Czas pokazał, że firma Błonie rozwija się w dobrym kierunku. Regularnie pojawiają się nowe zegarki, a każdy z nich – mniej lub bardziej - nawiązuje do modeli z kolekcji tej polskiej marki sprzed ponad 60 lat. Teraz, po latach, można już powiedzieć, że część współczesnej kolekcji tego producenta niejako „okrzepła”, a wchodzące w jej skład modele stają się stałymi elementami oferty. Tak jest właśnie z serią Błonie Jantar. Na szczęście nie oznacza to, że w ramach istniejących już kolekcji nic się nie zmienia, nie pojawiają się nowości. Marka dba o odświeżanie każdej serii, dlatego dziś zaprezentujemy zegarek Błonie Jantar w nowej odsłonie.
Przyszedł czas na zegarki nieco mniejsze
Ta nowa odsłona nie wynika z tego, że Jantar się jakoś specjalnie zmienił pod kątem wyglądu. To dalej ten sam, doceniony już zegarek mechaniczny. Zmiana wynika z tego, że polska firma bacznie obserwując trendy rynkowe, a także po prostu zdając sobie sprawę z oczekiwań swoich klientów, postanowiła zaproponować nam Jantara, który będzie nieco bardziej dostosowany do dzisiejszych preferencji w zakresie rozmiaru tego zegarka.

Jak wiemy, ostatnio po okresie mody na zegarki z dużymi kopertami, czasami wręcz bardzo dużymi, przyszedł czas na zegarki nieco mniejsze. Na dziś takim rozmiarem, który wydaje się być rozmiarem optymalnym, oczekiwanym, to zegarek w kopercie mającej średnicę około 40 mm, a nawet nieco mniej.
Do tej pory Błonie Jantar to były zegarki bardzo klasyczne, bardzo elegancko wyglądające, o dobrych proporcjach i trafnie, ciekawie nawiązujące do dawnych modeli o tej nazwie. Jednak współczesne wersje był zdecydowanie od nich większe, bo ich koperty miały średnicę 42 mm. A biorąc pod uwagę to, że mieliśmy do czynienia z zegarkiem wzorowanym - jak wspomniałem - na dawnych zegarkach Błonie, czyli takich o dość filigranowej kopercie, wąskim profilu, ale i wąskiej lunecie, to optycznie te nowe wydawały się jeszcze nawet nieco większe, niż były w rzeczywistości.
W związku z tym w Błonie najwyraźniej doszli do wniosku, że warto zaproponować coś mniejszego. Ten krok warto docenić, bo trudno o lepszy dowód na to, że firma stara się wsłuchiwać w oczekiwania miłośników swoich produktów i oczekiwań rynku.
Tak powstał prezentowany dziś Błonie Jantar z kopertą o średnicy 40 mm.


Różnica na poziomie 2 mm może wydawać się niezbyt dużym skokiem, ale biorąc pod uwagę okrągły zegarek, te 2 mm naprawdę robią sporą różnicę! Przede wszystkim zegarek ten teraz dopasujemy dużo łatwiej do szczuplejszych nadgarstków, a ogólnie możemy go uznać też za model, który w pełni wpisuje się w obowiązujące trendy.
Te 2 mm po prostu całkiem nieźle widać, a co ciekawe i ważne, zegarek w ogóle nie stracił nic w aspekcie harmonii wyglądu. A przy tak naprawdę tej samej stylistyce tarczy i całości można powiedzieć, że zdecydowanie bardziej odwzorowuje ducha modeli z czasów funkcjonowania pierwotnej fabryki Błonie.
Koperta - bardzo istotny element zegarka
W nowym modelu Błonie Jantar nadal koperta to bardzo istotny element tworzący obraz udanego zegarka bazującego na stylistyce vintage. To element doskonale współgrający z tarczą, choć postarano się o unowocześnienie wobec pierwowzoru, co jest obok wysokiej jakości wykonania widoczne szczególnie pod względem rozmiarów, bo 40 mm to nadal więcej niż w pierwowzorze. Przypomnę, że dawne modele były wykonane z niedrogich stopów metali, a atrakcyjny wygląd nadawał proces w postaci chromowania, co oznaczało w miarę upływu czasu, użytkowania defekty w postaci ubytków chromowej powłoki.
Dziś zegarek ten jest oczywiście wykonany ze stali szlachetnej. Jego koperta - jak dawniej - jest bardzo prosta i elegancka. Jej 40 mm średnicy doskonale harmonizuje z grubością na poziomie 12 mm, a stylistykę retro wspaniale podkreśla podwójnie wypukle szkło szafirowe, które jest też novum wobec modeli z dotychczasowej kolekcji.


Wcześniej firma proponowała, jak zapewne pamiętacie, także świetnie wyglądające wypukłe szkła, ale były one mineralne z szafirową powłoką. To zmiana niewidoczna, ale dla wielu użytkowników jest na pewno korzystna i jest kolejnym dobrym krokiem w rozwoju marki.
Nowe mechaniczne serce zegarka
Kolejna różnica wobec wcześniejszych, współczesnych modeli z kolekcji Jantar to mechaniczne zegarkowe serce. Do tej pory w Błonie Jantar pracował mechanizm z automatycznym naciągiem sprężyny napędowej pochodzący od firmy Seiko, a konkretnie Seiko TMI NH35.
Dzisiaj, w najnowszym wydaniu zegarka, jest to mechanizm Miyota 9015, a więc konstrukcja sytuowana w branży nieco wyżej. To mechanizm, który ma bardzo dobre parametry pracy, słynie z niezawodności, ale też mam bardzo płaski, cienki profil, co pozwala budować zegarki również bardziej płaskie. Pracuje on z częstotliwością 28 800 wahnięć balansu na godzinę i oferuje 42 godziny rezerwy chodu. Łożyskowanie odbywa się na 24 kamieniach.
Kolejna zmiana wobec dotychczasowych modeli kolekcji Błonie Jantar to dekiel, który do tej pory był wyposażony w przeszklenie pozwalające na obserwację mechanizmu.
Tym razem zastosowano dekiel pełny.


Być może ma to związek z tym, że stosowane mechanizmy - a szczególnie wspomniana Miyota - wyglądają całkiem nieźle, ale jednak nie są to jakieś spektakularnie wykończone i przyozdobione jednostki, w związku z czym uznano, że być może nie ma sensu ukazywać ich. A płaski, pełny dekiel ma tę zaletę, że zawsze można powierzchnię wykorzystać w ciekawy sposób. Tutaj, na deklu zegarka, poza logo i nazwą modelu, znajdziemy nowo zaprojektowany wieniec koła zębatego, mikrometr oraz fale symbolizujące wodoszczelność.
Pełny dekiel jest też nawiązaniem do dawnych modeli Błonie, gdzie taki stosowano.
Szron, Burza i Noc
Kolej na tarczę Jantara. To także zmiana, bo tarcza z oczywistych względów musi być inna, mniejsza. Ale to nie jedyne zmiany jakie na niej zaszły.
Nowe tarcze są zaprojektowane bardzo podobnie jak wcześniej. Widzimy więc eleganckie, nakładane indeksy w postaci podłużnych elementów z wyróżnionym indeksem godziny 12., który jest prezentowany jako liczba arabska. Projekt tarczy nawiązuje do modelu limitowanego Jantar poprzez linie, które krzyżują się w centralnym punkcie oraz wspomniane, charakterystyczne indeksy.

Znajdziemy tutaj także odświeżony logotyp marki Błonie, nazwę modelu, minimalistyczny datownik, napis "Polska", oraz liczbę 24 odnosząca się do liczby kamieni łożyskujących w mechanizmie. Znaczącemu uproszczeniu uległ sekundnik, który został pozbawiony specyficznego czerwonego grotu. To przyniosło pozytywny efekt i podniesienie poziomu elegancji tego modelu, który stał się nico bardziej stonowany.
Wszystko to znajduje się na chropowatej powierzchni tarczy o ziarnistej fakturze, która w wyjątkowy sposób współpracuje ze światłem, uwydatniając oraz zwiększając czytelność detali w postaci wskazówek i aplikowanych indeksów. Jest to cecha najbardziej wyróżniająca nowego Jantara od jego poprzednika, oczywiście poza rozmiarem koperty, a znacząco wpływająca na jego unikatowość.

Ze względy na trzy kolory nowych wersji mamy odpowiednie nazwy: Szron, Burza lub Noc, co oznacza odpowiednio zegarek z tarczą jasną, wręcz białą, niebieską oraz czarną.
Błonie Jantar Szron, Burza i Noc – dostępność i cena
Zegarki oferowane są na bardzo atrakcyjnie wyglądającej, świetnie wykonanej, aż dziewięciorzędowej bransolecie, której ogniwa są naprzemiennie polerowane i szczotkowane.


Oczywiście znając już poczynania firmy Błonie możemy spodziewać się fajnego zapakowania zegarka. Oczywiście nikt nie będzie zawiedziony. Każdy nowy Błonie Jantar zapakowany jest w skórzane etui podróżne oraz drewniane pudełko.
Pudełko i etui wyprodukowane w Polsce.
Cena zegarków Jantar Błonie Szron, Burza i Noc to 2 490 złotych, i są już dostępne w sprzedaży.
Szukasz informacji o nowościach marki Błonie i recenzji zegarków? Sprawdź nasze pozostałe publikacje - zegarki Błonie.
22:00 14.06.2024Zegarki
Szron, Burza i Noc – nowe zegarki w kolekcji Błonie Jantar
Tagi:
srebrny zegarekzegarek męski na bransoleciezegarki męskie mechanicznezegarki automatycznezegarki męskie eleganckiepolskie zegarkizegarek do garnituruzegarki męskie klasycznezegarki młodzieżowezegarek mechanicznyeleganckie zegarkizegarek na prezent
REKLAMA
Dzwony zegara Zamku Królewskiego w Warszawie
Bardzo ważnym i ciekawym elementem zegara na Zamku Królewskim w Warszawie są jego dzwony. Wykonane zostały one w czynie społecznym przez firmę Antoniego Kruszewskiego z W ...
Zapowiedź książki: „CZAS pod czerwoną gwiazdą”. Historia zegarmistrzostwa w Związku Radzieckim
Już w maju 2025 roku na rynku powinna pojawić się książka „CZAS pod czerwoną gwiazdą”, która jest doskonałym przedstawieniem historii i pozycji zegarmistrzostwa w Związku ...
Zegarki Festina kiedyś i dziś. „Spiesz się powoli”, bo jakość wymaga czasu
Marka Festina powstała w 1902 roku w La Chaux-de-Fonds, małym miasteczku w Szwajcarii, które słynie z zegarmistrzostwa. Założyli ją bracia Stüdi, którzy chcieli tworzyć s ...
Rado Captain Cook High-Tech Ceramic Chronograph w dwóch znakomitych kolorach
Kolekcja Rado “Captain Cook” od wielu lat stanowi kluczowy filar w portfolio tej prestiżowej marki, będąc synonimem zaawansowanej inżynierii i charakterystycznego designu ...
Recenzja: Zenith Defy Skyline Chronograph Skeleton. Marzenia się spełniają
Mimo, że podczas kilkunastu lat istnienia wydawnictwa „Zegarki i Pasja” mieliśmy okazję testować i opisywać wiele różnych marek i modeli zegarków, każdy z nas ma swoją li ...
Bulova Oceanographer Snorkel. Eksplozja barw i koperta z „Hybrid Ceramic”
Świat kolorowych zegarków rośnie w siłę. Cóż się dziwić, skoro klienci chętnie sięgają po warianty zegarków wykonane z lekkich i nowoczesnych materiałów, mocno urozmaicon ...
Video recenzja: Rado Captain Cook High-Tech Ceramic Skeleton. Ceramika w kolorze Blue
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji zegarka Captain Cook High-Tech Ceramic Skeleton marki Rado. Nasz redakcyjny kolega Adrian prezentował ten model niedawno w formie ...
Festiwal Jazz nad Odrą 2025 z marką Oris. Czas na jazzowe brzmienia!
W dniach 23-27 kwietnia 2025 we Wrocławiu mogliśmy po raz kolejny zanurzyć się w dźwiękach muzyki jazzowej. Podczas koncertów w Vertigo Club oraz Impart Centrum przybyli ...
Girard-Perregaux Laureato Fifty. Pół wieku legendy i detale, które to podkreślają
To co lubię w zegarkach to historie, jakie się za nimi kryją oraz detale, które zauważamy dopiero po dłuższym przyjrzeniu się. Jubileuszowy model Girard-Perregaux Laureat ...
Zegarek dostępny tylko kiedy pada śnieg. Mission to Earthphase - Moonshine Gold Cold Moon
Nowa odsłona kultowej już współpracy marek OMEGA X Swatch, model Mission to Earthphase - Moonshine Gold Cold Moon, to szczypta świątecznej magii na nadgarstku. Utrzymany ...
Vostok Europe Expedition RYSY. Limitowany zegarek inspirowany najwyższym szczytem Polski
Najwyższy polski szczyt górski to Rysy, które piętrzą się w Tatrach i mają 2 499 metrów nad poziomem morza. I na takie wyżyny postanowił wspiąć się Vostok Europe. Ta lite ...
Nadir Vespera. Jeden z najciekawszych debiutów na polskiej scenie microbrandów
Nadir Vespera to bezsprzecznie jeden z najciekawszych debiutów na polskiej scenie microbrandów ostatnich lat. Nie jest to jedynie kolejny zegarek w stylu vintage, to grun ...









greenlogic.eu