Nazwa firmy Carl F. Bucherer jest znana fanom zegarków dzięki jakości swoich produktów, innowacyjności i pasji już od 1888 roku. Firma założona została w Lucernie jako przedsiębiorstwo rodzinne, i jako takie funkcjonuje do dziś, nadal mając siedzibę w tym samym mieście. Po przyjrzeniu się ofercie tej manufaktury, po zapoznaniu z jej historią, jak również poprzez bardzo bliski kontakt z czasomierzami tej marki, dzięki możliwości recenzowania ich – w dość krótkim czasie firma ta stała się jedną z moich ulubionych zegarmistrzowskich manufaktur.
W niniejszym artykule chciałbym zaprezentować model Patravi TravelTec II.
By być możliwie najbardziej obiektywnym w opisie oraz ocenie, przed napisanie artykułu postanowiłem przyjrzeć się linii Patravi TravelTec w nowym salonie Jubitom w jednej z wrocławskich galerii handlowych. Kiedy udało mi się „oderwać” od mojego ulubieńca, czyli Manero Chronograph Flyback, który jest dla mnie wzorem codziennego zegarka - przyjrzałem się linii Patravi, z naciskiem na TravelTec właśnie.

No i zgodnie z moimi oczekiwaniami, nie zawiodłem się.
Jakość wykonania na bardzo wysokim, potwierdzonym poziomie – co niemal upewnia, że to samo można było i będzie powiedzieć o jakimkolwiek innym zegarku marki Carl F. Bucherer.
TravelTec jest na rynku już od 12 lat. Wersja TravelTec II ma okrągłą kopertę o niebagatelnej średnicy – 47,4 mm oraz 15,9 mm grubości. To sporo, jednak optycznie zegarek nie robi wrażenia aż tak dużego ponieważ płaszczyzna tarczy jest relatywnie niewielkiej średnicy. Niemniej – wymiar nie pozostaje obojętny dla nadgarstka i na pewno wskazany jest solidniejszy przegub. Koperta ma styl mocno techniczny.

Mimo okrągłego kształtu wprowadzono elementy o prostych, odważnych liniach dających wrażenie świeżości i nowoczesności pasującej do sportowego, podróżniczego charakteru TravelTeca.
Podkreśla to także kształt koronki, jej osłony, która jest wykonana z tytanu z czarną powłoka DLC, a także dobrze skomponowane z nimi przyciski stopera, które w wersji ze złotą kopertą są także tytanowe jak koronka. Po przeciwnej stronie przycisk na godzinie 10-tej sterujący wskazaniem stref czasowych i jego pokrętło w czarnym kolorze z tytanu.

Ciekawostką jest niewielkie okienko, przeszklone szafirowym szkłem, umieszczone z boku koperty na godzinie trzeciej, umożliwiające obserwację pracy mechanizmu zmiany stref.
Powierzchnia stalowej lub złotej koperty jest w większej części szczotkowana, ale skośne elementy na łączeniu powierzchni ustawionych do siebie prostopadle są polerowane, co uatrakcyjnia wizualnie odbiór koperty i pozwala łatwo ocenić jej jakość wykonania, jak pisałem na wstępie, bardzo wysoką.
Wewnątrz koperty zegarka pracuje mechanizm kaliber 1901.1. Jest on zbudowany na bazie Eta 2894, ale dość istotnie go zmodyfikowano.


TravelTec zasłynął dzięki komplikacji konstrukcji mechanizmu, która umożliwia szybką i łatwą zmianę wskazania odpowiedniej strefy, zależnie od tego, czy podróżujemy na zachód czy na wschód. Odbywa się to właśnie za pomocą przycisku na godzinie 10-tej.
Zmiana strefy umożliwia także zmianę daty, jeśli następuje taka konieczność. Mechanizm poza opisaną funkcją posiada również komplikację konstrukcji w postaci stopera, datownik oraz uzyskał certyfikat chronometru. Wspomniane wcześniej okienko w boku koperty, to jedyne miejsce, gdzie możemy spojrzeć na mechanizm.
Dekiel zegarka jest pełny. Przykręcono go 6 śrubkami. Skośne powierzchnie wykorzystano tradycyjnie – do umieszczenia najważniejszych informacji o zegarku, ale płaską centralną powierzchnię wykorzystano bardziej praktycznie.

Umieszczono na niej poprzez grawerowanie diagram, z którego możemy odczytać wielkość przesunięcia czasowego w poszczególnych strefach opisanych najważniejszymi dla nich nazwami miast.
Szczególnie wyróżniono strefę +1, którą reprezentuje Lucerna – miasto siedziby firmy.
Od drugiej strony, tarczę z całą paletą wskazań osłania szkło szafirowe z powłoką antyrefleksyjną i lupką nad okienkiem datownika. Wokół niego mamy lunetę, masywną z wygrawerowaną skalą 24-gdzinną.
Bogata w detale koperta zamocowana jest na gumowym pasku z nałożoną warstwą skóry od zewnętrznej strony, zapinanym na klamrę motylkową.

Na koniec to, co zwykle najważniejsze – tarcza.
Tarcza, niezależnie od tego czy mamy do czynienia z wersją stalową czy złotą – jest czarna. Ta czerń nie jest smolista, bardziej antracytowa, dodatkowo bardzo uatrakcyjnia ją nałożony wyraźny szlif słoneczny. Wokół tarczy mamy szeroki, ustawiony pod kątem pierścień, który służy do odczytu czasu w odpowiedniej ustawionej aktualnie strefie czasowej za pomocą wskazówki GMT. Jest on sterowany opisywanym przyciskiem na godzinie 10-tej.
Zależnie od tego, w którą stronę przesuniemy czarny pierścień zamocowany wokół niego – skala 24-godzinna przesuwa się w kierunku podróży na zachód lub na wschód, dopasowując się do aktualnych potrzeb. Zaraz za pierścieniem na tarczy mamy nadrukowaną podziałkę minutową wraz z precyzyjną skalą dla sekundnika stopera.


Indeksy godzinowe są nakładane jako niewielkie prostokąciki – ten na 12-tej podwójny, ponadto pokryte są masą luminescencyjną. Główne wskazówki mają nowoczesny, można powiedzieć agresywny, dynamiczny kształt. Są ażurowane w większej części i tylko strzałkowate groty są wypełnione masą świecącą.
Sekundnik stopera ma także wypełniony grot o kształcie rombu. Wspominana wyżej wskazówka GMT jest czerwona stanowiąc kontrastowy element a jej zakończeniem jest odwrócony trójkątny grot. Na godzinie 4.30 jest wycięte prostokątne okienko datownika z dniem miesiąca a białym tle.
Zegarek jak pisałem jest wyposażony w stoper. Układ tarcz to tri-compax.
Tarcze na poziomie osi wskazówek są nieco większe. Lewa to wskazanie minut stopera, prawa to mały sekundnik, a tarcza mniejsza, nad godziną 6-tą wskazuje godziny stopera. Wszystkie trzy mają podziałki na pierścieniach zaakcentowanych srebrzystym kolorem. Powierzchnie w górnej części tarczy wykorzystano na nadrukowanie czerwonym lakierem logo marki. Niżej na biało nadrukowano nazwę firmy i modelu.


Cały projekt Patravi TravelTec II to świetny, sportowy zegarek o wielu możliwościach, szczególnie godny polecenia osobom lubiącym wyzwania. Jest spory, zupełnie nie dyskretny – ale wykonany tak dobrze, oraz wyposażony tak bogato, ze warto się nim chwalić.
Dodatkowym atutem jest nietuzinkowość marki Carl F. Bucherer.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje o Carl F. Bucherer znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu – Carl F. Bucherer.
Autor: Adrian Szewczyk
16:13 17.11.2017Zegarki
Carl F. Bucherer - Patravi TravelTec II
REKLAMA
Jakim wymagającym testom poddawane są paski do zegarków?
W trakcie użytkowania skórzanych pasków zegarkowych, największym źródłem ich destrukcji jest… codzienne użytkowanie, oraz działanie ludzkiego potu i promieniowania słonec ...
Zegary Pana Tadeusza
Kto choć raz przeczytał „Pana Tadeusza”, z pewnością nie zapomni sceny powitania z rodzinnym domem młodzieńca, wracającego „ze świata” po dziesięcioletnim okresie edukacj ...
Carl F. Bucherer (Lucerne 1888) - historia marki
Wiek XIX można najcelniej określić jako czas przemian. Zmiany technologiczne wymuszane przez rewolucję przemysłową wykreowały zupełnie inne podejście do procesu produkcji ...
2005 - Koła wychwytu i sprężyna balansu wykonane z krzemu pokrytego warstwą amorficznego węgla o strukturze diamentu
W 2005 roku Ulysse Nardin, marka znana z pionierskich rozwiązań w zegarmistrzostwie, zaprezentowała eksperymentalny model zegarka: Freak Diamond Heart 28'800 V/h. Był to ...
Czy jest granica? Mondo Duplantis z kolejnym rekordem świata!
Jak zapewne wiecie, a na pewno wiedzą miłośnicy i miłośniczki tej marki, Omega jest producentem od lat dość aktywnym w świecie sportu. Jedną z dziedzin sportu jakie upodo ...
Zegarki Prezydentów Polski
Zegarek to nie tylko urządzenie odmierzające czas. To również symbol stylu, statusu i często – osobistych upodobań. W świecie polityki i dyplomacji, gdzie każdy szczegół ...
Nomos Ludwig neomatik „Lekarze Bez Granic”. Nowa edycja, ten sam szczytny cel
Firma Nomos właśnie wprowadziła na rynek nowy zegarek, który jest poświęcony organizacji Lekarze Bez Granic. Z punktu widzenia krajów, gdzie system opieki zdrowotnej z wi ...
Historia marki Swiss Military i jej zegarki. Niech rozpocznie się przygoda!
Mówiąc dość ogólnikowo, odważę się powiedzieć, że w Szwajcarii jest wiele produktów, nazwijmy to, licencjonowanych. Różnego rodzaju określenia, nazwy, logo… Choćby etykie ...
Girard-Perregaux Laureato Fifty. Pół wieku legendy i detale, które to podkreślają
To co lubię w zegarkach to historie, jakie się za nimi kryją oraz detale, które zauważamy dopiero po dłuższym przyjrzeniu się. Jubileuszowy model Girard-Perregaux Laureat ...
Zegarek dostępny tylko kiedy pada śnieg. Mission to Earthphase - Moonshine Gold Cold Moon
Nowa odsłona kultowej już współpracy marek OMEGA X Swatch, model Mission to Earthphase - Moonshine Gold Cold Moon, to szczypta świątecznej magii na nadgarstku. Utrzymany ...
Vostok Europe Expedition RYSY. Limitowany zegarek inspirowany najwyższym szczytem Polski
Najwyższy polski szczyt górski to Rysy, które piętrzą się w Tatrach i mają 2 499 metrów nad poziomem morza. I na takie wyżyny postanowił wspiąć się Vostok Europe. Ta lite ...
Nadir Vespera. Jeden z najciekawszych debiutów na polskiej scenie microbrandów
Nadir Vespera to bezsprzecznie jeden z najciekawszych debiutów na polskiej scenie microbrandów ostatnich lat. Nie jest to jedynie kolejny zegarek w stylu vintage, to grun ...









greenlogic.eu