Dwa lata temu odbyło się pierwsze w Polsce spotkanie fanów Seiko z europejskimi i polskimi przedstawicielami tej marki, którego inicjatorem była polska grupa zegarkowa na Facebooku – Czasoholicy. Spotkanie to miało charakter pilotażowy i było swego rodzaju „testem”, czy taka formuła budowania więzi z daną marką i jej fanami zostanie pozytywnie odebrana. Pierwsze spotkanie przebiegło w doskonałej atmosferze i zostało podsumowane bardzo pozytywnie, dlatego polscy przedstawiciele marki Seiko wraz grupą Czasoholicy postanowili kontynuować tę formułę kameralnych spotkań.
Druga edycja „Seikoholików” odbyła się w ubiegłym roku w sierpniu, a w tym roku miłośnicy japońskiej marki spotkali się już po raz trzeci!
Trzecia edycja „Seikoholików”, tak jak dwie poprzednie, utrzymana była w kameralnym kształcie, dlatego w spotkaniu wzięło udział tylko kilkanaście osób zaproszonych przez organizatorów. Uczestnicy to głównie osoby należące do grupy Czasoholicy, miłośnicy i fani marki Seiko, a także osoby związane z branżą zegarkową i mediami społecznościowymi.
Intencją spotkań jest z jednej strony okazja do prezentacji zegarkowych nowości marki Seiko, które uczestnicy mogą podziwiać dzięki obecności polskich i zagranicznych przedstawicieli tej marki, ale także szansa na rozmowy i pogłębianie wiedzy o japońskiej firmie.
Podobnie jak podczas dotychczasowych dwóch spotkań, także i tym razem mogliśmy zobaczyć na żywo zarówno najnowsze modele japońskiego producenta, jak również dziesiątki modeli vintage, w tym modele z kolekcji Grand Seiko. Możliwość podziwiania modeli „GS” stanowił niewątpliwie ogromną atrakcję tych spotkań, gdyż jak wiadomo, nie są to zegarki powszechnie dostępne, które można zobaczyć w dowolnym sklepie.
Dzięki zaproszeniu otrzymanemu od organizatorów, czyli polskich przedstawicieli marki Seiko i grupy Czasoholicy, dwóch członków naszej redakcji miało okazję wziąć udział w tym ciekawym wydarzeniu.
Jako, że w trzeciej edycji Seikoholików wziął udział po raz pierwszy nasz redakcyjny kolega Adrian, poprosiliśmy Go, aby podzielił się swoimi wrażeniami oraz przedstawił relację z tego spotkania.
…
Zegarkowy świat staje się coraz bardziej kolorowy, obfity.
Nie mam tu na myśli coraz większej liczby oferowanych zegarków czy też firm produkujących zegarki, chociaż w tym kierunku branża rozwija się bardzo dynamicznie. Myślę teraz bardziej o fakcie, iż miłośnicy zegarków w Polsce mają coraz więcej możliwości, by dzielić się swoją pasją i doświadczeniami związanymi ze swoim hobby.
Pisałem o sobie już kilka razy, że fascynacja zegarkami u mnie ujawniała się już od lat dziecięcych, ale mocniejsze, świadome zaangażowanie to rok 2005 i aktywna działalność na ówczesnym forum zegarkowym. Obecnie obserwujemy rosnące znaczenie mediów społecznościowych, pojawiły się portale zegarkowe, wydawane są zegarkowe czasopisma, w tym nasz magazyn Zegarki i Pasja. Podejmowanych jest wiele działań o charakterze edukacyjnym oraz inicjatyw branżowych, które wnoszą wiele do świata zegarków i kierowane są do ich miłośników, starając się poszerzać ich grono. Zrywa się ze skostniałymi strukturami, wychodząc do ludzi, by zarażać ich fascynującym światem mikromechaniki.
Tylko ktoś krótkowzroczny nie widzi jak ważne stają sie grupy na portalu Facebook. Jedną z najprężniej działających i budzących moją sympatię grup są Czasoholicy. „Czasohole” to ludzie, dla których zegarki są ważnym elementem ich życia, a formuła działania portalu społecznościowego pozwala szybciej poznawać ludzi i wchodzić z nimi w interakcje, niż oferowały to do tej pory funkcjonujące fora tematyczne. Mimo nadal głównie wirtualnych kontaktów, są one zdecydowanie bardziej namacalne niż na internetowych forach.
Poznajemy nieco większy wycinek życia ludzi, z którymi się kontaktujemy, poznajemy ich nieco lepiej. Tym bardziej, że grupy działają prężnie. Czasoholicy angażują się w takie wydarzenia jak organizowaną przez nasz portal i magazyn LOGO Maturę z wiedzy o zegarkach, czy również bezprecedensowy Festiwal AuroChronos. Grupowicze spotykają się nie tylko online, ale także w realu, identyfikują z grupą. To nie tylko towarzystwo dyskusyjne, a szeroko zakrojone działania promujące zegarmistrzostwo, na największą chyba dziś skalę.
Wśród „Czasocholi” są, co normalne, miłośnicy różnych marek zegarkowych, zegarków radzieckich, zegarków vintage itd. Wśród nich są także miłośnicy marki Seiko.
Ta grupa osób to „Seikoholicy”.
Pisząc o marce Seiko zawsze twierdziłem, że to firma wyjątkowa.
Ta japońska firma oferuje zegarki bardzo atrakcyjne cenowo, dosłownie dla każdego, poprzez modele bardziej zaawansowane i z wyższej półki cenowej, jak również zegarki wydzielonej marki Grand Seiko, która jakością wykonania kopert może zawstydzić wielu producentów oferujących znacznie droższe zegarki, do topowych modeli marki Credor, będącej również wizytówką najwyższych możliwości japońskiej sztuki zegarmistrzowskiej. Nie do pominięcia jest fakt, że zegarki tej marki oferowane w ramach wspomnianych poziomów cenowych zazwyczaj oferują „więcej” niż podobne modele konkurencji w danym przedziale cenowym.
Co znaczy to „więcej”? Otóż mam tu na myśli dodatkowe komplikacje konstrukcji mechanizmów wycenione rozsądnie, czy też lepszą jakość wykonania, jak również ogólne możliwości i parametry techniczne tych zegarków.
Wyjątkowość Seiko, jak się okazało, nie kończy się na tych aspektach. Wspomniani Seikoholicy to grupa miłośników marki, którzy spotykają się by dzielić się swoją pasją. A Seiko jako firma potrafi docenić ich zaangażowanie i sympatię.
W tym roku taki zjazd miłośników Seiko odbył się w naszej żeglarskiej stolicy, w Giżycku na Mazurach. Było to już trzecie spotkanie Seikoholików. No i właśnie. Dystrybutorem Seiko w Polsce jest firma Zibi, posiadająca salony Time Trend. Firma okazuje pełne wsparcie Seikoholikom, co pokazuje, jak dla marki Seiko ważne są relacje z fani zegarków.
To działanie godne naśladowania i pełnego docenienia.
Ale to nie wszystko. To, co mnie zaskoczyło bardzo pozytywnie to fakt, że do grupy kilkunastu osób kolekcjonujących zegarki Seiko jest w stanie przyjechać polskie kierownictwo dystrybutora marki, a także szef sprzedaży Seiko na cały nasz kontynent, Pan Patricio Testart! To pokazuje, że są firmy doceniające więź z klientem, a to nie jest norma.
Ale przecież Seiko jest wyjątkowe.
Takie zachowania mają oczywiście pozytywny wydźwięk marketingowy, co nie zmienia faktu i absolutnie nie umniejsza wartości dodanej dla miłośników Seiko, jaką jest właśnie takie podejście. Pan Patricio Testart odwiedził nas na Mazurach i opowiedział uczestnikom zlotu podczas dwugodzinnej prezentacji o aktualnej kolekcji diverów Seiko, a później… rozmawiał z nami i spędzał wolny czas, okazując się przesympatycznym, otwartym człowiekiem, dla którego praca jest autentyczną pasją.
„Management” polskiego dystrybutora, dyrektor ze struktur europejskich, Administratorzy Czasoholików, piękne Mazury, wspaniała pogoda oraz przesympatyczne Seikoholiczki i Seikoholicy – no i jak tu nie cenić Seiko, skoro do zegarków na świetnym poziomie dochodzą tak ciekawi, zafascynowani nimi ludzie?
Dziękując za zaproszenie na to spotkanie dodam, że dawno nie spędziłem kilku dni w tak sympatycznym towarzystwie.
…
Kolejna edycja „Seikoholików” dowiodła, iż warto organizować tego typu przedsięwzięcia, gdyż stwarza to okazję do spotkań w gronie osób autentycznie zafascynowanych daną marką, którzy dysponują zarówno ogromną wiedzą na jej temat, a także jej wyrobów, jak również posiadają imponujące kolekcje zegarków. Dzięki Seikoholickim spotkaniom miłośnicy tej japońskiej marki w Polsce mają niecodzienną okazję do zobaczenia i podziwiania na żywo wielu historycznych, bardzo często rzadko spotykanych zegarków tej marki, a także współczesnych czasomierzy Seiko w jednym miejscu.
Dodatkowo obecność zagranicznych i polskich przedstawicieli marki Seiko podczas spotkania nadaje temu wydarzeniu nie tylko wyższej rangi, ale również daje okazję do poznania planów rozwoju japońskiej firmy na naszym rodzimym rynku oraz stwarza okazję do zadawania pytań i pogłębiania wiedzy o marce.
Wśród uczestników trzeciej edycji Seikoholików znalazł się także twórca naszego Partnerskiego kanału na You Tube „Szafirowe Szkiełko” – Maciej Jaworski. Maciek jest „Czasoholikiem”, a swoją pasją do zegarków postanowił się dzielić z innymi poprzez tworzenie autorskich filmów zamieszczanych właśnie na platformie YouTube.
Dzięki obecności „Szafirowego Szkiełka” powstał film z tegorocznego spotkania „Seikoholików”:
Prezentowane w niniejszym artykule zdjęcia oraz powyższy film w dużej mierze oddają atmosferę panującą podczas trzeciej edycji spotkania „Seikoholików”, a zarazem dają szansę zobaczyć wiele interesujących modeli zegarków Seiko, które były tam prezentowane.
III edycja spotkania fanów i przedstawicieli marki Seiko w Polsce już za nami. Cieszymy się, że mogliśmy brać udział w tym wydarzeniu i mamy nadzieję, że spotkania fanów Seiko będą kontynuowane!
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące Seiko znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu – SEIKO.
Adrian Szewczyk / Maciej Kopyto
0 Komentarzy
Średnia 0.00