Linia zegarków Runabout jest jedną z bardziej charakterystycznych kolekcji w ofercie marki Frederique Constant. Jej wyjątkowość polega na tym, że począwszy od 2009 roku czasomierze wchodzące w jej skład są prezentowane wyłącznie w limitowanych seriach.
Sytuacja wygląda podobnie w przypadku bohatera (a właściwie dwóch) tego artykułu. Kolekcję Runabout zasiliły właśnie dwa nowe modele o referencjach FC-392RMN5B6 i FC-392RMN5B4. Zegarki z automatycznym naciągiem sprężyny i komplikacją konstrukcji mechanizmu w postaci chronografu, różniące się od siebie kolorem koperty i detali na tarczy.
Riva Historical Society
Czasomierze Frederique Constant Runabout są ściśle powiązane ze współpracą tego szwajcarskiego producenta z RHS - Riva Historical Society (Towarzystwo Historyczne Riva). Jest to amatorskie stowarzyszenie non-profit, które gromadzi miłośników i kolekcjonerów włoskich łodzi wyprodukowanych lub zaprojektowanych przez Carlo Riva, czy też po prostu powiązanych z jego osobą.
Ma ono na celu odpowiednią konserwację wspomnianych łodzi, gromadzenie i szerzenie informacji na ich temat, czy też prowadzenie rejestru łodzi należących do jego członków. To założone w 1988 roku stowarzyszenie należy do FIM-CONI i UIM, czyli Włoskiej Federacji Motonautycznej i Międzynarodowej Unii Motonautycznej.
Za sprawą powiązania marki Frederique Constant i tego stowarzyszenia, w 2009 roku powstała linia czasomierzy pod nazwą Runabout.
Każda seria zegarków do niej należąca produkowana jest w konkretnej, limitowanej liczbie. Ta najnowsza, oferowana w dwóch opcjach kolorystycznych koperty (stalowej i pozłacanej), posiada komplikację konstrukcji mechanizmu w postaci chronografu realizowaną na tarczy w kolorze granatowym. Każda z dwóch wersji została wyprodukowana w liczbie 888 sztuk.
Znana podstawa
Dwa nowo zaprezentowane zegarki mogą wydawać się znajome w aspekcie wyglądu.
Ich konstrukcja jest bowiem wspólna z poprzednią serią z tej linii, która także posiadała dodatkową funkcję stopera. Zaprezentowane około pół roku temu zegarki Frederique Constant Runabout RHS Chronograph Automatic różnią się od tych najnowszych głównie kolorystyką tarczy i detali (a także koperty w przypadku wersji pozłacanej).
W najnowszym modelu Frederique Constant Runabout Chronograph Automatic, dostępnym w dwóch referencjach FC-392RMN5B6 i FC-392RMN5B4, zobaczymy więc tę samą, okrągłą kopertę o średnicy 42 mm. Cała powierzchnia obudowy jest polerowana, a dostępne warianty kolorystyczne to srebrny lub różowe złoto, w przypadku wersji z powłoką.
Na prawym boku koperty znajdziemy koronkę i dwa przyciski służące do obsługi funkcji chronografu. Koronka znajduje się standardowo na godzinie 3., a przyciski na godzinach: 2. i 4. Na wierzchniej części tych ostatnich znajdziemy tłoczenie, wyglądem przypominające zastosowany na tarczy wzór clou de Paris. Koronka zaś posiada wyraźne zagłębienia, które w przekroju są wycinkiem koła, a na jej wierzchu znajdziemy logo marki Frederique Constant na delikatnie uwypuklonej powierzchni.
Po odwróceniu zegarka też nie zauważymy istotniejszych zmian względem poprzednika.
Dekiel zegarka Frederique Constant Runabout Chronograph Automatic jest wkręcany i naniesiono na nim najważniejsze informacje o nowym modelu, takie jak: nazwa marki i kolekcji, numer referencyjny, wodoodporność (wynosząca 5 ATM), numer limitacji, czy też pochodzenie. W jego centrum znajduje się szafirowe szkło, na które naniesiono czarny nadruk przedstawiający oficjalną flagę RHS. Pod nim możemy podziwiać mechanizm, będący sercem tego zegarka. W tym miejscu można zauważyć kilka drobnych różnic pomiędzy nowym modelem, a tym zaprezentowanym pół roku temu.
Pierwsza z nich, widoczna gołym okiem, to inny kształt złotego wahnika. Tym razem zdecydowano się zrobić wycięcia w części przy mocowaniu, dzięki czemu rotor przysłania mniejszą część mechanizmu, a sam jego kształt jest też po prostu nieco ciekawszy. Jest on ozdobiony pasami genewskimi, tak jak poprzednio, ale tym razem czcionka, którą napisano nazwę marki jest nieco grubsza. Druga różnica dotyczy mechanizmu.
Zastosowany mechanizm ma to samo oznaczenie, co poprzednio - FC-392, ale jeden z jego parametrów uległ zmianie. Cały czas mamy tu do czynienia z częstotliwością pracy balansu na poziomie 28 800 wahnięć na godzinę, oraz 25 kamieniami łożyskującymi, ale wartość rezerwy chodu zwiększyła się z 46 do 55 godzin. To korzystna zmiana.
Jak Adriatyk, jak niebo, jak kosmos
Przechodząc do tarczy zegarka Runabout Chronograph Automatic ponownie zobaczymy bardzo dużo podobieństw do poprzedniej odsłony. Sam układ tarczy, zastosowane zdobienia i wygląd wskazówek oraz indeksów, jest tym, co znamy z pznaczniki mają formę batonów, z których te na godzinach 6., 9., i 12. są nieco krótsze. Przy indeksie na godzinie 6. znajdziemy napis “swiss made”. Na ten pierścień, w trzech miejscach, nachodzą częściowo subtarcze odpowiadające za różne wskazania. Ich dominująca część znajduje się jednak na zdobionej motywem clou de Paris środkowej części tarczy.
Subtarcza na godzinie 9. odpowiada za wskazanie sekund aktualnego czasu. Dwie pozostałe, znajdujące się na godzinach 12. i 6. odpowiadają za wskazania chronografu - pierwsza przedstawia minuty liczone w skali do 30, a druga godziny w skali do 12 z uwzględnieniem połówek. Wewnątrz tej ostatniej subtarczy znajdziemy również okno datownika. Data pokazywana jest na białym tle w postaci czarnych liczb i znajduje się nad indeksem na godzinie 6. Na godzinie 3. znajduje się wydzielony panel o długości prawie całego promienia tarczy, na którym umieszczono napis “Frederique Constant Geneve”.
Kolor wszystkich wskazówek, tak samo jak indeksów, zależy od koloru koperty, mogą one być więc srebrne lub różowo-złote.
Umieszczone na środku tarczy wskazówki godzinowa i minutowa mają charakterystyczny kształt jakby wydłużonych grotów. Wypełnione są częściowo masą luminescencyjną. Wskazówka odpowiadająca za przedstawienie upływu sekund mierzonych stoperem ma zaś prosty, zwężający się ku końcowi kształt. Jeżeli chodzi o kolor tarczy to jest to właśnie główny rozróżnik nowego modelu. Tym razem zdecydowano się na użycie koloru granatowego - zarówno w stalowej, jak i pozłacanej kopercie. Kolor ten miał być inspirowany Adriatykiem, niebem i kosmosem. Widać więc silne powiązanie z tematyką pływania jachtami i widokami, które się z tym wiążą.
Frederique Constant Runabout Chronograph Automatic - cena i dostępność
Oba nowe modele zegarka Frederique Constant Runabout Chronograph Automatic (nr ref. FC-392RMN5B6 i FC-392RMN5B4) będą do kupienia w liczbie ograniczonej do 888 sztuk na każdą wersję kolorystyczną.
Cena Frederique Constant Runabout Chronograph Automatic zależy od wersji. Za model w stalowej kopercie będzie trzeba zapłacić 12 399 złotych, a za ten w pozłacanej - 13 349 złotych. Oba na granatowym pasku z tłoczeniem imitującym skórę aligatora, z kontrastującymi, jasnymi przeszyciami.
Tak jak dotychczas w ramach tej serii zegarków, każdy z nich będzie zapakowany w specjalne pudełko z miniaturową repliką drewnianej łodzi Runabout.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące marki Frederique Constant znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu – Frederique Constant.
Piotr Tatar
09:45 17.09.2021Zegarki
Frederique Constant Runabout Chronograph Automatic – dwie nowe wersje 2021
Tagi:
zegarki męskie eleganckieluksusowe zegarkizegarki męskie mechanicznezegarki szwajcarskiezegarki automatyczneprestiżowe zegarki
REKLAMA
Przejście przez rubikon – czyli zdobycie tytułu Mistrza Rzemiosł Artystycznych!
Rolą i misją portalu Zegarki i Pasja - jednego z największych portali branżowych o zegarkach w Polsce - jest oczywiście prezentowanie naszym czytelnikom nowych i interesu ...
Zegarki i branża zegarkowa od lat 60. XX wieku do końca ostatniej dekady
Uważamy, że zawsze warto w ciekawy sposób przedstawiać historię zegarków i zegarmistrzostwa, nawet jeśli planowany do prezentacji okres nie jest wcale tak odległy, i może ...
Zegarki w grupach producenckich - która marka zegarkowa do kogo należy?
Grupowanie się producentów w Szwajcarii, znane było od dawna. Przykładem może być choćby rok 1926, kiedy to powołana dwa lata przedtem Federacja Szwajcarskiego Przemysłu ...
Tissot PR 516 Chronograph. Urok i styl słynnej linii 516 powraca!
Marka zegarmistrzowska zajmująca się już od samego początku swojego istnienia pomiarem czasu w sporcie, całkiem niedawno zaprezentowała nowe wydanie swojego kultowego zeg ...
Rekordowy rok LVMH. Wyniki segmentów grupy w 2023, w tym „zegarki i biżuteria”
LVMH Moët Hennessy Louis Vuitton, największa na świecie grupa produkująca dobra luksusowe, w 2023 roku wypracowała zysk w wys. 22,8 miliarda euro, co oznacza wzrost o 8 p ...
Certina DS2 Chronograph Automatic. Reedycja słynnego modelu Chronolympic (zdjęcia live)
Powrót modelu DS2 był dla wielu obserwatorów branży zegarmistrzowskiej pewnego rodzaju zaskoczeniem. Z drugiej strony, projekt tego zegarka jest bardzo charakterystyczny ...
A. Lange & Söhne Lange 1 Time Zone. Świat na twoim nadgarstku
O prestiżowej marce A. Lange & Söhne nigdy za wiele. To niemiecka, relatywnie młoda firma zegarmistrzowska będąca dziś na absolutnym topie w branży. Swoje działania, swoj ...
Eberhard & Co 8 Jours Grande Taille. Aż 8 dni rezerwy chodu!
Jedną z najważniejszych cech zegarka mechanicznego jest jego rezerwa chodu, nieco mniej istotna w zegarkach z automatycznym naciągiem, ale absolutnie kluczowa w przypadku ...
Luminox Atacama Field 1960. Popularny „field watch” w nowej, odświeżonej wersji
Na początku bieżącego miesiąca, dokładnie 5 marca 2024 roku, miała miejsce premiera całkiem nowej kolekcji marki Luminox. To modele z serii Atacama Field 1960 Series. Zeg ...
Oscary 2024: zegarki Omega na nadgarstkach filmowych gwiazd
Za nami 96-ty już, oscarowy wieczór z najważniejszymi bodaj nagrodami w branży filmowej, wieczór z nagim Johnem Cena, rozerwaną sukienką laureatki Oscara, Emmy Stone, z p ...
Zegar historii. Konkurs plastyczny dla dzieci zorganizowany przez Zamek Królewski
W cyklu konkursów: „Zamek w dziecięcej wyobraźni”, który organizuje Zamek Królewski w Warszawie, w tym roku, w związku z 50. rocznicą odtworzenia zegara na wieży zamkowej ...
Omega Speedmaster Moonwatch z białą lakierowaną tarczą
Kiedy w listopadzie ubiegłego roku na evencie związanym z wystawą Planet Omega w Nowym Yorku pojawił się Daniel Craig z nieznanym, białym Speedmasterem na ręku, w świecie ...