Czas zaprezentować nowość w ramach „zegarkowego Olimpu”. Jeśli manufaktura Vacheron Constantin nie pełni na nim roli Zeusa, to na pewno siedzi tuż obok niego. Nowa kolekcja Fiftysix jest odniesieniem do historycznych modeli tej marki, które oferowane były w latach 50-tych XX wieku. Przyglądając się nowemu czasomierzowi widać, że główną inspiracją był model 6073. Zachowano charakterystyczne elementy w postaci fasetowania płaszczyzn uszu, co daje bardzo niepowtarzalny wygląd. Linia ta wprowadzona została na tegorocznych targach SIHH. Teraz została uzupełniona w bardzo spektakularny sposób.
W kopercie o ciekawym wyglądzie osadzono mechanizm kaliber 2160. Poza tym, że mechanizm jest bardzo płaski, mimo automatycznego naciągu, to wyposażono go w jedną z wielkich komplikacji zegarmistrzowskich, jaką jest tourbillon.
W nowym modelu mamy do czynienia z pewnego rodzaju dysonansem. Wydawać by się mogło, że prezentując kolekcję Fiftysix marka Vacheron Constantin chce dotrzeć do osób młodszych, aktywnych i ceniących styl. Osób, które jednocześnie jeszcze nie są tak bardzo zamożne, by sięgać po topowe modele tej manufaktury. Jednakże zastosowanie tourbillona powoduje zwiększenie pułapu cenowego kilkakrotnie. Z drugiej strony, firma ta od lat niemal specjalizuje się w tworzeniu i stosowaniu w zegarkach tej komplikacji konstrukcji, więc uzupełnienie „budżetowej” kolekcji właśnie w nią, nie wydaje się być niczym dziwnym. Nadal mamy do czynienia ze stylowym reprezentantem Fiftysix, ale na wyższym pułapie.
Przechodząc do opisu zegarka - pierwsza zmiana jaką możemy zaobserwować w porównaniu do wersji z automatycznym naciągiem dotyczy rozmiaru koperty. W wydaniu z mechanizmem 2160 średnica koperty powiększona została o 1 mm, co nie jest oczywiście zauważalne bez zestawienia 1:1. Kształt jest taki, jaki znamy z wcześniejszych modeli, czyli klasyczny, oraz zastosowane wyjątkowe fasetowane uszy z prostą powierzchnią między nimi.
W mojej ocenie to interesujące zestawienie elegancji z nutą casualowości, co doskonale pasuje to wskazywanego wyżej „targetu” klientów. Można powiedzieć - klasyka, która ma nowoczesne proporcje i wymiary. Koperta wykonana z różowego złota jest dość zwarta, a mimo widocznej dużej ilości powierzchni koperty, wydaje się być lekka, choć nie filigranowa. Obudowa ma średnicę 41 mm i 10,9 mm grubości. Dzięki prostej linii między uszami podkreślony jest style retro, a całość pozwala idealnie połączyć pasek z całym projektem.
Nieco awangardowa pod względem wyglądu koperta z koronką częściowo zatopioną w boku jest zwieńczona od strony tarczy klasyczną, polerowaną i lekko obłą lunetą. Jeśli chodzi o tarczę, to wersja z tourbillonem pozostaje w zgodzie z tym, czego doświadczyliśmy wcześniej, poza oczywiście sporym otworem ukazującym pożądaną komplikację w pełnej krasie. Tarcza ma budowę sektorową.
Widzimy ładnie wykończoną, srebrzyście opalizującą centralną powierzchnię z pierścieniem ze szczotkowaną strukturą, na którą nałożono złote indeksy godzinowe w postaci cyfr arabskich. Indeksy te odpowiadają za co drugą godzinę, a wąskie, wydłużone prostokąciki symbolizują pozostałe znaczniki. Ciekawostką jest zastosowanie dwóch skal minutowych. Jedna na granicy powierzchni centralnej z sąsiadującym pierścieniem szczotkowanym, a druga na krawędzi tarczy przy samej kopercie. Obie są nadrukowane czarnym lakierem, przy czym pierwsza w stylu torowiska.
Wskazanie czasu jest łatwe do odczytania. Wskazówki i indeksy prostokątne są wypełnione masą luminescencyjną, aby poprawić czytelność oczywiście, ale nie tylko – zabieg ten miał na celu nadanie bardziej swobodnego wyglądu całości projektu. Takie udogodnienia mające wymiar praktyczny nie występują raczej w innych modelach Vacheron Constantin z komplikacją tourbillonu. Rozważania te prowadzą także do konkluzji, iż projekt podstawowy, szeroko dostępny w założeniach, jest tak bardzo uniwersalny, że na jego bazie można iść w niemal dowolnym kierunku. Nie przesadzając, ten zegarek może sprawdzić się w niemal każdej sytuacji, poza oczywiście zmaganiami sportowymi, czy ekstremalnymi.
Warto także kilka zdań poświęcić mechanizmowi, ale bez szczegółów technicznych.
Kaliber 2160 to mechanizm z naciągiem automatycznym, opracowany przez Vacheron Constantin. Ma on rozmiar 13 i ½ linii, czyli 31 mm, ponadto jest wyjątkowo płaski. Mierzy jedynie 5,65 mm, co jest doskonałym wynikiem biorąc pod uwagę zastosowaną komplikację konstrukcji, jak również automatyczny naciąg. Mechanizm składa się ze 188 części.
Osiąga około 80-godzinną rezerwę chodu, a jego balans pracuje z częstotliwością 2,5 Hz, czyli 18 000 wahnięć na godzinę. Peryferyjny wahnik wykonano z 22-karatowego złota. Dzięki transparentnemu deklowi widzimy doskonale cały mechanizm przez przeszklenie, ponadto tourbillon jest w pełni widoczny na przestrzał od strony tarczy, bo konstrukcja wymagająca takiego ułożenia masy oscylującej eliminuje zasłaniający zazwyczaj widok klasyczny rotor.
Mostek tourbillonu jest w całości ręcznie polerowany, co w przypadku tego komponentu zajmuje prawie 12 godzin pracy. Obracająca się klatka ma kształt krzyża maltańskiego. Łożyskowanie odbywa się na 30 kamieniach.
Mechanizm spełnia warunki pieczęci genewskiej, co pozwala mieć pewność, że w zakresie regulacji, precyzji chodu, jak i wykończenia elementów mamy do czynienia z najwyższymi standardami. Obwodowy rotor ma odciśniętą nazwę firmy i logo w postaci krzyża maltańskiego. Nieco rozczarowuje być może jedynie powierzchnia pod rotorem, która odstaje poziomem wykończenia od reszty mechanizmu.
Zegarek otrzymujemy wraz z paskiem wykonanym ze skóry aligatora, w doskonale pasującym brązowym kolorze, zapinanym na klamrę z różowego złota.
Zegarek będzie dostępny w butikach firmy Vacheron Constantin w przyszłym roku za kwotę przekraczającą 400 000 złotych za egzemplarz.
Adrian Szewczyk
13:06 26.09.2018Zegarki
Vacheron Constantin Fiftysix Tourbillon – nowość w kolekcji Fiftysix

Zegarki lotnicze - 6 modeli typu „pilot”, które stały się klasyką gatunku!
Niektórzy twierdzą (some say…), że kamieniami milowymi w rozwoju naszej cywilizacji były kolejne przełomowe momenty osiągane w dokładności pomiaru czasu. Niezależnie od t ...

Carl F. Bucherer (Lucerne 1888) - historia marki
Wiek XIX można najcelniej określić jako czas przemian. Zmiany technologiczne wymuszane przez rewolucję przemysłową wykreowały zupełnie inne podejście do procesu produkcji ...

Historia marki Angelus, legendarnego twórcy chronografów z Le Locle
Nazwa Angelus wywołuje przyjemne skojarzenia nie tylko wśród kolekcjonerów zegarków vintage, ale również u miłośników współczesnego „wysokiego zegarmistrzostwa”. Chociaż ...

INHORGENTA ogłasza rozpoczęcie współpracy z Fondation Haute Horlogerie (FHH)
Pod koniec września 2024, w Monachium, INHORGENTA - jedna z wiodących europejskich platform służących do promocji biżuterii, zegarków i kamieni szlachetnych, ogłosiła swo ...

Timex Giorgio Galli S2Ti Swiss Made. Limitowana edycja, jako ostatni rozdział serii S
Giorgio Galli to wybitna postać, z imponującą karierą w świecie zegarków trwającą ponad 30 lat. Jego wiedza i pasja do zegarmistrzostwa skłoniły go do współpracy z renomo ...

Felieton: Czy noszenie Rolexa to… faux-pas?
„Mam wrażenie, że Rolex w ostatnich latach to faux-pas”. Takie słowa przeczytałem pod jednym z moich postów o zegarkach na LinkedIn. I muszę przyznać, że dały mi one do m ...

IWC Schaffhausen Ingenieur Automatic 40 z niebieską tarczą
Marka IWC poszerzyła pod koniec 2024 roku swoją kolekcję Ingenieur o nowy wariant (nr ref. W328907) z niebieskim cyferblatem i naniesionym nań wzorem szachownicy. Seria p ...

Havaan Tuvali. Tajwańska marka i jej nietypowe zegarki (AuroChronos 2025)
Kiedy usłyszałem o firmie Havaan Tuvali na myśl przyszła mi od razu rajska wyspa, w zasadzie cały archipelag, czyli Hawaje. No cóż, nazwa mnie zmyliła, bo okazuje się, że ...

Video recenzja: Frederique Constant Classics Elegance Luna. Zegarek dobrze skomponowany
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji zegarka Classics Elegance Luna marki Frederique Constant. Nasz redakcyjny kolega Adrian prezentował ten model niedawno w formie kl ...

Rado DiaStar Original x Tej Chauhan. Zegarek przekraczający granice designu
Gdy pierwszy raz spojrzysz na Rado DiaStar Original x Tej Chauhan natychmiast zauważysz, że to zegarek inny niż wszystkie. To nie jest klasyczny, elegancki model, ani też ...

Crafter Blue. Osobliwe, mocarne zegarki z Hongkongu (AuroChronos 2025)
W ramach cyklu publikacji na temat marek zegarkowych biorących udział w tegorocznej edycji AuroChronos 2025 przedstawiamy kolejnego wystawcę, który będzie bohaterem ninie ...

Omega Seamaster Diver 300M Bronze Gold. Brązowe złoto i burgundowa luneta
Firma Omega niemal od samego początku swojego funkcjonowania ma bardzo silną rynkową pozycję, a mimo tego ostatnio odnoszę wrażenie, że ta pozycja podniosła się na jeszcz ...
0 Komentarzy
Średnia 0.00