W ostatnim czasie w branży zegarkowej coraz bardziej jest widoczny trend wypuszczania na rynek przez producentów reedycji swoich kultowych modeli czasomierzy, które światło dzienne ujrzały lata temu. Muszę nieskromnie przyznać, że bardzo mnie to cieszy ponieważ zegarki vintage oprócz tego, że są przyrządami do odmierzania czasu, posiadają magiczny urok lat minionych oraz zwykle niosą ze sobą jakąś ciekawą historię.
Firma Oris znana jest z produkcji bardzo solidnych, stosunkowo niedrogich czasomierzy o charakterystycznym wyglądzie. Marka posiada bogate portfolio zegarkowe, w którym znajduje się również pokaźna ilość zegarków przeznaczonych do nurkowania, jak chociażby opisane przez nas Aquis Depth Gauge Black DLC czy Aquis Date Orange. W tym roku, na zbliżających się targach w Bazylei, firma Oris zaprezentuje nowego, a zarazem bardzo specjalnego przedstawiciela tejże właśnie grupy czasomierzy, a będzie nim model Oris Divers Sixty-Five, który jest bardzo udaną reedycją zegarka z 1965 roku.
Zegarek wyprodukowany prawie 50 lat temu przez markę z Hölstein charakteryzował się małą kopertą, której średnica wynosiła zaledwie 36 mm. Obudowa zegarka była wykonana z chromowanego mosiądzu, a jej wodoszczelność wynosiła 100 metrów. Czasomierz posiadał wypukłe szkło wykonane z pleksi, dwukierunkowy obrotowy pierścień pomalowany na czarno oraz pasek zrobiony z tworzywa sztucznego. Posiadał on dodatkowo teksturę nazywaną przez producenta „tropic”.
Jestem naprawdę pod ogromnym wrażeniem patrząc na tegoroczną reedycję modelu z 1965 roku. Nie dość, że została ona bardzo wiernie odtworzona - zmiany są bardzo subtelne - przy użyciu nowoczesnych materiałów i technik wytwarzania, to na dodatek producent zdecydował się dostosować rozmiar koperty do współczesnych czasów. Zatem Oris Divers Sixty-Five będzie dysponować kopertą wykonaną ze stali szlachetnej, o bardzo zbliżonym kształcie do protoplasty. Jej średnica urosła do 40 mm, co wydaje się być bardzo rozsądnym rozmiarem. Co ciekawe nie zmieniono jej klasy wodoszczelności i w dalszym ciągu wynosi 100 metrów. Trochę to mało, ale czy to takie ważne w przypadku takiego modelu? Od góry obudowa została przykryta wypukłym szkłem szafirowym, które świetnie się prezentuje.
Obrotowy pierścień, tarcza oraz wskazówki zostały również w identyczny sposób odtworzone. Jedyną, niewielką zmianą w stosunku do pierwowzoru jest usytuowanie okienka datownika. W wersji vintage widnieje ono na godzinie 3, a we współczesnej na 6. Wskazówki oraz indeksy godzinowe zostały pokryte substancją luminescencyjną w kolorze patyny. Mechanizm jaki będzie „cykał” w tym niezwykle klimatycznym czasomierzu, to kaliber 733, stworzony na bazie Selity SW 200. Również pasek przypomina swoim wyglądem ten oryginalny, lecz ten współczesny został wykonany z przyjemniejszego niż jego poprzednik materiału, a mianowicie z kauczuku. Oczywiście widnieje na nim charakterystyczna dla tego modelu tekstura typu „tropic”. Zegarek będzie również dostępny na czarnym tekstylnym pasku NATO ze stalowym zapięciem zatrzaskowym.
Reasumując Oris Divers Sixty-Five, to świetnie zaprojektowany i wykonany zegarek, który ujmuje swoim wyglądem oraz zaskakuje imponującą dbałością o szczegóły z jaką został odtworzony. Dodatkowo do zakupu zachęcać będzie jego bardzo atrakcyjna cena oscylująca w granicach 1400 Euro.
Autor: Bartosz Marciniak
{loadposition social}
0 Komentarzy
Średnia 0.00