• Zegarki marki Błonie
  • Zegarki marki Alpina
  • Zegarki marki Prim
  • Zegarki marki Frederique Constant
  • Zegarki marki Tissot
  • Zegarki marki Montblanc
  • Zegarki marki Luminox
  • Zegarki marki Michel Herbelin
  • Zegarki marki Rado
  • Zegarki marki Roamer
  • Zegarki marki G-SHOCK
  • Zegarki marki Ball
  • Zegarki marki Aerowatch
  • Zegarki marki Oris
  • Zegarki marki Epos
  • Zegarki marki Certina
  • Zegarki marki Grand Seiko
  • Zegarki marki Davosa
  • Zegarki marki Perrelet
  • Zegarki marki Vostok Europe
  • Zegarki marki Aviator Swiss Made
  • Zegarki marki Orient Star
  • Zegarki marki Seiko
  • Zegarki marki Citizen
  • Zegarki marki Atlantic
  • Zegarki marki Omega
  • Zegarki marki Orient
  • Zegarki marki Junghans
  • Zegarki marki Bulova

Recenzja: AEROWATCH Heritage Slim Automatic


Na naszym portalu ostatniego czasu przeważają recenzje zegarków sportowych o mocno wyrazistym i zdefiniowanym designie. Spoglądając w kalendarz, oraz na panującą za oknem aurę, sytuacji tej nie ma się specjalnie co dziwić. Zresztą nie oszukujmy się, o takich zegarkach pisze się również stanowczo łatwiej, gdyż to właśnie ich nieraz kontrowersyjna stylistyka sama zachęca do odrobiny polemiki.

Nie oznacza to jednak, że zegarki klasyczne traktowane są przez nas po macoszemu.

Nie da się ukryć, że to one nadal stanowią trzon sprzedaży i to właśnie w ich stronę spogląda większość początkujących zegarkomaniaków na wstępie do swojej „tykającej” przygody. Zresztą, większość z nas na pewnym etapie swojego życia poszukuje prawdziwego, eleganckiego klasyka, który sprosta oficjalnym wyzwaniom i nada się na specjalne okazje. Takiego modelu nie może również zabraknąć w żadnym zbiorze szanowanego kolekcjonera.  

Kiedy więc do naszej redakcji dotarł na testy jeden z zegarków z linii Heritage Slim szwajcarskiej marki Aerowatch, dość szybko zgłosiłem się na ochotnika do przeprowadzenia testów.

Recenzja: AEROWATCH Heritage Slim Automatic

Muszę się przyznać, że już pierwszy rzut oka spowodował, że miałem ochotę zapoznać się z tym modelem nieco bliżej. Jego klasyczna stylistyka na myśl od razu przywiodła mi klasyczną sztukę zegarmistrzowską z lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych ubiegłego stulecia i stanowiła miłą odmianę w stosunku do ostatnio opisywanych przeze mnie zegarków.

Owe historyczne nawiązania czuć również już podczas pierwszej przymiarki, gdzie klasyczny rozmiar koperty, choć i tak dopasowany do dzisiejszych standardów, mocno odbiega od tego co ostatnio gościło na moim nadgarstku.

Przyjrzyjmy się więc, co tak mocno uwiodło moje zmysły.

Recenzja: AEROWATCH Heritage Slim Automatic

Cały klucz do sukcesu testowanego modelu zaszyty jest już w nazwie linii. Parafrazując reklamę telewizyjną jednego z banków - jedno słowo, a tak wiele zmienia.

Mowa oczywiście o użytym przymiotniku „slim”.

To właśnie wysokość, czy też raczej grubość koperty paradoksalnie tworzy cały ten projekt. Niespełna centymetr, i to w przypadku zastosowania wypukłego, szafirowego szkła oraz mechanizmu z automatycznym naciągiem, musi w końcu robić wrażenie i uwierzcie mi – robi!

Recenzja: AEROWATCH Heritage Slim Automatic

Pierwsza przymiarka spowodowała, że pomimo iż mój ówczesny ubiór nie bardzo pasował do tego klasycznego modelu, długo nie miałem ochoty zdjąć go z ręki. Spoglądając na suche liczby charakteryzujące kopertę tego efektu nie da się oddać.

Bo czy 40 mm średnicy czy też 45 mm od ucha do ucha jest czymś szczególnym?

Zapewne nie, ale w połączeniu ich ze słowem slim robi stanowczą różnicę.

Recenzja: AEROWATCH Heritage Slim Automatic

Recenzja: AEROWATCH Heritage Slim Automatic

Poza tym w całości polerowana koperta wykonana jest na bardzo wysokim poziomie.

Klasyczne, krótkie i smukłe uszy dobrze wpisują się w projekt, podobnie zresztą jak i zamontowana niewielka koronka. Jej rozmiar w żaden jednak sposób nie odbił się na jej komforcie użytkowania, a przyznać się muszę, że wzbudzało to początkowo moje obawy.

Co zaskakujące, producent przy swoim minimalizmie posunął się tak daleko, że zabrakło na niej nawet jego loga, a szkoda bo przez jego brak jest jednak ona dla mnie zbyt sterylna.

Recenzja: AEROWATCH Heritage Slim Automatic

Recenzja: AEROWATCH Heritage Slim Automatic

Tarcza testowanego modelu może stanowić niemal wzór klasycznego designu.

To, co widzimy przez lekko sferyczne szkło, pomimo panującego tu minimalizmu, potrafi jednak mocno zaskoczyć. Antracytowa barwa, której kolor wspomagany jest poprzez zastosowany szlif słoneczny, w połączeniu z akcentami z różowego złota wykonanymi w technologii PVD stwarza niezwykłe wrażenie elegancji.

Efekt na pewno wart jest zobaczenia na żywo, bo mój dotychczasowy lider w postaci antracytowej limitowanej edycji DS-1 w zestawieniu z tym modelem Aerowatch’a wygląda jak daleki, biedny kuzyn.

Minimalizm możemy dostrzec niemal w każdym jej szczególe.

Tyczy się to zarówno prostych wskazówek, przestrzennych, nakładanych indeksów czy też delikatnej ramki datownika. Co prawda niewielka wysokość odbiła się na braku wskazówki sekundowej, choć moim zdaniem jest to koszt, który w przypadku tego modelu wart był poniesienia.

Recenzja: AEROWATCH Heritage Slim Automatic

Recenzja: AEROWATCH Heritage Slim Automatic

Taki projekt nie może się nie podobać i naprawdę trzeba się mocno starać aby móc do czegokolwiek się przyczepić.

W minimalistycznych uszkach znalazł się idealnie dobrany do kolorystyki testowanego modelu, grafitowy, lekko zwężany, skórzany pasek przeszyty szarą nicią. Zastosowana na nim faktura krokodyla, jak zawsze w przypadku eleganckich zegarków, sprawdza się wyśmienicie.

Początkowa lekka jej sztywność dość szybko ustąpiła i w połączeniu z podwójnym zapięciem motylkowym zapewniała całkiem niezły komfort codziennego użytkowania. Pomimo, że ów zestaw wygląda bardzo poprawnie, to muszę przyznać, że tak cienka koperta mnie osobiście zachęcałaby do odrobiny eksperymentów.

Kto wie czy w połączeniu z jakąś czarną płaszczką albo gładką skórą zestaw ten nie prezentowałby się jeszcze ciekawiej?

Zadanie to, za sprawą nietypowego, 21mm rozmiaru, może nie okazać się tak łatwe do zrealizowania.

Recenzja: AEROWATCH Heritage Slim Automatic

Cała misterność w stworzeniu super płaskiego zegarka zawsze determinowana jest przez jego serce. Co więc w przypadku tego szwajcarskiego producenta było kluczem do sukcesu?

Odpowiedź znajdziemy spoglądając poprzez szklany dekielek, który został zamontowany za pomocą 6 śrubek. W środku koperty tego modelu znalazła się szwajcarska konstrukcja wyposażona w naciąg automatyczny o symbolu SW300 produkcji Sellita.

Recenzja: AEROWATCH Heritage Slim Automatic

Recenzja: AEROWATCH Heritage Slim Automatic

Dodatkowo, aby jeszcze odchudzić tą i tak dość kompaktową konstrukcję, producent pokusił się o demontaż wskazówki sekundowej zyskując dzięki temu kilka jakże cennych milimetrów.

Poza tą zmianą oraz lekkim przyozdobieniem mechanizmu, parametry pracy są tożsame z danymi producenta czy też mechanizmem wzorcowym jakim jest konstrukcja Ety o symbolu 2892. Co warto zauważyć, to że często przytaczana jako podstawowy parametr pracy zegarka częstotliwość wahnięć balansu w przypadku zastosowanej zmiany konstrukcyjnej nie ma większego znaczenia. Brak wskazówki sekundowej nie pozwoli nam bowiem docenić wynikającej z tego płynności jej ruchu.

Recenzja: AEROWATCH Heritage Slim Automatic

Recenzja: AEROWATCH Heritage Slim Automatic

Cena jaką przyjdzie nam zapłacić chcąc się stać posiadaczem testowanego modelu przekracza kwotę sześciu tysięcy złotych. Trzeba przyznać, że spoglądając przez pryzmat jego konkurencji wbrew pozorom wydaje się ona całkiem sensownie skalkulowana.

Solidna, szwajcarska marka, która jest gwarantem dobrego wykonania zegarka, a przy tym zastosowany mechanizm oraz cienka koperta, to bezapelacyjnie mocne atuty tego produktu.

Recenzja: AEROWATCH Heritage Slim Automatic

Recenzja: AEROWATCH Heritage Slim Automatic

Jeżeli dodamy do tego dystyngowany design oraz niemal brak wad, to szukając atrakcyjnego, niezbyt popularnego na naszym rynku zegarka, warto rozważyć propozycję od tego producenta.

Na koniec wypada jeszcze zaznaczyć, że to właśnie te klasyczne i stonowane zegarki, których stylistyka na pierwszy rzut oka może wydać nam się nudna, zostają z nami najdłużej stanowiąc trzon naszej kolekcji – a mówię to również z własnego, kilkuletniego doświadczenia.

Warto więc dokładnie przemyśleć zakup prawdziwego eleganta, którego ponadczasowa elegancja zawsze będzie modna!

Autor: Jacek Słanina


Certina - Premium

REKLAMA

Magazyn ZIP - Wszystkie wydania

MAGAZYN Zegarki i Pasja - Wszystkie wydania

ZEGARKI I PASJA NA YOUTUBE

Atlantic 420

REKLAMA

Frederique Constant 420

REKLAMA

Greenlogic 420

REKLAMA

Epos 420

REKLAMA

Janeba Oris 420

REKLAMA

Sector 420

REKLAMA

Montblanc 420

REKLAMA

ROAMER model Swiss Matic Automatic ...
ROAMER model Swiss Matic Automatic ...
17.07.2016
AVIATOR Swiss Made model Douglas Da...
AVIATOR Swiss Made model Douglas Da...
24.08.2016

Podstrony producentów

Zegarki marki Aerowatch
Zegarki marki Alpina
Zegarki marki Atlantic
Zegarki marki Aviator Swiss Made
Zegarki marki Ball
Zegarki marki Bulova
Zegarki marki Błonie
Zegarki marki Certina
Zegarki marki Citizen
Zegarki marki Davosa
Zegarki marki Epos
Zegarki marki Frederique Constant
Zegarki marki G-SHOCK
Zegarki marki Grand Seiko
Zegarki marki Junghans
Zegarki marki Luminox
Zegarki marki Maurice Lacroix
Zegarki marki Michel Herbelin
Zegarki marki Montblanc
Zegarki marki Omega
Zegarki marki Orient
Zegarki marki Orient Star
Zegarki marki Oris
Zegarki marki Perrelet
Zegarki marki Polpora
Zegarki marki Prim
Zegarki marki Rado
Zegarki marki Roamer
Zegarki marki Seiko
Zegarki marki Tissot
Zegarki marki Vostok Europe
Zegarki marki Xicorr
Dołącz do naszego newslettera
i bądź zawsze na bieżąco