Szwajcarska marka Oris nadal gra w kolory. Zdecydowanie też umie w te kolory. Firma sama się przedstawia jako ta, która chce produkować zegarki nie tylko funkcjonalne, nie tylko użyteczne, ale takie, które wzbudzają uśmiech, a nawet radość. Biorąc pod uwagę ofertę Orisa, a szczególnie to, co się dzieje w tym zakresie na przestrzeni ostatnich lat, trzeba przyznać, że te założenia związane z radością spełniane są bez żadnego problemu i z nawiązką.
Oczywiście wielu z nas ucieszy się z racji samego atrakcyjnego wyglądu wybranego modelu zegarka, jego funkcji dodatkowych, ale oczywiście tę radość, ten uśmiech można jeszcze mocniej indukować różnymi dodatkami, a kolory są jedną z najprostszych opcji. Czasami jednak, biorąc pod uwagę jakie kolory firmy stosują, to także bywają dość odważne posunięcia.
Zegarki w odważnych, kolorowych wersjach
Nowości z kolekcji Big Crown na pewno w niektórych wydaniach do odważnych zaliczyć trzeba.
Trzonem nowości w tej kolekcji są różne odmiany modelu Big Crown Pointer Date. Przygotowano także dwie wersje bez daty, dla kobiet, w kolorze czarnym i nietypowo beżowym, które mają znacznie zmniejszony rozmiar. Za to wersje z odczytywaniem daty za pomocą wskazówki to istne kolorowe szaleństwo. Wiosna pełną… buzią. Przygotowano zegarki z tarczami w kolorze granatowo-fioletowym, turkusowo-niebieskim, żółtym, zielonym i w kolorze terakoty. To całkowicie nowe wcielenia modelu Big Crown, z jednej strony bardzo nowoczesne, z drugiej strony wyraźnie widzę charakter vintage, bo nawiązania do modelu produkowanego od lat 30. XX wieku muszą być widoczne.
Zegarki z tej serii oferowane są na paskach wykonanych ze skóry, w stylu retro, jak i dla odmiany na bardzo nowocześnie wyglądających bransoletach.
Praktyczny, wysoce funkcjonalny zegarek z 1938 roku
Big Crown Pointer Date jest nieprzerwanie produkowany od 1938 roku. Trzeba przyznać, że swoiste DNA pierwowzoru widać w każdej kolejnej edycji. Zegarki te w najnowszej odsłonie, które widzieliśmy podczas Watches & Wonders 2025 w Genewie, to kolejna wariacja tego modelu, gdzie radosne kolory tchną nowe życie w - trzeba przyznać - ikoniczny zegarek marki.
Historia modelu Big Crown Pointer Date to legenda Oris. Jego geneza rozpoczęła się w latach 30. XX wieku, kiedy ten szwajcarski producent był szybko rozwijającą się, niezależną firmą, znaną już na całym świecie i docenianą za jakość i precyzję swoich produktów. Gdy powstawał model Big Crown firma postawiła przed sobą zadanie, aby wyprodukować zegarek dla odbiorców mających specyficzne potrzeby - chodziło o pilotów. Zegarek dla nich musiał być tak precyzyjny i niezawodny, jak każdy inny, ale musiał być również łatwy w użyciu i odczycie.
Kokpity samolotów w tamtych czasach, to nie były najprzyjaźniejsze i komfortowe miejsca. Przyrządy były analogowe, no i oczywiście pozbawione elektroniki, której wtedy zwyczajnie nie było na takim poziomie, jak dziś. Zegarek był także ważnym instrumentem dla pilota.
Rozwiązaniem Orisa było wyprodukowanie prostego, okrągłego zegarka w obudowie ze stali nierdzewnej, z czarną tarczą i dużymi cyframi arabskimi na godzinach 12., 3. i 9., oraz dużą koronką (ang. Big Crown), którą można by uchwycić w rękawiczce pilota. Miał on również wskazanie daty, realizowane centralną wskazówką, z czerwoną końcówką strzałki. Celem było wykonanie funkcjonalnego i czytelnego zegarka narzędziowego, przeznaczonego dla pilotów, jednej z najbardziej wymagających prac, jaką wtedy można było sobie wyobrazić.
Tak oto powstał wysoce funkcjonalny zegarek w 1938 roku, który dla marki Oris stał się podstawowym elementem wzornictwa, a zarazem jednym z najbardziej rozpoznawalnych modeli w całej branży zegarmistrzowskiej.
Teraz, prawie 90 lat od pierwszej premiery, model Big Crown Pointer Date jest nadal jednym ze znaków rozpoznawczych firmy. Oczywiście, pierwotny cel zegarka nie jest już powodem, dla którego ciągle jest w ofercie. Dziś pilot w kokpicie samolotu ma do dyspozycji nieprawdopodobnie zaawansowane urządzenia, a zegarek staje się dla niego „tylko” ozdobą.
Dziś Big Crown Pointer jest pięknym przypomnieniem długiej historii Orisa. Ale oczywiście to zegarek o estetyce, która przypada do gustu bardzo wielu klientom, a przy okazji funkcjonalny i praktyczny, jeżeli chodzi o jego wskazania. Do tego dochodzi „nieprzerośnięty” rozmiar koperty, jaki ten model ma w standardzie, który z impetem wraca do Łask.
Oris Big Crown Pointer Date 2025. Co nowego?
Kolejna odsłona Big Crown to zegarek o odświeżonym, zmodernizowanym wzornictwie.
Widać zmiany w zakresie koperty i tarczy, ale to wciąż wyraźnie Oris Big Crown Pointer Date. Zegarek o nowocześniejszym wyglądzie, z nowoczesnymi mechanizmami, wciąż charakterystyczny. To pokazuje tylko, jak bardzo ponadczasowy był to projekt, i zgodnie z motto firmy, to też potwierdza, że od 90 niemal lat może sprawiać radość klientom.
Co nowego oferuje? Tegoroczna kolekcja Big Crown Pointer Date oferuje świeżą paletę kolorów, nową stalową bransoletę, oraz – jak wspominałem - mniejszy wariant z kopertą o średnicy 34 mm, wszystkie z mechanizmami z automatycznym naciągiem.
Zacznijmy od kolorów i mechanizmów. Istnieją dwie wersje Oris Big Crown Pointer Date o średnicy 40 mm z ciepłymi tarczami terakotowymi lub zielonymi, oraz własnym mechanizmem „in-house” Oris kaliber 403. To mechaniczne zegarkowe serce ma komplikację konstrukcji w postaci małej sekundy, której subtarcza jest umieszczona na godzinie 6. To także oznacza, że te dwie wersje mają wszystkie zalety mechanizmu Oris Calibre 400 Series, czyli fabryczną regulację przewyższającą normy COSC, aż 120 godzin rezerwy chodu (!) oraz 10-letnią gwarancję i tak samo długie interwały między przeglądowe.
Na zagiętej krawędzi tarczy nadrukowano skalę datownika dla centralnej wskazówki. Bliżej środka widoczna jest natomiast skala minutowa, nadrukowana w stylu torowiska. Co piąta minuta to malutki trapezik. Pod każdym z nich umieszczono trójwymiarowe, luminescencyjne indeksy godzinowe w firmie cyfr arabskich. Cyferki brak tylko na godzinie 6., ponieważ tam miejsce zajmuje tarcza małego sekundnika wydzielonego nadrukowaną skalą.
Sama wskazówka jest bardzo delikatna, wręcz subtelna. Tarczę chroni mocno wypukłe szkło szafirowe z nałożoną od wewnątrz powłoką antyrefleksyjną. Kształt szkła doskonale wpisuje się w retro styl zegarka. W tej wersji zegarek ma 12,3 mm grubości oraz 47,5 mm wysokości od ucha do ucha. Wodoszczelność zapewniono na poziomie do 50 m.
Powierzchnie koperty wykończono poprzez szczotkowanie, dotyczy to każdej z wersji. Na tym matowym tle dobrze prezentuje się polerowana na wysoki połysk luneta. No i nie zapomnijmy o dużej koronce, z logo marki na czołowej części.
W końcu to ona daje nazwę całej serii.
Inny mechanizm, inne detale, inny rozmiar
Trzy kolejne, nowe wersje Oris Big Crown Pointer Date mają koperty o średnicy 40 mm z żółtymi, liliowo-niebieskimi lub turkusowo-niebieskimi tarczami. Te zegarki wyposażono w szwajcarski mechanizm Oris 754 z automatycznym naciągiem, bazujący na znanej konstrukcji firmy Sellita, o oznaczeniu SW200-1. Te warianty oczywiście mają sekundnik centralny.
Tarcza skomponowana jest tak samo, jak w modelu opisywanym wyżej, tyle, że nie ma tam tarczy małego sekundnika, który tutaj jest centralny. Grubość obudowy tych zegarków jest minimalnie mniejsza, bo wynosi 12 mm. Ciekawostką każdej z kolorowych wersji jest grot wskazówki datownika - ma on kolor zbliżony do tarczy, ale w lekko innej tonacji.
Następną nowością 2025 jest model Oris Big Crown z kopertą o średnicy 34 mm. To zegarki w dwóch wersjach - pierwszy ma teksturowaną, beżową tarczę, a drugi tarczę czarną, z 12 laboratoryjnie uzyskanymi diamentami bagietkowymi, będącymi jednocześnie indeksami godzinowymi. Skala sekundowa jest podobna do tej w większych wersjach.
Zupełnie inne są indeksy. W wersji czarnej to wspomniane diamenty, a w beżowej nakładane, podłużne elementy. Ciekawe są wskazówki, które są mocno ażurowane.
Model ten, przeznaczony dla kobiet, także ma szwajcarski mechanizm z automatycznym naciągiem – Oris kaliber 531, bazujący na ETA 2671, zgodny 100-procentowo mechanicznym podejściem Orisa do zegarmistrzostwa. To także sprawdzony mechanizm, stosowany z racji wymiaru bardzo często w zegarkach damskich. Koperta ma średnicę 34 mm, 11,1 mm grubości i 41 mm wysokości od ucha do ucha. Wodoszczelność także ustalono w klasie do 5 atm.
Nowością jest również sportowa, stalowa bransoleta H-link. Ogniwa w kształcie litery „H” są szczotkowane, a elementy je łączące są polerowane na wysoki połysk. Jest ona wyposażona w opracowane przez Orisa zapięcie motylkowe, które nadaje bransolecie „bezszwowe”, płynne wykończenie po zapięciu na nadgarstku. Wersje z mechanizmem Oris Calibre 403 są również wyposażone w pasek ze skóry jelenia, dostarczany przez zaprzyjaźnioną firmę Cervo Volante.
Skóra jelenia, stosowana do ich produkcji, jest pozyskiwana w sposób odpowiedzialny, co marka Oris mocno podkreśla. Garbowanie odbywa się bez użycia chemikaliów.
Kolekcja Oris Big Crown Pointer Date – dostępność i cena
Oris Big Crown Pointer Date to świeża, wszechstronna kolekcja zegarków mechanicznych dla mężczyzn i kobiet, współczesne spojrzenie na ponadczasowy projekt Big Crown Pointer Date.
Mocno odświeżono ten ponadczasowy wzór, zachowując najważniejsze cechy, wyznaczające odbiór tego zegarka na przestrzeni lat. Wersje 40 mm doskonale wpisują się w branżową modę na mniejsze zegarki, a wersja 34 mm to opcja przygotowana z myślą o kobietach, ale może znaleźć też uznanie u mężczyzn o szczupłych nadgarstkach.
Ceny zegarków mechnicznych z kolekcji Oris Big Crown Pointer Date zależą od wersji – model z mechanizmem „in-house” Oris 407 jest w cenie niespełna 18 000 złotych, warianty z mechanizmami szwajcarskimi Sellita są w niższej kwocie, bo 9 500 złotych. Zegarki z kopertami 34 mm różnią się ceną - wersja beżowa kosztuje 8 990 złotych, a wersja z czarną tarczą z diamentami wyceniona jest na 13 290 złotych. Wszystkie modele są już dostępne w Polsce.
Szukasz informacji o nowościach marki Oris? Sprawdź nasze pozostałe publikacje - zegarki Oris.