Marka Alpina należy do wąskiego grona tradycyjnych szwajcarskich firm zegarmistrzowskich, które odważyły się konkurować na rynku smartwatchy. Zegarki tego typu stały się realnym zagrożeniem dla klasycznego zegarmistrzostwa, a jednocześnie są przecież bardzo użytecznymi i wiele potrafiącymi urządzeniami. Jak potężny to rynek pokazują wyniki sprzedaży Apple Watch, który znajduje kwartalnie miliony nabywców, a kwotowo sprzedaż liczona jest również na kwartał w miliardach dolarów. Inną ciekawostkę stanowi fakt, iż np. w 2019 roku firma Apple sprzedała więcej o 50% swoich „zegarków”. Doprecyzowując: o 50% więcej niż wszystkie szwajcarskie firmy zegarmistrzowskie razem!
Alpina nie toczy więc boju z Apple, idzie inną drogą. Drogą, która podoba mi się bardzo. Firma stara się zaproponować jak najwięcej użytecznych cech rodem ze smartwatchy, ale podając to w formie możliwie najbardziej klasycznego, sportowego zegarka.
Tak powstał AlpinerX.
AlpinerX Alive – inteligentny zegarek marki Alpina
Zaprezentujemy wprowadzony na rynek 3 maja zegarek AlpinerX Alive. Sześć wersji nowego modelu uosabia wizję inteligentnego zegarka firmy Alpina: miejski, sportowy zegarek o klasycznym wzorze w połączeniu z wartością dodaną, jaką są zastosowane technologie łączności i monitorowania aktywności. To kolejny zegarek Alpina, w którym udało połączyć się tradycyjne zegarmistrzostwo w postaci wyglądu zegarka i analogowych wskazań z cyfrowym ekranem AMOLED. Ekran przedstawia informacje dotyczące szczegółowego przeglądu wyników sportowych związanych ze zdrowiem i aktywnościami użytkownika, jak również powiadomienia typowe dla smartwatchy. Podstawowe zaimplementowane użyteczności to GPS, monitorowanie tętna, stoper i spersonalizowany program treningowy.
Tworząc nowego AlpineraX Alive wzięto pod uwagę dostosowanie się do aktywnego trybu życia użytkownika, który chce mieć zegarek o tradycyjnym wyglądzie, w tym wypadku wzorowanym na tradycyjnych modelach Alpiner, ale z możliwościami jakie daje dzisiejsza technologia. To, można powiedzieć, owoc doświadczeń zbieranych od czasu pierwszego modelu Horological Smartwatch z 2015 roku, który jest na dziś najbardziej zaawansowanym modelem marki. Dopracowane oprogramowanie, jak i wbudowane czujniki powodują, że dane zbierane są szybko, dokładnie i w szerokim spektrum.
Kluczem do systemu jest monitorowanie tętna, osiągnięte dzięki integracji najnowszych czujników Philips Wearable Sensing. Puls jest odczytywany z nadgarstka i mierzony co 10 sekund w trybie "Trening" (ćwiczenie). Specjalne powiadomienia są również wydawane, jeśli AlpinerX Alive wykryje nieprawidłowe bicie serca.
Drugi kluczowy element to zintegrowany odbiornik GPS. Ta nowa funkcja rejestruje bieg czy spacer, łącząc informacje z tętnem, dzięki czemu można je analizować za pomocą aplikacji Alpina Smartwatch dla iOs i Android, co pozwala tak układać aktywności, by każda sesja treningowa odbywała się w optymalnych warunkach. Aby tak się stało także pod względem warunków otoczenia, AlpinerX Alive pokazuje także prognozę pogody.
Osobisty asystent podczas aktywności na nadgarstku
Zegarek pełni także rolę niejako osobistego asystenta na nadgarstku.
Dynamic Coach firmy Alpina został zaprojektowany by pomóc zrównoważyć i zaplanować właściwy poziom aktywności. Osobisty asystent sugeruje szereg ćwiczeń biorąc pod uwagę wpisane jak i rejestrowane dane wraz z zaleceniami dotyczącymi poprawy codziennego życia.
Ten osobisty asystent działa na postawie informacji zebranych poprzez pomiar dużej liczby zmiennych, które są analizowane w czasie rzeczywistym takich jak jakość snu, pomiary tętna, śledzenie aktywności itp. Aby zegarek wyświetlał wszystkie te informacje na nowym ekranie dotykowym AMOLED o wysokiej rozdzielczości wystarczy dotknąć ekranu lub nacisnąć koronkę. Poza tym, ekran pozwala również na wyświetlanie ostatnich pięciu wiadomości otrzymanych za pośrednictwem wybranych aplikacji, oprócz powiadomień o połączeniach, wiadomościach i wiadomościach e-mail.
Część analogowa to klasyczna tarcza, dla której ekran jest wkomponowanym elementem.
Czas podstawowy odczytujemy dzięki dwóm szerokim i bardzo dobrze widocznym wskazówkom. To odniesienie do tradycji i ukłon wobec osób nie chcących rezygnować z tradycyjnego podejścia do zegarka na ręku. Wcześniejsze modele AlpinerX były recenzowane w naszej redakcji i potwierdzam, że taki układ jest bardzo rozsądnym kompromisem, a trzeba dodać, że ekran cyfrowy najnowszego modelu potrafi wiele więcej niż w modelach testowanych przez nas.
Sercem zegarka jest mechanizm AL-284, opracowany i wyprodukowany w firmie Alpina. Jego rezerwa energii wystarcza na 7 dni pracy.
Sześć wersji nowego modelu AlpinerX Alive
Sześć nowych wersji opisywanego zegarka ma te same możliwości, ale różnią się stylistycznie. Paski do nowego AlpinerX Alive są w kolorze niebieskim, czerwonym, szarym, brązowym i beżowym. Każdy użytkownik może uzyskać wygląd, który chce dopasować do swoich osobistych preferencji: style opisano jako neo-vintage, ultra-sportowy lub swobodny szyk.
Mieszanie i dopasowywanie wskazówek, tarcz i pasków pozwala na uzyskanie najbardziej oczekiwanej kombinacji. Matowe wykończenie tarczy poprawiające jakość odczytu jest wzmocnione luminescencyjnymi wskazówkami i znacznikami, indeksami godzinowymi. Godziny między 4 a 8 są oznaczone za pomocą ostro zakończonych nakładanych indeksów, a od 3 do 9 to cyfry arabskie. Pod godziną 12 nadrukowano nazwę firmy, a nad tym indeksem na lunecie biały trójkąt będący odniesieniem do alpejskich szczytów.
Jeśli chodzi o zastosowane i dostępne materiały, można wybierać między gumowymi i skórzanymi paskami w różnych kolorach. Obrotowa w obu kierunkach luneta jest dostępna w kolorze czarnym ze stali powlekanej PVD lub w kolorze stali naturalnej. Obudowa z włókna szklanego o średnicy 45 mm jest zarówno lekka, jak i trwała. Wreszcie, AlpinerX Alive jest wodoodporny do 100 metrów, a tarczę i ekran chroni szkło szafirowe.
Warto zwrócić uwagę na mechanizm AL-284. To efekt dwóch lat prac rozwojowych, niezliczonych wyzwań związanych z integracją oprogramowania i sprzętu, co ostatecznie dało unikalny na rynku mechanizm do nowoczesnego, ale tradycyjnego smartwatcha.
"Nie ułatwiliśmy sobie!" – przyznał Pim Koeslag, dyrektor techniczny i zegarmistrz w Alpinie. "Indywidualne, specjalne cechy tego mechanizmu są stosunkowo łatwe w obsłudze: GPS, Bluetooth, czujnik tętna, ekran dotykowy itp. Jednak integracja i wzajemne oddziaływanie tych elementów okazało się wyjątkowym wyzwaniem technologicznym".
Teraz GPS i Bluetooth mają nowe anteny. Antena Bluetooth skierowana jest w dół. Antena GPS skierowana jest w górę i jest znacznie dłuższa. Im dłuższa antena, tym bardziej precyzyjny jest odbiór sygnału z satelity, ale też i występuje większa wrażliwość na zakłócenia. Alpina stworzyła więc antenę, która jest tak długa jak to tylko możliwe, ale w doskonałej izolacji, pozwalając AlpinerX Alive odebrać sygnał z co najmniej dziewięciu satelitów.
Całość było bardzo trudno skomponować pod względem odpowiedniej grubości elementów by były też odpowiednio wytrzymałe, umożliwiały uzyskanie założonej wodoodporności do 100 m, ale także pozwalały na precyzyjną pracę czujników.
Twórca czujnika tętna, firma Philips, jest silnie obecna w branży medycznej, ale nigdy nie musiała tak mocno skupiać się na miniaturyzacji i precyzji. Prace zajęły firmie Alpina (w Szwajcarii) i Philips (w Holandii) prawie dwa lata, by opracować właściwy czujnik.
Konieczne było również opracowanie koperty, jej dekla i paska, które pozwalają by przez cały czas czujnik przylegał do skóry. Wreszcie, wraz z zespołem MMT (Manufacture Modules Technologies SA), Alpina opracowała algorytmy (takie jak tryb treningu), jednocześnie drastycznie zmniejszając zużycie energii – zwłaszcza w przypadku czujnika tętna – aby osiągnąć jednotygodniową autonomię, co jest bezprecedensowe dla tego typu produktu.
AlpinerX Alive jest dzięki temu bardziej wydajny, inteligentniejszy i łączy w sobie to, co najlepsze z technologii i rzemiosła. Cena zegarka AlpinerX Alive to 4 490 złotych.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące marki Alpina znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu: ALPINA.
Adrian Szewczyk