O dekadzie produkcji zegarków w podwarszawskim Błoniu wiedzą nie tylko wszyscy zegarkomaniacy, ale także w żaden sposób niezafascynowana zegarkami, spora część społeczeństwa. O tym, że w trakcie tej dekady wyprodukowano jedną serię zegarków z polskim, wykonanym z własnych części mechanizmem, wie zdecydowanie węższa grupa osób. Wyróżniające tenże polski mechanizm szczegóły i detale dobrze znają już tylko nieliczni kolekcjonerzy.
Mała znajomość problemu, to cały czas wynik politycznej, podjętej w roku 1962 decyzji o zaniechaniu produkcji polskich mechanizmów i późniejszym milczeniu mediów w tym temacie.
Tamten czas spowodował również, że po uzyskaniu swobody politycznej tylko wąska grupa osób interesowała się polskimi zegarkami. Dopiero w kolejnych latach pojawiło się fascynacja zegarkami sprzed kilkudziesięciu lat, w tym polskimi z Błonia, a w szczególności polskimi zegarkami z polskimi mechanizmami.
Dla obecnej popularności zegarków z Błonie decydujące znaczenie miała pierwsza, specjalna ich wystawa zorganizowana w roku 2010, przez salon odCzasu doCzasu, w warszawskich Złotych Tarasach, oraz będąca jej wynikiem, opublikowana w roku 2013 książka Władysława Mellera: „Przystanek: zegarek. Zegarki i przystawki balansowe z Błonia”.
Trzeba zaznaczyć, że sama wystawa była formą promocji książki Profesora Zdzisława Mrugalskiego zatytułowanej: „Przemysł zegarowy w Polsce”.
W 2019 roku będziemy obchodzić 60. rocznicę pojawienia się na rynku polskich zegarków z Błonia.
Można mieć nadzieję, że spowoduje ona szersze zainteresowanie tymi wyrobami i szerokie prezentacje zbiorów rozsianych po całej Polsce kolekcjonerów.
Warto także by więcej było publikowanych informacji, co powinno spowodować jeszcze większe zainteresowanie polskimi mechanizmami.
Z tego powodu pozwolimy sobie prezentując mechanizm polski, wskazać wszystkie znane obecnie wyróżniki jakim się on charakteryzuje.
Musimy sobie zdawać sprawę, że wszystkie części składowe mechanizmu polskiego z wyjątkiem sprężyny napędowej, sprężyny włosowej i wszystkich rubinowych kamieni zostały wykonane przez błońską załogę. Wobec braku doświadczenia w produkcji zegarków, wdrożenie licencji było sprawą bardzo trudną, tym bardziej że niezgodnie z umową, zakład nie otrzymywał regularnie poprawek do konstrukcji mechanizmu wprowadzanych przez licencjodawcę.
Jak stwierdzili sami pracownicy zakładu, wykonanie oprzyrządowania do produkcji elementów zegarka było w wielu przypadku dziełem wręcz artystów rzemieślników.
Czym różni się mechanizm wyprodukowany w Polsce, w stosunku do popularnych mechanizmów radzieckich?
Mostek przekładni chodu
Pierwszym i najszerzej rozpoznawalnym detalem polskiego mechanizmu jest mostek przekładni chodu z wygrawerowanym znakiem zakładu w Błoniu (mikrometr z wieńcem koła zębatego), oraz napisem: 16 KAMIENI lub 16 RUBIS.
To oczywiste, że z licencyjnego, polskiego wyrobu musiało zniknąć oznaczenie Pierwszej Moskiewskiej Fabryki Zegarków. W jego miejsce pojawiło się oznaczenie polskiego producenta.
Jako że mechanizmy 16. kamieniowe dość szybko zostały zastąpione mechanizmami 17. kamieniowymi, które w mostku przekładni chodu miały inne ułożyskowanie koła wychwytowego, to na polskie mostki rodem z Błonia nie była zapotrzebowania na rynku napraw serwisowych.
Z drugiej strony niezależnie od zapotrzebowania, jednoznaczne i widoczne oznaczenie producenta uniemożliwiało wprowadzenie na rynek, zgromadzonego w Błoniu zapasu magazynowego mostków przekładni chodu.
Prawdopodobnie z tego powodu dopiero w XXI wieku te właśnie mostki pojawiły się na rynku antykwarycznym i były tam dostępne.
Koło płaskie – koło naciągowe bębna
Wyraźnie rzucającą się w oczy i powszechnie znaną różnicą mechanizmu polskiego w stosunku do radzieckiego jest koło płaskie przekładni naciągowej. Stalowe koło nad bębnem napędowym nie posiada rzucających się oczy oznaczeń moskiewskiego producenta i ma fazowaną, zębatą krawędź.
W późniejszych wersjach wykończenia mechanizmów radzieckich koła płaskie także nie miały oznaczeń fabryki, ale nie posiadały tegoż fazowania.
Ten właśnie rodzaj radzieckich kół płaskich był wykorzystywanych przez niektórych kolekcjonerów do wykonania kopii niezbędnych im kół płaskich do mechanizmów polskich zegarków z Błonia.
Jest prawdopodobne, że identyczne jak w polskich mechanizmach koła płaskie, były produkowane przez zakład w Moskwie dla mechanizmów umieszczanych w eksportowych wersjach zegarków (np. Cornavin).
Płyta główna
Wiadomo, że płyta główna posiada swoje numery kolejne. Wiadomo, że numery polskich mechanizmów powinny zawierać się w przedziale od 0000001 do…?
No właśnie!
Do jakiego numeru?
Numer najwyższy, to liczba płyt jaką wykonano w Błoniu dla pierwszej partii produkcyjnej.
To nie jest 1000 sztuk, bo na pewno trzeba było wykonać o tyle płyt więcej, o ile mogło być ich odrzuconych na każdym etapie kontroli produkcji.
Na łamach książki „Inżynierowie Polscy w XIX i XX wieku” Kazimierz Żelazkiewicz wspomina: ”Po spływie do magazynu wszystkich części naszego wyrobu magazynier wyda dwa razy po 1000 kompletów w radzieckich opakowaniach…”
Więc na pewno nie tysiąc, ale minimum 2 tysiące.
To nie jest też pewnie 2000 sztuk, choćby z tego powodu, że nikt nie spodziewał się wstrzymania produkcji.
Czy można było ich wyprodukować aż około 5 000 sztuk?
- nie wiadomo, ale dlaczego nie?
Na szczęście polskie punce do wybijania numerów są zupełnie inne niż w wyrobach radzieckich.
Różnicę widać wyraźnie porównując mechanizm polski z radzieckim.
Do tego w późniejszych seriach zegarków na płytach radzieckich pojawił się dolny rząd cyfr – oznaczenie referencji mechanizmu.
Numeru płyty mechanizmu nie „przebije” nawet nasz lokalny „samochodowy fachowiec”, bo operacja wymagałaby szlifowania, spolerowania całości, puncowania i kolejnego niklowania, więc zmiany te byłyby widoczne gołym okiem.
Dodatkowym, mało znanym wyróżnikiem polskiej płyty głównej mechanizmu jest inny w stosunku do powszechnie znanego - radzieckiego, sposób wykonania gniazda pod wkręt dla półmostka balansu. Dla wszystkich widocznych wkrętów mostków i półmostków w płycie polskiej i dla powszechnie znanych płyt radzieckich, gniazda pod wkręty są tulejowane. W miejscu gniazda nawiercany jest otwór, w który jest wprowadzana tuleja z gwintem wewnętrznym dla wkrętu mocującego.
W polskiej płycie gwint do mocowania półmostka balansu jest wykonany bezpośrednio w płycie głównej.
Powszechnie spotykanego w radzieckich płytach rozwiązania – tulejowanego gniazda półmostka balansu nie da się „cofnąć” do wersji z polskiej płyty.
Półmostek balansu
Jako że gniazdo półmostka balansu nie jest tulejowane, to w tymże półmostku jego otwór jest mniejszy - przewidziany nie dla tulei, a pod średnicę gwintu wkręta.
Mostek radziecki z większą średnicą otworu można jednak bez problemu zamontować dla polskiej płyty głównej.
Mostek bębna
Jak się okazuje, nawet nie wszyscy kolekcjonerzy zauważyli różnicę w wykonaniu mostka bębna w mechanizmie polskim w stosunku do mechanizmu radzieckiego.
Patrząc na zmontowany mechanizm można odnieść wrażenie, że nasi polscy wykonawcy nie przewidując ścięcia mostka ograniczyli liczbę operacji do jego wykonania.
Spoglądając jednak na odwrócone mostki widzimy, że to mostek radziecki jest wykonany w prostszy sposób. Poprzez inaczej przeprowadzone frezowanie powierzchni, uproszczono sposób wykonania tegoż mostka.
Koła: godzinowe i zmienne
Zgodnie z opinią jednego z kolekcjonerów, zegarki z mechanizmem polskim, a w szczególności te o dużym prawdopodobieństwie fabrycznego stanu części składowych posiadają koła godzinowe i koła zmianowe wykonane z białego mosiądzu.
Sugestia wyciągnięta z takiej statystyki wydaje się być poprawną, choć ze względu na obecność innych niż wykonanych z białego mosiądzu kół nie można podważać oryginalności mechanizmu.
Ewentualna wymiana wskazanych kół mogła być przecież efektem poprawnej decyzji serwisowej w trakcie użytkowania zegarków.
Jako redakcja portalu Zegarki i Pasja mamy nadzieję, że podane powyżej uwagi pozwolą nie tylko początkującym kolekcjonerom polskich zegarków lepiej poznawać kompletne i poprawne, oraz te przypadkowo zmontowane, mechanizmy polskie istniejące na naszym rynku.
redakcja portalu Zegarki i Pasja
Opracowania dotyczące polskiej zegarkowej produkcji w zakładach w Błoniu skupiliśmy w specjalnym dziale: Zegarki Błonie 1958-1969