Jeśli chodzi o zegarki, ale zapewne nie tylko, kobiety obdarzone zostały bardziej niż panowie, wysublimowanym gustem. Ja zawsze (prawie) zdaję się w tych kwestiach na żonę. Kobiety w mojej ocenie nieco więcej uwagi niż panowie przykładają do tego, jak dany zegarek wygląda, do czego pasuje, jaki ma kolor, ale też jak jest praktyczny, wygodny i bezobsługowy.
W tym tonie firma Frederique Constant poszerzyła kolekcję modeli Highlife Ladies.
Wygoda podczas codziennego korzystania
Zaproponowała w jej ramach zegarki z kwarcowymi mechanizmami, obok oferowanych dotychczas modeli z tradycyjnymi mechanizmami mechanicznymi. Opisywaliśmy jakiś czas temu chociażby kolekcję Frederique Constant Highlife Ladies Automatic Heart Beat.
Mechanizm kwarcowy, jak wszyscy wiemy, bardzo mocno i korzystnie wpływa na poziom bezobsługowości zegarka, a zazwyczaj także na jego precyzję pracy. Tak naprawdę zegarek kwarcowy bardzo długo pracuje bez konieczności korygowania wskazania czasu, ani nie wymaga żadnych innych zabiegów związanych z korzystaniem z niego na co dzień. Oczywiście występuje konieczność korygowania datownika zależnie od tego, z jakim miesiącem pod względem liczby dni mamy do czynienia. Ale to jedyna czynność, którą wykonuje się szybko.

W nowych zegarkach Highlife Ladies Quartz zastosowano mechanizm FC-240, łożyskowany na 5 kamieniach i oferujący 60 miesięcy pracy na jednej baterii, czyli okres aż 5 lat.
W kolekcji wyposażonej w mechanizm zasilany baterią dostępnych jest kilka wersji tego modelu. Każdy z nich wykonany jest ze stali, ma średnicę koperty 31 mm, oraz jedynie 7,29 mm grubości. To zegarki sportowe, z nutą elegancji.
Wodoszczelność ustalono na poziomie do 50m. Może byłoby bardziej fajnie i bezpiecznie, gdyby ten parametr wynosił do 100m, niemniej 50m to też poziom, który powinien w większości przypadków i zastosowania zegarka w pełni wystarczyć.
Inspirowany zegarkami sportowymi z lat 70. XX
Jeżeli chodzi o stylistykę tego zegarka, to mamy do czynienia z klasycznym modelem, którego wygląd inspirowany jest zegarkami sportowymi z lat 70. XX wieku, w tym kultowym już wzorem opracowanym przez Geralda Gente.
Widzimy tutaj kopertę o kształcie zbliżonym do tonneau, ale wizualnie odbieranym jako okrągły, ze względu na polerowaną, okrągłą lunetę otaczającą tarczę.


Oczywiście elementem charakterystycznym jest także pełna integracja bransolety z kopertą.
Tutaj bransoleta składa się z ogniw w kształcie litery „h”, mocno spłaszczonej. Ogniwa te mają szczotkowane powierzchnie, a łączone są elementami, które są polerowane na wysoki połysk, tworzącymi niejako środkowy rząd na tej bransolecie. Na godzinie 3. jest klasycznie umieszczona koronka, a górną powierzchnię koperty, której spory obszar jest widoczny, zdobi szlif w postaci szczotkowania, taki jak na ogniwach bransolety.
Płaski dekiel jest przykręcany 4 śrubkami. Naniesione tam informacje dotyczące tego modelu są ułożone w okrąg, a na środku widzimy logo marki, jej nazwę i miejscowość siedziby, czyli Genewę oraz numer seryjny zegarka.




Bransoleta oraz paski gumowe, które są w zestawach z zegarkami, mają system szybkiej zmiany, co pozwoli każdej z użytkowniczek na dość szybkie i łatwe zmienienie charakteru i odbioru zegarka. Styl tego modelu podkreśla połączenie wyrazistych linii, ale także delikatnych, finezyjnych wręcz zaokrągleń, łuków czy krzywizn.
Wędrówki rozbłysków
Jeżeli chodzi o tarczę, to prezentację zacznę od zegarka Highlife Ladies Quartz w wersji w kolorze niebieskim, można powiedzieć bardziej opisowo, ciemnobłękitnym.
Ta tarcza wygląda bardzo dobrze, ponieważ przyozdabia ją szlif słoneczny, który - jak wiecie - zależnie od tego, jak pada na nią światło, pozwala obserwować wędrówki rozbłysków po całej tarczy, szczególnie na tarczach ciemniejszych.
Na jej krawędzi, która jest nieco podniesiona, nadrukowano bardzo proste indeksy minutowe. Co piąty indeks jest pogrubiony i niejako zdublowany na głównej powierzchni tarczy indeksami godzinowymi. Indeksy godzin 6., 9. i 12. to nakładane, podłużne elementy zakończone takimi lekko stępionymi grotami. Przez środek poprowadzone są paki masy luminescencyjnej.


Na godzinie 3. zamiast indeksu mamy oprawione w ramkę okienko datownika, w którym odczytujemy dni miesiąca. Pozostałe indeksy to okrągłe, również nakładane elementy, w których osadzone są brylanty, Tarcza wygląda dzięki temu jeszcze lepiej, jeszcze atrakcyjniej, i powinna podobać się naprawdę większości pań.
Ramiona wskazówek są proste, ostro zakończone, również wyposażone w paski masy świecącej. Jak przystało na sportowy zegarek, pozwala to odczytać czas przy gorszych warunkach oświetlenia, bo w warunkach dobrych same wskazówki oraz indeksy szczególnie te z brylantami, które pięknie odbijają światło i mienią się odczyt jest bardzo łatwy. Sekundnik jest prosty i ma dość szeroką przeciwwagę.
Tę naprawdę atrakcyjną tarczę chroni lekko wypukłe szkło szafirowe, które okala wspomniana wcześniej polerowana luneta średniej szerokości.
Bardziej stonowany, bardziej elegancki
Drugi model z damskiej kolekcji Frederique Constant ma tarczę srebrzystą.
Ona również wykończona jest szlifem słonecznym, który – z racji jej koloru - wygląda nieco mniej spektakularnie niż w poprzedniej wersji. Układ jest oczywiście taki sam, tyle tylko, że jest to wariant można powiedzieć, nieco prostszy, ponieważ wszystkie indeksy nakładane to te podłużne elementy, które w przypadku modelu poprzedniego były tylko na 3 indeksach.


Nie zastosowano tu brylantów, ale za to zamiast kwoty 5 890 złotych, jaką trzeba byłoby wydać za model z brylantami, ten bez nich wyceniony jest na kwotę 4 499 złotych.
Można też przy okazji dodać, że model, który jest w całości srebrzysty, bo kolor tarczy jest bardzo zbliżony do koloru naturalnej stali, jest zegarkiem bardzo stonowanym i przez to również można powiedzieć, że jest nieco bardziej elegancki.
Więcej ekstrawagancji
Trzeci model to troszkę więcej ekstrawagancji, bo w wersji z tarczą srebrzystą bez brylantów mamy sytuację taką, że na tarczy wszystkie indeksy mają kolor złocisty, tak jak ramka datownika oraz wskazówki. Do tego tarczę okala luneta także pokryta powłoką w kolorze żółtego złota, oraz taką powłokę nałożono na środkowy rząd ogniw, tych polerowanych spalających ogniwa w kształcie litery „h”, jak i na koronkę.

Jest jeszcze czwarty reprezentant kolekcji.
Wersja flagowa
Zostawiłem go na koniec, bo można określić go jako flagową wersję tego modelu z nowej kwarcowej rodziny zegarków Frederique Constant Highlife Ladies Quartz.
Ten wariant jest utrzymany w stylistyce nazywanej bicolor, czyli dokładnie takiej, jak w zegarku opisanym wyżej, tyle tylko, że złota barwa ma tutaj odcień różowego złota, a tarcza pozbawiona jest indeksów minutowych, jest płaska i wykonana z masy perłowej.
Materiał ten, jak na pewno wiecie, charakteryzuje się tym, że pięknie się mieni i opalizuje, zależnie od tego jak pada na niego światło.

Mamy tutaj odcienie nieco kremowe, żółtawe, a czasami wpadające w róż, co świetnie komponuje się z różowym odcieniem złotego koloru na wskazówkach i indeksach.
A układ indeksów jest taki sam, jak w zegarku opisywanym na początku, czyli mamy tutaj indeksy mieszane, w postaci tych elementów podłużnych, oraz 8 indeksów z osadzonymi brylantami. Cena tego zegarka, najbardziej bogato wykończonego to 8 199 złotych.
W zestawie do tej wersji zegarka, jak i do pozostałych, otrzymujemy jeszcze dodatkowy gumowy pasek, tutaj w kolorze białym, który oczywiście można bardzo szybko zmienić z bransoletą dzięki systemowi, o którym wspomniałem wcześniej.
Frederique Constant Highlife Ladies Quartz
Podsumowując, można powiedzieć, że cała kolekcja Highlife to bardzo piękne wpisanie się tej szwajcarskiej firmy w modę na zegarki sportowe o stylistyce zaczerpniętej z lat 70. XX wieku.
Jak wiemy, firma Frederique Constant nie ma za sobą zbyt długiej historii, a więc nie miała w swojej ofercie modeli, które byłyby pierwowzorami dla dziś prezentowanych zegarków. Po prostu wtedy jeszcze nie istniała, ale plusem tej sytuacji jest to, że stworzone modele są niejako budowane na podstawie czystej kartki, która pozwoliła na stworzenie zegarka wedle własnej koncepcji. Wydaje mi się że ta interpretacja jest bardzo atrakcyjna.


A wybór spośród kilku wersji modelu powoduje, że większość pań jest w stanie dobrać zegarek najbardziej dopasowany do jej upodobań. Jakość wykonania, którą niejednokrotnie miałem przyjemność sprawdzać osobiście, na pewno stoi na bardzo wysokim poziomie, a wycena zegarków - zgodnie z motto firmy, które w skrócie można przybliżyć jako chęć oferowania wysokiej klasy zegarków za rozsądną cenę - jest tutaj także odpowiednio odzwierciedlona.
Nowe zegarki balansują między klasycznym już stylem, bo lata siedemdziesiąte to już w zasadzie pół wieku temu, a nowoczesnością i nowoczesnymi, współczesnymi rozwiązaniami, wyrażającymi się w wysokiej jakości wykonania czy nowoczesnym, kwarcowym mechanizmie.
Wersji modelu Frederique Constant Highlife Ladies Quartz jest więcej niż te cztery szerzej opisane, co widać na załączonych w tekście zdjęciach. Zegarki są już dostępne w Polsce.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące Frederique Constant znajdują się w portalu na indywidualnej podstronie marki tu: zegarki Frederique Constant.
11:39 29.05.2024Zegarki
Frederique Constant Highlife Ladies Quartz. Idealny balans klasyki i nowoczesności
Tagi:
zegarek damski na paskuzegarek na prezentzegarek wodoszczelnysrebrny zegarekzegarki damskie na bransoleciezegarki kwarcoweeleganckie zegarkizegarki szwajcarskiezegarki damskieprestiżowe zegarki
REKLAMA
Wydłużona rezerwa chodu w zegarku
Krótka analiza, sprowokowana poprzez pojawienie się na rynku zegarka Oris Calibre 110 Moduł napędu urządzenia zegarowego, jest silnikiem o ograniczonym zasobie energii. J ...
Smocza krzywka – regulacja ustawienia wychwytu w zegarkach
Konstruując zegarek, jego projektanci wiedzą, że jedną z bardzo ważnych, ukształtowanych przez lata i stulecia ich własności jest całkowita zamienność części. Taki wymóg ...
Balticus – nowa marka na polskim rynku zegarkowym !
Marka Balticus zrodziła sie z hobby, pasji i chęci stworzenia Polskiego brandu zegarkowego, który będzie oferował czasomierze wyposażone w jak najlepsze mechanizmy z auto ...
Parmigiani Fleurier L'Armoriale Répétition Mystérieuse. Na przekór modzie i schematom
Nie tak dawno, bo 2 grudnia 2024 roku, prestiżowa marka Parmigiani Fleurier po raz kolejny wprawiła w zdumienie całą zegarkową branżę, prezentując niebywały zegarek mecha ...
TAG Heuer is back. Formuła 1 ma nowego (starego) chronometrażystę!
W 75-lecie Formuły 1 TAG Heuer powraca jako oficjalny chronometrażysta „Królowej Prędkości”. TAG Heuer był pierwszą luksusową marką zegarków, której logo pojawiło się na ...
Od Unitry do Omegi. Polska zmiana warty w kosmosie
W dniu 25 czerwca 2025 roku Sławosz Uznański-Wiśniewski, jako członek załogowej misji Axiom Space Ax-4, został drugim Polakiem w historii, który poleciał w kosmos. Gdyby ...
Cuervo y Sobrinos Historiador Gran Reserva. Temperament Hawany, precyzja Szwajcarii
Drodzy Czytelnicy i Czytelniczki Zegarki i Pasja, dziś - wraz z Cuervo y Sobrinos – mam przyjemność zaprosić Was w podróż do złotej ery Hawany! I opowiedzieć o połączeniu ...
Gala Mistrzów Sportu 2025 – nominacje, emocje i zegarki zwyciężczyń
W dniu 4 stycznia 2025 roku odbyła się jubileuszowa, 90. Gala Plebiscytu Przeglądu Sportowego. Bal Mistrzów Sportu to tradycyjne wydarzenie, które jest niewątpliwie formą ...
Girard-Perregaux Laureato Fifty. Pół wieku legendy i detale, które to podkreślają
To co lubię w zegarkach to historie, jakie się za nimi kryją oraz detale, które zauważamy dopiero po dłuższym przyjrzeniu się. Jubileuszowy model Girard-Perregaux Laureat ...
Zegarek dostępny tylko kiedy pada śnieg. Mission to Earthphase - Moonshine Gold Cold Moon
Nowa odsłona kultowej już współpracy marek OMEGA X Swatch, model Mission to Earthphase - Moonshine Gold Cold Moon, to szczypta świątecznej magii na nadgarstku. Utrzymany ...
Vostok Europe Expedition RYSY. Limitowany zegarek inspirowany najwyższym szczytem Polski
Najwyższy polski szczyt górski to Rysy, które piętrzą się w Tatrach i mają 2 499 metrów nad poziomem morza. I na takie wyżyny postanowił wspiąć się Vostok Europe. Ta lite ...
Nadir Vespera. Jeden z najciekawszych debiutów na polskiej scenie microbrandów
Nadir Vespera to bezsprzecznie jeden z najciekawszych debiutów na polskiej scenie microbrandów ostatnich lat. Nie jest to jedynie kolejny zegarek w stylu vintage, to grun ...









greenlogic.eu