• Zegarki marki Aviator Swiss Made
  • Zegarki marki Luminox
  • Zegarki marki Davosa
  • Zegarki marki Grand Seiko
  • Zegarki marki Junghans
  • Zegarki marki Roamer
  • Zegarki marki Perrelet
  • Zegarki marki Citizen
  • Zegarki marki Ball
  • Zegarki marki Tissot
  • Zegarki marki Epos
  • Zegarki marki Montblanc
  • Zegarki marki Vostok Europe
  • Zegarki marki Orient
  • Zegarki marki Frederique Constant
  • Zegarki marki Aerowatch
  • Zegarki marki Alpina
  • Zegarki marki Oris
  • Zegarki marki Błonie
  • Zegarki marki Atlantic
  • Zegarki marki G-SHOCK
  • Zegarki marki Bulova
  • Zegarki marki Omega
  • Zegarki marki Orient Star
  • Zegarki marki Rado
  • Zegarki marki Certina
  • Zegarki marki Prim
  • Zegarki marki Michel Herbelin
  • Zegarki marki Seiko

Recenzja: Atlantic Timeroy i Timeroy CS Chronograph


Lata 70. XX wieku to czas, kiedy zegarki, szczególnie sportowe modele, miały niepowtarzalny, charakterystyczny styl. Styl, który z czasem w branży zanikał, a dziś znów się pojawia jako inspiracja dla powstawania nowych, współczesnych zegarków. To trend, który mi, ale także bardzo wielu miłośnikom czasomierzy, bardzo przypadł do gustu, bo zegarki z tamtych czasów są pod względem wizualnym naprawdę wyjątkowe.

Oczywiście wiele okresów w zegarmistrzostwie zaowocowało nieprzemijającymi stylami, które ciągle wracają. Sportowe zegarki z lat 70. XX wieku są jednak jakby trochę „bardziej” ponadczasowe, przez swoją masywność, a często też kolorystykę. Są w pewnym sensie bezkompromisowe, wyraziste. Tym razem jedna z najbardziej lubianych i rozpoznawalnych w naszym kraju marek zegarmistrzowskich ze Szwajcarii, czyli marka Atlantic, postanowiła odnieść się - kolejny już raz - do udanego zegarka ze swojej przeszłości.

Niezapomniany klimat zegarków lat 70. XX wieku

W latach 70-tych ubiegłego wieku, świetnym, i zarazem typowym pod względem designu sportowych czasomierzy dla tamtego okresu, był model Atlantic Timeroy.

Był to sportowy zegarek z kopertą o „żółwiowym” kształcie, wyraźnie „mięsistą”, ze stoperem i z ciekawie zaaranżowaną tarczą. Ówcześnie, przy świetnej, masywnej kopercie, do wyboru były wersje Atlantica Timeroy z obrotową lunetą, na której była skala minutowa albo z lunetą z naniesionymi oznaczeniami miast w różnych strefach czasowych dla ułatwienia odczytu czasu w innym miejscu. Dostępne były też modele bez obrotowej lunety, ze stałym pierścieniem, jako nieco bardziej elegancka opcja w linii, ale ze skalą tachymetru na krawędzi tarczy. Stosowana była zawsze ta sama koperta, ale na jej bazie rodzina Timeroy miała możliwość zaoferowania kilku istotnie różniących się modeli, o nieco innych możliwościach.

Recenzja: Atlantic Timeroy i Timeroy CS

Zdjęcie: Archiwalna reklama modeli Timeroy z lat 70. XX wieku

Ówczesne zegarki Atlantic Timeroy wyposażone były w użyteczną komplikację konstrukcji mechanizmu jaką jest stoper. Tamte zegarkowe „serca” miały ręczny naciąg sprężyny napędowej. Typowa dla tamtych czasów wskazówka sekundowa stopera w postaci mocno wydłużonego trójkąta, czyli wzór stosowany przez bardzo wielu producentów, umieszczona była centralnie, a licznik minut stopera umieszczono na godzinie trzeciej. Symetrycznie, na godzinie 9, pracował mały sekundnik podstawowego wskazania czasu.

Dzisiejsza linia Timeroy nie jest reedycją archiwalnych modeli. To mocno inspirowane zegarki, w którym te lubiane cechy sportowych czasomierzy sprzed 50 lat udało się uchwycić w doskonale widoczny i udany wizualnie  sposób.

Timeroy powraca po 50 latach

Nowy Timeroy przeznaczony na dzisiejsze czasy to wersja bez obrotowej lunety. Tym samym postawiono na nieco bardzie elegancką odmianę sportowego zegarka, czyniąc go od początku relatywnie uniwersalnym. Odmianę, która z punktu widzenia wykorzystania jest nieco bardziej wszechstronna i zachowano w niej nutkę elegancji w stylu retro.

Recenzja: Atlantic Timeroy i Timeroy CS

Recenzja: Atlantic Timeroy i Timeroy CS

Recenzja: Atlantic Timeroy i Timeroy CS

Pierwszą cechą i pierwszym elementem na jaki zwrócimy w nim uwagę to koperta, która ma bardzo podobny kształt jak w pierwowzorze, zbliżony do elipsy, z wycięciami na mocowanie paska, tworzącymi zintegrowane uszy.

Często słyszymy określenie „żółw” przy tego typu obudowie. To skojarzenie wynika z podobieństwa do kształtu skorupy tego sympatycznego i długowiecznego gada. Tak jak w pierwowzorze górna część koperty jest wykończona poprzez szczotkowanie, przez co nie ma w tym wypadku dużej odbijającej światło powierzchni.

„Mięsista” w odbiorze koperta ma - patrząc od góry - dużą powierzchnię i wydaje się ogólnie spora. Dzięki podcięciom i odpowiedniemu ukształtowaniu powinna być bardzo wygodna w noszeniu, jak zapewnia producent, co ja  natomiast mogę potwierdzić dzięki możliwości testowania nowych zegarków Timeroy, jakie udostępniła nam firma Atlantic.

Koperta o uniwersalnym rozmiarze

Wprawdzie mój nadgarstek to około 19 cm, a wielu użytkowników ma nieco szczuplejsze przeguby, jednak myślę, że wymiar tego modelu nie będzie stanowił żadnego problemu w zakresie komfortu użytkowania dla osób mających 17, czy 18 cm obwodu nadgarstka.

Recenzja: Atlantic Timeroy i Timeroy CS

Recenzja: Atlantic Timeroy i Timeroy CS

Wynika to z faktu, że udało się także utrzymać w ryzach rzeczywiste rozmiary nowego zegarka. Średnica to 42 mm, czyli nie mało, ale to przecież na dziś rozmiar dość uniwersalny.

Krótkie uszy powodują, że wysokość zegarka od ucha do ucha nie jest istotnie większa od tej średnicy, a pasek szerokości 20 mm przy mocowaniu także optycznie czyni zestaw delikatniejszym. W wypadku tego modelu mamy do czynienia z niejako paradoksem. Z jednej strony masywność, jak to często określają potocznie zegarkomaniacy - „kawał stali”, a z drugiej harmonijna budowa, krótkie uszy i naprawdę dobre dopasowania do ręki.

Podstawowym wytłumaczeniem tego odczucia jest zapewne relatywnie niewielka tarcza. Wąska, polerowana luneta jest po bokach otoczona jeszcze dużym obszarem koperty na której jest osadzona. Co ciekawe, w miejscu wycięcia na uszy luneta styka się z krawędzią przestrzeni między uszami. To właśnie takie ukształtowanie powoduje, iż mimo 42 mm szerokości zegarek dobrze leży na wąskich nadgarstkach, co więcej - nawet nie wydaje się duży z racji tarczy mocno „otulonej” obudową.   

Recenzja: Atlantic Timeroy i Timeroy CS

Recenzja: Atlantic Timeroy i Timeroy CS

Recenzja: Atlantic Timeroy i Timeroy CS

Po prawej stronie koperty jest prosta i dobrze dobrana wielkościowo koronka.

W wersji modelu Atlantic Timeroy CS, czyli ze stoperem, z obu jej stron umieszczono przyciski o klasycznym, walcowatym kształcie, które służą do obsługi tej funkcjami dodatkowej. Tradycyjnie górny służy do uruchamiania i zatrzymywania stopera a dolny do resetowania jego wskazań. W wersji Timeroy prostszej, wskazującej tylko czas, jest oczywiście taka sama koronka, ale nie ma przycisków po jej bokach.

Koronka zawsze na swojej czołowej powierzchni ma literę „a”, jako logo marki. Wersja bez stopera także ma 42 mm średnicy i 20 mm rozstawu uszu przy mocowaniu paska. Oba modele mają wokół szkła wspomnianą wyżej skośną, polerowaną lunetę, która dzięki takiej obróbce atrakcyjnie odznacza się na dużej, matowej powierzchni koperty. Okala ona szkło szafirowe chroniące tarczę zegarka, a zarazem w elegancki sposób nieco tonuje wiodący przecież sportowy styl recenzowanych modeli.

Dla chętnych do zakupu przygotowano kilka wersji modelu Timeroy. Trzy ze stoperem i dwie bez tej funkcji, co daje nam w sumie do wyboru pięć kombinacji nowego Atlantica.

Do nas trafiły dwie wersje.

Recenzja: Atlantic Timeroy i Timeroy CS

Recenzja: Atlantic Timeroy i Timeroy CS

Dwie wersje modelu Atlantic Timeroy

Zegarek ze stoperem i kolorem niebieskim na tarczy jako wiodący, na stalowej bransolecie. Drugi zegarek na naszym redakcyjny stole to model prostszy, bez stopera, z kolorem czarnym jako podstawową barwą cyferblatu, w zestawieniu ze skórzanym paskiem w klimacie lat 70.  XX wieku. Jest on dziurkowany w stylu „rally” z przeszyciami przy uszach.

Zacznijmy od opisu bogatszego reprezentanta rodziny.

Timeroy CS w wersji ze stoperem tarcza ma trzy sektory i wspomniane na wstępie dwie małe subtarcze. Najbardziej na zewnątrz nadrukowano skalę tachometru, a tuż pod nią podziałkę minutową z luminescencyjnymi znacznikami co 5 na wysokości indeksów godzinowych, które są ich przedłużeniem w postaci jasnych, wąskich kresek na drugim sektorze tarczy, która jest w srebrzystym kolorze. Jej powierzchnia pokryta jest promieniście rozchodzącym się szlifem.

Recenzja: Atlantic Timeroy i Timeroy CS

Recenzja: Atlantic Timeroy i Timeroy CS

Taki sposób przyozdobienia ma cała powierzchnia tarczy, ale na tej jaśniejszej części szlif słoneczny jest widoczny najbardziej. Centralna część to miejsce, gdzie nad osią wskazówek nadrukowano nazwę i rok założenia firmy białym lakierem.

Logo marki w postaci literki „a” na kwadratowej płytce nałożono na indeksie godziny 12 w obszarze srebrzystego pierścienia. Symetrycznie, po drugiej stronie, na godzinie 6.00 znajduje się okienko datownika ze wskazaniem dni miesiąca. Okienko ma fazowane krawędzie. Ponad nim, na centralnym, niebieskim polu, nadrukowano nazwę modelu Timeroy CS.

Ten model zegarka dostępny jest w trzech opcjach motywów kolorystycznych.

W wersji prezentowanej w recenzji, czyli niebieski motyw, a zegarek otrzymujemy na trójrzędowej bransolecie, oraz w wersji czarnej - gdzie centralna i zewnętrzna części tarczy jest właśnie w tym kolorze. Oferowana jest ona na pasku rally w stylu retro. Trzecia wersja ma natomiast złocisty motyw na tarczy, ale także koperta i bransoleta są w kolorze żółtego złota. W naszym, niebieskim egzemplarzu, małe tarcze mają powierzchnie giloszowaną okrężnymi rowkami na wzór rowków analogowej płyty, a kolorystycznie podzielono je na dwa obszary.

Recenzja: Atlantic Timeroy i Timeroy CS

Recenzja: Atlantic Timeroy i Timeroy CS

Recenzja: Atlantic Timeroy i Timeroy CS

Wąski pierścień na krawędzi jest niebieski i nadrukowano na nim właściwą podziałkę. Część centralna jest srebrzysta i nadrukowano na niej uproszczoną, odpowiednią skalę w postaci cyfr arabskich. Wskazówka jest miniaturą centralnej sekundowej i ma czerwony kolor. Tarcza po  prawej stronie to mały sekundnik wskazań czasu podstawowego, a  tarcza po lewej wskazuje nam upływające minuty przy włączonej funkcji stopera.

Sercem zegarka jest niemal bezobsługowy i ceniony mechanizm kwarcowy Ronda 5021.D.

Zegarek otrzymujemy na stalowej bransolecie wykonanej z pełnych ogniw. Ma ona trójrzędową konstrukcję. Górne powierzchnie ogniw są szczotkowane a widoczne boki ogniw wypolerowano na wysoki połysk. Zapięcie to standardowa bransoletowa klamra, szczotkowana z wygrawerowaną nazwą firmy i dodatkowym zabezpieczeniem.

Model Timeroy bez stopera dostępny jest w dwóch wersjach.

Układ kolorystyczny na tarczy jest taki sam jak w zegarkach ze stoperem, choć oczywiście nie zobaczymy w ich wypadku małych subtarcz stopera, a sekundnik czasu podstawowego jest umieszczony centralnie. Do nas trafił, ja wspomniałem, model z czernią na tarczy.

Recenzja: Atlantic Timeroy i Timeroy CS

Recenzja: Atlantic Timeroy i Timeroy CS

I tak jak w egzemplarzu ze stoperem najbardziej na zewnątrz mamy czarny pierścień. Tuż przy jego krawędzi wewnętrznej zaczynają się poprowadzone jako wąskie kreski indeksy minutowe. Co piąty, odpowiadający oznaczeniom godzinowym, jest szerszy i pokryty masą luminescencyjną. Nad każdym z nich jest delikatnie nadrukowane drobną czcionką oznaczenie cyframi arabskimi. Indeksy są jako białe kreski przedłużone od luminescencyjnych oznaczeń na całą szerokość znajdującego się bliżej centrum srebrzystego pierścienia.

Centralną część tarczy zegarka w czarnym kolorze zagospodarowano podobnie jak w opisywanym wcześniej modelu CS. W górnej części nadrukowana jest nazwa firmy a w dolnej nazwa modelu. Zestaw wskazówek jest również taki sam - proste, polerowane wskazówki minutowa i godzinowa z wypełnieniem masą luminescencyjną. Obie są ostro zakończone i mają wzdłuż swojej osi przełamanie. Sekundnik to mocno wydłużony trójkąt w czerwonym kolorze sięgający aż za skalę minutową. To charakterystyczny element zastosowany w obu zegarkach i w każdej wersji, będący składową, która podkreśla styl lat 70. XX wieku.

Atlantic Timeroy – podsumowanie, ocena i cena

Oba nowe zegarki Atlantic Timeroy są w moim odczuciu bardzo udane.

Nowoczesne interpretacje sportowych zegarków z lat 70 cieszą się dziś dużym powodzeniem, co prezentowanym zegarkom wróży już na wejściu sukces.

Niezależnie, czy mówimy o bliższym oryginałowi modelu ze stoperem czy prostszym trójwskazówkowym zegarku, można powiedzieć, że oba świetnie oddają ducha tamtych czasów wykorzystując najatrakcyjniejsze motywy modelu Timeroy z 1970 roku.

Recenzja: Atlantic Timeroy i Timeroy CS

Recenzja: Atlantic Timeroy i Timeroy CS

Recenzja: Atlantic Timeroy i Timeroy CS

Jednocześnie mamy do czynienia z nowoczesnymi zegarkami, bardzo dobrze wykonanymi, jak przystało na wyroby firmy Atlantic. Zastosowane w obu wersjach kwarcowe „serca” zapewniają niemal bezobsługowość i wygodę podczas codziennego użytkowania, konieczna będzie jedynie wymiana baterii co jakiś czas. Także precyzja wskazań będzie za sprawą zastosowania mechanizmu kwarcowego na wysokim poziomie.

Wiele osób właśnie takich cech oczekuje od codziennego zegarka.

Cena zegarków Atlantic Timeroy, dzięki tego rodzaju mechanizmom, ukształtowana jest na atrakcyjnym poziomie. Ma wynosić mniej więcej od około 1 100 złotych do kwoty około 1 700 złotych zależnie od modelu i wersji kolorystycznej.
 

Plusy (+)  Minusy (-)
+ świetny wygląd retro - czekamy na wersje mechaniczne 😊
+ wysoka jakość wykonania  
+ uniwersalny rozmiar koperty  


Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące marki Atlantic znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu – ATLANTIC

Adrian Szewczyk


Tagi:

Certina - Premium

REKLAMA

Magazyn ZIP - Wszystkie wydania

MAGAZYN Zegarki i Pasja - Wszystkie wydania

ZEGARKI I PASJA NA YOUTUBE

Janeba Oris 420

REKLAMA

Greenlogic 420

REKLAMA

Frederique Constant 420

REKLAMA

Montblanc 420

REKLAMA

Epos 420

REKLAMA

Sector 420

REKLAMA

Atlantic 420

REKLAMA

Testujemy: Tissot T-Touch Connect S...
Testujemy: Tissot T-Touch Connect S...
11.05.2021
Recenzja: Delbana Recordmaster II L...
Recenzja: Delbana Recordmaster II L...
15.06.2021

Podstrony producentów

Zegarki marki Aerowatch
Zegarki marki Alpina
Zegarki marki Atlantic
Zegarki marki Aviator Swiss Made
Zegarki marki Ball
Zegarki marki Bulova
Zegarki marki Błonie
Zegarki marki Certina
Zegarki marki Citizen
Zegarki marki Davosa
Zegarki marki Epos
Zegarki marki Frederique Constant
Zegarki marki G-SHOCK
Zegarki marki Grand Seiko
Zegarki marki Junghans
Zegarki marki Luminox
Zegarki marki Maurice Lacroix
Zegarki marki Michel Herbelin
Zegarki marki Montblanc
Zegarki marki Omega
Zegarki marki Orient
Zegarki marki Orient Star
Zegarki marki Oris
Zegarki marki Perrelet
Zegarki marki Polpora
Zegarki marki Prim
Zegarki marki Rado
Zegarki marki Roamer
Zegarki marki Seiko
Zegarki marki Tissot
Zegarki marki Vostok Europe
Zegarki marki Xicorr
Dołącz do naszego newslettera
i bądź zawsze na bieżąco