Longines to marka budząca wiele pozytywnych emocji, oraz mająca spory bagaż doświadczeń gromadzonych na przestrzeni dziesiątków lat funkcjonowania – innymi słowy, firma ta ma bogatą historię, z której grzechem byłoby nie korzystać. Śmiało można powiedzieć, że to właśnie Longines, dzięki ogromnemu sukcesowi reedycji nurkowego modelu Legend Diver, przyczynił się do pojawienia się w branży zegarmistrzowskiej mody na powrót różnych marek do ich historycznych modeli. Mnie ten trend cieszy, bo firmy często sięgają do klasycznych rozwiązań, a mi szczególnie do gustu przypada ponadczasowa stylistyka zegarków z lat 50. XX wieku. A marka Longines ma w tym zakresie wiele do zaoferowania.
Prezentujemy zegarek, który w pełni oddaje ducha tamtych lat i stosowanego wówczas wzornictwa. Znamienity wytwórca zegarków z Saint-Imier tym razem składa hołd swojej kolekcji Flagship z nowym modelem, który ma czarną tarczę i design właśnie zaczerpnięty z lat 50. ubiegłego stulecia.

Zainspirowany zegarkiem z tamtej epoki, ten nowy model prezentuje prostą i ponadczasową estetykę. Łącząc wiedzę i dzisiejsze możliwości techniczne z elegancją vintage, ten zegarek wzbogaca linię Heritage, która staje się coraz bardziej rozbudowana i coraz ważniejsza na tle całej oferty szwajcarskiej firmy.
Zaprezentowana po raz pierwszy w 1957 roku kolekcja Flagship była jedną z pierwszych linii zegarków Longines, które otrzymały własną, indywidualną nazwę, jako kolekcja. Okręt flagowy, bo tak należy tłumaczyć ten termin, to jednostka pływająca pod banderą dowódcy floty. Można powiedzieć więc, że w tej rodzinie prezentowane są zegarki najważniejsze, najbardziej zaawansowane technicznie. Tak jak okręt flagowy.
Kolekcja Flagship podbiła serca klientów, a od końca lat 50. XX wieku była klejnotem w koronie oferty marki spod znaku uskrzydlonej klepsydry. Początkowo zegarki projektowano z myślą o mężczyznach, ale odniosły one wielki sukces także wśród damskiej klienteli z racji wyważonego charakteru, elegancji i swego rodzaju delikatności.

Dziś Longines odświeża ponadczasowy i uniwersalny wzór, czerpiąc inspirację z rzadko spotykanego modelu vintage z czarną tarczą z 1957 roku, który jest szczególnie ceniony przez kolekcjonerów. Biorąc pod uwagę panujące trendy, ale co najważniejsze atrybuty stylistyki na jakiej oparto ten zegarek, można wróżyć mu sukces nie tylko wśród miłośników marki.
Ogólnie ponadczasowy wizerunek, plus sporo atrakcyjnych niuansów, czynią ten model atrakcyjnym wizualnie. Nieprzesadzone wymiary koperty, zgodne z założeniami pierwowzoru, powodują natomiast, że jest także szansa, iż będą nim zainteresowane także panie. Stąd nie dziwi w kampanii promującej model Longinesa Flagship udział ambasadorki marki - znanej aktorki Kate Winslet.


Zegarek Longines Flagship Heritage Automatic L4.795.4.58.0 wyposażono w mechanizm z automatycznym naciągiem sprężyny napędowej (L615), który oparty jest na cenionym, niezawodnym zegarkowym „sercu”, mechanizmie Eta 2895-2.
Koperta zegarka wykonana została z najczęściej używanego materiału, czyli ze stali szlachetnej 316L. Średnica obudowy to 38,5 mm, grubość 11 mm a wysokość od ucha do ucha to 46mm. Te wymiary oznaczają zgrabny, harmonijnie zbudowany i wygodny zegarek.
Oczywiście nie zadowoli on zbytnio miłośników dużych zegarków, ale z drugiej strony zaczyna być widoczny w branży powrót do rozmiarów kopert nowych zegarków męskich bardziej klasycznych, czyli mniejszych. Charakterystyczną cechą kolekcji modeli Flagship są ukośnie wyprowadzone uszy. Rozstaw przy kopercie jest szerszy i zmniejsza się ku krawędziom, gdzie mocowany jest pasek. Taki zabieg nadaje indywidualnego charakteru, jest również zgodny z oryginalną stylistyką modeli z biegłego wieku, a co istotne – po prostu dobrze się prezentuje.


Tarcza jest koloru czarnego i ma lakierowana powierzchnie, a charakter vintage doskonale podkreśla połysk i wypukły kształt cyferblatu. Nakładane indeksy w kształcie fasetowanych trapezoidów dobrze wyróżniają się na jej tle i są detalami, które z przyjemnością się ogląda.
Pomiędzy nimi widoczne są subtelne znaczniki minutowe. Na godzinie 12. umieszczono piękne logo marki i stylizowany napis „Automatic”. A po drugiej stronie napis „Flagship”. Na godzinie 6. znajduje się okienko datownika wtopione w położony niesymetrycznie mały sekundnik bez podziałki. Właśnie w górnej części niewydzielonej tarczy sekundnika wkomponowano wspomniany napis „flagship”. Elementy te utrzymano w charakterystycznej estetyce zegarmistrzostwa lat 50. XX wieku.
Wskazówki zaprojektowane w stylu dauphine dopełniają kompozycję, która wydaje się być bardzo udanym nawiązaniem do pierwowzoru z lat 50. XX wieku, a zarazem do ogólnie lubianej, ponadczasowej stylistyki eleganckich zegarków z połowy ubiegłego wieku.
Inskrypcje, indeksy i wskazówki mają kolor różowego złota co pięknie wygląda na tle czarnej, połyskującej tarczy. Tą atrakcyjną kompozycję chroni szkło szafirowe z powłoką antyrefleksyjną. Szkło jest mocno wypukłe, wzorowane na dawnych szkłach z tworzywa sztucznego, co w połączeniu z wypukłością tarczy mocno podkreśla charakter zegarka.


Na zakręcanym deklu koperty, w jego centralnej części, znajduje się wtopiony medalion z wygrawerowanym wizerunkiem przedstawiającym złotą karawelę ozdobioną błękitną emalią, co także jest wyjątkową cechą modeli z linii Flagship.
Zegarek jest dostarczany na czarnym pasku skórzanym z eleganckimi beżowymi przeszyciami i tradycyjną sprzączką na pin. Nowa odsłona „okrętu flagowego” dopełnia linię Flagship Heritage, w której dotąd dostępne były: stalowa wersja modelu z kremową tarczą oraz edycje limitowane zaprezentowane z okazji 60-lecia kolekcji, świętowanego w towarzystwie Ambasadorki marki Kate Winslet. Teraz jest także coś dla miłośników zegarków z czarną tarczą.
Cena Longines Flagship Heritage Automatic została ustalona na poziomie 6 560 złotych.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące marki Longines znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu – LONGINES.
Adrian Szewczyk
11:29 12.10.2020Zegarki
LONGINES Flagship Heritage Automatic
Tagi:
REKLAMA
Epizod 7. Zegarek bazowy - wychwyt
Zadaniem wychwytu jest przekazanie do oscylatora, energii pochodzącej z napędu, transmitowanej przez przekładnię chodu, a równocześnie impulsowe zwalnianie przekładni cho ...
Napęd po amerykańsku. Sprężyna w bębnie
Zbierając materiały do kolejnego z punktów „Kalendarium ewolucji mechanizmów” naszego portalu o nietypowym rozwiązaniu łożyskowania bębna napędowego – systemie Spherodriv ...
Wskazania realizowane na tarczy zegarka. Część 1 (stan mechanizmu, czas, kalendarz i… astronomia)
Tarcza zegarka nieprzypadkowo w języku niemieckim nazywa się „cyferblatem” (płaszczyzną z cyframi), bo tradycyjnie to właśnie ona jest miejscem prezentacji wszystkich dan ...
Alpina Alpiner Extreme Quartz „Ice Blue”. Kompaktowe wymiary i biżuteryjny styl
Coraz częściej w naszej zegarkowej przestrzeni pojawiają się dość nietypowe rozwiązania, nietypowe połączenia. Całkiem niedawno opisywaliśmy kultowy model zegarka nurkowe ...
Omega Railmaster. Ponadczasowy model zegarka powraca w nowej odsłonie!
Omega Railmaster powraca w 2025 roku w nowej odsłonie. Bez rewolucji. Tak sprawdzony i świetny model wymaga najwyżej ewolucji. I dokładnie tak jest. To jeden z najbardzie ...
Perrelet i Paul Design. Świat zegarków z dwóch różnych perspektyw (AuroChronos 2025)
Osoby śledzące artykuły w portalu Zegarki i Pasja wiedzą, że nasze wydawnictwo jest głównym patronem medialnym festiwalu AuroChronos 2025, który odbędzie się w maju. Wyda ...
Mido Multifort 8 Two Crowns. Świeże spojrzenie na klasykę
Szwajcarska marka MIDO została założona w 1918 roku przez Georgesa Schaerena w Le Locle, malowniczym miasteczku w sercu szwajcarskiej Jury, które od wieków jest kolebką z ...
Recenzja: Rado Captain Cook x Tennis Limited Edition. Zegarek dla fanów tenisa
Partnerstwo zegarmistrzostwa i tenisa ma wiele lat historii. Dla wielu miłośników i miłośniczek tenisa, jak i również zegarków, to skojarzenie często kieruje ku marce Rol ...
Alpina Alpiner Extreme Automatic California. Styl neo vitage z tarczą typu Kalifornia
Wielu miłośników zegarków na całym świecie bardzo lubi i ceni styl neo-vintage, łączący najlepsze cechy modeli z lat 50. i 60. XX wieku z wyrazistymi kolorami, które defi ...
Filozofia designu Venezianico i Arsenale Bizantino - kulminacja dotychczasowego rozwoju!
Marka Venezianico stanowi ciekawy przykład nowoczesnego zegarmistrzostwa, które osiągnęło sukces, budując swoją tożsamość w oparciu o głęboki szacunek dla historii i este ...
Światowy rynek dóbr luksusowych ze spadkami. Ale w Polsce mocno rośnie!
Światowy rynek dóbr luksusowych wyhamowuje po latach rekordowych wzrostów, jednak w Polsce sytuacja jest inna. Rynek dóbr luksusowych w Polsce ma urosnąć o 7,7 procent w ...
Wideo recenzja: Atlantic Worldmaster 1888 Automatic Blue Leather. Klasyka w nowoczesnym wydaniu
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji zegarka Worldmaster 1888 Automatic Blue Leather marki Atlantic. Nasz redakcyjny kolega Marcin prezentował ten model niedawno w for ...









greenlogic.eu