Gdyby chcieć wyznaczyć jakiś absolutnie pierwotny kanon stylistyczny i kolorystyczny zegarków marki Panerai, to zapewne w naszej wyobraźni pojawiłby się czasomierz z kopertą w kształcie poduszki, z tarczą w kolorze czarnym, karmelową substancją luminescencyjną i masywnym, rzemieślniczym paskiem wykonanym ze skóry w kolorze brązowym. Przyznacie, że jest to bardzo tradycyjna wizja, ale właśnie w takiej lub bliskiej konfiguracji spotyka się najstarsze, najbardziej klasyczne warianty tego archaicznego w budowie modelu.
Na rynku oczywiście pojawiają się kolejne, znacznie bardziej nowoczesne modele pod względem zastosowanych materiałów i rozwiązań technicznych, oraz kolorystyki. Takim zegarkiem jest nowy Luminor stworzony w wyniku współpracy z Luna Rossa Prada Pirelli, włoskiej ekipy uczestniczącej w regatach.
Morska Formuła 1
Luna Rossa Prada Pirelli to włoski team założony w 1997 przez CEO Prady, Patrizio Bertelliego. Zachęcony wizją przedstawioną przez argentyńskiego konstruktora jachtów, Germana Frersa, zdecydował się on na wystartowanie w 30 edycji słynnego America's Cup pod nazwą Prada Challenge. Regaty żeglarskie o puchar Ameryki to jedno z najważniejszych wydarzeń w tym sporcie, który bywa nazywany morską Formułą 1.
Jednostka AC75 została zbudowana z użyciem technologii znanych z lotnictwa, z wykorzystaniem aluminium i włókna węglowego. W efekcie jej masa to zaledwie 6,5 tony, co budzi uznanie przy wymiarach sięgający 20 metrów długości i 5 metrów szerokości.
Do najważniejszych sukcesów zespołu zalicza się zwycięstwa w Louis Vuitton Cup w 2000 roku, Extreme Sailing Series w 2011 roku, i ubiegłoroczny sukces w Prada Cup.
Z królową motorsportu regaty żeglarskie łączy prestiż, który przyciąga i jednocześnie buduje plejada znanych globalnie brandów. Wśród nich znalazło się Panerai, oficjalny sponsor Luna Rossa, którego logo znalazło się na żaglu jednostki. Miłośnicy zegarków mogą również skojarzyć regaty America's Cup z limitowanymi edycjami kilku generacji Omegi Seamaster.
Efekt partnerstwa z regatowym teamem
Jaki jest nowy zegarek powstały we współpracy z Luna Rossa Luminor?
Przede wszystkim - nowocześnie stylizowany, choć zmiany względem standardowych wersji są zasadniczo kosmetyczne. Tarcza w kolorze białym, raczej rzadko widywana w zegarkach Panerai, pozostaje warstwową, kanapkową układanką, z perforowanymi indeksami i szarą masą świetlną Super LumiNova w dolnej partii. Wykorzystano ją również do wypełnienia spiczastych wskazówek typu pencil, kształcie typowym produktów tej marki.
Szaro-biały, niemal klinicznie czysty cyferblat urozmaica wskazówka sekundnika w kolorze czerwonym na godzinie 9. Jej specyficzna, zwyczajowo już stosowana w zegarkach tego producenta pozycja, to efekt wykorzystywania mechanizmów kieszonkowych w dawniej produkowanych modelach zegarków Panerai, które trwałe ukształtowały najważniejsze elementy ich wyglądu.
Stalowa koperta zegarka o średnicy 44 mm wyda się znajoma każdemu miłośnikowi Luminorów. Jej poduszkowej formie towarzyszą słusznie masywne i relatywnie krótkie uszy, oraz ikoniczna, opatentowana w latach 50., blokada pozycji koronki. Wieńczy ją gładka, polerowana, jak zdecydowana większość kopert, luneta. To element, który w tym wydaniu w zasadzie uniemożliwia funkcjonowanie prezentowanego zegarka we współtworzonym przez dawne Panerai segmencie typowych modeli typu diver. Stąd też klasa wodoszczelności na, w mojej ocenie, wciąż więcej niż wystarczającym poziomie 100 metrów.
Czy jest to problem?
Raczej nie, bo Panerai to zegarki, które grają w swojej własnej lidze i nie mają bezpośredniej konkurencji w jakimkolwiek diverze. W razie konieczności, marka proponuje przecież modele Submersible o wodoszczelności i parametrach współczesnych, profesjonalnych diverów.
W zasadzie... idealny
Szczotkowany i wielokątny na krawędzi dekiel chroni mechanizm in-house kaliber P.6000. Składający się ze 105 części werk jest jednym z najprostszych pod względem budowy i użytych materiałów w gamie Officine Panerai. Łożyskowany na 19 kamieniach pracuje w przeciętnej dziś częstotliwości 21 600 wahnięć na godzinę i oferuje trzydniową, daleką od rekordu Panerai, rezerwę chodu. W zasadzie jest to entry level marki, który bezpośrednio zastępuje legendarnego Unitasa stosownego w starszych wypustach włoskiej firmy. Surowy wizualnie, bez większych zdobień. W zasadzie... idealny, bo pasujący do narzędziowego charakteru protoplasty.
Nowy Luminor to jeden z kilku stworzonych już modeli we współpracy z Luna Rossa.
Jak na standardy marki, jest to relatywnie prosty i niemalże przystępny cenowo zegarek, zdecydowanie najbardziej dostępny spośród tych w barwach włoskiego teamu. W połączeniu z nowym, łączącym gumę i tkaninę paskiem, tworzy kombinację, która wygląda nowocześnie, sportowo, i w oczywisty sposób nawiązuje do rozpoznawalnych barw jachtów. W zestawie oferowany jest kolejny, logowany pasek z ciemno szarej gumy.
Pozostaje przy tym bliski założeniom, które towarzyszyły podczas budowania pierwszych, historycznych modeli Panerai. Powstało tylko 1500 egzemplarzy modelu Panerai Luminor Luna Rossa, z której to puli wszystkie już… wyprzedano.
Producent wycenił każdy zegarek na 5 900 euro, czyli około 30 000 złotych.
Wiktor Kalinowski
11:00 10.10.2022Zegarki
Kolejny efekt partnerstwa z regatowym teamem. Panerai Luminor Luna Rossa
Tagi:

Wizyta w NOMOS Glashütte – poznajemy markę i jej zegarki (relacja i zdjęcia)
Często myśląc o krajach związanych z zegarmistrzostwem, pierwszym państwem, które nasuwa się na myśl prawdopodobnie niemal większości z nas, jest Szwajcaria. Nic w tym dz ...

SQUALE – historia marki i najważniejsze osiągnięcia!
Squale to producent zegarków, który z dużym prawdopodobieństwem nie jest powszechnie znany i kojarzony przez użytkowników zegarków w Polsce. Ba, nawet wielu miłośników i ...

Wywiad z Peterem Speake-Marin – twórcą zegarka Rum Watch, zaprojektowanego we współpracy z polską firmą Wealth Solutions
Przedstawiciele niezależnego zegarmistrzostwa nie są jeszcze szeroko znani w Polsce. Jak się jednak okazuje, nasze firmy mogą być doskonałym partnerem dla artystów – zega ...

Video recenzja: Mudita Element
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji zegarka Element marki Mudita. Nasz redakcyjny kolega Adrian prezentował ten model niedawno w formie klasycznej recenzji. Wówczas w ...

Omega Speedmaster Pilot. Sky is not the limit!
Firmy zwykle strzegą jak oka w głowie informacji dotyczących swoich nowych produktów, nie chcąc przedwcześnie ujawnić ich w obawie przed działaniami konkurencji. Nowe mod ...

Oris po raz kolejny partnerem festiwalu Jazz nad Odrą
Od 1996 marka Oris podkreśla swoje zaangażowanie w kulturę poprzez sponsorowanie festiwali jazzowych na całym świecie, prezentując przy tym limitowane edycje zegarków w h ...

Arcydzieło. A. Lange & Söhne Datograph Perpetual Tourbillon Honeygold “Lumen”
Zegarki A. Lange & Söhne zaliczyłbym do tego rodzaju, które kompletnie nie wiadomo jak oglądać ponieważ fascynują pod wieloma różnymi aspektami, a jeżeli chodzi o wygląd ...

Cartier świętuje otwarcie nowego butiku w Berlinie
Wnętrze butiku zaprojektowane przez znanego projektanta Bruno Moinarda, którego współpraca z marką Cartier trwa już od dziesięcioleci, stanowi harmonijną równowagę tradyc ...

Rado DiaStar Original x Tej Chauhan. Zegarek przekraczający granice designu
Gdy pierwszy raz spojrzysz na Rado DiaStar Original x Tej Chauhan natychmiast zauważysz, że to zegarek inny niż wszystkie. To nie jest klasyczny, elegancki model, ani też ...

Crafter Blue. Osobliwe, mocarne zegarki z Hongkongu (AuroChronos 2025)
W ramach cyklu publikacji na temat marek zegarkowych biorących udział w tegorocznej edycji AuroChronos 2025 przedstawiamy kolejnego wystawcę, który będzie bohaterem ninie ...

Omega Seamaster Diver 300M Bronze Gold. Brązowe złoto i burgundowa luneta
Firma Omega niemal od samego początku swojego funkcjonowania ma bardzo silną rynkową pozycję, a mimo tego ostatnio odnoszę wrażenie, że ta pozycja podniosła się na jeszcz ...

Grand Seiko i Tokujin Yoshioka na Fuorisalone 2025. Między czasem a naturą
Marki Grand Seiko zapewne nie trzeba nikomu przedstawiać, jej renoma i prestiż zdobyte przez lata istnienia są niepodważalne. Nic więc dziwnego, że nawet na Starym Kontyn ...
0 Komentarzy
Średnia 0.00