Niedawno na naszym portalu ukazał się artykuł dokładnie opisujący sposób, w jak polska firma Polpora na przestrzeni lat komunikuje klientom premiery nowych zegarków w swojej kolekcji. Od 2016 roku zegarkowe premiery Polpory to eleganckie uroczystości odbywające się w ciekawych miejscach. Doskonale przygotowane eventy premierowe to kolejna dziedzina, w której ten zielonogórski producent stał się liderem na naszym rynku. Pośród zegarkowych producentów w Polsce to nowatorskie podejście, ale pasuje do charakteru zegarkowych propozycji kreowanych przez tę zielonogórską firmę.
Rok 2020 jest na tle poprzednich lat niestety zupełnie inny. Globalna pandemia krzyżuje wiele planów, w tym kontynuowanie już niemal tradycji w zakresie premier zegarków Polpora. Warto jednak szukać nowych rozwiązań, a polska firma pokazała nam, że nie ma sytuacji bez wyjścia.
Zaprezentowane zostały bowiem pod koniec września nowe modele w rodzinie zegarków Polpora. Pierwszy z nich to absolutna nowość w ofercie - zegarek Zawisza Czarny w dwóch wersjach. Drugi, to nowa edycja bardzo charakterystycznego zegarka Polpora Kościuszko.
Zaprezentowano je online, zamiast na eleganckiej gali jak do tej pory. Prezentacja odbyła się 26 września. Mieliśmy wszyscy możliwość uczestniczenia w transmisji z premiery, która odbyła się w Muzeum Ziemi Lubuskiej. Premiera miała formę niejako wywiadu, w którym Pani Aleksandra Budzisz oraz Pan Tomasz Cerbiński, właściciele marki Polpora, opowiedzieli nieco o firmie i tworzących ją ludziach, czyli swoim zespole.
Jednocześnie nawiązywali także do zielonogórskich tradycji, w tym tych winiarskich, a następnie opowiedzieli o dwóch nowych zegarkach przygotowanych na 2020 rok. Pan Tomasz wyraził nadzieję, że niedługo znów będzie można wznowić normalne życie, funkcjonowanie jak i kontakty z klientami, także w postaci dotychczasowych form prezentowania nowości, bo to bezpośredni kontakt z odbiorcami daje najwięcej inspiracji do nowych pomysłów, jak i pozwala zebrać opinie o już sprzedawanych zegarkach. Prezentację można oczywiście nadal obejrzeć, więc ja odniosę się już bezpośrednio do zegarków i moich spostrzeżeń na ich temat.
Premier rodzimych producentów nie mamy zwykle bardzo wielu, więc każda z nich jest swego rodzaju wydarzeniem na które czekają zegarkomaniacy. Premiery w wykonaniu Polpory szczególnie są oczekiwane, bo grając w wyższej lidze cenowej, firma ta musi się spodziewać również wyższych oczekiwań, którym trzeba sprostać. Oczywistym jest więc, że nowe czasomierze zostały zauważone i wzbudziły dyskusje oraz sporo komentarzy.
Polpora Zawisza Czarny - zacznę od opisu tego zegarka.
Zawisza Czarny - rycerz ten jest postacią mocno zakorzenioną w naszej historii, a z racji jego ówczesnej sławy i pozycji jesteśmy jako Polacy z niego dumni, dlatego nawiązanie do niego w wypadku zegarka jest ciekawym zabiegiem.
Oczywiście znalazły się głosy, że powiązania są „naciągane”, ale przecież tu nie chodziło o to, że „Zawisza nosił zegarek”, czy też, że „ma być on w kształcie napierśnika jego zbroi”. Inspiracja polega raczej na znalezieniu cech, które z zegarkiem można powiązać. Zegarek jest formą hołdu oddawanego jednemu z najbardziej cenionych i znanych polskich rycerzy. Jak Pan Tomasz wyjaśniał, jedno z odniesień dotyczy powiedzenia, o tym, że możemy polegać na kimś/czymś „jak na Zawiszy”, co oznacza, że możemy mieć pewność.
W wypadku prezentowanego zegarka chodzi o pewność, która jest niezaprzeczalną korzyścią dla każdego użytkownika, to pewność jaką ma producent i jaką będzie miał klient odnośnie niezawodności zegarka. Pewność tak dużą, że zaproponowano niespotykaną zbyt często w tej branży 5 letnią gwarancję na mechanizm. To duży plus.
Poza tym, odniesieniem do postaci słynnego rycerza jest oczywiście głęboko czarny kolor tarczy, oraz umieszczony na niej herb Sulima, będący znakiem rodowym Zawiszy Czarnego z Garbowa. Herb został nadrukowany na lekkim podwyższeniu, co daje wrażenie trójwymiarowości. Sama tarcza jest jak wspomniałem w kolorze głęboko czarnym. Na jej krawędzi umieszczono niewielkie, trójkątne indeksy godzinowe, a pomiędzy nimi delikatną podziałkę minutową w formie wąskich kresek. Pomiędzy godziną 12 a środkiem tarczy nadrukowano logo i nazwę firmy, a po drugiej stronie jest napis „Zawisza Czarny” i wspomniany wcześniej herb.
Czas wskazują ażurowane, długie wskazówki, które mogą przywodzić skojarzenie z rycerskim mieczem. Ciekawie rozwiązano dwa dodatkowe wskazania. Mały sekundnik z minimalistyczną tarczą na godzinie 9, ale umiejscowiony bliżej środka cyferblatu, ma zamiast wskazówki czarny dysk z nadrukowanym trójkącikiem w czerwonym kolorze, który wskazuje upływające sekundy.
Symetrycznie, po prawej stronie umieszczono mała tarczę ze skalą datownika z dniami miesiąca. Jest ona odrobinę większa, ale wskazanie następuje w ten sam sposób, czyli za pomocą czerwonego trójkącika na czarnym dysku.
Ten model przygotowano w klasycznej kopercie wykonanej ze stali szlachetnej, z wąską lunetą i łagodnie wyprowadzonymi uszami. Średnica koperty to 40,5 mm. Dwupłaszczyznowa luneta jest szczotkowana od góry i polerowana na bokach. Także koperta ma szczotkowane boki i polerowane górne powierzchnie uszu. To świetne połączenie rodzajów obróbki koperty podkreślające wizualnie wysoką jakość wykonania.
Koronka znajdująca się w tradycyjnym miejscu ma oczywiście logo marki. Płaski i dookólnie szczotkowany dekiel ma wygrawerowane podstawowe informacje o tym modelu, w tym o numerze w limitowanej serii, oraz wodoodporności do 50 metrów. Centralnie umieszczone przeszklenie ukazuje zdobiony mechanizm i można powiedzieć, że już tradycyjnie zabarwiony na czarno wahnik ze złocistymi nadrukami.
Zegarek oferowany jest na pasku ze skóry cordovan, oczywiście w czarnym kolorze z zapięciem na motylkową klamrę przyozdobiona logo firmy. Opisaną wersję nazwałbym modelem podstawowym, ale jest jeszcze druga, specjalna wersja zegarka Zawisza Czarny.
Nazwałbym ją wersją „turniejową”, ze względu na marketingowy opis tego wariantu. Gładkie czarne tarcze wskazań sekundnika i datownika zastąpiono zdecydowanie bardziej rzucającymi się w oczy dyskami z czarno-białym ślimakowym nadrukiem, co ma właśnie kojarzyć się z widowiskowymi, turniejowymi zmaganiami rycerzy w jakich wielkie sukcesy odnosił Zawisza.
Model ten jest w zestawie z bardzo eleganckim drewnianym pudełkiem, w którym zegarek umieszczony na poduszeczce jest dodatkowo chroniony swego rodzaju sakiewką z miękkiego materiału.
Cena zegarka Polpora Zawisza Czarny wynosi 6 590 złotych.
Polpora Kościuszko II – to druga nowość prezentowana w lubuskim muzeum.
Pierwsza wersja tego zegarka była rynkową niespodzianką. Zastosowano bowiem ciekawy sposób wskazań czasu i bardzo nietypową kopertę. Tym razem koperta jest taka sama - ma 42 mm średnicy, okrągły kształt przypominający dawne zegarki kieszonkowe, oraz ruchome uszy imitujące dawne sposoby adaptowania kieszonkowych zegarków do noszenia na ręku.
Kolekcja „dziedzictwo” dzięki modelowi Kościuszko II wzbogaciła się o zegarek ze wskazaniem w postaci skaczącej godziny realizowanym w okienku na godzinie 12, oraz decentralną tarczą minutową i małym sekundnikiem na godzinie 6. To krok, i to spory, wobec pierwszej, cieszącej się powodzeniem wersji. Nowy model zachowując w 100% DNA poprzedniego zegarka wszedł wyżej, jeśli chodzi o zegarmistrzowskie komplikacje, co można też przyjąć jako jeszcze bardziej wyrazisty hołd złożony wielkiemu Polakowi, jakim był Tadeusz Kościuszko.
Tarcza zegarka jest biała i nadano jej efekt wykończenia porcelanowego. Nadruki są subtelne i bardzo precyzyjne. Na białej tarczy nadruki są w kolorze niebieskim i czerwonym. Wskazówka minutowa jest także niebieska, a sekundowa czerwona. To barwy, które można nazwać „kościuszkowskimi”. Ta część wskazówki minutowej, która jest w miejscu osadzenia na osi także inspirowana jest elementem tradycji kościuszkowskiej, jaką są rogatywki kosynierów.
Piękna, polerowana koperta z minimalistyczną i elegancką tarczą, tworzące wraz z mechanizmem cały zegarek, mocowane są do nadgarstka za pomocą paska ze skóry krokodyla w brązowym kolorze. „Sercem” zegarka jest mechanizm ETA 2892-A2 z modułem Dubois Depraz odpowiadającym za dodatkowe komplikacje konstrukcji.
Mechanizm jest w wersji Top, w wykończeniu premium, co pozwala oczekiwać bardzo precyzyjnej pracy oraz zapewnia ciekawy wygląd, który możemy podziwiać poprzez przeszklenie w płaskim, polerowanym deklu. Na wahniku dumnie widać wygrawerowaną nazwę i logo marki Polpora. Głęboki grawer wypełniony jest złocistym lakierem. Szkło chroniące tarcze jak i to w deklu są szafirowe, posiadają powłoki antyrefleksyjne. Zegarek dostarczany jest w bardzo eleganckim drewnianym pudełku, tak jak Zawisza Czarny.
Ten bardzo ciekawy model Polpora Kościuszko II wyceniono na kwotę 11 750 złotych.
Artykuł prezentujący dotychczasowe premiery tu: POLPORA – premiera nowości zegarkowych 2020 inna niż wszystkie dotychczas!
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące marki Polpora znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu: POLPORA.
Adrian Szewczyk