Louis Moinet Dragon Tourbillon

Louis Moinet słynie z produkcji zegarków o dość unikatowej stylistyce, często nawiązującej do ciekawych wydarzeń i historii. Nowy model, jakim jest Dragon Tourbillon, pochodzi z limitowanej edycji liczącej 12 sztuk czasomierzy i jest idealnym przykładem właśnie takiej grupy zegarków znajdujących się w zegarkowym portfolio marki.

Smok to legendarny łuskowaty gad o stosunkowo dużych rozmiarach, który był zdolny do lotu. Pojawiające się w różnych mitologiach, w tym mitologii greckiej, stworzenie było symbolem władzy i siły. Według wielu mitów smoki zostały obdarzone dużą inteligencją, które potrafiły posługiwać się magią, znały ludzką mowę oraz ziały ogniem. Przedmioty na których widniała postać smoka znaleziono w grobowcu ponad 3500 lat temu. Własnie ta „niecodzienna” kreatura stała się inspiracją dla projektantów marki Louis Moinet, czego owocem jest opisywany model.

Tytułowy czasomierz wygląda po prostu zjawiskowo, bajecznie, pięknie. W sumie nic w tym dziwnego. Dlaczego? Ponieważ wszystkie zegarki wychodzące spod szyldu Louis Moinet charakteryzują się unikatowym wzornictwem, niebywałą dbałością o nawet najmniejsze szczegóły, a do tego są wykonywane z materiałów o najwyższej możliwej jakości. Spoglądając na tarczę, pierwsze co od razu rzuca się w oczy, to oczywiście postać smoka. Został on ręcznie wygrawerowany z jednego kawałka 18K białego złota, a czas poświęcony na wykonanie stwora zajął rzemieślnikom ponad 50 godzin. Ciekawostką jest wykorzystanie rzadkiej techniki złotniczej, w tym przypadku zastosowanej w zegarmistrzostwie. Dzięki niej uzyskano antracytowo-szarą barwę złota, co w połączeniu z polerowanymi powierzchniami, ożywia ciało smoka. Położenie tegoż gada, jaki i sposób jego wykonania powodują, że kreatura, do złudzenia przypomina liczbę osiem, która w kulturze chińskiej jest uznawana za wyjątkowo szczęśliwą. Rubinowe oczy smoka zostały zwrócone ku czarnej kuli ognia wykonanej z czarnego nefrytu, usytuowanej dokładnie na środku tarczy.

Ciało smoka zostało uformowane w taki sposób, by zaakcentować skamieniałą kość dinozaura umieszczoną wewnątrz zegarka. Jak podaje producent, najprawdopodobniej liczy ona sobie około 150 milionów lat. Jej czerwono-pomarańczowy odcień z pewnością pomaga wskrzesić ciało smoka do życia. Pozostała część tarczy została wykonana z czarnego nefrytu, dzięki czemu postać stworzenia ładnie z nią kontrastuje. Podobnie efektownie prezentują się złocone w kolorze różowego złota wskazówki. 

Dragon Tourbillon został wyposażony w mechanizm z ręcznym naciągiem sprężyny i posiada obiegowy moduł wychwytu, potocznie nazywany tourbillonem. Znajdująca się na godzinie 6 klatka tourbillonu dokonuje pełnego obrotu wokół własnej osi w ciągu jednej minuty. Mechanizm posiada 72 godzinną rezerwą chodu i działa z częstotliwością 21 600 wahnięć na godzinę. Ciekawostką jest widoczny na godzinie 12 bęben napędowy, którego obudowa została poddana procesowi ażurowania dzięki czemu możemy podziwiać sprężynę napędową zmieniającą swoją pozycję podczas oddawania energii. Werk został ozdobiony pasami - „Côtes du Jura” oraz niebieskimi śrubkami, a podziwianie jego podczas pracy umożliwia nam transparentny dekiel, który został zamocowany przy użyciu 6 śrubek. Na deklu wygrawerowano indywidualny numer i znak firmy.

Całość umieszczono w kopercie o średnicy 47 mm, wykonanej z 18K różowego złota. Warto nadmienić, iż owa koperta składa się aż z 59 różnych komponentów. W odróżnieniu od standardowych kopert, takie rozwiązanie znacznie ułatwia przegląd czasomierza. Karbowana koronka idealnie wpasowuje się w ogólny charakter czasomierza, a na jej powierzchni widnieje wygrawerowane logo producenta. Wodoszczelność koperty wynosi 30 metrów.

Louis Moinet Dragon Tourbillon jest dostępny w wersji na pasku wykonanym ze skóry strusia z zapięciem wykonanym z 18K różowego złota w kształcie symbolu marki. Tak jak wspomniałem na początku, zegarek został objęty ścisłą limitacją w ilości 12 sztuk. Pomimo swojej wysokiej ceny oscylującej w granicach CHF 260 000, czasomierze z pewnością szybko znajdą swojego właściciela. 

Autor: Bartosz Marciniak