Ternos to jedna z najpopularniejszych linii produktowych szwajcarskiej marki Davosa. Charakteryzująca się funkcjonalną prostotą rodzina modeli typu diver sukcesywnie się rozrasta. Wszystkie zegarki z tej serii utrzymane są w jednym tonie, można je skategoryzować jako „homage” (w tym przypadku Rolexa Submarinera), ale trudno uznać to za minus. Wszak marka ta, jak wiele innych, wzoruje się na klasyce gatunku. Poszczególne różnice między modelami z tej serii wynikają z zastosowanych detali bądź rozmiaru koperty. Modele męskie mają zwykle koperty o średnicy 42 mm lub 40 mm, zaś wersja damska 36,5 mm, co prawdę mówiąc może klasyfikować ją również jako unisex. Kolejny plus.
O tym właśnie nowym modelu dzisiaj napiszemy więcej.
Zegarek Davosa Ternos Medium w wielu aspektach wzorowany jest na starszym bracie. Koperta wykonana została ze stali i poddana szczotkowaniu. Będzie dobrze układać się na szczupłym nadgarstku, nie tylko dzięki „pomniejszonym” gabarytom, ale także dzięki ergonomicznemu kształtowi i lekko wygiętym uszom.
Jednokierunkowy pierścień wykonany z ceramiki high-tech jest czytelny i ma odpowiednie proporcje, dzięki czemu zegarek nie wygląda przytłaczająco. Pierścień to jednakże nie ozdobnik, lecz jeden z najważniejszych elementów odpowiedzialnych za „nurkowe” funkcje. Znaczniki mają typowy układ, umożliwiający odliczanie czasu pozostałego do wynurzenia, są duże i czytelne, jak główny marker w postaci trójkąta i wypełnionej substancją luminescencyjną kropki na godzinie 12. Pierścień obraca się swobodnie, przyjemne dla ucha „klikając”, i wydaje się stworzony do zgrabnych damskich dłoni. W tej wersji rozmiarowej modelu Ternos panowie mogą mieć trudności z jego uchwyceniem i precyzyjnym manewrowaniem nim.
W kwestii kolorów postawiono na klasykę – matowe odcienie granatowego, czarnego oraz białego. Ten ostatni, mimo że nie opalizujący ani nawet odrobinę mieniący się, jest zdecydowanie najbardziej świeży i lekki wizualnie, a co za tym idzie bardzo kobiecy.
Zestawiony z jasnoszarymi indeksami prezentuje się przy tym elegancko, co czyni z niego stylowy dodatek do wielu bardziej formalnych (od pianki do nurkowania) stylizacji. Razem z lekko połyskującym pierścieniem tworzy udaną parę. Dyskusyjnym elementem (nie tylko w przypadku prezentowanego zegarka Davosa) jest lupa w oknie datownika. To oczywiste nawiązanie do popularnych modeli Rolexa ma swoich zagorzałych przeciwników, jak i wiernych fanów, podobnie zresztą jak samo wskazanie daty. Kwestia gustu, mnie nie urzeka w żadnym istniejącym na świecie zegarku, ale potrafię zrozumieć, że rozwiązanie to jest praktyczne i bywa przydatne.
Logo marki góruje nad całą kompozycją tarczy, ale dzięki swojej nieco marynistycznej formie wygląda to atrakcyjnie, zwłaszcza że kontrastuje kolorystycznie z indeksami godzinowymi - dużymi i wyrazistymi, w typowym diverowym wydaniu.
Każdy indeks wypełnia masa świecąca Super-LumiNova. Dodatkowo, osadzono je w metalicznej ramce, podobnie jak wskazówki. Te z kolei są klasyczne w kształcie i dobrze komponują się z pozostałymi elementami, dzięki nawiązaniu do nich formą. W dolnej części cyferblatu znajdują się podstawowe informacje na temat modelu – nazwa, rodzaj mechanizmu oraz stopień wodoszczelności (200 metrów).
Tarczę chroni szkło szafirowe z powłoką antyrefleksyjną. Zakręcana koronka posiada specjalną osłonę, która dodatkowo zwiększa gwarancję wodoszczelności, a dzięki dobremu wyprofilowaniu nie przeszkadza w użyciu. Ustawienia klasycznie – odciągnięcie do 1 pozycji – tryb zmiany daty, odciągnięcie koronki do 2 pozycji – ustawianie bieżącej godziny.
Solidny stalowy dekiel z logo Davosa jest pełny, a więc nie pozwala obserwować pracy mechanizmu, zawiera jednak informacje o nim oraz o zegarku. Pełny dekiel zastosowano ze względu na dbałość o szczelność obudowy. W środku koperty pracuje szwajcarski mechanizm z automatycznym naciągiem sprężyny napędowej DAV3021, bazujący na doskonale znanym wszystkim zegarkomaniakom mechanizmie ETA 2824-2.
Dedykowana do modelu Davosa Ternos Lady Medium Automatic bransoleta mierzy 20 mm i zwęża się do 18 przy zapięciu. Posiada również dodatkową przedłużkę tak, by mogła swobodnie zmieścić się na piance do nurkowania. Szczotkowane wykończenie przyjemnie kontrastuje z jej polerowanymi rantami.
Moim zdaniem nowość Ternos Lady jest zegarkiem bardzo subtelnym, zwłaszcza jak na model typowo sportowy. Dzięki umiejętnemu zestawieniu kolorów i formy zdecydowanie zasługuje na miano ponadczasowego. Trzeba przyznać, że prezentuje się świetnie.
Będzie dobrym kompanem zarówno podczas aktywności fizycznej, jak i na spotkaniu z przyjaciółmi. Nie szłabym na tyle daleko, by polecać go do stylizacji bardzo formalnych, chociaż do „smart” casual będzie w sam raz. Raczej trzeba potraktować go jako czasomierz, który po bezpiecznym wynurzeniu z profesjonalnego sprzętu przeistoczy się w towarzysza wieczornego drinka czy niebiznesowej kolacji.
Cena zegarka Davosa Ternos Lady Medium Automatic rekomendowana przed producenta to 3 600 złotych. Czy model ten jest warty swojej ceny?
Zależy czego szukamy. Warto spojrzeć z szerszej perspektywy. W tej kwocie mieści się nie tylko atrakcyjny i ponadczasowy design, ale również dobre parametry techniczne oraz doświadczenie i tradycja zegarmistrzowska sięgające połowy XIX wieku.
Mimo perturbacji jakie przyniosła ze sobą rewolucja kwarcowa, firma Davosa odrodziła się niczym feniks z popiołów i kontynuuje swój rozwój. Marka ta dziś tworzy modele idące z duchem czasu, którym nie można odmówić solidności i precyzji wykonania. Obok oryginalnej estetyki stawia również na sprawdzone i niezawodne mechanizmy, dzięki czemu przyciąga coraz większe grono klientów szukających elegancji i funkcjonalności w jednym.
Czyli cech, które prezentuje model Davosa Ternos Lady Medium Automatic.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące marki Davosa znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu – DAVOSA
Marzena Kondera - Giergiel