu Hublot MP-10 podobieństwo do budowy licznika wody lub gazu. Nasuwa się więc pytanie, czy określenie zegarków prezentujących czas przy użyciu obrotowych dysków mianem “gazomierzy” jest nadal właściwe i aktualne?
Specjalny pasek
Niecodzienną konstrukcję modelu MP-10 wieńczy gumowy pasek stworzony specjalnie na potrzeby tego projektu. Jego kształt został zaprojektowany tak, aby podkreślić charakterystyczne linie koperty i krzywizny szkła. Charakterystyczne, głębokie wycięcia przy osadzie umożliwiają obserwację pracującego tourbillonu oraz manipulację koronką w celu dokręcenia mechanizmu.
Pasek został dodatkowo ozdobiony głębokim, trójwymiarowym wzorem imitującym strukturę tkaniny o grubym splocie. Wyposażono go w tytanowe zapięcie motylkowe z dwustronnym zabezpieczeniem uniemożliwiającym przypadkowe otwarcie.
Hublot MP-10 Tourbillon Weight Energy System to prawdziwe arcydzieło sztuki zegarmistrzowskiej. Jest również dowodem, że świat zegarków nie musi być zamknięty w sztywnych ramach. Badania, innowacje i rzemieślnicza praca są drogą do kreowania nowych rozwiązań, które ogranicza wyłącznie nasza kreatywność.
Hublot MP-10 Tourbillon Weight Energy System – dostępność i cena
Model MP-10 został ograniczony limitowaną liczbą egzemplarzy wynoszącą zaledwie 50 sztuk. Chętni do stania się posiadaczem tego wyjątkowego zegarka muszą wygospodarować w swoim budżecie 275.00 euro, czyli niemal 1,2 mln zł.
Zegarek dostępny jest wyłącznie u autoryzowanych dystrybutorów.
Paweł Zgiep