Niedawno miałem przyjemność odwiedzić jedno z miejsc, które powinno znaleźć się na "Zegarkowym Szlaku Historycznym" każdego miłośnika i pasjonata czasomierzy mechanicznych - Muzeum Zegarków Niemieckich znajdujące się w niemieckiej miejscowości Glashütte. Zapewne doskonale znacie różne marki, które w swojej nazwie zawierają słowo "Glashütte". Ich siedziby mieszczą się właśnie w tej malowniczej i spokojnej miejscowości, a jedną z bardziej znanych - równocześnie bardzo prestiżową oraz luksusową - jest manufaktura Glashütte Original.
Glashütte, a także region, w którym położone jest miasto, od wieków związane jest z zegarmistrzostwem. Historia tego miejsca oraz firm działających tam na przestrzeni dziesiątek lat to materiał na odrębny artykuł.
Wspomnieć należy o okresie, jaki nastał po II Wojnie Światowej, kiedy to wszystkie przedsiębiorstwa działające w tym regionie Niemiec połączone zostały w jeden, wielki kombinat o nazwie VEB Glashütter Uhrenbetriebe (GUB).
Przez okres przeszło 40 lat stworzono dziesiątki milionów zegarków z logo "GUB" lub "Glashütte" na tarczy, które dziś stanowią gratkę dla kolekcjonerów. Dopiero w latach 90' XX wieku, po upadku muru Berlińskiego oraz DDRu, nastąpił podział i powrót do prywatnych przedsiębiorstw - wtedy także wydzielona została ponownie m. in. manufaktura A. Lange & Söhne, która tworzy obecnie jedne z najdroższych, najbardziej prestiżowych czasomierzy na świecie.
Zwykło się mawiać, iż jedno zdjęcie potrafi znaczyć więcej niż 1000 słów.
Podczas mojej wizyty w Muzeum starałem się wykonać jak najwięcej zdjęć, dzięki czemu możecie je dziś wirtualnie zwiedzić i choć w minimalnym stopniu poczuć niesamowitą atmosferą tego miejsca.
Zapraszam zatem do fascynującej podróży w czasie.
Wystarczy jedynie przekroczyć próg Muzeum, klikając w galerię zdjęć poniżej:
Nie da się opisać słowami uroku kilku sal wypełnionych gablotami skrywającymi piękne eksponaty, na szczęście kilkadziesiąt zdjęć oddaje ten urok w sposób znacznie lepszy.
Mam nadzieję, że powyższy fotoreportaż przekona Was do podjęcia decyzji o odwiedzeniu miejscowości Glashütte osobiście. To prawdziwy raj dla każdego zegarkomaniaka, choć myślę, że taka podróż i zwiedzanie muzeum będzie również dużą atrakcją nawet dla osób mniej interesujących się zegarmistrzostwem.
Naprawdę polecam!